I'm the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax

Okładka książki I'm the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax Scott Ian, Jon Wiederhorn
Okładka książki I'm the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax
Scott IanJon Wiederhorn Wydawnictwo: InRock biografia, autobiografia, pamiętnik
412 str. 6 godz. 52 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
I'm the Man. The Story of that Guy from Anthrax
Wydawnictwo:
InRock
Data wydania:
2016-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-16
Liczba stron:
412
Czas czytania
6 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364373312
Tłumacz:
Robert Filipowski
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Głośno Jak Diabli - Kompletna historia metalu bez cenzury Katherine Turman, Jon Wiederhorn
Ocena 7,0
Głośno Jak Dia... Katherine Turman, J...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Larry vs Magic. Kiedy rządziliśmy NBA Larry Bird, Earvin "Magic" Johnson, Jackie MacMullan
Ocena 8,0
Larry vs Magic... Larry Bird, Earvin ...
Okładka książki Roman Kostrzewski. Głos z ciemności Roman Kostrzewski, Mateusz Żyła
Ocena 7,1
Roman Kostrzew... Roman Kostrzewski, ...
Okładka książki Idę tam gdzie idę. Autobiografia Rafał Księżyk, Kazik Staszewski
Ocena 7,1
Idę tam gdzie ... Rafał Księżyk, Kazi...

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
48 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
987
987

Na półkach: , , , ,

Spośród zespołów tworzących Wielką Czwórkę Metalu, muzyka Anthraxu podoba mi się najmniej. Wolę melodyjne brzmienie Megadeth, czy brutalność Slayera… „Wąglik” był trochę w tle, niespecjalnie nawet znam jego wydawnictwa po roku 1990. Sięgnąłem z ciekawości po wspomnienia Scotta „NOT” Iana i nie żałowałem. Owszem, (współ)autor nie przebiera w słowach, czasem trzeba zatkać uszy od nadmiaru brzydkich wyrazów, ale opowiada niezwykle wciągająco. Nie ogranicza się wyłącznie do dziejów swojego zespołu, ale potrafi zadziwiająco barwnie nakreślić początki innych grup spod znaku trash metalu.
Wiele miejsca poświęcił słynnemu managerowi, jakim był Jon Zazula, wytwórni Megaforce Records, konkurencyjnym kapelom oraz swoim fascynacjom muzycznym. Opowiada o przyjaźni z muzykami Metalliki (ba, Metallica ma względem Anthrax spory dług wdzięczności),ich tragicznemu wypadkowi w Szwecji w 1986 roku. Sporo miejsca zajmują problemy i kłótnie z wydawcami, to może tłumaczyć dlaczego płyty z lat 90-tych są tak trudno dostępne. Co ciekawe, zachowuje względem siebie dużo dystansu i poczucia humoru. Choć z drugiej strony potrafił być bezwzględny, jeżeli chodzi o kształtowanie składu grupy. Podsumowując: jedno z ciekawszych z metalowych wspomnień, jakie trafiło do mych rąk. Siódemka z plusem.

Spośród zespołów tworzących Wielką Czwórkę Metalu, muzyka Anthraxu podoba mi się najmniej. Wolę melodyjne brzmienie Megadeth, czy brutalność Slayera… „Wąglik” był trochę w tle, niespecjalnie nawet znam jego wydawnictwa po roku 1990. Sięgnąłem z ciekawości po wspomnienia Scotta „NOT” Iana i nie żałowałem. Owszem, (współ)autor nie przebiera w słowach, czasem trzeba zatkać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
424
122

Na półkach: ,

http://florareadsbooks.blogspot.com/2019/06/recenzja-im-man-autobiografia-tego.html


"Życie w dźwiękach thrash metalu"


