rozwińzwiń

Czterdzieści słów rozpaczy

Okładka książki Czterdzieści słów rozpaczy Giles Blunt
Okładka książki Czterdzieści słów rozpaczy
Giles Blunt Wydawnictwo: Amber Cykl: John Cardinal (tom 1) Seria: Srebrna Seria kryminał, sensacja, thriller
14 str. 14 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
John Cardinal (tom 1)
Seria:
Srebrna Seria
Tytuł oryginału:
Forty words for sorrow
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
14
Czas czytania
14 min.
Język:
polski
ISBN:
8324122990
Tłumacz:
Krzysztof Bereza
Tagi:
powieść
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
64 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
295
22

Na półkach:

Ten klimat kanadyjskiego miasteczka jest niepowtarzalny. Zupełnie coś innego niż czytywałam dotychczas. Jak widać niektórych fascynuje zadawanie cierpienia i wręcz rozkoszują się widokiem śmierci. Ciekawy jest również motyw dylematów moralnych w życiu prywatnym detektywów. Jednym słowem; soczysty kąsek na chłodniejsze wieczory.

Ten klimat kanadyjskiego miasteczka jest niepowtarzalny. Zupełnie coś innego niż czytywałam dotychczas. Jak widać niektórych fascynuje zadawanie cierpienia i wręcz rozkoszują się widokiem śmierci. Ciekawy jest również motyw dylematów moralnych w życiu prywatnym detektywów. Jednym słowem; soczysty kąsek na chłodniejsze wieczory.

Pokaż mimo to

avatar
991
891

Na półkach: , , ,

Bardzo lubię takie książki. W takim klimacie. W takiej optyce. W takim zimnie.
Lubię bohaterów, którzy są ciekawi, nie jednowymiarowi, uparci wbrew całemu światu, a niekiedy i sobie samym.
Lubię dobrze rozpisany wątek kryminalny. Wątek, który zaskakuje i zaciekawia. W którym nic nie jest oczywiste, a bohaterowie mają własny rozum, który sprawia, że w odpowiednim momencie potrafią wziąć sprawy we własne ręce, a nie podążać ślepo za wytycznymi.
Historia Cardinala, prowadzona przez niego sprawa, przeszłość która podąża za bohaterem niemal krok w krok, spełniają listę moich „lubię”. Jest więc i ciekawie i interesująco, bywa dramatycznie, niekiedy okrutnie. Niekiedy ciężko zrozumieć motywację bohaterów, ale wciągnięci w wir historii podążamy za nimi niemal bezkrytycznie.
Czterdzieści słów rozpaczy to nie tylko kryminał. To książka po lekturze której pozostaje coś więcej niż ogólne wrażenia. Poukładane wartości, zasady wkradają się mimochodem do głowy czytelnika, znajdują tam swoje miejsce.
Nie sposób nie polubić głównych bohaterów, tak więc i ja ich polubiłam. I gdyby nie brak dostępu do kolejnych części, czytałabym już kolejne historie. Jest coś magicznego w tym zimnie, ludziach, którym zależy, miłości do rodziny, odpowiedzialności, ale również w zwykłych ludzkich błędach do których czasami tak trudno się przyznać, a które zdarzają się każdemu.
Jednak z drugiej strony ktoś mógłby powiedzieć, że to taka zwyczajna powieść kryminalna. I jest w tym racja. To zwyczajna powieść. Bardzo dobra, choć zwyczajna.
Mam nadzieję, że kolejne części będą równie udane, równie ciekawe i wniosą w moją czytelniczo kryminalną duszę równie wiele emocji, ale nie tylko. Polecam z całego serca.

Bardzo lubię takie książki. W takim klimacie. W takiej optyce. W takim zimnie.
Lubię bohaterów, którzy są ciekawi, nie jednowymiarowi, uparci wbrew całemu światu, a niekiedy i sobie samym.
Lubię dobrze rozpisany wątek kryminalny. Wątek, który zaskakuje i zaciekawia. W którym nic nie jest oczywiste, a bohaterowie mają własny rozum, który sprawia, że w odpowiednim momencie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2105
1685

