rozwiń zwiń
_przyLiteraturze

Profil użytkownika: _przyLiteraturze

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
27
Przeczytanych
książek
100
Książek
w biblioteczce
23
Opinii
132
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 cytat
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

„Wcisnę się, choć chyba mam dość,
wśród ludzi łatwiej tłumić gniew.
Nie chcę myśleć o Tobie wciąż
do domu chcę.
Słyszałem, że dobrze go znam
i czuję się gorzej na samą myśl,
że ktoś całkiem inny niż ja,
a ja to nikt. ”
(Dawid Podsiadło, „Nie kłami”, 2018 r.)

Dwoje najlepszych kumpli. Ramię w ramię, jeden za drugim skoczyłby w ogień. Wspólna praca, wspólne zainteresowania. Nawet kobiety podobają im się te same... Ups. Aleksander to dziecko szczęścia, udaje mu się na każdym polu. Łukasz ma w życiu bardziej pod górkę. Obaj próbują się ustatkować. Pewnego dnia Aleksander znika, na zawsze. Pola jest wyrzutkiem. Czarną owcą w rodzinie. To cena, którą musiała zapłacić za chęć spełniania marzeń o byciu architektem. Sama musi mierzyć się z wyzwaniami, które niesie za sobą mieszkanie w dużym mieście. Nieoczekiwanie dziewczyna traci ważną dla siebie osobę. Pogrążona w głębokiej rozpaczy przestaje kontrolować to, co dzieje się wokół niej. Nie zauważa innych ludzi i ich uczuć. Magda to kobieta, która uwielbia pieniądze. Zakochany Łukasz decyduje się na wariacki krok. Czy można zbudować związek, gdy kocha tylko mężczyzna?

Czy kochałeś kiedyś kobietę tak bardzo, że byłeś w stanie zrezygnować dla niej ze wszystkich swoich potrzeb? Czy potrafiłbyś kochać tak mocno? Czy kiedykolwiek kochaliście, mimo że druga strona była ślepa? Czy kochaliście kogoś, kto był z inną osobą? Czy byliście zakochani bez wzajemności? Albo czy baliście się powiedzieć na głos o swoich uczuciach? Miłość jest wielka, cudowna i niepojęta. Można o niej marzyć i śnić. Pisać wiersze miłosne, książki, śpiewać piosenki. Ale gdy przychodzi do nas tak naprawdę, trzeba podejść do niej z pełną odpowiedzialnością i zaangażowaniem, ale postępować bardzo ostrożnie, bo jest delikatna, jak najcieńsze szkło. Miłość od nienawiści dzieli niewielka granica. Ważne jest, by w kłopotach rozmawiać ze sobą i nie pozostawiać wątpliwości oraz konfliktów bez wyjaśnienia.
Mam problem z powieścią „Po prostu bądź” z jednej strony fabuła jest dla mnie strasznie odrealniona,
a z drugiej wydaje się taka życiowa. Ot, paradoks. Zdecydowanie nie rozweseliła mnie ta książka. Zasmuciła
i wywołała nostalgię. Główna bohaterka przez cały czas denerwowała, a Łukasz mnie ujął, wręcz wzruszył. Chcecie wiedzieć, o co chodzi? Przeczytajcie. Polecam, jeżeli lubicie sobie pomarzyć.

http://spotkanieprzyliteraturze.blogspot.com/2021/08/witkiewiczppb.html

„Wcisnę się, choć chyba mam dość,
wśród ludzi łatwiej tłumić gniew.
Nie chcę myśleć o Tobie wciąż
do domu chcę.
Słyszałem, że dobrze go znam
i czuję się gorzej na samą myśl,
że ktoś całkiem inny niż ja,
a ja to nikt. ”
(Dawid Podsiadło, „Nie kłami”, 2018 r.)

Dwoje najlepszych kumpli. Ramię w ramię, jeden za drugim skoczyłby w ogień. Wspólna praca, wspólne zainteresowania....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Srebrna łyżeczka” w cukiernicy ze zbrylonym cukrem.
Zapomniana, w domu nikt dawno nie słodził herbaty. Staromodna, brakująca w komplecie, z wygrawerowanym inicjałem. Klucz do poznania sekretów z przeszłości. Lidia była dzieckiem, które musiało szybko dorosnąć
i dorosłą kobietą, w której obudził się nastoletni bunt. Konrad chciał być jednocześnie matką, ojcem, przyjacielem, mężem i kochankiem. Pogubili się w swoich uczuciach. Teraz boją się zrobić krok do przodu
w pojedynkę. Boją się żyć. Pani Irena pisze list na eleganckiej papeterii. Czy zranioną miłość można posklejać jak potłuczone naczynie?

„Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”
Osoba złośliwa lub ktoś, kto tak samo jak ja czyta zazwyczaj coś innego, mogłaby powiedzieć, że ta książka to takie niewymagające „pitu-pitu”. Okazuje się, że nie. Dla mnie najbardziej denerwujące w tekście było naprzemienne przedstawianie zdarzeń głównie przez dwójkę bohaterów. Od pierwszego dowiedziałam się konkretnej informacji, a po chwili drugi opowiadał mi o tym samym. Niby miałam do czynienia z dwoma punktami widzenia, jednak takie powtarzanie bardzo nudziło.
Kiedy czytałam „Srebrną łyżeczkę” przypomniały mi się dawno temu zasłyszane słowa piosenki Meli Koteluk „Działać bez działania”.

„Nie wolno Ci się bać, wszystko ma swój czas.
Ty jesteś początkiem do każdego celu.”

Wszystkie cechy, które człowiek nabywa i wszystkie przeżycia, których człowiek doznaje w dzieciństwie, nie dają się później wykorzenić. Mają wpływ na osobowość i dalsze postępowanie. Aby panowała równowaga, rozwój człowieka powinien, składać się z poszczególnych etapów, gdzie nie może zabraknąć żadnego.
Każdy ma osobisty scenariusz życia, napisany przez los lub tworzony według Bożego planu. Niektóre scenariusze są łatwiejsze, a inne wcale i wydają się niesprawiedliwe. Wierzę jednak, że każdy przeżywa własne problemy. Walczy z własnymi traumami. Magdalena Witkiewicz w tej powieści podkreśla, że pomimo tych traum i popełnianych błędów, nikt nie powinien bać się działać i wznosić własnych marzeń na wyższe poziomy. Nie wolno zamykać się w klatce lęków. Błędy powinno się naprawiać. Człowiek nawet zagubiony, ma prawo kochać. Miłość zasługuje na drugą szansę.

http://spotkanieprzyliteraturze.blogspot.com/2021/08/srebrnalyzeczkawitkiewicz%20.html

„Srebrna łyżeczka” w cukiernicy ze zbrylonym cukrem.
Zapomniana, w domu nikt dawno nie słodził herbaty. Staromodna, brakująca w komplecie, z wygrawerowanym inicjałem. Klucz do poznania sekretów z przeszłości. Lidia była dzieckiem, które musiało szybko dorosnąć
i dorosłą kobietą, w której obudził się nastoletni bunt. Konrad chciał być jednocześnie matką, ojcem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"(...) Książka „Ślepnąc od świateł” ma dla mnie zapach smacznego wina, a zarazem cuchnie najpodlejszym na świecie trunkiem. Wyczuwam też unoszącą się woń najdroższych cygar, a jednocześnie podłą, papierosa, skręconego naprędce. To powieść niesłychanie inteligentna, bogata w sprzeczności, pobudzająca umysł i artystycznie. Niebanalna, niespotykana, unikatowa. Zdecydowanie nie należy do tekstów prostych, gładkich oraz przyjemnych. Jest za to mocna, dobitna, wulgarna. Bardzo smutna, a chwilami wręcz unieszczęśliwiająca. Wymaga odpowiedniego podejścia. Oswojenia jak niebezpieczne zwierze. Skupienia, opanowania psychicznego, utrzymania nerwów na wodzy. Zaangażowania, poświęcenia jej czasu, analizowania.
Główny bohater to przystojniak, o którym marzy każda bułkowata Miss Pomarańczy z Węgorzewa, zawsze, gdy zasypia wieczorami przy nocnej lampce. Wymyślony na modłę tego słynnego Grey'a o tyle, że(...)"

Powyższy fragment recenzji pochodzi z bloga: http://spotkanieprzyliteraturze.blogspot.com/
Całość jest dostępna pod tym linkiem:
http://spotkanieprzyliteraturze.blogspot.com/2019/02/21-zy-sen-o-warszawie-z-panem.html

"(...) Książka „Ślepnąc od świateł” ma dla mnie zapach smacznego wina, a zarazem cuchnie najpodlejszym na świecie trunkiem. Wyczuwam też unoszącą się woń najdroższych cygar, a jednocześnie podłą, papierosa, skręconego naprędce. To powieść niesłychanie inteligentna, bogata w sprzeczności, pobudzająca umysł i artystycznie. Niebanalna, niespotykana, unikatowa. Zdecydowanie nie...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika _przyLiteraturze

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Remigiusz Mróz Kasacja Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
27
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
132
razy
W sumie
wystawione
27
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
162
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]