rozwińzwiń

Maks uczy się na błędach

Okładka książki Maks uczy się na błędach Katarzyna Zychla
Okładka książki Maks uczy się na błędach
Katarzyna Zychla Wydawnictwo: Skrzat Seria: Świat Maksa i Zuzi literatura dziecięca
40 str. 40 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Seria:
Świat Maksa i Zuzi
Wydawnictwo:
Skrzat
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
40
Czas czytania
40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379152698
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
6131
3433

Na półkach:

Każdy z nas popełnia błędy. Dobrze, kiedy się na nich uczymy i sobie je wybaczamy. „Maks uczy się na błędach” to książeczka dla dzieci, ale powinna też dostarczyć wzorców rodzicom: jak postępować wobec dziecka, które robi inaczej niż sobie tego życzymy. Mama Maksa to najwspanialsza mama, ponieważ jest cierpliwa, spokojna, kochająca oraz potrafi tłumaczyć. Poza rodzicami Maks ma również przyjaciół, od których uczy się. Nie ważne w jakim są oni wieku. Każdy z nich może pomóc mu w zdobywaniu ważnych umiejętności, jak: dzielenie się z innymi, przyznawanie do błędów, zdobywanie wiedzy o niebezpieczeństwach, słuchanie i radzenie się mamy.
Zbiór zawiera trzy niedługie opowieści z czytelnym morałem, który będzie doskonałym tematem do rozmów i nauki dzieci. Duża czcionka, piękne ilustracje Agnieszki Filipowskiej przyciągają małych czytelników. Katarzyna Zychla zabiera swoich czytelników w świat beztroskiej zabawy, dzieciństwa pełnego przygód, niebezpieczeństw, nauki nowych umiejętności. Dzięki Maksowi dzieci odkrywają, że posiadane kolekcje są ważne, ale najważniejsi są przyjaciele i relacje łączące nas z innymi. Jeśli cokolwiek pożyczamy od innych musimy dbać o te przedmioty. Z opowieści sowy Franciszka mały hipopotam dowiaduje się, że przygody mogą być interesujące, ale i bardzo niebezpieczne, jeśli nie słucha się mamy. W kolejnej Maks niebezpieczeństwa doznaje na własnej skórze i wie, że o wszelkich wyprawach z przyjaciółmi zawsze trzeba mówić mamie.
Książkę polecam przedszkolakom oraz uczniom pierwszych klas szkoły podstawowej.

Każdy z nas popełnia błędy. Dobrze, kiedy się na nich uczymy i sobie je wybaczamy. „Maks uczy się na błędach” to książeczka dla dzieci, ale powinna też dostarczyć wzorców rodzicom: jak postępować wobec dziecka, które robi inaczej niż sobie tego życzymy. Mama Maksa to najwspanialsza mama, ponieważ jest cierpliwa, spokojna, kochająca oraz potrafi tłumaczyć. Poza rodzicami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1734
612

Na półkach: , , , , ,

Książki przeznaczone dla najmłodszych czytelników można podzielić na dwie zasadnicze grupy: takie, których głównym celem jest jedynie dostarczenie przyjemności i wzbudzenie w dziecku miłości do słowa pisanego oraz te, które niosą ze sobą jakiś przekaz, mają wartość dydaktyczną i edukacyjną. Opowieści o Maksie i Zuzi, zdecydowanie należą do drugiej grupy, a przesłanie w nich zawarte podane jest bardzo bezpośrednio.

To już dwunasta książeczka z cieszącej się popularnością serii o przygodach małego hipopotama Maksa i jego młodszej siostry Zuzi. Tym razem zwierzątka poznają ważną życiową lekcję i uczą się wyciągać wnioski z własnego postępowania. Niektóre z przygód są dla nich bezbolesne i w miarę bezpieczne, a jedyną ich konsekwencją jest nieco nieprzyjemności, inne zaś wiążą się z realnym niebezpieczeństwem, będącym skutkiem nieposłuszeństwa.

Maks, Zuzia oraz ich przyjaciele: zebra Monika, żółw Ponurak i krokodyl Gracjan stanowią zgraną grupę przyjaciół. Z przyjemnością spędzają ze sobą czas, pomimo dzielących ich różnic. Ich zachowanie idealnie odzwierciedla postępowanie kilkulatków, dzięki czemu książeczka bardzo dobrze trafia do małych czytelników.

