Depresja to poważna choroba, która w dzisiejszych czasach dotyka coraz więcej osób. Ostatnio miałam okazję zapoznać się z kilkoma książkami, które poruszają właśnie ten niezwykle trudny temat. Jedną z nich jest "Plaga samobójców". Muszę przyznać, że gdy tylko dowiedziałam się o polskiej premierze tej powieści, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Przyciągająca wzrok okładka oraz ciekawy opis sprawiły, że gdy tylko dostałam tę pozycję w swoje ręce, od razu zabrałam się za jej czytanie. Czy twórczość Suzanne Young sprostała moim oczekiwaniom, a napisana przez nią opowieść znalazła miejsce w moim sercu? Jeśli chcecie się tego dowiedzieć, zachęcam do przeczytania dalszej części recenzji, w której z pewnością znajdziecie potrzebne informacje.

W USA coraz więcej nastolatków zmaga się z chorobą, która powoduje, że z ogromnym przygnębieniem popełniają oni samobójstwa. Zaniepokojone władze postanawiają w jakiś sposób walczyć z epidemią i wprowadzają program, który ma uchronić młodych ludzi przed odebraniem sobie życia. Wszystkie osoby, które nie ukończyły jeszcze osiemnastu lat, a posiadają objawy depresji i pogorszenia nastroju są umieszczani w specjalnych ośrodkach. Tam przechodzą terapię, po której mogą ponownie zacząć normalnie funkcjonować. Wydawać by się mogło, że tajemnicza kuracja to świetny pomysł, jednak okazuje się, że młodzież, która opuszcza ośrodki po zakończonym leczeniu prawie nic nie pamięta ze swojego życia. Brat Sloane niedawno popełnił samobójstwo, dlatego jej rodzice bacznie obserwują swoją córkę z obawą, że ona również może zachorować na tę chorobę. Bohaterka nie chce trafić do Programu, dlatego stara się ukrywać wszystkie problemy i nie pokazywać po sobie jakiegokolwiek przygnębienia. Ogromnym wsparciem jest dla niej jej chłopak - James, który cały czas podtrzymuje ją na duchu. Kiedy jednak ich najlepszy przyjaciel nie wytrzymuje trudów własnego życia i popełnia samobójstwo, Sloane i James nie potrafią sobie z tym poradzić. Coraz częściej dopada ich smutek, a to nieuchronnie prowadzi ich do leczenia w Programie.

Fabuła "Plagi samobójców" jest niezwykle ciekawa i oryginalna. Jeszcze nigdy nie czytałam czegoś w podobnych klimatach, które muszę przyznać bardzo mi się spodobały. Z ogromną ciekawością poznawałam kolejne rozdziały tej powieści i po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Bardzo trudno było mi przewidzieć kolejne wydarzenia, a zakończenie okazało się dla mnie niesamowicie zaskakujące. Kiedy wydawało mi się, że wszystko powoli staje się jasne, autorka całkowicie zmieniła kierunek w jakim podążały losy głównej bohaterki.

Akcja tej książki jest dosyć szybka, a Suzanne Young co chwilę wprowadza nowe wątki i nie pozwala czytelnikowi nawet na odrobinę nudy czy monotonii. Powieść podzielona jest na trzy części, które swoją nazwą naprowadzają nas na to co za chwilę ma się wydarzyć, jednak absolutnie nie zdradzają zbyt wiele. Pomimo tego, że jest to lektura skierowana głównie do młodzieży, porusza bardzo trudne i poważne tematy, które zainteresują także wielu dorosłych.

Język jakim posługuje się autorka jest prosty, lekki, a przede wszystkim doskonale dla każdego zrozumiały. Dzięki słowom, których używa Suzanne Young "Plagę samobójców" czyta się naprawdę szybko i przyjemnie. Gdy tylko przeczytałam kilka pierwszych stron, wiedziałam, że powieść przypadnie mi do gustu i ciężko będzie mi się od niej oderwać. Każda kolejna kartka coraz bardziej utwierdzała mnie w przekonaniu, że twórczość tej autorki jest po prostu świetna i jeszcze długo nie będę mogła o niej zapomnieć.

Bohaterowie są wykreowani naprawdę dobrze, a podczas czytania książki mogłam ich świetnie poznać. Muszę przyznać, że z kilkoma zżyłam się tak bardzo, że ciężko było mi zakończyć czytanie tej powieści. Sloane to niezwykle odważna i ciekawa bohaterka, która od samego początku zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Jej losy strasznie mnie poruszyły i wielokrotnie nie mogłam uwierzyć w to co właśnie się działo. Postacie drugoplanowe również zasługują na naszą uwagę i wprowadzają do "Plagi samobójców" ważne aspekty. Suzanne Young zadbała aby każdy bohater wprowadzał do lektury coś zupełnie innego. Możecie być pewni, że w stworzonej przez nią historii nic nie jest zupełnie przypadkowe.

Podsumowując - "Plaga samobójców" to przecudowna historia, która od pierwszych stron skradła moje serce. Nie spodziewałam się, że tak bardzo zaangażuję się w losy głównej bohaterki i będę przeżywać jej każde niepowodzenie. Jeśli szukacie czegoś oryginalnego, co pozwoli Wam się odstresować po ciężkim dniu w pracy czy szkole, a także zapomnieć o czekających na Was obowiązkach - jestem pewna, że twórczość Suzanne Young zrobi na Was pozytywne wrażenie. Osobiście już nie mogę się doczekać kolejnej części i gdy tylko wpadnie ona w moje ręce, na pewno zabiorę się za jej czytanie.

Depresja to poważna choroba, która w dzisiejszych czasach dotyka coraz więcej osób. Ostatnio miałam okazję zapoznać się z kilkoma książkami, które poruszają właśnie ten niezwykle trudny temat. Jedną z nich jest "Plaga samobójców". Muszę przyznać, że gdy tylko dowiedziałam się o polskiej premierze tej powieści, wiedziałam, że koniecznie muszę ją przeczytać. Przyciągająca...