"Każdy szanujący się fan metalu zna tzw. "Wielką Czwórkę Thrash Metalu", w której skład wchodzą Metallica, Slayer, Anthrax i Megadeth. Zespoły te zdobyły olbrzymią popularność i niejako ukształtowały dalszy rozwój thrashu, inspirując wiele nowych grup. Thrash charakteryzuje się energicznymi utworami i spore wrażenie robi zwłaszcza na koncertach, kiedy porywa fanów do moshu i dobrej zabawy. Sama niejednokrotnie w takich uczestniczyłam, a występ zespołu Anthrax podczas festiwalu Sonisphere w Warszawie do tej pory wspominam bardzo miło. Scott Ian to jego gitarzysta, lider i założyciel, przyciągający uwagę swoją charyzmą, talentem i charakterystycznym wyglądem. Zapoznając się z autobiografią Iana, chciałam poznać jego spojrzenie na gatunek, dzieje rozwoju grupy oraz ciekawostki z prywatnego życia artysty, o którym prawie nic nie wiedziałam. Czy książka spełniła moje oczekiwania?

Autobiografia rozpoczyna się wstępem Kirka Hammetta, gitarzysty Metallici i przyjaciela Scotta Iana, w którym opowiada pokrótce o ich relacji, wspomina jej zabawne momenty i podkreśla wiele pozytywnych cech swojego kumpla. Dalsza część to już subiektywny wywód samego Iana, charakteryzującego się sporym dystansem do swojego życia, humorem, ale także poważnym podejściem do muzycznej działalności. Muzyk szczerze opowiada zarówno o lekkich, jak i trudnych tematach. Wspomina ciężkie dzieciństwo i swoją rodzinę, związki, rozwody, podejście do muzyki. Z refleksją przytacza też swoje doświadczenia związane z używkami i problemy, jakie mu one przyniosły, niejako przestrzegając przed nimi odbiorcę. Opisuje swoje życie prywatne i publiczne. Duże wrażenie na odbiorcy robi zwłaszcza niezwykła pasja i determinacja Iana, która przyczyniła się do wielkiego sukcesu grupy, jego zdolność do wyciągania wniosków z przeszłych doświadczeń i zaangażowanie w życie rodzinne. Artysta przedstawia się w książce jako człowiek z krwi i kości, wzbudzający sympatię, otwarty na ludzi i doświadczenia, wielbiciel twórczości Stephena Kinga, posiadający zarówno zalety, jak i wady, dzięki czemu jego historię śledzi się z przyjemnością.

Przedstawione w autobiografii wydarzenia niejednokrotnie zaskakują bądź rozbawiają, stanowiąc świetną czytelniczą rozrywkę. Dramatyczne i smutne zdarzenia przeplatają się ze śmiesznymi i radosnymi. Książka została napisana przystępnym, ciętym i barwnym językiem, dzięki czemu odbiorca może całkowicie zatracić się w lekturze. Scott Ian jest wielkim pasjonatem komiksów i oddaje im nawet swoisty hołd we własnym, zamieszczonym w omawianej publikacji. Stanowi on wspaniały do niej dodatek i opowiada o spotkaniu Iana z Lemmym Kilmisterem, które skończyło się w dość przykry, ale i pouczający dla niego sposób. W środku znajdują się również wkładki z fotografiami z życia prywatnego artysty oraz koncertów zespołu Anthrax.

"I'm the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax" to rewelacyjna, świetnie wydana pozycja dla każdego miłośnika Antraxu i thrash metalu. Ogrom ciekawostek dotyczących zarówno rozwoju tego podgatunku muzyki, jak i artystycznej drogi zespołu oraz perypetie Iana Scotta stanowią intrygującą dla czytelnika mieszaninę i wzbudzają w nim wiele pozytywnych emocji. Z pewnością kiedyś do niej powrócę, a już zwłaszcza do jej najciekawszych i najzabawniejszych fragmentów.