Jest to opowieść przeznaczona dla dzieci, rozpoczynających swą przygodę z książką. Lekturę z pewnością ułatwi duża, czytelna obrazkami o rysunkowej kresce powinna sprawić dużo przyjemności każdemu dziecku. Ilustracje nie zachodzą na tekst, co nie rozprasza czytelnika i sprawia, że niniejsza publikacja jest bardzo czytelna.

Język książki jest prosty i przystępny a wykorzystane słownictwo nie jest zbyt bogate. Gdzieniegdzie tylko pojawiają się trudniejsze sformułowania, których sens wprost wynika z kontekstu w jakim zostały użyte. Dzięki temu książeczka pomoże rozwinąć zasób słów, jakim posługuje się młody czytelnik, nie wprawiając go przy okazji w konsternację, budząc wątpliwości, czy wie i rozumie, co jest przedmiotem opowiadania.

Ważną cechą serii „Świat Maksa i Zuzi” jest jej dydaktyczny charakter i ta opowieść również niesie ze sobą naukę. Jest to lekcja przekazana bardzo czytelnie i bezpośrednio, nie pozostawiając dziecku ani odrobiny miejsca na samodzielne wysnucie wniosków, gdyż te są jasno sformułowane.

Jest to dość przyjemna lektura, chociaż nie mogę powiedzieć, by zachwyciła. Postępowanie zwierzęcych bohaterów jest przewidywalne, a przeżywane przez nich przygody są mało inspirujące. Pozostaje jeszcze kwestia dydaktycznej natury tej książki. Zdecydowanie wolę bardziej subtelny sposób uświadamiania najmłodszych, wychodząc z założenia, że jeśli dziecko samodzielnie wyciągnie jakieś wnioski, to te pozostaną z nim na dłużej.

Nie wątpię, że seria przygód Maksa i Zuzi ma swoich oddanych fanów, mnie pierwsze spotkanie z tymi bohaterami nie oczarowało. Jest to ładna, przyjemna lektura, jednak prostota i nachalność przekazu nieco mnie odrzuciła. Preferuję lektury bardziej pobudzające wyobraźnię i zmuszające do myślenia.

Książki przeznaczone dla najmłodszych czytelników można podzielić na dwie zasadnicze grupy: takie, których głównym celem jest jedynie dostarczenie przyjemności i wzbudzenie w dziecku miłości do słowa pisanego oraz te, które niosą ze sobą jakiś przekaz, mają wartość dydaktyczną i edukacyjną. Opowieści o Maksie i Zuzi, zdecydowanie należą do drugiej grupy, a przesłanie w nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
897

Na półkach:

Zebra Monika, najlepsza przyjaciółka Maksa, zbierała bibułkowe parasolki od deserów. Miała już sporą kolekcję. Pewnego dnia, gdy odwiedzili ją znajomi, pozwoliła im się nimi pobawić, jednak mieli ich nie zniszczyć. Niestety, stało się inaczej... Maks bardzo lubił odwiedzać puchacza Franciszka. Podczas ostatnich odwiedzin został zaangażowany z szukanie szalika ptaka. W zamian mógł poznać historię przedmiotu. Na koniec przyjaciele w tajemnicy przed rodzicami postanowili wybrać się do ruin. Nie spodziewali się, że może im się stać coś złego.

W tej książeczce także nie zabrakło morału. Jeśli coś obiecamy, pożyczymy wskazane byłoby oddanie tego w nienaruszonym stanie. Musimy pomyśleć, zanim zaczniemy się bawić pożyczonymi rzeczami, które mogą ulec uszkodzeniu. Zawsze należy słuchać rodziców, gdyż mogą mieć sporo racji. Nie warto zatajać przed opiekunami swoje postępki, bo może nam stać się coś złego, a poza tym czeka nas kara za nieposłuszeństwo i może być im przykro.

