Szukając szczęścia

Okładka książki Szukając szczęścia Aneta Krasińska
Okładka książki Szukając szczęścia
Aneta Krasińska Wydawnictwo: Novae Res literatura piękna
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2015-12-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-12-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379429998
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
96 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2262
2198

Na półkach: ,

Lekko mieszane uczucia.

Właściwie to moja ocena 7/10 dotyczy pierwszych 90-ciu % książki.

Dramat młodego małżeństwa.
Córeczka rodzi się z nieusuwalną wadą twarzy, tzw Zespołem Pierre'a Robina. Aż szukałem w necie szczegółów tego schorzenia i włosy jeżyły mi się na głowie.
Malwina, młoda matka, w obliczu tej tragedii zostaje sama. Może liczyć wyłącznie na pomoc ojca, mąż kompletnie się córeczką nie zajmuje.
Kolejne dni, a właściwie kolejne lata niczego w życiu Malwiny nie zmieniają.
Powieść ma charakterystyczną narrację. Fabuła rozpisana jest na lata, akcja toczy się w dniu kolejnych urodzin małej Dagusi, zahaczając o wcześniejsze wydarzenia.

Książka porusza do głębi.
Walka Malwiny z otaczającą rzeczywistością, walka o życie i zdrowie Daguni przenika czytelnika do głębi.
Momentami wręcz łzy cisną się do oczu.

Ale ostatnie kilkanaście stron psują cały efekt powieści.
Sytuacja, moim zdaniem, jest tak dziwaczna, żeby nie powiedzieć absurdalna, że wręcz trudno mi było w nią uwierzyć.
Szkoda.

Tym niemniej na pewno warto sięgnąć po powieść pani Krasińskiej.

7/10.

Lekko mieszane uczucia.

Właściwie to moja ocena 7/10 dotyczy pierwszych 90-ciu % książki.

Dramat młodego małżeństwa.
Córeczka rodzi się z nieusuwalną wadą twarzy, tzw Zespołem Pierre'a Robina. Aż szukałem w necie szczegółów tego schorzenia i włosy jeżyły mi się na głowie.
Malwina, młoda matka, w obliczu tej tragedii zostaje sama. Może liczyć wyłącznie na pomoc ojca, mąż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
690
393

Na półkach:

Całkiem zgrabna książka, krótka, napisana prostym językiem, taka na jedno popołudnie

Nie zachwyciła mnie , ale czytało się szybko

Bardzo odpychająca główna bohaterka, której nie potrafiłam polubić, na którą nieszczęścia spadają lawinowo, nieudani życiowi partnerzy, trudne relacje z matką, choroba córki i tylko jeden pozytywny, kochający ojciec głównej bohaterki, naiwne, hollywoodzkie zakończenie- ot cała książka

Nie wniosła ona niczego istotnego, ani wartościowego do mojego życia , podejrzewam, że za miesiąc nie będę pamiętała o czym była

Polecam dla zabicia czasu , ale nie czytając jej niczego nie stracicie

Całkiem zgrabna książka, krótka, napisana prostym językiem, taka na jedno popołudnie

Nie zachwyciła mnie , ale czytało się szybko

Bardzo odpychająca główna bohaterka, której nie potrafiłam polubić, na którą nieszczęścia spadają lawinowo, nieudani życiowi partnerzy, trudne relacje z matką, choroba córki i tylko jeden pozytywny, kochający ojciec głównej bohaterki, naiwne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
187
183

Na półkach: , ,

"Szukając szczęścia" to pierwsza powieść w dorobku Anety Krasińskiej. Pierwsza i nie ostatnia. Historia Malwiny, Artura i niepełnosprawnej Dagmary poruszyła moje serce bardzo i rozerwała na milion małych kawałków. Opisywana historia jest niezwykle realistyczna, zmuszająca do refleksji i wywołująca szereg emocji. Dagmara, córka młodych rodziców urodziła się z Zespołem Pierre'a Robina, co jest dla nich wielką tragedią i ogromnym szokiem. Okazuje się że to choroba genetyczna. Autorka pisze bardzo ładnym językiem. Książkę czyta się jednym tchem.
Polecam...

