Ja zabijam
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Na Celowniku
- Tytuł oryginału:
- Io uccido
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 639
- Czas czytania
- 10 godz. 39 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373912878
- Tłumacz:
- Anna Osmólska-Mętrak
- Tagi:
- dj telefon radio seryjny morderca piosenki
Didżej Radia Monte Carlo odbiera podczas swej nocnej audycji przerażający telefon: ktoś wyznaje, że jest mordercą. Kiepski żart okazuje się prawdą: nazajutrz na łodzi zostają odkryte zwłoki kierowcy Formuły 1 i jego przyjaciółki. To dopiero początek serii zabójstw. Czy Frank Ottobre, agent FBI na czasowym urlopie, i komisarz Hulot są w stanie powstrzymać szaleńca? Tyleż wyrafinowana co makabryczna intryga, rozgrywana w jednym z najbogatszych miast świata, narastające napięcie i niebanalne postaci - to główne atuty tego mistrzowskiego dreszczowca.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 596
- 296
- 131
- 31
- 11
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
Cytaty
W życiu są rzeczy, których sam szukasz, i takie, które szukają ciebie. Nie wybrałeś ich i wcale ich nie chcesz, ale przychodzą i potem nie j...
RozwińJeśli raz zaakceptuje się szaleństwo, można się już od niego nie uwolnić".
OPINIE i DYSKUSJE
Wciągająca. Czytałam wersje po hiszpański, wiec nie wiem jak polskie tłumaczenie.
Wciągająca. Czytałam wersje po hiszpański, wiec nie wiem jak polskie tłumaczenie.
Pokaż mimo toRzadko tracę czas na książki banalne i tej szczerze mówiąc nie skończyłam. Sięgnęłam po nią, ponieważ słyszałam pozytywne opinie. Jednak.. Sam pomysł dosyć trywialny i mało prawdopodobny. Narracja płaska, teksty szablonowe, pospolite, mało błyskotliwe. Mnóstwo drętwych opisów, książka bez polotu. Nie mogę powiedzieć jednoznacznie, że zła, ale..czegoś tu zabrakło. Szkoda czasu.
Rzadko tracę czas na książki banalne i tej szczerze mówiąc nie skończyłam. Sięgnęłam po nią, ponieważ słyszałam pozytywne opinie. Jednak.. Sam pomysł dosyć trywialny i mało prawdopodobny. Narracja płaska, teksty szablonowe, pospolite, mało błyskotliwe. Mnóstwo drętwych opisów, książka bez polotu. Nie mogę powiedzieć jednoznacznie, że zła, ale..czegoś tu zabrakło. Szkoda czasu.
Pokaż mimo toKsiążka jest naprawdę dobra. Byłaby bardzo dobra, gdyby skrócić ją mniej więcej o połowę. Byłoby większe tempo akcji i czytałoby się całość po prostu sprawniej.
Książka jest naprawdę dobra. Byłaby bardzo dobra, gdyby skrócić ją mniej więcej o połowę. Byłoby większe tempo akcji i czytałoby się całość po prostu sprawniej.
Pokaż mimo toKsiążka ma prawie 640 stron z czego 240 , to rozbudowane opisy niczego . Początkowo autor dorzuca nieistotne szczegóły prawie niezauważalnie , ale z każdym rozdziałem przybywa ich na tyle , że zaczęły mnie irytować . Od połowy powieści akcja wlecze się już niemiłosiernie . Wynagradza to trochę dobry styl autora i zupełnie niezłe charakterystyki postaci . À propos bohaterów , według mnie są zbyt czarno-biali , a niektórzy zupełnie niepotrzebni . Niestety na kartach tej książki panuje tłok jak tokijskim metrze w godzinach szczytu i takież panuje w niej zamieszanie . Pan Faletti nawet epizodycznym postaciom nadaje nazwiska - to jakiś obłęd . Opis otwierania drzwi zajmuje mu kilka stron (to któryś z końcowych rozdziałów),bo autor nagle przypomniał sobie , że specjaliści do rzeczonych drzwi przyjechali we trzech granatowym VAN-em , a dowódca nagle popadł w rozterki natury etycznej . Litości !!!
To tylko przykłady . Niemniej mimo tych istotnych wad , muszę przyznać , że pomysł na intrygę kryminalną jest bardzo ciekawy .
Książka ma prawie 640 stron z czego 240 , to rozbudowane opisy niczego . Początkowo autor dorzuca nieistotne szczegóły prawie niezauważalnie , ale z każdym rozdziałem przybywa ich na tyle , że zaczęły mnie irytować . Od połowy powieści akcja wlecze się już niemiłosiernie . Wynagradza to trochę dobry styl autora i zupełnie niezłe charakterystyki postaci . À propos bohaterów...
więcej Pokaż mimo toMłody chłopak odkopuje ciało swojego zmarłego brata. Trzyma je w domu, w specjalnej szklanej trumnie.
