Konrad

Profil użytkownika: Konrad

Kraków Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
120
Przeczytanych
książek
136
Książek
w biblioteczce
39
Opinii
295
Polubień
opinii
Kraków Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Uliissesa Joyce'a przedstawiać nikomu chyba nie potrzeba: powieść-legenda. Dziewięćset stron potoku słów, podczas którego najdłuższe zdania dochodzą do 40 stron. Niewątpliwie jeden z największych eksperymentów literackich, jakie kiedykolwiek zostały przeprowadzone.

Na wstępie należy zaznaczyć, że głupcem jest ten, który do lektury i recenzji Ulissesa podchodzi bez pokory. Ja na przykład lekturą jestem zawiedziony, ale nie dlatego, że nastawiałem się na wspaniałą lekturę, lecz dlatego, że sądzę, że zanim naprawdę będę mógł docenić i dokładnie przeczytać powieść Joyce'a minie jeszcze kilkanaście lat, wiele opracowań i ponownych podejść do samej powieści. Zawiedziony jestem więc sobą.

Ulisses nie nie jest lekturą łatwą, skomplikowanie narracji, jej szczegółowość, oraz pozorne urywanie wątków wymagają od czytelnika dużego skupienia. Po pierwszej lekturze ciężko ocenić ile tak naprawdę z powieści się wyniosło, a ile pozostało pomiędzy wersami. Ulisses to jednak dla mnie, idąc tropem tytułu, rodzaj metafizycznej podróży dla czytelnika, bardziej doznanie niż lektura. To właściwa książka do zabrania na samotny dwutygodniowy wypada do chatki na uboczu.

Według mnie Joyce podjął się bardzo trudnego zadania, a jednocześnie dokonał chyba największego osiągnięcia humanistyki, pokazał, dowiódł, że każdy jeden dzień, który przeżywa człowiek to rodzaj podróży jaką przebył Odyseusz. To także opowieść dogłębnie męska, o namiętnościach, które targają mężczyznami. Jakże niezwykłą delikatnością i empatią trzeba dysponować, aby wyprawę Odyseusza przełożyć na jeden zwykły dzień Dublińczyków początków XX w.

Wspomnieć trzeba także o stylu w jakim napisany jest Ulisses, a o nim napisano chyba najwięcej, bo wydaje się najłatwiejszy do analizy. Joyce to jedyny autor, jakiego do tej pory poznałem, który przez 900 stron potrafi konsekwentnie trzymać się narracji, która pokazuje złożoność i skomplikowanie funkcjonowania ludzkiego umysłu, oddając przy tym zmiany zachodzące pod wpływem emocji.

Cóż powiedzieć więcej? Ulisses to powieść, którą przeczytać trzeba- stwierdzenie którego większość nienawidzi. Nie jest to jednak łatwa rozrywka, Ulissesa analizuje się i doznaje raczej we fragmentach. Czoła uchylę przed tym który udowodni mi, że zrozumiał ja w całości.

Uliissesa Joyce'a przedstawiać nikomu chyba nie potrzeba: powieść-legenda. Dziewięćset stron potoku słów, podczas którego najdłuższe zdania dochodzą do 40 stron. Niewątpliwie jeden z największych eksperymentów literackich, jakie kiedykolwiek zostały przeprowadzone.

Na wstępie należy zaznaczyć, że głupcem jest ten, który do lektury i recenzji Ulissesa podchodzi bez pokory....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Reportaż Andrzeja Mellera ma, to wszystko, co powinno się zawrzeć w reportażu. Autor zabiera nas w prawdziwą podróż zawierającą w sobie poznanie nowych miejsc, ale także ich kultury i historii.

Czytając reportaże oczekuje od nich, że pozwolą mi dowiedzieć się czegoś i poznać miejsca, w których sam nie mogę się znaleźć. Reportaż ma mnie zabrać w miejsce, w którym mnie nie ma. Po lekturze "Czołem nie ma Hien" jestem w stanie powiedzieć co warto zobaczyć w Wietnamie, opisać jego historię oraz palące go problemy, a należy powiedzieć, że w Wietnamie jest ich wiele.

Kraj, który w ciągu ostatnich 70 lat przez 25 znajdował się w stanie wojny niewątpliwie jest ciekawym miejscem do poznania. Książka Andrzeja Mellera pokazuje nam obraz fasadowego wschodnioazjatyckiego raju, gdzie powstają coraz to nowe szkoły kite surfingu, a owoce morza i schłodzone drinki można kupić za bezcen w barze pod palmami. Meller nie poprzestaje jednak na ładnej wizytówce dla turystów, w tle opowiada o tarciach między Rosjanami i Ukraincami, którzy upodobali sobie to miejsce jako swoją rivierę (w czasie narracji Rosjanie zajęli Krym). Opisuje problem rozrastającej się na całym Półwyspie Indochińskim seksturystyki, czy w końcu fasadową wolność post, czy półkomunistycznego Państwa.

