Skok w dal
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2016-02-04
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-02-04
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308060940
- Tagi:
- literatura polska
Czterdzieści cztery nowe wiersze wybitnego poety, współtwórcy nurtu Nowej Fali, w którego twórczości wciąż sporo pozostaje do odkrycia. Obchodzący w tym roku siedemdziesiąte urodziny autor spogląda w tych wierszach wstecz, rozdzierająco dokumentuje swój bunt wobec śmierci żony, wspomina studencką przyjaźń z Rafałem Wojaczkiem i pokazuje poetyckie fotografie z minionego świata.
Wczesnej twórczości Kronholda niektórzy, w zgodzie z ówczesną modą, zarzucali sentymentalizm. Dziś jego wiersze drżą od powściąganych emocji i tną jak lancet. Czytelnik staje bezbronny wobec – czeskiego z ducha, chciałoby się powiedzieć – uśmiechu w rozpaczy i zapowiedzi rozpaczy, którą podszyta jest każda lepsza chwila.
Poeta debiutował w 1972 roku tomikiem Samopalenie wydanym nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 22
- 22
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Skok w dal" to tomik poruszający temat utraty i godzenia się z nią, stopniowego odchodzenia najbliższej osoby i mniej dostrzegalnego własnego przemijania. Cóż można zrobić w obliczu nieodwracalnej straty? Dbać o okruchy tego co pozostało w pamięci i czule pielęgnować je, żeby się nie pogubiły, bo nie będzie ich przybywać... a tak łatwo się gubią.
W tomiku Kronholda mieszczą się jeszcze inne drobiny wspomnień - miejsca i ludzie, których albo już nie ma, albo zmieniły się, albo nie można już do nich powrócić, jak nie da się ponownie przekroczyć bram raju utraconego. Na szczęście w marzeniach i na kartach zapełnionych poezją jest to możliwe.
"Skok w dal" to tomik poruszający temat utraty i godzenia się z nią, stopniowego odchodzenia najbliższej osoby i mniej dostrzegalnego własnego przemijania. Cóż można zrobić w obliczu nieodwracalnej straty? Dbać o okruchy tego co pozostało w pamięci i czule pielęgnować je, żeby się nie pogubiły, bo nie będzie ich przybywać... a tak łatwo się gubią.
więcej Pokaż mimo toW tomiku Kronholda...
"Skok w dal" to niewielki zbiorek poezji. 44 wiersze Jerzego Kronholda są emocjonalne i szczere, chociaż oparte o gry językowe. Te gry są pozornie ograne i banalne, ale to właśnie w prostocie tkwi ogromna siła wyrazu. Trudno silić się na koncepty w obliczu tragedii, jaką jest choroba i śmierć żony, o sprawach najtrudniejszych, krańcowych zwykle mówi się w prosty sposób. I właśnie w tej prostocie tkwi dramatyzm.
Dominującym tematem jest choroba, odchodzenie i w końcu śmierć żony, ale też bezsilność w obliczu tragedii i poczucie osamotnienia, bo emocje zawsze są jednostkowe, nawet jeśli są zrozumiałe, czytelne dla innych. Kiedy zawodzi medycyna, Bóg, nadzieja pozostają wspomnienia. Konkretne, chociaż równocześnie ulotne. Pozostają ślady przeszłości i intymność zapisana w detalach i w wierszach. Te drobiazgi o tyle są ważne, o ile są dzielone z innymi, najpierw z żoną, a później z czytelnikiem.
"Skok w dal" to wiersze, które mają wyraźny temat. Nie są pozbawioną treści wydmuszką, utkaną z formy, zrozumiałej jedynie dla samego autora (a to ostatnio niestety najczęstsze). Wiersze Kornholda, mimo jednostkowego dramatu są czytelne i dla odbiorcy, a to już sztuka.