Moja ocena:



8,5/10, 5+"


Recenzja na moim blogu:

http://florareadsbooks.blogspot.com/2019/06/recenzja-im-man-autobiografia-tego.html

http://florareadsbooks.blogspot.com/2019/06/recenzja-im-man-autobiografia-tego.html


"Życie w dźwiękach thrash metalu"


"Każdy szanujący się fan metalu zna tzw. "Wielką Czwórkę Thrash Metalu", w której skład wchodzą Metallica, Slayer, Anthrax i Megadeth. Zespoły te zdobyły olbrzymią popularność i niejako ukształtowały dalszy rozwój thrashu, inspirując wiele nowych grup....

więcej Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach: ,

Jestem fanem Anthrax i podszedłem do tej książki jak do zapisu dziejów zespołu, którego słuchałem od podstawówki. Z wypiekami przeczytałem ją od początku do końca.
Obowiązkowa lektura dla fanów Anthrax, ale nie tylko. Bardzo dobrze napisana biografia jednego z lepszych gitarzystów rytmicznych muzyki metalowej. Kawałek historii sceny metalowej uwieczniony na kartkach książki.
Szczerze polecam.

Jestem fanem Anthrax i podszedłem do tej książki jak do zapisu dziejów zespołu, którego słuchałem od podstawówki. Z wypiekami przeczytałem ją od początku do końca.
Obowiązkowa lektura dla fanów Anthrax, ale nie tylko. Bardzo dobrze napisana biografia jednego z lepszych gitarzystów rytmicznych muzyki metalowej. Kawałek historii sceny metalowej uwieczniony na kartkach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
151
146

Na półkach: , ,

Nie jestem super fanem grupy Anthrax, metalu tak , dlatego też sięgnąłem po tę książkę. Nie zawiodłem się. Scott Ian wraz z współautorem Jonem Wiederhornem prezentuje nam świat ciężkiej muzyki od kulis. Mordercze trasy, szczeniackie wygłupy i cała masa anegdot z życia nowojorskiego żyda, który postanowił zmienić oblicze świata za pomocą muzyki metalowej, jakiej dotąd nikt nie grał.
Książka o wzlotach i upadkach, romansach i miłościach jednego z członków wielkiej czwórki Thrash Metalu.Opowieść pełna humoru i polotu. Polecam nie tylko fanom Anthraksu . Czyta się świetnie .

Nie jestem super fanem grupy Anthrax, metalu tak , dlatego też sięgnąłem po tę książkę. Nie zawiodłem się. Scott Ian wraz z współautorem Jonem Wiederhornem prezentuje nam świat ciężkiej muzyki od kulis. Mordercze trasy, szczeniackie wygłupy i cała masa anegdot z życia nowojorskiego żyda, który postanowił zmienić oblicze świata za pomocą muzyki metalowej, jakiej dotąd nikt...

więcej Pokaż mimo to

avatar
768
349

Na półkach: , ,

"I’m the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax" to świetnie napisana, szczera i wciągająca autobiografia Scotta Iana. Na pewno przypadnie do gustu nie tylko fanom zespołu, ale też innym czytelnikom, którzy cenią sobie otwartą literaturę.

Całość na: http://wiedzma-czyta.blogspot.com/2016/06/scott-ian-i-jon-wiederhorn-im-man.html

"I’m the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax" to świetnie napisana, szczera i wciągająca autobiografia Scotta Iana. Na pewno przypadnie do gustu nie tylko fanom zespołu, ale też innym czytelnikom, którzy cenią sobie otwartą literaturę.

Całość na: http://wiedzma-czyta.blogspot.com/2016/06/scott-ian-i-jon-wiederhorn-im-man.html

Pokaż mimo to

avatar
336
236

Na półkach:

„I’m the Man” nie jest kolejną, typową autobiografią gwiazdy rocka. Mimo, że Scott Ian w zawrotnym tempie i z dużą dozą poczucia humoru opowiada o swoim udziale w wielu zabawnych sytuacjach, jak choćby swoich doświadczeniach z narkotykami czy o szalonym imprezowaniu. Jednak w dużej mierze, jest to książka przede wszystkim o muzyce Athraxu, jednego z zespołów, tak zwanej, Wielkiej Czwórki.

