Klub Kameleona. Paryż 1932
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2016-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328026209
- Tłumacz:
- Anna Gren
- Tagi:
- Anna Gren
Mistrzowska opowieść o pasji, sztuce, miłości, zdradzie.
Bezbłędnie oddaje nie tylko atmosferę Paryża lat dwudziestych – oddychającego papierosowym dymem i jazzem miasta wolności
i swobody, także seksualnej – lecz również przygnębiającą aurę zapaści gospodarczej i grozę nazistowskiej okupacji. Paryski Klub
Kameleon to przystań dla tych, którzy nie przystają do obowiązujących reguł i konwenansów. Tam każdy może być sobą, bez względu
na wiek, płeć czy orientację seksualną. Jego stałą bywalczynią jest Louisianne Villard, transseksualna sportsmenka i kierowca rajdowy
- budząca jednocześnie fascynację i zgorszenie. Louisianne rozpaczliwie poszukuje miłości i akceptacji, jednak nieustannie jest przez
innych porzucana. Uważa się za patriotkę, lecz ze strony władz państwowych wciąż spotykają ją tylko przykrości, a nawet szykany.
Przechodzi więc na stronę wroga i zostaje agentką Gestapo.
Najnowsza książka Francine Prose to niezwykły portret epoki, a także próba odpowiedzi na pytanie o korzenie zła.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kochankowie w Klubie Kameleona*
Zdjęcie, które widnieje na okładce książki Francine Prose „Klub Kameleona. Paryż 1932”, od razu przykuło moją uwagę. Jego autor, węgierski fotograf o pseudonimie Brassai (właściwie Gyula Halasz), uwiecznił na nim parę kochanek siedzących w klubie Le Monocle. Obie kobiety patrzą w jeden punkt, a każda z nich zdaje się myśleć o czymś zupełnie innym. Pierwsza z nich, ubrana w sukienkę i mocno umalowana, wygląda na rozmarzoną i kompletnie nie zwracającą uwagi na to, co się wokół niej dzieje. Jej partnerka, która ma na sobie męski garnitur, swoją postawą oraz gestem (ręka koło ramiona ukochanej) pokazuje innym, że to właśnie ona jest wybranką tej pięknej i delikatnej kobiety po lewej stronie fotografii. Na stole, poza talerzami i szklankami, leży zapalniczka. Ten przedmiot, pozornie nic nie znaczący, wnosi wiele, jeżeli dowiemy się, kim była kobieta w garniturze.
Violette Morris, ponieważ o niej mowa, w latach 30. XX wieku była kontrowersyjną osobowością. Znana we Francji jako kierowca rajdowy, która nie ukrywała swojej orientacji seksualnej, nosiła męskie ubrania, a nawet zdecydowała się na amputację piersi, aby móc bez przeszkód jeździć samochodem wyścigowym. Najbardziej znanymi i głośnymi epizodami w biografii Violette, kładące cień na jej wcześniejsze osiągnięcia, były współpraca z gestapo oraz jej przesłuchania, delikatnie określane jako brutalne (używała do nich właśnie zapalniczki). Za swoją działalność na rzecz nazistowskich Niemiec została skazana na śmierć w 1944 roku, a jej szczątki zostały pochowane w anonimowej mogile zbiorowej. Ta niezwykła kobieta, która w niewyjaśniony sposób z – pisząc współcześnie – znanej celebrytki stała się zdrajczynią Francji stała się inspiracją dla Francine Prose do napisania powieści „Klub Kameleona”, opartej na faktach z życia i działalności Violette Morris i innych znaczących w Paryżu w latach 30. XX wieku osobowości.
Bohaterów książki jest kilku. Wśród nich można wymienić m.in. Lou Villars, popularną i budzącą zgorszenie w niektórych francuskich kręgach kobietę łamiącą konwenanse i tabu, Gabora, początkującego węgierskiego fotografa i jego ukochaną Suzanne, beztroskiego amerykańskiego dziennikarza Lionela Maine'a oraz baronową Lily de Rossingnol, wpływową w kręgu artystycznym arystokratkę. Wszystkie te postaci łączy fikcyjny Klub Kameleona, gdzie każdy, bez względu na orientację, pochodzenie i poglądy, może spędzić czas i udoskonalać się w konkretnej dziedzinie artystycznej. Uporządkowane życie bohaterów burzy widmo zbliżającej się II wojny światowej, a jedna podjęta decyzja może przynieść w przyszłości trudne do przewidzenia konsekwencje...