Opinia także tu: http://slowooslowach.blox.pl/2017/10/Skok-w-dal-Jerzy-Kronhold.html
"Skok w dal" to niewielki zbiorek poezji. 44 wiersze Jerzego Kronholda są emocjonalne i szczere, chociaż oparte o gry językowe. Te gry są pozornie ograne i banalne, ale to właśnie w prostocie tkwi ogromna siła wyrazu. Trudno silić się na koncepty w obliczu tragedii, jaką jest choroba i śmierć żony, o sprawach najtrudniejszych, krańcowych zwykle mówi się w prosty sposób. I...
więcej Pokaż mimo toTryumf tematu. Taka myśl przyszła mi do głowy, gdy kończyłem czytać ostatni tom Jerzego Kronholda pt. "Skok w dal." Tryumf tematu w czasach, gdy sam temat w poezji stał się dla apologetów hołubionej neoawangardy kamieniem obrazy, balastem, za sprawą którego wiersz nie może oderwać się od rzeczywistości i wzlecieć w krainę zrozumiałą tylko dla poety. Kronhold dzięki tematowi tryumfuje i choćby całe stado poetów z takiego Biura Literackiego napięło muskuły i tak nie przeskoczyliby poziomu wyznaczonego przez "Skok w dal."
Arcysmutny to tomik. Arcysmutny, bowiem doświadczeniem, wokół którego krąży większość wierszy zamkniętych w tej książce, jest choroba, umieranie i śmierć żony poety. Znana od wieków konwencja trenu została poprowadzona w sposób wirtuozerski; Kronhold stworzył wielowymiarowy i wielobarwny krajobraz przeczuwanej i doczekanej żałoby, w którym to nie zawsze pierwsze skrzypce odgrywają rozpacz, żal, przygnębienie. Kto by pomyślał, że smutek umierania można rozwinąć w opowieść, w której iskrzą się drobinki przewrotnego humoru? Kto by przypuszczał, że scena, z której schodzi ukochana osoba, zasłana była tyloma niespodziewanymi rekwizytami?
"Skok w dal" jest historią o słabości człowieka. Bohater jest bezradny, rozbrojony, pozbawiony oparcia w ludzkich i boskich instancjach. Nadzieję rozwiewają kolejne niewysłuchane modlitwy, następni milczący święci i nieskuteczne relikwie. Nie działa sacrum, któremu zawierzyli się bohaterowie. Medycyna, ostoja rozumu, również rozkłada ręce w konfrontacji z wydanym przez los wyrokiem.
Pozostaje dwoje ludzi,ich wspólna historia, która domyka się na oczach czytelnika. Ja wiem, że to brzmi tak... hmmm... zwyczajnie i banalnie, ale proszę wierzyć, że poeta robi naprawdę dużo, by ścisnąć nas za serce (chociaż nie jest to jego główny cel). Mistrzowsko miesza się w opisie intymnej przestrzeni związku szczęśliwa wspólna przeszłość, odłamki wspomnień, okruchy teraźniejszości, losów, życiorysów. Odchodzenie zapisane jest wytłuszczonym drukiem w umowie, jaką zawieramy z życiem, chociaż najchętniej zapomnielibyśmy o tym paragrafie, przesłonilibyśmy go celebrowaniem dnia dzisiejszego, odprawianiem prywatnych rytuałów. Stąd też pewnie liczne opisy momentów nudy, śmieszności, groteskowe przypadki. To wszystko było ważne (najważniejsze),bo dzielone było z umierającą żoną. Kronhold ucieka jednak przed landrynkową konkluzją - miłość jest silniejsza od śmierci, ale co z tego?
Chwilami zastanawiałem się, na ile jestem proszonym gościem na obrzędzie organizowanym przez poetę. Czy moje ubłocone buty mogą wchodzić w uświęconą przestrzeń umierania poniżanej przez chorobę kobiety? Czy sam autor miał prawo wspominać ostatnie miesiące, tygodnie i dni? Czy nie jest to wszystko zbyt ...hmmm... uczciwe? Być może w poezji żadna sytuacja nie jest nie jest zbyt intymna, żadne wspomnienie zbyt bolesne, żadna historia zbyt groteskowa? Nie wiem. Być może w obliczu końca wokół każdego z nas krążą w równych proporcjach pierwiastki tragizmu i komizmu?
Być może. Sprawdzimy kiedyś...
Tryumf tematu. Taka myśl przyszła mi do głowy, gdy kończyłem czytać ostatni tom Jerzego Kronholda pt. "Skok w dal." Tryumf tematu w czasach, gdy sam temat w poezji stał się dla apologetów hołubionej neoawangardy kamieniem obrazy, balastem, za sprawą którego wiersz nie może oderwać się od rzeczywistości i wzlecieć w krainę zrozumiałą tylko dla poety. Kronhold dzięki tematowi...
więcej Pokaż mimo to