Na półkach: ,

„Czterdzieści słów rozpaczy” Gilesa Blunt to psychologiczny, nastrojowy thriller uhonorowany prestiżową nagrodą Macallan Silver Dagger Award. Zasłużenie nagrodzony.
Bohaterami fabuły jest dwoje zwyrodnialców. Inaczej nie można ich nazwać.
Zbrodnie jakich się dopuszczają są makabryczne. Podczas czytania targały mną niesamowicie negatywne emocje. W pewnym momencie zastanawiałam się czy chcę się dowiedzieć do jakiego stopnia tych dwoje młodych, na pozór niczym nie wyróżniających się ludzi posunie się w torturowaniu wybranych przez siebie ofiar.
W zasypanym śniegiem, przeraźliwie zimnym, małym miasteczku północnej Kanady grasuje seryjny morderca. Ofiarami są właściwie dzieci. Były detektyw wydziału zabójstw, zdaje sobie sprawę, że musi działać szybko, żeby nie doszło do kolejnych ofiar. John Cardinal to świetny policjant. Za wszelką cenę chce znaleźć zwyrodniałego mordercę. Jeszcze nie wie, że ten nie działa sam.
Musi znaleźć nie tylko jego, ale i ostatnią z ofiar. Wkrótce okazuje się, że kolejny nastolatek może podzielić straszliwy los poprzednich. Tymczasem John Cardinal zmaga się ze swoją przeszłością. Niechlubną przeszłością.
„Czterdzieści słów rozpaczy” to przerażająca powieść w klimacie ”Milczenia owiec”.
Jedynie postać detektywa Johna Cardinala i jego prywatne życie czyni ją odrobinę bliższą normalności. Przez kilkadziesiąt początkowych stron nie miałam pojęcia, że to aż tak rewelacyjny kryminał, którego fabuła pomimo przerażenia dosłownie mnie pochłonie… GORĄCO POLECAM!

„Czterdzieści słów rozpaczy” Gilesa Blunt to psychologiczny, nastrojowy thriller uhonorowany prestiżową nagrodą Macallan Silver Dagger Award. Zasłużenie nagrodzony.
Bohaterami fabuły jest dwoje zwyrodnialców. Inaczej nie można ich nazwać.
Zbrodnie jakich się dopuszczają są makabryczne. Podczas czytania targały mną niesamowicie negatywne emocje. W pewnym momencie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
556

Na półkach: ,

Inuici mają 40 słów na określenie śniegu, a ilu słów potrzeba, aby wyrazić rozpacz po śmierci dziecka ? - to niedokładny cytat z tej książki.
Początkowo trudno się zorientować o co chodzi, bo toczą się dwa, a nawet trzy śledztwa równocześnie jak się okazuje wszystkie są w pewnym stopniu powiązane. Solidnie napisany thriller.

Inuici mają 40 słów na określenie śniegu, a ilu słów potrzeba, aby wyrazić rozpacz po śmierci dziecka ? - to niedokładny cytat z tej książki.
Początkowo trudno się zorientować o co chodzi, bo toczą się dwa, a nawet trzy śledztwa równocześnie jak się okazuje wszystkie są w pewnym stopniu powiązane. Solidnie napisany thriller.

Pokaż mimo to

avatar
179
112

Na półkach:

Giles Blunt - Czterdzieści słów rozpaczy

W Algonquin Bay na dalekiej Północy odkryte zostają zatopione w lodzie zwłoki dziewczynki. Po rozmrożeniu bryły lodu udaje się zidentyfikować dziecko. Dziewczynka jakiś czas temu zniknęła, lecz tylko inspektor John Cardinal z uporem prowadził poszukiwania, co w końcu doprowadziło do jego konfliktu z przełożonym. Ponieważ nie było to jedyne zaginione w Algonquin Bay dziecko, Cardinal podejrzewa, że będą kolejne ofiary. Podejrzewa też, że pewne zdarzenia z przeszłości mogą być przedmiotem wewnętrznego dochodzenia.

Pierwsza książka o Johnie Cardinalu może nie rzuciła na kolana i nie urywała różnych części ciała,
ale jest lekturą na całkiem przyzwoitym poziomie. Ładnie skonstruowana fabuła, płynny, zabarwiony humorem język i wyraźnie zarysowani bohaterowie - wszystko to sprawia, że czyta się przyjemnie.
Dla mnie dodatkowym plusem był fakt, że dzieje się to na dalekiej Północy, którą od dawna jestem zafascynowana.
Bardzo interesująco przedstawiona jest postać zabójcy. Mamy tu obraz psychologiczny człowieka będącego we władaniu demonów zła, możemy zobaczyć, jaką radość i poczucie wielkości daje mu zabijanie.
Na minus muszę zapisać sprawę wewnętrznego dochodzenia. Ta część jest kiepsko skonstruowana i przewidywalna aż do bólu.
Jednak w ostatecznym rozrachunku zalety książki wygrywają z wadami, co osobiście bardzo mnie cieszy i nastraja optymistycznie. Z chęcią zabiorę się za pozostałe części cyklu.

Giles Blunt - Czterdzieści słów rozpaczy

W Algonquin Bay na dalekiej Północy odkryte zostają zatopione w lodzie zwłoki dziewczynki. Po rozmrożeniu bryły lodu udaje się zidentyfikować dziecko. Dziewczynka jakiś czas temu zniknęła, lecz tylko inspektor John Cardinal z uporem prowadził poszukiwania, co w końcu doprowadziło do jego konfliktu z przełożonym. Ponieważ nie było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
401

Na półkach: ,

Nie lubię skandynawskiego stylu, a ta książka choć Kanadyjczyka, na taką wygląda.
Niewiele się dzieje, a i zakończenie podobno przewidywalne.
Z doświadczenia wiem, że musiał bym ją męczyć jeszcze kilka dobrych dni.
A razczej nie czuję takiej potrzeby.