"Szukając szczęścia" to pierwsza powieść w dorobku Anety Krasińskiej. Pierwsza i nie ostatnia. Historia Malwiny, Artura i niepełnosprawnej Dagmary poruszyła moje serce bardzo i rozerwała na milion małych kawałków. Opisywana historia jest niezwykle realistyczna, zmuszająca do refleksji i wywołująca szereg emocji. Dagmara, córka młodych rodziców urodziła się z Zespołem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
774
772

Na półkach: , ,

Jedna z pierwszych książek w dorobku autorki, która rozwinęła swe twórcze skrzydła w inspirujący sposób. „Szukając szczęścia” przypadkiem trafiło w moje ręce, dlatego skorzystałam z okazji i przeczytałam. Życie chorego, niepełnosprawnego dziecka to codzienna batalia ze słabościami i nieustannymi przeszkodami. Jednak sprawa chorego dziecka to jedno, a jego rodziców, to drugie. Autorka swojej bohaterce niczego w życiu nie ułatwia, wystawia ją na nieustanne próby – charakteru, siły woli, siły psychiki. Świat Malwiny dotychczas poukładany burzy i podporządkowuje choroba i niepełnosprawność Dagmary, upragnionej córeczki. Dla związków, to przede wszystkim niesamowicie ważny egzamin, próba charakterów i emocjonalnego odnalezienia się, ale przede wszystkim zaakceptowania stanu sytuacji. Nie wszystkim się to udaje. Czasami prościej jest odejść, odwrócić się do problemu tyłem.

Kiedy Dagmara przychodzi na świat, Malwina z Arturem zmuszeni są swoją rzeczywistość dostosować do wymagań córki. Próba sił, czasu, nieustannej walki o zdrowie i możliwie szczęśliwe dzieciństwo, to dla Artura zbyt duża odpowiedzialność. Z czasem Malwina dowiaduje się o kłopotach męża. Dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji, coraz częstszych awantur. Autorka daje swojej bohaterce czas i nową szansę. Jednak z jego upływem wydarzenia przybiorą na sile i wszystko potoczy się w zupełnie innym kierunku.

„Szukając szczęścia” to przede wszystkim opowieść o złożoności ludzkiego charakteru, o sile miłości matki do dziecka, prawdziwej więzi emocjonalnej z osobą, na którą najbardziej możemy w trudnych sytuacjach liczyć. To książka, w której kłębią się intensywne uczucia. Ale to także opowieść o nadziei i szczęściu, które odsuwa się na chwilę na bok, by zapukać do naszego serca w odpowiednim momencie. Autorka kreśli niezwykle autentyczne sylwetki swoich bohaterów, w których wiele czytelników odnajdzie odzwierciedlenie siebie i swojego życia. Codzienne zmagania się z przeszkodami, realiami prawdziwego życia, które gdzieś umyka nam przez palce, bo priorytety w takim momencie ulegają przewartościowaniu.

Warto sięgnąć po książkę, w której opisany jest dosyć nietypowy przypadek niepełnosprawności Dagmary. Znam osobiście takie dziecko. Aneta Krasińska poradziła sobie z ukazaniem rzeczywistości niepełnosprawnej i ich bliskich znakomicie. Szczerze polecam!

https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2018/07/szukajac-szczescia-aneta-krasinska.html

Jedna z pierwszych książek w dorobku autorki, która rozwinęła swe twórcze skrzydła w inspirujący sposób. „Szukając szczęścia” przypadkiem trafiło w moje ręce, dlatego skorzystałam z okazji i przeczytałam. Życie chorego, niepełnosprawnego dziecka to codzienna batalia ze słabościami i nieustannymi przeszkodami. Jednak sprawa chorego dziecka to jedno, a jego rodziców, to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
883
674

Na półkach: , ,

Uwielbiam książki, które wywierają na mnie określone emocje. Może to być strach, uśmiech, smutek... cokolwiek. Tę książkę czytało się dobrze. Ale to tyle z moich odczuć. Może dlatego, że raczej liczyłam na inny scenariusz i się niestety przeliczyłam...

Uwielbiam książki, które wywierają na mnie określone emocje. Może to być strach, uśmiech, smutek... cokolwiek. Tę książkę czytało się dobrze. Ale to tyle z moich odczuć. Może dlatego, że raczej liczyłam na inny scenariusz i się niestety przeliczyłam...

Pokaż mimo to

avatar
26
23

Na półkach: ,

"(...)Dwadzieścia dwie wiosny temu zgodnie z wolą Bożą lub jak kto woli poprzez zwykłe zrządzenie losu, wkroczyłam do świata niepełnosprawności. Przez ten czas bardzo dużo nauczyłam się o codzienności rodzin, w których pojawiają się niepełnosprawne dzieci. Dlatego zawsze, gdy natrafiam na tę tematykę w książkach albo w filmach, jestem krytyczna wobec ich twórców. Byłam więc źle nastawiona do książki, pt. „Szukając Szczęścia”. Na początku traktowałam ją dość prywatnie, emocjonalnie. Jednak to musiało się zmienić, kiedy dostrzegłam, że autorka nie zawarła w tej powieści niczego więcej od samej prawdy."

