Moje śliczne
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Pretty Girls
- Wydawnictwo:
- HarperCollins Polska
- Data wydania:
- 2015-10-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-07
- Data 1. wydania:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327616166
- Tłumacz:
- Katarzyna Ciążyńska
- Tagi:
- gwałt literatura amerykańska niebezpieczeństwo ojciec przemoc psychopata rozstanie samobójstwo siostra strach śledztwo thriller zabójstwo snuff movie
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Kryminał sensacja Thriller.
Pewnego dnia dziewiętnastoletnia Julia zniknęła bez śladu. Tragedia na zawsze naznaczyła jej najbliższych. Ojciec popełnił samobójstwo, a siostry, Claire i Lydia, zerwały ze sobą kontakt.
Mija dwadzieścia lat. Paul, mąż Claire, wpływowy milioner, zostaje zamordowany. Przeglądając jego rzeczy, Claire odkrywa przerażające nagrania, na których ktoś brutalnie gwałci i morduje dziewczyny.
Czy Paul miał z tym coś wspólnego, czy tylko oglądał te filmy? Czy przez osiemnaście lat żyła pod jednym dachem z psychopatą?
Claire i Lydia, dotąd mocno skonfliktowane, rozpoczynają prywatne śledztwo, które okaże się bolesną wędrówką w przeszłość, dowodem, że czas nie leczy wszystkich ran. Siostry docierają blisko prawdy, a komuś bardzo zależy, by nigdy nie wyszła na jaw.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Thriller niejednoznaczny
Jaki ma być dobry thriller? Intuicja podsuwa nam wyłącznie jedną odpowiedź: trzymający w napięciu. Znamy filmy Alfreda Hitchcocka, który nie przez przypadek został okrzyknięty mistrzem budowania suspensu. W literaturze również zdarzają się perełki. Uwagę czytelnika jest znacznie trudniej utrzymać. Autor staje przed wyzwaniem znalezienia odpowiedniego rytmu oraz dobrej kolejności wydarzeń. Udało mi się trafić na książkowy thriller, w którym na próżno szukać nudy.
Książka „Moje śliczne” Karin Slaughter bywa klasyfikowane jako kryminał, ale jestem zmuszony się z tym nie zgodzić. Nie ma tam wyraźnego detektywa, jednoznacznego śledztwa, autora inaczej rozkłada akcenty. Operuje poczuciem zagrożenia, każe bohaterom walczyć z upływającym czasem oraz buduje interesującą intrygę. Odkrywanie mrocznej tajemnicy jest odpowiednio rozpisane. Karin Slaughter najpierw rozbudza ciekawość czytelnika, a potem powolutku podsuwa rozwiązania. Właśnie dzięki temu tempo narracji jest po prostu idealne. „Moje śliczne” czyta się jednym tchem. Sam skończyłem książkę w ciągu jednego dnia, ponieważ chciałem się dowiedzieć „co będzie dalej”. A to najlepsza rekomendacja dla thrillera.
Karin Slaughter postępuje bardzo sprytnie. Zwodzi czytelnika, podsuwa mu różne rozwiązania i często odwraca uwagę. Gdy odbiorca poczuje, że wie już wszystko, że nic go nie zaskoczy, autorka wyskakuje zza literackiego węgła i wali go w głowę zwrotem akcji. Ta sytuacja w książce powtarza się wielokrotnie. Wpływa to na świetny rytm narracji – raz jest szybciej, raz wolniej – co sprawia, że czytelnik nie przysypia w trakcie lektury. Jednocześnie trudno zarzucić autorce przegadanie lub rażące braki, „Moje śliczne” to doskonale wyważony thriller. Nie wszystkie książki tego gatunku powodują dreszcze, zdarza się, że ich wpływ na odbiorcę można określić jako „odraza”. Karin Slaughter umiejętnie opisuje mocne fragmenty fabuły, robi to w taki sposób, że czytelnik zastanawia się nad tym, co będzie dalej, jak z tych tarapatów wybrną bohaterki.
Tak, pierwsze skrzypce w książce „Moje śliczne” grają kobiety. Siostry Claire i Lydia nie występuję w fabule w roli ofiar. Muszą zmierzyć się tragedią rodzinną (ich ojciec popełnił samobójstwo) oraz z tym, że przed długi czas były oszukiwanie lub same siebie oszukiwały. Ciekawe jest to, że Karin Slaughter konstruuje świat jako niebezpieczny, ale unika wskazania, że stał się on taki z winy mężczyzn. Pomaga w tym przedstawienie ojca jako osoby, która kocha swoje córki, jako kogoś, kto do samego końca stara się rozwikłać zagadkę porwania jednego ze swoich dzieci. W książce „Moje śliczne” zło jest bardzo wyraźne, ale staje się udziałem obu płci. Dotyka zarówno kobiet, jak i mężczyzn, może być wyrządzone przez kobietę, ale także przez mężczyznę.