Każdy fan metalowego grania zna, albo choćby słyszał o zespole Anthrax, który swoją muzyczną podróż zaczynał między innymi z zespołami Megadeath, Metallica czy Slayer ( które teraz wraz z Athraxem, nazywane są tak zwaną Wielką Czwórką, czyli prekursorami muzyki trash-metalowej).

Scott Ian opowiada o swojej przygodzie z muzyką, narkotykami oraz swoim życiu prywatnym w sposób zabawny i czasem miałam wrażenie, że czytam o sobie. Niektóre perypetie, jakie przeżywał ten niezwykle utalentowany gitarzysta, przydarzyły się również mnie, dlatego czytanie tej książki było dla mnie trochę jak przeglądanie własnego albumu. Chociaż nie do końca, bo ja w przeciwieństwie od Iana nie jestem gwiazdą rocka i nigdy nie będę. Natomiast dzięki temu lekkiemu stylowi oraz duchowi dawnego, dobrego, ciężkiego grania, tę autobiografię pochłonęłam w zaledwie kilka godzin. Jest to książka, która na pewno usatysfakcjonuje fanów ciężkiego grania. Poznacie od zaplecza pracę muzyków oraz ich problemy, z jakimi musieli się zmagać na początku kariery ale i później. Metal może mieć ludzką twarz i tym właśnie jest ta książka. Pokazuje, że nawet taki gigant metalowy, który nie jedno widział i z nie jednego garnka jadł, może pozostać ciepłym, zabawnym człowiekiem, który mówi wprost o tym, jak wygląda życie rockmana. I co, tak naprawdę, się dla niego w życiu liczy. Sposób, w jaki Ian opowiada o żonie i swoim synu jest wzruszający ale i pokazuje go jako zwyczajnego chłopaka, którego marzenie o byciu w zespole metalowym stało się rzeczywistością.

Jestem przekonana, że sięgając po tę książkę, czytelnicy nie pożałują. Jest ona nie tylko niezwykłą podróżą po życiu prywatnym ale przede wszystkim poznajemy inspiracje i muzyczne wariacje, jakie powstawały przez ostatnie trzydzieści lat istnienia zespołu. Dlatego serdecznie polecam tę pozycję wszystkim fanom muzyki. Być może znajdziecie w niej inspirację również dla siebie.

„I’m the Man” nie jest kolejną, typową autobiografią gwiazdy rocka. Mimo, że Scott Ian w zawrotnym tempie i z dużą dozą poczucia humoru opowiada o swoim udziale w wielu zabawnych sytuacjach, jak choćby swoich doświadczeniach z narkotykami czy o szalonym imprezowaniu. Jednak w dużej mierze, jest to książka przede wszystkim o muzyce Athraxu, jednego z zespołów, tak zwanej,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1977
1455

Na półkach:

Metallica, Megadeth, Slayer i Anthrax - wielka czwórka trash metalu. Wielbicielom tego typu muzyki nie muszę przedstawiać tych zespołów. Dziś chcę opowiedzieć Wam historię o członku jednego z nich - Scotcie "NOT" Ianie.

Dzieciństwo muzyka nie należało do najłatwiejszych. Rodzice za wcześnie pobrali się i nie dojrzeli do małżeństwa, o wychowaniu dzieci już nie mówiąc. Scott był mały, gdy jego rodzice się rozwiedli. W książce wspominał swoje trudne przejścia z matką, którą przerastała codzienność. Założyciel grupy Anthrax opowiada także o relacjach z kobietami, przygodzie z muzyką i problemach z używkami. Niczego nie zamiata pod dywan. Jego historia jest wstrząsająca i szczera. Fani jego zespołu znajdą tu sporo ciekawostek nie tylko o tej grupie, lecz także o całej scenie metalowej. Głodni wrażeń? Zapraszam w takim razie do lektury.

