Tańczymy już tylko w Zaduszki. Reportaże z Ameryki Łacińskiej
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2016-02-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-02-29
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324036110
- Tagi:
- reportaż Ameryka Łacińska Kolumbia Peru Meksyk Ekwador Boliwia Wenezuela Paragwaj podróże literatura podróżnicza literatura faktu
Tańczymy już tylko w Zaduszki to mozaikowy portret innej, mniej znanej Ameryki, którą tworzą małe społeczności egzystujące na peryferiach świata i czasu.
Ameryka Łacińska opisywana jest za pomocą trzech oczywistych przymiotników. Niebezpieczny, egzotyczny, biedny rejon świata. A przecież to rzeczywistość złożona i zaskakująca kulturową różnorodnością, wymykająca się stereotypom.
„Z premedytacją zatrzymywaliśmy się w miejscach, które w ogóle nie kojarzą się z Ameryką Łacińską. U boliwijskich menonitów, którzy z wyboru obywają się bez prądu i innych zdobyczy cywilizacji. U Kolumbijczyków, którzy tłoczą się na najgęściej zaludnionej wyspie świata. U ostatniego lodziarza w Ekwadorze, którego ojciec wypowiedział wojnę lodówkom. U nielegalnych górników, którzy szukają nadziei w błotach tropikalnych lasów”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 388
- 330
- 92
- 14
- 7
- 7
- 7
- 6
- 5
- 5
Opinia
„Tańczymy już tylko w Zaduszki” ma wszystko to, co dobry zbiór reportaży mieć powinien: ciekawe historie, barwną relację i bezstronność autora.
Maria Hawranek i Szymon Opryszek kontynuują tradycję najlepszych polskich reportażystów wchodząc pomiędzy ludzi nieoceniając ich, ale opisując ich historie. Czytelnikowi, czyli końcowemu odbiorcy reportażu pozwala to na wyrobienie sobie własnego zdania na temat faktów, które autorzy mają za zadanie tylko opisać.
Dobór tematów jest niezwykle ciekawy i moim zdaniem bardzo dobrze oddaje ducha Ameryki Południowej, w taki sposób, jak wyobraża sobie ją przeciętny Europejczyk. Mamy tu historię o miejscach gdzie czas wyraźnie się zatrzymał, a ludzie nie przejmują się zewnętrznym światem, który znajduje się poza zamieszkiwaną wioską (Macondo, Tańczymy już tylko w zaduszki, czy Ostatni Lodziarz). Pokazana zostaje także mroczna strona kontynentu targanego przez biedę, kartele narkotykowe i nieudolne dyktatury (Matka Boga, Kombinezon, Lepiej nago). W końcu opisane są liczne enklawy, sekty, które w kontynentalnej puszczy znalazły odpowiednie schronienie (Skąd wiadomo, kto jest głową?, Zgniłe jabłka, Daj mi, Lamaland), czy po prostu historie niezwykłe (Mój tato jest głupiutki, Świnka).
Choć czasami może się wydawać, że niektóre historie zostały nieco ubarwione, to i tak poniższy zbiór stanowi bardzo wartościową i bardzo ciekawą lekturę, pokazującą złożoność i barwność południowoamerykańskiego kontynentu. Polecam wszystkim miłośnikom podróży, ludziom ciekawym świata, jak i fanom wszystkiego co związane z krajami hiszpańskojęzycznymi.
„Tańczymy już tylko w Zaduszki” ma wszystko to, co dobry zbiór reportaży mieć powinien: ciekawe historie, barwną relację i bezstronność autora.
więcej Pokaż mimo toMaria Hawranek i Szymon Opryszek kontynuują tradycję najlepszych polskich reportażystów wchodząc pomiędzy ludzi nieoceniając ich, ale opisując ich historie. Czytelnikowi, czyli końcowemu odbiorcy reportażu pozwala to na wyrobienie...