Te niejednoznaczności podnoszą jakość książki. „Moje śliczne” można czytać jako thriller lub opowieść o świecie, w który wszyscy mają swoje tajemnice, a rodzinne trupy w szafach są groźne. Szczególne, gdy trafi się na nie przez przypadek.
Adrian Jaworek
Oceny
Książka na półkach
- 2 694
- 2 050
- 407
- 73
- 48
- 33
- 28
- 28
- 23
- 22
Opinia
Należę do czytelniczek lubiących thrillery. Jestem wobec nich bardzo wymagająca. Nie każda książka jest w stanie spełnić moje wymagania. Czy powieść Karin Slaughter zaspokoiła moją cotygodniową żądzę krwi?
4 marca 1991 roku dziewiętnastoletnia Julia zniknęła bez śladu. Ten dzień już na zawsze położył się cieniem na jej rodzinie. Ojciec dziewczyny popełnił samobójstwo, a dwie jej młodsze siostry, Lydia i Claire, zerwały ze sobą kontakt.
20 lat później rodzinę dotyka kolejna tragedia. Ginie mąż Claire, Paul, który zostaje zamordowany. Po pogrzebie mężczyzny, żona zaczyna przeglądać jego rzeczy. Odnajduje w nich filmy o niepokojącej treści. Są na nich nagrane brutalne gwałty i morderstwa młodych dziewcząt. Claire jest w szoku. Zaczyna zastanawiać się nad tym, czy mąż także brał udział w tych chorych procederach. Czy to możliwe, że przez 18 lat żyła pod jednym dachem z psychopatą?
W obliczu tych wydarzeń Lydia i Claire zawieszają na chwilę wojenny topór. Postanawiają zjednoczyć siły, by wspólnie rozwiązać zagadkę z przeszłości. To będzie dla nich bardzo bolesna podróż w czasie, podczas której na jaw wyjdą szokujące fakty. Czy uda im się przetrwać kolejną burzę?
Akcja powieści toczy się bardzo szybko. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Każdy szczegół jest istotny i przybliża do rozwikłania zagadki. Dojście do prawdy po tylu latach nie jest wcale takie proste, tym bardziej, że wciąż istnieją osoby, które wolałyby, by pozostała ona nadal ukryta. Karin Slaughter serwuje bardzo krwawe opisy (w końcu jej nazwisko, po polsku "rzeź", do czegoś zobowiązuje). Autorka w mrożący krew w żyłach sposób opisuje to, jakim torturom zostały poddane ofiary. Czytając je, czułam, że moje serce bije w piersi jak oszalałe. Bardzo to przeżywałam. Czułam ból i strach tych kobiet. Kilka razy nawet ocierałam z policzka łzy. Dawno nic mną tak nie wstrząsnęło.
Lydia i Claire były zdane wyłącznie na siebie. Policja była skorumpowana i nie miała najmniejszej ochoty, by im pomóc. Nie leżało to w jej interesie. Inni za przeszkadzanie w dojściu do prawdy płacili więcej.
Ta powieść od początku do końca trzymała mnie w napięciu. Byłam tak pochłonięta lekturą, że prawie padłam na zawał, gdy zadzwonił mi telefon. Byłam zła, że muszę go odebrać. Nie lubię być odrywana od książki w najlepszym momencie. Nagły zwrot akcji wcisnął mnie w fotel i nie pozwolił z niego wyjść aż do ostatniej strony. Takiego rozwiązania zagadki się nie spodziewałam. Żałuję, że nie mogłam zobaczyć swojej miny, gdy prawda wyszła na jaw. Moje oczy były zapewne większe niż spodki.
Tu nie ma miejsca na sentymenty, jest krwawa rzeź. Cała historia wydaje się bardzo wiarygodna i to jest przerażające. Gdy pomyślę, że takie rzeczy dzieją się naprawdę, przeszywa mnie dreszcz. W głowie mi się nie mieści to, że jeden człowiek może zgotować drugiemu takie piekło.
Jeśli szukacie naprawdę mocnej książki, o której szybko nie zapomnicie - rozejrzyjcie się za powieścią Karin Slaughter. Uwierzcie mi, ona podnosi ciśnienie lepiej niż mocna kawa. Czyta się ją z wypiekami na twarzy i ciarkami na całym ciele. Majstersztyk. Gorąco polecam wielbicielom dobrych thrillerów z odrobiną psychologii.
www.czytelnia-mola-ksiazkowego.blogspot.com
Należę do czytelniczek lubiących thrillery. Jestem wobec nich bardzo wymagająca. Nie każda książka jest w stanie spełnić moje wymagania. Czy powieść Karin Slaughter zaspokoiła moją cotygodniową żądzę krwi?
więcej Pokaż mimo to4 marca 1991 roku dziewiętnastoletnia Julia zniknęła bez śladu. Ten dzień już na zawsze położył się cieniem na jej rodzinie. Ojciec dziewczyny popełnił samobójstwo, a...