Na okładce książki możemy przeczytać ciekawe spostrzeżenie – mianowicie to, że historia zmienia się w zależności od tego, kto ją opowiada. Francine Prose w umiejętny sposób bawi się rożnymi sposobami opowiadania jednej historii, tworząc wielogłosową powieść o życiu artystów i innych mieszkańców Paryża w trudnych przedwojennych czasach. Fikcyjna próba stworzenia biografii panny Villars ma za zadanie przedstawić zmianę w światopoglądzie jednostki, a konkretnie nagłej fascynacji nazizmem. Listy Gabora do rodziców przypominają prawdziwą korespondencję artystów do rodziny, gdzie widoczna jest kreacja samego siebie na wybitnego przedstawiciela swojego fachu. Wspomnienia Suzanne i baronowej przedstawiają świat z innej perspektywy: większy akcent kładzie się na uczucia i troskę o ukochane osoby, zwłaszcza na jednego mężczyznę, niż na politykę. Odmiennie wygląda to w notatkach i wyznaniach Lionela, Amerykanina, dla którego sytuacja w Europie jest nie o wyjaśnienia. „Klub Kameleona” w tej kwestii, czyli budowaniu różnych światów i osobowości bohaterów, stanowi majstersztyk. Ta wielogłosowość i inne perspektywy sprawiają, że czytelnik z jednej strony zaczyna interesować się chociaż jedną postacią (genialna „biografia” niejednoznacznej Lou i zapiski kobiecych postaci), a z drugiej strony dostrzega, jak bardzo różnorodny był Paryż i jego mieszkańcy w latach 30 XX wieku. Za tło historyczne i wierne oddanie faktów społecznych i obyczajowych we Francji i Niemczech należą się autorce brawa.
Innym, ważnym wątkiem poruszonym w książce Francine Prose, jest miłość i jej oblicza. Pisarka tworzy prawdziwy kalejdoskop uczuć, wobec których każdy człowiek jest bezbronny. Nie chodzi mi tylko o homoseksualizm, najbardziej akcentowany w fabule, ale również o platoniczną miłość, tę opartą wyłącznie na seksie, prawdziwą troskę o ukochanego, brak rodzicielskiego ciepła (jak w przypadku Lou) czy nawet miłość do danej ideologii i jej przywódcy oraz obsesja na punkcie jednej osoby. W tej pozycji nic nie zostaje pominięte.
„Klub Kameleona. Paryż 1932” mogę z czystym sumieniem określić jako niesamowitą i wciągającą książkę, o której trudno będzie zapomnieć. Wielowątkowość, zabawa formą i narracją oraz wyraziste postaci to tylko niektóre z zalet, jakie opisują tę powieść. Francine Prose po raz kolejny udowadnia (jak w przypadku Anny Frank), że można napisać nietuzinkową książkę o równie ciekawych osobach.
Anna Wolak
* Tytuł recenzji to tłumaczenie oryginalnego tytułu powieści, czyli Lovers at the Chameleon Club, Paris 1932.
Książka na półkach
- 80
- 50
- 26
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Opinia
„Klub Kameleona” to wyjątkowe miejsce na rozrywkowej mapie Paryża. Wśród jazzu i dymu papierosowego każdy znajdzie wolność i nieskrępowaną swobodę – niezależnie od płci i imienia jakie używa, bez względu na to czy jest to kobieta w męskim stroju, czy mężczyzna z upodobaniem noszący sukienki. Każdy kto przekroczy próg tego „magicznego królestwa” może zrzucić maskę codzienności i w końcu poczuć się naprawdę sobą, bez ryzyka, że komuś się to nie spodoba.