Nie lubię skandynawskiego stylu, a ta książka choć Kanadyjczyka, na taką wygląda.
Niewiele się dzieje, a i zakończenie podobno przewidywalne.
Z doświadczenia wiem, że musiał bym ją męczyć jeszcze kilka dobrych dni.
A razczej nie czuję takiej potrzeby.

Pokaż mimo to

avatar
93
93

Na półkach:

Zbrodnia i kolejna zagadka. To przecież typowe dla tego typu książek.
Szukając w bibliotece odpowiedniej publikacji dla siebie, w pewnym momencie ta książka niespodziewanie wpadła mi do ręki.
Po samym opisie publikacji nie wiedziałam co mam o niej myśleć. Moją uwagę zwróciło słowo: "Psychologiczny". Zaczęłam się zastanawiać, co tego typu literatura ma wspólnego z psychologią.
Wolałam nie spekulować i po prostu znaleźć odpowiedź w trakcie czytania.
Faktycznie jest to nietypowa książka. Grasowanie seryjnego mordercy i jednocześnie przeszłość detektywa łączą się. Mimo wielu kłopotów, które John Cardinal napotka na swojej drodze, trzeba będzie ująć winnego. Nie będzie to lada wyzwanie. Ale przecież jest to do rozwiązania, prawda? Z tego co się orientuję, jest jakaś seria książek o John'ie Cardinal'u, jednak mi ta niewiedza w niczym nie przeszkadzała. Minusem tej publikacji jest przewidywalność. Jeśli chodzi o zakończenie, można się go bardzo szybko domyślić.
Mimo wszystko owa publikacja ma to coś, faktycznie pojawiają się wątki psychologiczne i nastrój.

Zbrodnia i kolejna zagadka. To przecież typowe dla tego typu książek.
Szukając w bibliotece odpowiedniej publikacji dla siebie, w pewnym momencie ta książka niespodziewanie wpadła mi do ręki.
Po samym opisie publikacji nie wiedziałam co mam o niej myśleć. Moją uwagę zwróciło słowo: "Psychologiczny". Zaczęłam się zastanawiać, co tego typu literatura ma wspólnego z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
13

Na półkach: ,

Posiada wszystko co dobre-jest klimat, jest zagadka, jest morderstwo ale mam jedno zastrzeżenie, nie wiem jak dla innych którzy to czytali ale dla mnie troche za bardzo przewidywalna, tzn. daleko przed końcem można się spodziewać jaki będzie finał.
Ogólnie jednak na duży plus.

Posiada wszystko co dobre-jest klimat, jest zagadka, jest morderstwo ale mam jedno zastrzeżenie, nie wiem jak dla innych którzy to czytali ale dla mnie troche za bardzo przewidywalna, tzn. daleko przed końcem można się spodziewać jaki będzie finał.
Ogólnie jednak na duży plus.

Pokaż mimo to

avatar
1163
226

Na półkach: , ,

Jest to czwarta książka Gilesa Blunta, którą przeczytałam. Nie przepadam za książkami Blunta, a jednak czytam je, mało, że czytam - ja je kupuję. I pomimo mojej krytycznej opinii chcę napisać, że "Czterdzieści słów rozpaczy" to bardzo fajny kryminał, który z czystym sumienie wszystkim polecam. Mimo, że jest to któraś część serii o Johnie Cardinalu (na pewno nie ostatnia),to książkę można, moim zdaniem, czytać jako samodzielną powieść.

Jest to czwarta książka Gilesa Blunta, którą przeczytałam. Nie przepadam za książkami Blunta, a jednak czytam je, mało, że czytam - ja je kupuję. I pomimo mojej krytycznej opinii chcę napisać, że "Czterdzieści słów rozpaczy" to bardzo fajny kryminał, który z czystym sumienie wszystkim polecam. Mimo, że jest to któraś część serii o Johnie Cardinalu (na pewno nie ostatnia),...

więcej Pokaż mimo to

avatar
268
268

Na półkach:

Bardzo solidny i ciekawie napisany kryminał. Do tego doskonale stworzony nastrój, lodowate i puste przestrzenie Kanady doskonale korespondują z okrutnym, wynaturzonym wnętrzem psychopatycznego mordercy.

Bardzo solidny i ciekawie napisany kryminał. Do tego doskonale stworzony nastrój, lodowate i puste przestrzenie Kanady doskonale korespondują z okrutnym, wynaturzonym wnętrzem psychopatycznego mordercy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    80
  • Chcę przeczytać
    72
  • Posiadam
    19
  • Ulubione
    3
  • Literatura kanadyjska
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Biblioteka
    2
  • Kolejka
    1
  • 2020
    1
  • Przeczytam 52 książki w 2017 roku
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czterdzieści słów rozpaczy


Podobne książki

Przeczytaj także