Zabija ludzi, żeby zdjąć skórę z twarzy zabitego i nakładać na już rozkładającą się twarz brata.
Straszne, ale książka bardzo dobra.
Młody chłopak odkopuje ciało swojego zmarłego brata. Trzyma je w domu, w specjalnej szklanej trumnie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZabija ludzi, żeby zdjąć skórę z twarzy zabitego i nakładać na już rozkładającą się twarz brata.
Straszne, ale książka bardzo dobra.
Szału nie ma...
Szału nie ma...
Pokaż mimo toFaletti poszedł po bandzie z wyobraźnią, okrucienstwem i metodami, jakimi sprawca pozbawiał życia swoje ofiary. Scenariusz "Ja zabijam" prawdopodobnie nigdy nie ujrzy światła dziennego, gdyż trudno by było przedstawić niektóre sceny na ekranie. Pan Nikt radzi sobie na tyle skutecznie, że nawet agent FBI nie jest w stanie znaleźć najmniejszych dowodów na morderstwa, jakie nastepują po sobie w Monte Carlo. Zabójca posługując się utworami muzycznymi wytycza śmiercionośny szlak, a jedynym punktem zaczepnym są wieczorne audycje, gdzie można usłyszeć wskazówki oprawcy. Frank Ottrobe z FBI, przebywający po ostatniej nieudanej akcji w Ameryce postanawia pomóc miejscowym policjantom. To co ich czeka przerasta samego czytelnika. Jeżeli pomyśleć, że w sprawe angażuje sie sam Generał Sił Zbrojnych USA, wystarczy aby siegnąć po tą książke
Faletti poszedł po bandzie z wyobraźnią, okrucienstwem i metodami, jakimi sprawca pozbawiał życia swoje ofiary. Scenariusz "Ja zabijam" prawdopodobnie nigdy nie ujrzy światła dziennego, gdyż trudno by było przedstawić niektóre sceny na ekranie. Pan Nikt radzi sobie na tyle skutecznie, że nawet agent FBI nie jest w stanie znaleźć najmniejszych dowodów na morderstwa, jakie...
więcej Pokaż mimo toDużo przyjemniej by się czytalo, gdyby nie te "dziwne" i dłużace się opisy, metafory,porównania itd.
Dużo przyjemniej by się czytalo, gdyby nie te "dziwne" i dłużace się opisy, metafory,porównania itd.
Pokaż mimo toZaletą tej książki jest piękny, moim zdaniem, literacki, artystyczny język powieści. Dobrze zarysowane, wyraziste i realistyczne postaci (z wyjątkiem głównego mordercy). Ciekawa historia opowiedziana barwnie i plastycznie, poruszająca wyobraźnię obrazami.
To, co wzbudza mój sprzeciw, to postać mordercy, która wydaje się być zbyt wydumana oraz cała pseudopsychologia wokół tej osoby.
Rzadko mi się zdarza odgadnąć postać mordercy w trakcie czytania książki i zwykle nawet nie próbuję, ale zadziwiające jest, że w tej książce odgadnąłem nieomal natychmiast i nic mnie tu nie zaskoczyło w intencji autora.
Odnoszę wrażenie, że autor ma pewne braki merytoryczne w dziedzinie działania policji i służb specjalnych oraz tak jak wielu literatów nie ma wyobraźni „czasoprzestrzennej”, przez co sceny akcji i walk są nierealistyczne i niewiarygodne.
Mimo wszystko książkę tę oceniam dość wysoko i zaliczam do literatury, nie do makulatury.
Zaletą tej książki jest piękny, moim zdaniem, literacki, artystyczny język powieści. Dobrze zarysowane, wyraziste i realistyczne postaci (z wyjątkiem głównego mordercy). Ciekawa historia opowiedziana barwnie i plastycznie, poruszająca wyobraźnię obrazami.
więcej Pokaż mimo toTo, co wzbudza mój sprzeciw, to postać mordercy, która wydaje się być zbyt wydumana oraz cała pseudopsychologia wokół...
Początkowo książka przypominała mi klimatem dzieła pisarza Jean-Christophe Grangé jednak tutaj fabuła nie rozwinęła się wystarczająco. Niby pojawiały się kolejne ofiary itd., ale wg mnie książka miała cały czas takie samo tempo.
Początkowo książka przypominała mi klimatem dzieła pisarza Jean-Christophe Grangé jednak tutaj fabuła nie rozwinęła się wystarczająco. Niby pojawiały się kolejne ofiary itd., ale wg mnie książka miała cały czas takie samo tempo.
Pokaż mimo to