Po prawie rocznej przerwie wracam...nie pamiętam za bardzo trzech pierwszych tomów z Robertem Hunterem, ale wiem, że były rewelacyjne. Każdy kończyłam w jeden, góra dwa dni.
Sięgam po 4 tom, który ,,połknęłam" w jeden wieczór.
Uwielbiam Chrisa za jego dynamikę. Nie ,,owija w bawełnę" i nie pisze monotonnych rozdziałów. Od początku do końca buduje nastrój grozy. Krótkie rozdziały tylko zachęcają do przeczytania następnego i tak przez kilka dobrych godzin, aż w końcu zorientujesz się, że jesteś na półmetku.
Cieszę się, że autor nie zmienia swojego stylu pisania. Dalej mało wiemy na temat bohaterów. Dzięki temu nie skupiamy się na ich życiu, ale akcji i zagadce jaką mają do rozwiązania. Ten zabieg intryguje, ponieważ czytelnik ma nadzieję, że już niedługo uzyska trochę więcej informacji na ich temat.
Kto wie? Chris lubi zaskakiwać...

Rzadko się zdarza, żeby aż 6 tomów było tak wysoko ocenione. Chris po prostu zasługuje na najwyższe loty.
Gorąco polecam!

PS: leżę w łóżku, popijam herbatę i sięgam po 5 TOM.
Hunter nadchodzę...

Po prawie rocznej przerwie wracam...nie pamiętam za bardzo trzech pierwszych tomów z Robertem Hunterem, ale wiem, że były rewelacyjne. Każdy kończyłam w jeden, góra dwa dni.
Sięgam po 4 tom, który ,,połknęłam" w jeden wieczór.
Uwielbiam Chrisa za jego dynamikę. Nie ,,owija w bawełnę" i nie pisze monotonnych rozdziałów. Od początku do końca buduje nastrój grozy. Krótkie...