Zebra Monika, najlepsza przyjaciółka Maksa, zbierała bibułkowe parasolki od deserów. Miała już sporą kolekcję. Pewnego dnia, gdy odwiedzili ją znajomi, pozwoliła im się nimi pobawić, jednak mieli ich nie zniszczyć. Niestety, stało się inaczej... Maks bardzo lubił odwiedzać puchacza Franciszka. Podczas ostatnich odwiedzin został zaangażowany z szukanie szalika ptaka. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
8

Na półkach: ,

Książki o przygodach Maksa są jednymi z naszych ulubionych. Przedstawiają sytuacje z życia praktycznie każdego przedszkolaka, pokazują że wydarzenia te mogą się przytrafić nam w codziennym życiu, a przy tym uczą, jak wybrnąć z danej sytuacji. W tej części jesteśmy świadkami nieostrożności Maksa i zniszczeniu cennej kolekcji jego koleżanki, nieposłuszeństwie i udaniu się w miejsce, w które nie wolno mu chodzić, ale także skruchy Maksa kiedy zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo źle postąpił. Dopełnieniem książki są bardzo ładne ilustracje przedstawiające świat Hipopotamów i ich przyjaciół.
http://www.dzieciaki-testuja.pl/2015/10/maks-uczy-sie-na-bedach.html

Książki o przygodach Maksa są jednymi z naszych ulubionych. Przedstawiają sytuacje z życia praktycznie każdego przedszkolaka, pokazują że wydarzenia te mogą się przytrafić nam w codziennym życiu, a przy tym uczą, jak wybrnąć z danej sytuacji. W tej części jesteśmy świadkami nieostrożności Maksa i zniszczeniu cennej kolekcji jego koleżanki, nieposłuszeństwie i udaniu się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

„Maks uczy się na błędach” to pierwsza pozycja z serii „Świat Maksa i Zuzi”, po którą sięgnęłam. Zachęciła mnie urocza ilustracja na okładce przestawiające uśmiechnięte zwierzątka i wychowawczy charakter, którego można spodziewać się po tytule.
Na niemal czterdziestu stronach mieszczą się trzy krótkie opowiadania przedstawiające przygody, którego spotkały małego Maksa. Maks jest małym hipopotamem, który w towarzystwie swoich przyjaciół: żółwia Ponuraka, zebry Moniki, kameleona Kolorka i krokodyla Gracjana spędza dużo czasu na zabawie. Czasem towarzyszy im jego młodsza siostra Zuzia. W pierwszej historyjce – „Bibułkowe parasolki” Maks i Zuzia bawią się niezwykłą kolekcją parasolek zebry Moniki. Wykorzystują je jako spadochrony dla figurek Maksa. Obiecują Monice, że ich nie zniszczą, nie przewidują jednak wszystkich zagrożeń dla delikatnego materiału. Jest to pierwszy błąd, z którego Maks wyciąga wniosek, że następnym razem musi dobrze sprawdzić czym i gdzie się bawi, żeby nie zepsuć czegoś co pożycza.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/maks-uczy-sie-na-bledach-katarzyna-zychla/

„Maks uczy się na błędach” to pierwsza pozycja z serii „Świat Maksa i Zuzi”, po którą sięgnęłam. Zachęciła mnie urocza ilustracja na okładce przestawiające uśmiechnięte zwierzątka i wychowawczy charakter, którego można spodziewać się po tytule.
Na niemal czterdziestu stronach mieszczą się trzy krótkie opowiadania przedstawiające przygody, którego spotkały małego Maksa. Maks...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Przygody hipopotama Maksa towarzyszą nam już od dawna i choć Nikodem twierdzi, że wyrósł już z takich "bajeczek dla maluszków" to jednak tak dobrze za już Maksa, że każdą kolejną książkę z jego przygodami słucha z zainteresowaniem :)

Jak zwykle w środku znajdziemy trzy różnie niedługie historyjki o Maksie, jego małej siostrzyczce i ich przyjaciołach. Pierwsza z nich opowiada o tym, że Maks, jego siostra Zuzia oraz ich przyjaciele zbierają i kolekcjonują różne rzeczy. na przykład figurki, samochodziki, piłeczki tenisowe, komiksy, kamyczki, guziki... A zebra Monika zbiera bibułkowe parasoli. Była dumna ze swojej kolekcji, właśnie dostała od cioci kilka nowych ślicznych parasolek, więc zaprosiła Maksa i Zuzię do siebie, aby zobaczyli jej wspaniała kolekcję. I chociaż Monika nie bawi się nimi ponieważ sa zbyt delikatne to Maks ma co do nich zupełnie inne plany...