Znam zespół Anthrax. Czy jestem jego fanką? Nie powiedziałabym. Dlaczego więc zdecydowałam się na przeczytanie tej książki? Z ciekawości. Chciałam bliżej poznać założyciela Anthraxu. To dość barwna, kontrowersyjna postać. Musiałam dowiedzieć się, co ma mi do powiedzenia.

Ta publikacja wciągnęła mnie od początku. Scott Ian potrafi ciekawie opowiadać o sobie i kolegach po fachu. Cieszę się, że nie wystylizował się na muzyczne guru. Nic bardziej nie odstrasza mnie od muzyków jak przechwalanie się swoimi osiągnięciami. Z tej autobiografii wyłonił się całkiem sympatyczny gość po przejściach, który jednak ma sporo za uszami. Co konkretnie? Tego już musicie dowiedzieć się sami. Nie będę spoilerować i podawać Wam wszystkiego na tacy.

Sporo miejsca poświęcono używkom i temu, co robią z człowiekiem. Wypowiedzi autora dają do myślenia. Bardzo znaczący jest też komiks jego autorstwa umieszczony w książce. Nie zdradzę co dokładnie się w nim znalazło, ale powiem, że jego treść mnie poruszyła. Czuję jednak niedosyt pod względem liczby zdjęć. Jak dla mnie było ich trochę za mało.

Myślę, że po tę książkę mogą sięgnąć nie tylko czytelnicy, którym nazwisko autora nie jest obce. Fani biografii też będą zadowoleni po lekturze. To kawał dobrej, choć trudnej opowieści, którą napisało samo życie. To także ważna dla świata muzycznego publikacja. Pozwala zajrzeć za kulisy metalowej sceny. Sugeruję jednak, by nie czytali jej niepełnoletni czytelnicy. Nie sądzę, by była to książka dla nich. Jest dość mocna.

www.czytelnia-mola-ksiazkowego.blogspot.com

Metallica, Megadeth, Slayer i Anthrax - wielka czwórka trash metalu. Wielbicielom tego typu muzyki nie muszę przedstawiać tych zespołów. Dziś chcę opowiedzieć Wam historię o członku jednego z nich - Scotcie "NOT" Ianie.

Dzieciństwo muzyka nie należało do najłatwiejszych. Rodzice za wcześnie pobrali się i nie dojrzeli do małżeństwa, o wychowaniu dzieci już nie mówiąc. Scott...

więcej Pokaż mimo to

avatar

Jestem ogromnym fanem zespołu Anthrax, jednak dla mnie, zawsze byli na ostatnim miejscu wielkiej czwórki thrash metalu. Jednak po przeczytaniu tej książki, nabrałem ogromnego szacunku do tej kapeli - zwłaszcza do starego wokalisty Johna Busha (który, moim zdaniem, był najlepszym wokalistą z całej trójki). Książka szczegółowo opisuje życie Scotta, jest to jedna z lepszych autobiografii jakich dane mi było czytać.

Jestem ogromnym fanem zespołu Anthrax, jednak dla mnie, zawsze byli na ostatnim miejscu wielkiej czwórki thrash metalu. Jednak po przeczytaniu tej książki, nabrałem ogromnego szacunku do tej kapeli - zwłaszcza do starego wokalisty Johna Busha (który, moim zdaniem, był najlepszym wokalistą z całej trójki). Książka szczegółowo opisuje życie Scotta, jest to jedna z lepszych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    54
  • Posiadam
    23
  • Chcę przeczytać
    20
  • Muzyka
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    2
  • Posiadane książki
    1
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • 2016
    1
  • 52 w 2016
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki I'm the Man. Autobiografia tego gościa z Anthrax


Podobne książki

Przeczytaj także