Powyższy fragment recenzji pochodzi z bloga:
http://spotkanieprzyliteraturze.blogspot.com/
Całość dostępna jest pod linkiem:
http://spotkanieprzyliteraturze.blogspot.com/2017/11/15-aneta-krasinska-o-codziennosci-matki.html

"(...)Dwadzieścia dwie wiosny temu zgodnie z wolą Bożą lub jak kto woli poprzez zwykłe zrządzenie losu, wkroczyłam do świata niepełnosprawności. Przez ten czas bardzo dużo nauczyłam się o codzienności rodzin, w których pojawiają się niepełnosprawne dzieci. Dlatego zawsze, gdy natrafiam na tę tematykę w książkach albo w filmach, jestem krytyczna wobec ich twórców. Byłam więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4391
4206

Na półkach: , , ,

Główną bohaterką powieści jest Malwina Zarzycka.Kobieta jest bibliotekarką oraz szczęśliwą, dobrą żoną Artura, a do tego państwo Zarzyccy niespodziewanie zostają rodzicami pierwszego swojego dziecka, które się wkrótce narodzi po narodzinach córeczki Malwiny u malutkiej Dagmarki zdiagnozowano zespół Pierre'a Robina dotyczy zaburzeń oddychania i karmienia. Dagmara po urodzeniu przechodzi skomplikowaną operację podniebienia, która kończy się sukcesem. Nagle cały świat szczęśliwy Malwiny zostaje zburzony, gdy dowiedziała się o chorobie swojego dziecka, musi zaopiekować się nią, zająć się Dagmarką, gdyż wymaga specjalnej troski, opieki.Mąż Malwiny Artur Zarzycki porzuca swą żoną i chorowitą córeczkę, ponieważ nie mógł sobie poradzić z chorobą córki przerosło go to wszystko.
Malwina stara się być silna, nie załamywać się wcale, iść przez życie naprzód z podniesioną głową, ciesząc się z każdego dnia i kolejnych nowych umiejętności córeczki, a także z nadzieją patrzeć jak jej niepełnosprawna córka radzi sobie z chorobą, liczy, że uśmiechnie się do niej los i zaświeci słońce. Mimo, że mąż opuścił ją i chorą Dagmarę odtrącił pozbawił miłości, troski, również wsparcia to kobieta walczy o lepsze jutro dla siebie i swojego dziecka nie poddaje się w życiu.
Podziwiam postawę Malwiny dlatego, że jest mądrą,dobrą i mocną osobą dla własnego dziecka gotowa poświecić jest życie, być przy nim zawsze.
Jestem niezmiernie zachwycona tą powieścią Anety Krasińskiej to moje pierwsze spotkanie z tak wspaniałą autorką porusza temat niepełnosprawnego dziecka zmagania jej matki z chorobą dzielnie sobie radzi. Zaskakuje,chwyta za serce i wzrusza historia mnie wzruszyła do łez.
W skupieniu śledziłam losy Malwiny i jej córki przeżyłam smutki, radości, dobre i złe chwile z bohaterką.
Wciągnęła mnie książka po prostu,poruszyła.
"Szukając szczęścia" to pełna ciepła, uczuć,mądra, wzruszająca...bardzo dobra książka, cieszę się, że mogłam ją przeczytać z wielką przyjemnością.

Główną bohaterką powieści jest Malwina Zarzycka.Kobieta jest bibliotekarką oraz szczęśliwą, dobrą żoną Artura, a do tego państwo Zarzyccy niespodziewanie zostają rodzicami pierwszego swojego dziecka, które się wkrótce narodzi po narodzinach córeczki Malwiny u malutkiej Dagmarki zdiagnozowano zespół Pierre'a Robina dotyczy zaburzeń oddychania i karmienia. Dagmara po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1514
1210

Na półkach: , , , ,

Dotychczas małżeństwo Malwiny i Artura było niemalże sielanką. Do pełni szczęścia brakowało tylko potomka. Gdy na świat przychodzi ich córka, u której lekarze stwierdzają zespół Pierre’a Robina, radość z rodzicielstwa pryska niczym bańka mydlana. Malwina poświęca cały swój czas opiece i wychowaniu córeczki, Artur zaś zaczyna odsuwać się od rodziny…


Szukając szczęścia to ujmująca i wypełniona całą gamą przeróżnych emocji historia o tym, że nic w życiu nie jest pewne, że cieszyć trzeba się z najmniejszych rzeczy, by poznać smak szczęścia. To historia, o tym ile jest w stanie znieść matka, by ratować swoje dziecko, by czuło się ono szczęśliwe i radosne, nawet jeśli jest ono niepełnosprawne albo przede wszystkim wtedy… Gdzie każdy dzień jest wyzwaniem wypełnionym i dobrymi, i gorszymi chwilami oraz jak ważne jest wsparcie z zewnątrz… I jak wygląda życie rodziny, gdy małżonkowie nie potrafią się w takiej sytuacji odnaleźć, nie potrafią ze sobą rozmawiać…


Życie z niepełnosprawnym dzieckiem jest ciężkie, powie to każdy, kto ma w rodzinie niepełnosprawne maleństwo lub zna takie dziecko… To ciągła walka o lepsze jutro, o drobne postępy, które umożliwiłyby dziecku choć minimalną samodzielność, o to by mogło być szczęśliwe.