Druga historia opowiada o tym jak Maks pewnego dnia odwiedził Pana Puchacza i pomógł mu w poszukiwaniu zaczarowanego szalika. Przekopywali piwnicę kawałek po kawałeczku, aby go znaleźć. Dlaczego szalik ten był magiczny? Ponieważ Panu Puchaczowi kojarzyła się z nim pewna historia z młodości, którą oczywiście z przyjemnością opowiedział małemu hipopotamkowi :)

Ostatnia opowieść jest o tym jak nie ładnie jest kłamać. Maks razem ze swoimi przyjaciółmi wybrał się do Strasznego Lasu zobaczyć ruiny zamku. Jednak jest tam niebezpiecznie, mama wiele razy prosiła, aby nie chodził w takie miejsca. Ale Maks tak bardzo lubi zamki, historie rycerzach, królach, że nie mógł się powstrzymać. Okłamał więc swoją mamę i poszedł tam z zebrą Moniką, krokodylem Gracjanem oraz żółwiem Ponurakiem. Jednak dzieciaki dostały nauczkę. Maks z pewnością nie będzie już kłamał mamie...

Uwielbiam książeczki o Maksie za to, że sa takie ciekawe, mądre, za to, że każda historyjka jest pouczająca i zawiera jakiś morał, przesłanie, które z pewnością bez problemu zrozumieją nasze dzieciaczki. Opowiadania te nie są zbyt długie i czyta się je ekspresowo i z jednej strony to dobrze, bo dzieci nie zdążą się wynudzić, a i przy samodzielnym czytaniu nie będą miały żadnych problemów. Jednak z drugiej strony ta książka jest taka fajna, że jest żal kiedy się kończy i mogłaby być zdecydowanie dłuższa :)

Pisałam już o tym wiele razy, ale jeśli ktoś z Was nie czytał moich poprzednich recenzji o Maksie to teraz ma okazję dowiedzieć się jak ślicznie wygląda ta książeczka. Co prawda okładka jest miękka i całość zszywana jest za pomocą zszywek. Stron ma niewiele, czcionka jest duża, jest sporo obrazków, niektóre słowa są pogrubione i zapisane na kolorowo. Całość prezentuje się ślicznie. Za każdym razem bez wyjątku zachwycam się ilustracjami, ale są naprawdę cudne więc nie ma co się dziwić :) Zresztą nie będę Wam już dłużej wychwalać tej książki, po prostu napiszę, że polecam całą serię! U nas z pewnością jeszcze nie raz zagości hipopotamek Maks i jego przyjaciele :)

Przygody hipopotama Maksa towarzyszą nam już od dawna i choć Nikodem twierdzi, że wyrósł już z takich "bajeczek dla maluszków" to jednak tak dobrze za już Maksa, że każdą kolejną książkę z jego przygodami słucha z zainteresowaniem :)

Jak zwykle w środku znajdziemy trzy różnie niedługie historyjki o Maksie, jego małej siostrzyczce i ich przyjaciołach. Pierwsza z nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
308

Na półkach: , , ,

Każdy z nas czasem popełnia błędy...
Jak wyciągać z nich odpowiednie wnioski i uczyć się postępować właściwie?
O tym dzieci dowiedzą się z przesympatycznej opowieści Katarzyny Zychli


Maks bardzo stara się być mądrym i grzecznym hipopotamkiem, jednak nie zawsze mu się to udaje. Wystarczy odrobina nieuwagi, żeby sprawić przyjaciołom przykrość lub narazić ich na niebezpieczeństwo. Czego nauczą Maksa nowe przygody?

W środku znajdziemy trzy różne historyjki o Maksie, jego małej siostrzyczce i ich przyjaciołach. Pierwsza z nich opowiada o bibułkowych parasolkach, które kolekcjonuje zebra Monika. Dumna dziewczynka zaprasza Maksa i Zuzię do siebie, aby zobaczyli jej wspaniała kolekcję. Jednak Maks ma co do tych parasolek zupełnie inne plany i zachowuje się bardzo niegrzecznie... Druga - opowiada o zaczarowanym szaliku, o którym opowie Maksowi puchacz Franciszek. Dlaczego szalik jest zaczarowany? Ponieważ Panu Puchaczowi kojarzyła się z nim pewna historia z młodości... :) Ostatnia opowieść jest o Strasznym Lesie, do którego wybierze się Maks wraz z przyjaciółmi, niestety bez wiedzy mamy, która wielokrotnie prosiła, aby nie chodził w to miejsce bo jest tam niebezpiecznie.

