Louis Antioche jest świeżo upieczonym, trzydziestodwuletnim doktorem nauk historycznych. Po ośmiu latach wyczerpującej psychicznie i nudzącej go pracy naukowej jedyną rzeczą o jakiej marzy jest oderwanie się od zatęchłego środowiska i rozpoczęcie prawdziwego, czynnego życia.
Z pomocą przychodzą mu przybrani rodzice. Państwo Braeslerowie, starsi dyplomaci, którzy zaopiekowali się Louisem po tragicznej śmierci jego rodziny i zapewniali mu życie na wysokim poziome polecają młodemu człowiekowi, aby skontaktował się z pewnym Szwajcarem.
Max Böhm, znajomy Braeslerów, którego odwiedza Louis jest starszym człowiekiem, który wiele lat spędził pracując w Afryce. Z zamiłowania ornitolog, obserwuje co roku stada bocianów, które wylatują ze Szwajcarii do Afryki, aby powrócić wiosną. Zadaniem, jakie powierza Louisowi jest…śledzenie bocianów. Niepokoją go bowiem zniknięcia ptakow, które wracają o wiele mniej licznie.
Louis zgadza się podjąć rozwikłania ornitologicznej zagadki, a Böhm zapewnia mu wszelkie środki finansowe potrzebne do odbycia dwumiesięcznej podróży do Sudanu tropem stada bocianów.
Jednak na chwilę przed wyruszeniem w drogę, chcąc złożyć Böhmowi ostatnią przed wyjazdem wizytę i nie znajdując go w jego posiadłości, Louis odkrywa, że Szwajcar został zamordowany…
Jak dalej potoczy się historia, w którą został uwikłany młody historyk? Czy za morderstwem stoi ktoś, kto chciał przeszkodzić w wyprawie? Czy wreszcie samemu Louisowi grozi niebezpieczeństwo?
Jean Christophe Grange to obecnie najpopularniejszy francuski autor thrillerów. Na początku publikował w Le Figaro (reportaże naukowe), a Lot bocianów jest jego książkowym debiutem. Wydana w 1994 roku książka trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, a zwroty akcji zapierają dech w piersi. Jednocześnie powieść jest dopracowana w najdrobniejszych szczegółach i pozwala „prowadzić śledztwo” razem z głównym bohaterem i wciąż odkrywać nowe elementy misternej układanki, której rozwiązanie jest ogromnym zaskoczeniem.

Louis Antioche jest świeżo upieczonym, trzydziestodwuletnim doktorem nauk historycznych. Po ośmiu latach wyczerpującej psychicznie i nudzącej go pracy naukowej jedyną rzeczą o jakiej marzy jest oderwanie się od zatęchłego środowiska i rozpoczęcie prawdziwego, czynnego życia.
Z pomocą przychodzą mu przybrani rodzice. Państwo Braeslerowie, starsi dyplomaci, którzy...