Aneta Krasińska podjęła się trudnego tematu, z którego świetnie wybrnęła. Stworzyła emocjonującą historię, którą czyta się szybko i lekko (niemożliwe, a jednak). Dialogi i opisy zawarte w książce idealnie ze sobą współgrały, oddając feerie emocji z nich płynącą. Dodatkowym plusem była narracja trzecioosobowa, która pozwalała na poznanie historii z szerszej perspektywy.
Choć zabrakło w niej nieco perspektywy Artura. Tego, co on czuł, jak postrzegał zaistniałą sytuację i dlaczego zachowywał się tak, jak się zachowywał.

Ciekawostką jest podzielenie powieści na rocznice urodzin małej Dagmary (rozdziały),której życie poznajemy rok po roku od momentu narodzin, w połączeniu z wydarzeniami z danego roku.


Podsumowując: Szukając szczęścia to powieść pełna różnych emocji, jakich pełno w życiu każdego z nas. Historia o trudach rodzicielstwa niepełnosprawnego dziecka… o tym, że rozmowa to podstawa udanej relacji, bo gdy jej brak związek rozpada się na drobne kawałeczki… To także historia o miłości i jej wielu odcieniach…
A zakończenie… Was zaskoczy!

Polecam serdecznie!

Dotychczas małżeństwo Malwiny i Artura było niemalże sielanką. Do pełni szczęścia brakowało tylko potomka. Gdy na świat przychodzi ich córka, u której lekarze stwierdzają zespół Pierre’a Robina, radość z rodzicielstwa pryska niczym bańka mydlana. Malwina poświęca cały swój czas opiece i wychowaniu córeczki, Artur zaś zaczyna odsuwać się od rodziny…


Szukając szczęścia to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
191
96

Na półkach:

Polecam serdecznie 😍

Polecam serdecznie 😍

Pokaż mimo to

avatar
1090
1086

Na półkach:

Kolejne rozdziały rozpoczynają się w tym samym dniu, lecz w różnych latach: w urodziny Dagmary. W końcu to wokół niej kręci się świat jej mamy.

Malwina dzielnie walczy o zdrowie córki. Żałuje, że z powodu niepełnosprawności Dagusi ominęło ją wiele kroków milowych w rozwoju dziecka. Długi czas jej córka spędziła w szpitalu a jej rozwój nie nadąża za rówieśnikami. Choroby córki nie udźwignął mąż Malwiny, Artur. Nie chciał widywać dziecka, w końcu uciekł a ona złożyła pozew rozwodowy. Jedną osobą, na którą może liczyć Malwina jest jej ojciec. Kobieta powoli odbudowuje swój świat, gdy dopadają ją kolejne ciosy i los odbiera jej bliskie osoby. Z matką się nie dogaduje. Czy może jeszcze liczyć na szczęście?

Autorka pokazała z jakimi problemami musi na co dzień się mierzyć matka dziecka niepełnosprawnego. Przy braku wsparcia ze strony bliskich jest to szczególnie trudne. Malwina jednocześnie nie zapomina o własnych potrzebach. Wraca do ulubionego hobby, dzięki któremu znajduje zatrudnienie i zaczyna spotykać się z nowym mężczyzną. Jest bardzo silną osobą, choć ma chwile zwątpienia.
Obserwujemy odmienne postawy różnych członków rodziny wobec dziecka odmiennego niż się spodziewali. Nie każdy akceptuje Dagmarę z jej ograniczeniami.
Książka wywołuje wiele emocji. Nie słyszałam wcześniej o takim przypadku jak opisany w powieści.

W finale fabuła obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. To, co zdawało się oczywistą kontynuacją, znika, a pojawia się niespodziewana osoba. Mam mieszane uczucia co do zakończenia, które nastąpiło zbyt szybko.

Kolejne rozdziały rozpoczynają się w tym samym dniu, lecz w różnych latach: w urodziny Dagmary. W końcu to wokół niej kręci się świat jej mamy.

Malwina dzielnie walczy o zdrowie córki. Żałuje, że z powodu niepełnosprawności Dagusi ominęło ją wiele kroków milowych w rozwoju dziecka. Długi czas jej córka spędziła w szpitalu a jej rozwój nie nadąża za rówieśnikami. Choroby...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    183
  • Przeczytane
    116
  • Posiadam
    27
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    4
  • 2016
    3
  • 2021
    3
  • Literatura polska
    2
  • Przeczytane 2016
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Więcej
Aneta Krasińska Szukając szczęścia Zobacz więcej
Aneta Krasińska Szukając szczęścia Zobacz więcej
Aneta Krasińska Szukając szczęścia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także