"Maks uczy się na błędach" to trzy ciepłe i sympatyczne historyjki, w których tytułowy hipopotam przeżywa ciekawe przygody. Niektóre są zabawne, a inne niebezpieczne. Jednak każda z nich zawiera morał i naturalnie wszystkie historyjki kończą się szczęśliwie. Dopełnieniem książeczki są piękne, wesołe i barwne ilustracje autorstwa Agnieszki Filipowskiej, w których treść wpleciono słówka we wszystkich kolorach tęczy. Niewątpliwie skutecznie przyciągną spojrzenie dziecka, skupią uwagę na tekście, a poza tym, przez to, że podkreślają ważniejsze słowa - mogą zachęcić rodziców do wyjaśnienia trudniejszych i bardziej skomplikowanych pojęć. Co prawda opowiadania te nie są zbyt długie, stron jest niewiele, a okładka jest miękka, ale za to czcionka jest duża, jest sporo pięknych obrazków i całość prezentuje się naprawdę uroczo. Zresztą nie będę Wam już dłużej wychwalać tej książki, po prostu napiszę, że polecam!

_______________________________
RecenzjeAmi.blogspot.com

Każdy z nas czasem popełnia błędy...
Jak wyciągać z nich odpowiednie wnioski i uczyć się postępować właściwie?
O tym dzieci dowiedzą się z przesympatycznej opowieści Katarzyny Zychli


Maks bardzo stara się być mądrym i grzecznym hipopotamkiem, jednak nie zawsze mu się to udaje. Wystarczy odrobina nieuwagi, żeby sprawić przyjaciołom przykrość lub narazić ich na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1508
1304

Na półkach: , , , ,

Świetna i naprawdę mądra książeczka. Zresztą jak każda z serii przygód Maksa i jego przyjaciół.
Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją: http://magicznyswiatksiazki.pl/maks-uczy-sie-na-bledach-katarzyna-zychla/

Świetna i naprawdę mądra książeczka. Zresztą jak każda z serii przygód Maksa i jego przyjaciół.
Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją: http://magicznyswiatksiazki.pl/maks-uczy-sie-na-bledach-katarzyna-zychla/

Pokaż mimo to

avatar
534
503

Na półkach: ,

Każdy z nas popełnia błędy, z tego niestety wyrosnąć się nie da. Oczywiście dzieciom zdarza się to znacznie częściej, można by rzec uczą się na błędach, z wiekiem dorastają do pewnych zachowań i decyzji. Tak właśnie dzieje się w przypadku tytułowego bohatera książki Katarzyny Zychli pt. „Maks uczy się na błędach”.

Na kartach lektury najmłodsi znajdą trzy niezbyt długie opowiadania. Ich bohaterem jest mały hipopotam Maks. Chłopczyk z każdej z przygód, które mamy okazję poznać, wyciąga wnioski, pojmuje co zrobił źle i jak powinien zachować się w przyszłości aby uniknąć niechcianych konsekwencji. W pierwszej opowieści Maks pożycza od koleżanki kilka papierowych parasolek obiecując, że odda je w idealnym stanie po zabawie, lecz niestety przez nieuwagę wszystkie niszczy...

Dwie kolejne historyjki uczą Maksa, że bardzo ważne jest aby słuchać rodziców. Ciekawość nie jest bowiem dobrym doradcą i może przysporzyć nam masę problemów. Warto też ufać swym rodzicom, mówić o nurtujących nas rzeczach a ci na pewno zrobią wszystko aby nam pomóc i w bezpieczny i odpowiedzialny sposób zaspokoić naszą chęć odkrywania świata.

Książeczki skierowane są do bardzo małych, bo już dwuletnich dzieci. Tekst rzeczywiście jest przystępny a piękne pastelowe ilustracje dodatkowo pomagają w jego zrozumieniu. Czcionka jest duża więc starsze maluchy mogą poćwiczyć samodzielne czytanie. Ponadto, aby zwrócić ich uwagę i ułatwić zapamiętanie, niektóre słówka/zwroty napisane są czcionką w innym kolorze, co od razu rzuca się w oczy.

Autorka porusza w swej książce dość ciekawe, ważne dla każdego malucha tematy. Pokazuje przy tym jak radzi sobie w nimi Maks, jak sam uczy się na własnych błędach. Razem z nim uczy się także mały czytelnik, w końcu dzieci często utożsamiając się z bohaterem same stawiają się w danych sytuacjach zastanawiając się jak by się zachowały i postąpiły.