Tak samo barwna jak wyżej opisany klub jest i cała książka, pełna wyjątkowych i ciekawych historii, które opisują oryginalne i bardzo zróżnicowane postaci. Łączy je Paryż – łączy je również Klub Kameleona. Właścicielką i założycielką klubu jest Węgierka – Yvonne, która ma słabość do marynarzy i kameleonów… Jej częstymi gośćmi jest dwóch przyjaciół (bez skojarzeń…) Gabor Tsenyi - węgierski fotograf i Lionel Maine – niespełniony amerykański pisarz, który próbuje zaistnieć z dala od ojczyzny. Wkrótce poznamy także młodziutką Susanne, którą pokochają obaj… Klub oczaruje również baronową Lily de Rossignol – protektorkę talentu Gabora, której nie jest on obojętny…
Jednak jeśli miałabym określić, kto jest głównym bohaterem tej książki to zdecydowałabym się na Lou Villars – transseksualną sportsmenkę, zdeklarowaną lesbijkę i kierowcę rajdowego, a później także fankę nazizmu i sadystyczną współpracowniczkę gestapo. Lou przez pewien czas pracowała w „Klubie Kameleona” – poznała wszystkich bohaterów, o których już wspomniałam. Ciekawym faktem jest, że autorka książki wzorowała się na rzeczywistej postaci – Violette Morris, której biografia jest dość wiernie (chociaż nie w 100%) przedstawiona w „Klubie Kameleona”. Jednak jeszcze bardziej interesujące jest to, jak mało wiemy o Morris, tak jakby Francuzi za wszelką cenę chcieli ukryć ten element ich niechlubnej historii. Oczywiście pierwszy raz usłyszałam o niej przy okazji tej książki i z każdym kolejnym faktem z jej życia byłam zaskoczona coraz bardziej.
Tak na marginesie dodam, że zdjęcie na okładce „Klubu Kameleona” przedstawia właśnie Violette Morris w towarzystwie partnerki i zostało zrobione w 1932 roku przez węgierskiego fotografa Brassaï’a (właśc. Gyula Halász) w paryskim klubie lesbijskim ‘Le Monocle’. Podobało mi się podczas czytania tej książki wyłapywanie tych odnośników do autentycznych zdarzeń. Nie jest to książka stricte biograficzna, ale fikcja przeplata się bardzo często z prawdą i faktami. Jest to bardzo ciekawy zabieg Francine Prose.
Chciałabym wspomnieć, że autorka nie tylko opowiedziała bardzo ciekawe historie, ale zrobiła to w dość oryginalny sposób, do którego co prawda musiałam się przyzwyczaić przez kilka rozdziałów, ale który ostatecznie bardzo mi odpowiadał. Poszczególne rozdziały są opowiedziane naprzemiennie z perspektywy różnych bohaterów. To jakby książki w książce. Dominującą w narracji jest opowieść autorstwa postaci Nathalie Dunois - nauczycielki, która zdecydowała się w swojej pierwszej książce p.t. „Diabeł za kierownicą. Życie Lou Villars.” przedstawić szerszej publiczności tę ciekawą bohaterkę. Poza jednym małym wyjątkiem pointującym książkę są to jedyne fragmenty pisane ze współczesnej perspektywy. Poza tym przeczytamy listy Gabora do rodziców, którzy zostali na Węgrzech i którym opowiada o swojej paryskiej codzienności. Są również fragmenty kilku powieści napisanych przez Lionela Maina, nieopublikowane wspomnienia Suzanne Dunois Tsenyi, których autorka zaznaczyła, że mają być zniszczone po jej śmierci, fragmenty pamiętników Lily de Rossignol p.t. „Baronowa nocą”, które wydała ona po wojnie oraz rozdziały p.t. „Yvonne”, które opowiadają o jej życiu i o tym jak to się stało, że powstał właśnie „Klub Kameleona”.
Czytanie powieści Francine Prose było dla mnie niesamowitą niespodzianką i przyjemnością. Z każdą stroną odkrywałam coś nowego. Autorka bardzo dobrze oddała atmosferę Paryża i obraz francuskiego życia w latach 30tych i 40tych ubiegłego wieku oraz wyjątkowo interesująco uzupełniła moją wiedzę na temat drugiej wojny światowej głównie przez wątki związane ze skandalizującą kolaborantką. „Klub Kameleona” porusza o wiele więcej tematów. To książka o miłości przedstawionej na bardzo wiele sposobów, o namiętności, pasji, sztuce, przyjaźni, ale i zdradzie nie tylko w kontekście ojczyzny. Wciągająca i emocjonująca opowieść, która zostaje w pamięci jeszcze długo po tym jak przeczyta się ostatnią stronę i zamknie książkę – czyli to co lubię najbardziej. Polecam!
„Klub Kameleona” to wyjątkowe miejsce na rozrywkowej mapie Paryża. Wśród jazzu i dymu papierosowego każdy znajdzie wolność i nieskrępowaną swobodę – niezależnie od płci i imienia jakie używa, bez względu na to czy jest to kobieta w męskim stroju, czy mężczyzna z upodobaniem noszący sukienki. Każdy kto przekroczy próg tego „magicznego królestwa” może zrzucić maskę...
więcej Pokaż mimo to