Niniejsza książka to udana krzyżówka między "1984" Orwella i skandynawskimi kryminałami. Przyznam szczerze, że sięgnąłem po nią z racji ekranizacji, która w tym roku wejdzie do naszych kin, ale jestem nią więcej niż pozytywnie zaskoczony.

Fabuła wciąga od pierwszej strony tak, że trudno jest przerwać lekturę choć na chwilę. Wykreowane postaci są wiarygodne, a historia życia głównego bohatera tak dramatyczna, że wszelkie wątki psychologiczne w innych kryminałach tego pokroju przypominają marudzenie rozkapryszonego nastolatka. Powieść naszpikowana jest naprawdę zaskakującymi zwrotami akcji, a jej klimat to zasługa starannych przygotowań autora, który wziął sobie za cel odtworzenie realiów panujących w Związku Radzieckim. Moim zdaniem świetnie mu się to udało, a paranoja i strach ogarnia także czytelnika w trakcie lektury.

Co nietypowe dla kryminałów jako takich, największym wyzwaniem głównego bohatera nie jest wytropienie mordercy, lecz walka z całym systemem, w którym przyszło mu żyć. Dzięki temu książka wyróżnia się tle innych i skłania do myślenia. Brak tu charakterów białych i czarnych, a nasza sympatia przeskakuje z jednego na drugiego niemal co chwilę.

Książkę mogę polecić osobie szukającej inteligentnego kryminału, a której znudziło się już zaśnieżone Oslo. Na pewno sięgnę po kolejne tomy tej obiecującej serii. Polecam !

Niniejsza książka to udana krzyżówka między "1984" Orwella i skandynawskimi kryminałami. Przyznam szczerze, że sięgnąłem po nią z racji ekranizacji, która w tym roku wejdzie do naszych kin, ale jestem nią więcej niż pozytywnie zaskoczony.

Fabuła wciąga od pierwszej strony tak, że trudno jest przerwać lekturę choć na chwilę. Wykreowane postaci są wiarygodne, a historia...