Mały Maks jest pełnym pomysłów i rezolutnym przedszkolakiem. Nie sposób go nie polubić. Książeczkę czytało się więc bardzo przyjemnie a moje maluchy już czekają na kolejne jego przygody, które z tego co wiem już niebawem ukażą się na rynku. Myślę, że warto po nią sięgnąć tym bardziej, że w serii Świat Maksa i Zuzi ukazało się już wcześniej kilka innych tytułów i na pewno każdy wybierze wśród nich coś odpowiedniego dla siebie ;)

http://testowanieartdzieciece.blogspot.com/

Każdy z nas popełnia błędy, z tego niestety wyrosnąć się nie da. Oczywiście dzieciom zdarza się to znacznie częściej, można by rzec uczą się na błędach, z wiekiem dorastają do pewnych zachowań i decyzji. Tak właśnie dzieje się w przypadku tytułowego bohatera książki Katarzyny Zychli pt. „Maks uczy się na błędach”.

Na kartach lektury najmłodsi znajdą trzy niezbyt długie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
557
337

Na półkach: ,

Maks jest małym i sympatycznym hipopotamem. Razem z siostrzyczką, Zuzią, rodzicami i grupą przyjaciół mieszka w Turkusowej Dolinie. Przygody Maksa i jego przyjaciół możemy poznać za sprawą serii "Świat Maksa" oraz jej kontynuacji pod tytułem "Świat Maksa i Zuzi". To aż dwanaście kolorowych książeczek z krótkimi opowiadaniami.


Maks uczy się na błędach to trzy ciepłe i sympatyczne historyjki, w których tytułowy hipopotam przeżywa interesujące przygody i uczy się wyciągać wnioski z podejmowanych decyzji i popełnianych błędów. Niektóre przygody Maksa są zaledwie zabawne, inne wręcz niebezpieczne. Na ich przykładzie możemy wyjaśnić maluszkom z jakimi konsekwencjami może wiązać się nieposłuszeństwo, kłamstwo lub nieuwaga. Naturalnie wszystkie historyjki kończą się pomyślnie, a Maks jak przystało na mądrego zwierzaka potrafi przyznać się do błędu i obiecuje, że następnym razem zachowa się zupełnie inaczej.


Dopełnieniem opowieści są wesołe i wielobarwne ilustracje autorstwa Agnieszki Filipowskiej, a w treść wpleciono słówka we wszystkich kolorach tęczy. Skutecznie przyciągają spojrzenie dziecka, a jaka jest ich rola? Myślę, że podkreślają ważniejsze przekazy, a przy okazji zachęcają rodziców do wyjaśnienia dziecku trudniejszych i bardziej skomplikowanych pojęć.


Wybierając książeczki dla Milenki zazwyczaj kieruję się tym, by książeczka niosła jakieś mądre i wartościowe przesłanie, była barwna, optymistyczna i zachęcała do czytania. Ważne dla nas są także duże literki, ponieważ Milci świetnie idzie czytanie i za jakiś czas pewnie będzie sobie czytać już sama. Ale równie ważne jest dla mnie wrażenie, jakie książka zrobi na moim dziecku, bądź co bądź są to lektury dla niej i to ona powinna czerpać z nich radość. Często jest tak, że Milenka długo nie umie się przekonać do nowych książeczek, woli swoich "starych" przyjaciół, jak Masza, Doktor Dośka i Calineczka. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ Maks i Zuzia od razu podbili jej serduszko, już po pierwszym czytaniu zapałała do nich wielką sympatią i często prosi, aby dać jej właśnie Maksa i Zuzię. Sympatyczne hipopotamy prawdopodobnie zostaną z nami na dłużej i trzeba będzie zakupić wcześniejsze odsłony serii :)

Maks jest małym i sympatycznym hipopotamem. Razem z siostrzyczką, Zuzią, rodzicami i grupą przyjaciół mieszka w Turkusowej Dolinie. Przygody Maksa i jego przyjaciół możemy poznać za sprawą serii "Świat Maksa" oraz jej kontynuacji pod tytułem "Świat Maksa i Zuzi". To aż dwanaście kolorowych książeczek z krótkimi opowiadaniami.


Maks uczy się na błędach to trzy ciepłe i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    19
  • Chcę przeczytać
    8
  • Posiadam
    2
  • 2015
    2
  • Recenzje 2015
    1
  • Typ A: Literatura piękna
    1
  • Książki z odzysku- Niechciane - Odratowane
    1
  • Recenzentki
    1
  • Otrzymana do zrecenzowania 2015
    1
  • Zuzia przeczytała samodzielnie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Maks uczy się na błędach


Podobne książki

Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,6
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także