Meller godnie kontynuuje szkołę polskiego reportażu nie tylko opisując dane miejsce, ale docierając do jego sedna, opisując jego sens. Książkę mogę polecić każdemu, kto lubi podróżować i poznawać świat. Idealna na wakacje!

Reportaż Andrzeja Mellera ma, to wszystko, co powinno się zawrzeć w reportażu. Autor zabiera nas w prawdziwą podróż zawierającą w sobie poznanie nowych miejsc, ale także ich kultury i historii.

Czytając reportaże oczekuje od nich, że pozwolą mi dowiedzieć się czegoś i poznać miejsca, w których sam nie mogę się znaleźć. Reportaż ma mnie zabrać w miejsce, w którym mnie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I kto tu jest szalony?

Za tym banalnym tytułem kryje się nieco głębsze pytanie, które stawia nowa powieść (esej?) Dehnela. Swoiste zniesmaczenie przeciętnym odbiorą sztuki nie jest tematem nowym w polskiej prozie. Wyraz temu dał już przecież Gombrowicz w swoim Dzienniku. On także zastanawiał się nad tym po co przeciętny człowiek chodzi do galerii sztuki (dziś zapewne powiedziałby, że wystarczyłoby, gdyby poprzestał na galerii handlowej). Podobnie mamy u Dehnela w powierzchownej warstwie tekstu.

Krivoklat, bo on jest właściwym narratorem tekstu, który jest przedmiotem poniższej recenzji, także pragnie wyrazić swoje zniesmaczenie i sprzeciw przeciwko spłyceniu odbioru sztuki. Robi to jednak w nieco bardziej inwazyjny sposób niż przeciętny pisarz. Oblewa on obrazy dziewiędziesięciosześcioprocentowym kwasem siarkowym. Jak sam mówi, robi to, aby zwrócić uwagę społeczeństwa na to, że spłyciło ono odbiór sztuki do wyceny dzieła w pieniądzu, a interpretację sztuki pozostawiło krytykom i historykom, którzy powtarzają te same frazesy i zdania ‘wytrychy’. Sztuka niestety ma to do siebie, że przyciąga snobów, którzy zapominają o tym, jakie jest jej założenie.

Po lekturze powieści nachodzi mnie jednak także refleksja, na ile ma to odniesienie do literatury? Czy obcowanie większości osób z prozą i poezją nie jest także formą snobizmu. Całe to przerzucanie się znajomością kolejnych tekstów, zawiłymi interpretacjami. Niewiele różni się ono od prób podsumowywania kolejnych obrazów.

Idąc dalej, należy postawić pytanie na ile jakiekolwiek pisanie o sztuce i literaturze ma sens? Także ta recenzja. Być może ze sztuką należy obcować, spotykać się i nie komentować jej. Każdy tekst, każda interpretacja zaburza odbiór sztuki, niszczy to, co może dać nam dzieło. Pomiar zniekształca obserwację. W końcu być może nawet takie ‘spotkanie’ także jest wyrazem snobizmu, a tak naprawdę sztuka i literatura, jako wytwór całkowicie niepraktyczny nie ma sensu i nie warto się nią przejmować.

Na koniec warto dodać, że sama powieść napisana jest w bardzo specyficzny sposób. Zdania maja czasem więcej niż jedną stronę, co nieco utrudnia lekturę. Jednak wg mnie, cały ten słowotok idealnie pasuje do groteskowo przerysowanego schizofrenika, za jakiego fikcyjne książkowe społeczeństwo uważa Krivoklata. Gorąco polecam!

I kto tu jest szalony?

Za tym banalnym tytułem kryje się nieco głębsze pytanie, które stawia nowa powieść (esej?) Dehnela. Swoiste zniesmaczenie przeciętnym odbiorą sztuki nie jest tematem nowym w polskiej prozie. Wyraz temu dał już przecież Gombrowicz w swoim Dzienniku. On także zastanawiał się nad tym po co przeciętny człowiek chodzi do galerii sztuki (dziś zapewne...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Konrad Akowacz

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Marek Hłasko
Ocena książek:
7,1 / 10
49 książek
2 cykle
1412 fanów
Fiodor Dostojewski
Ocena książek:
7,7 / 10
73 książki
6 cykli
Pisze książki z:
3261 fanów
Witold Gombrowicz
Ocena książek:
7,3 / 10
67 książek
3 cykle
1493 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
120
książek
Średnio w roku
przeczytane
8
książek
Opinie były
pomocne
295
razy
W sumie
wystawione
115
ocen ze średnią 6,9

Spędzone
na czytaniu
707
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]