Ta książka całkowicie rozbiła mnie emocjonalnie. Po lekturze "Brudnego świata" wiedziałam na co stać autorkę przy tworzeniu dramatu, ale to co zgotowała mi w "Skazanych na ból" przerosło mnie. Emocje przetoczyły się przeze mnie całym wachlarzem, od zainteresowania i dociekliwej ciekawości, poprzez przyjemność, do złości, smutku i żalu. Autorka potrafi zagrać na uczuciach, zarówno wywołać uśmiech jak i wycisnąć łzy.
Jednak nie tylko odczucia odgrywają tu wiodącą rolę, bo nie można pominąć znaczenia wciągającej fabuły. Nie chodzi tylko o główny wątek, jakim jest skomplikowany związek dwojga młodych ludzi, ale także wiedzę, którą autorka podzieliła się z czytelnikami. Nigdy nie interesowałam się subkulturami, ich przekonaniami, wartościami i wyznaniami, a tu miałam okazję poznać "od podszewki" jedną z nich. Dodając do tego słowniczek pojęć, playlistę i zamieszczone ankiety, mamy pełny obraz tego środowiska.
Mimo, że przeczytałam wiele książek tego typu i trudno mnie zaskoczyć, to jednak autorce się udało i to niejednokrotnie. Nie domyśliłam się np. jaką tajemnicę skrywa Amelia. Być może nie zastanawiałam się na tym zbytnio, aby czytając nie uronić ani słowa z tego, co działo się na bieżąco. A działo się wiele. Trudno było mi oderwać się od bohaterów, ich rozterek i problemów. Wzbudzają oni ogromną sympatię. Oczywiście nie sposób nie potępiać zachowania Aleksa w niektórych momentach, jednak gdy pokazuje swoją prawdziwą naturę, nie można go nie lubić. Z kolei postać Amelii urzeka w każdym calu. Jej siła walki, determinacja i wiara w moc prawdziwego uczucia wbrew przeciwnościom losu są godne podziwu i do pozazdroszczenia.
Wiedząc, że to dramat spodziewałam się takiego zakończenia. Przyznam, że już w trakcie czytania nie wytrzymałam i zajrzałam na koniec książki. Jednak nie wpłynęło to na stopień mojego zainteresowania dalszą lekturą i nie zmniejszyło przyjemności czytania. Co więcej, na pewno powrócę do tej historii.

Pani Agnieszko, dziękuję za tak ogromną dawkę emocji i czekam na więcej chwil spędzonych z Pani lekturą. Tymczasem przeczytałam wszystkie Pani książki i wciąż mi mało.

Ta książka całkowicie rozbiła mnie emocjonalnie. Po lekturze "Brudnego świata" wiedziałam na co stać autorkę przy tworzeniu dramatu, ale to co zgotowała mi w "Skazanych na ból" przerosło mnie. Emocje przetoczyły się przeze mnie całym wachlarzem, od zainteresowania i dociekliwej ciekawości, poprzez przyjemność, do złości, smutku i żalu. Autorka potrafi zagrać na uczuciach,...