Odkrywanie Ameryki

Okładka książki Odkrywanie Ameryki Mariusz Max Kolonko
Okładka książki Odkrywanie Ameryki
Mariusz Max Kolonko Wydawnictwo: Media 2000 Communications biografia, autobiografia, pamiętnik
332 str. 5 godz. 32 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Media 2000 Communications
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
332
Czas czytania
5 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9781634526234
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Do Rzeczy nr 32/2013 Piotr Gursztyn, Andrzej Horubała, Mariusz Max Kolonko, Paweł Lisicki, Marek Magierowski, Krzysztof Masłoń, Jacek Przybylski, Tomasz Sakiewicz, Piotr Semka, Tomasz P. Terlikowski, Bronisław Wildstein, Zbigniew Wojtasiński
Ocena 2,6
Do Rzeczy nr ... Piotr Gursztyn, And...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
43
43

Na półkach:

Szczery pamiętnik - tak bym opisał tę pozycję.
Pisze o tym też autor we wstępie...
Publikacja mocno osobista, odsłaniająca postać autora.
Ładnie wydana, miło się czyta...
wciąga... :)

Szczery pamiętnik - tak bym opisał tę pozycję.
Pisze o tym też autor we wstępie...
Publikacja mocno osobista, odsłaniająca postać autora.
Ładnie wydana, miło się czyta...
wciąga... :)

Pokaż mimo to

avatar
707
129

Na półkach:

Wiele ciekawych informacji oraz opowieści dziennikarza o tym wielkim kraju sprawiło że czas przeznaczony na czytanie owych tajemnic jest czasem dobrze spędzonym.

Wiele ciekawych informacji oraz opowieści dziennikarza o tym wielkim kraju sprawiło że czas przeznaczony na czytanie owych tajemnic jest czasem dobrze spędzonym.

Pokaż mimo to

avatar
197
198

Na półkach:

Zapraszam do posłuchania na YouTube (ok 2 min):
https://www.youtube.com/watch?v=_ryT1qoaTz0

Lub do przeczytania:
https://pandunia.pl/?p=334

Zapraszam do posłuchania na YouTube (ok 2 min):
https://www.youtube.com/watch?v=_ryT1qoaTz0

Lub do przeczytania:
https://pandunia.pl/?p=334

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
48
24

Na półkach:

trochę rozczarowanie. Przerost formy nad treścią.

trochę rozczarowanie. Przerost formy nad treścią.

Pokaż mimo to

avatar
98
73

Na półkach: ,

Jedni krytykują, inni chwalą. A ja powiem tak: jeśli lubisz Amerykę, wiesz kim jest autor, znasz jego poglądy na świat, humor i kwiecistą narrację z kanału MaxTV i jednocześnie jesteś jesteś jego fanem to jest to książka dla Ciebie. Książka może wydawać się chaotyczna ale jednak taka nie jest. Stanowi dopełnienie serii telewizyjnej Maxa o tym samym tytule. Lektura książki, a następnie oglądnięcie programu stanowi naprawdę super pouczającą rozrywkę. Kolonko nie jest przy tym człowiekiem szarym. Ma wyrobiony pogląd na sprawy które umiejscawia w rzetelnym tle historycznym. Ja osobiście bardzo polecam. PS. Drugiego tak emocjonalnego i wciągającego opisu ataku na WTC nie czytałem nigdzie.

Jedni krytykują, inni chwalą. A ja powiem tak: jeśli lubisz Amerykę, wiesz kim jest autor, znasz jego poglądy na świat, humor i kwiecistą narrację z kanału MaxTV i jednocześnie jesteś jesteś jego fanem to jest to książka dla Ciebie. Książka może wydawać się chaotyczna ale jednak taka nie jest. Stanowi dopełnienie serii telewizyjnej Maxa o tym samym tytule. Lektura książki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
45
30

Na półkach:

zawsze fajnie poczytac o usa :)

zawsze fajnie poczytac o usa :)

Pokaż mimo to

avatar
20
1

Na półkach: ,

Świetna książka. Polecam!!!
Pisana trochę bezpośrednim językiem, co może drażnić niektórych naszych rodaków, albowiem nikt nie lubi słuchać prawdy na swój temat, stąd te niskie oceny.

Świetna książka. Polecam!!!
Pisana trochę bezpośrednim językiem, co może drażnić niektórych naszych rodaków, albowiem nikt nie lubi słuchać prawdy na swój temat, stąd te niskie oceny.

Pokaż mimo to

avatar
73
12

Na półkach:

Ciekawa, chociaż z opisu spodziewałem się czegoś innego. Autor stara się pisać w stylu lekko amerykańskim, ale nie zawsze mu to wychodzi ze smakiem.

Ciekawa, chociaż z opisu spodziewałem się czegoś innego. Autor stara się pisać w stylu lekko amerykańskim, ale nie zawsze mu to wychodzi ze smakiem.

Pokaż mimo to

avatar
521
64

Na półkach: ,

Polecam :)

Polecam :)

Pokaż mimo to

avatar
1029
796

Na półkach: , , ,

Mariusz Max Kolonko wyjechał do USA pod koniec lat 80. i tam przeżył American Dream: niegdyś był emigrantem z polski, mającym przy sobie 200 dolarów, obecnie zaś jest szanowanym dziennikarzem. W swojej książce opowiada o swoim życiu i Stanach, które traktuje jak dom.

„Odkrywanie Ameryki” nie łatwo zakwalifikować do konkretnego gatunku. Nie jest to pełna autobiografia od A do Z. Książka podróżnicza? Po części, ale też nie do końca. Jak sam autor napisał w swojej książce to bardzo osobiste dzieło, które mi kojarzy się najbardziej z blogiem podróżnika, albo emigranta właśnie, który po prostu pisze o tym co widzi, co go zainteresuje, będąc przy tym w pełni subiektywnym i czasem nie zwracając uwagi na potoczny styl. Taki wizerunek książki dopełniają często prywatne zdjęcia autora, które zdobią tekst tak, jak fotografie w poście blogowym.
Skoro już o zdjęciach mowa chce napisać kilka słów o samym wyglądzie książki. Z tego co wiem to wydanie zostało w pełni złożone przez autora. Grafika, układ, czcionka, dobór i umiejscowienie zdjęć – to wszystko jego dzieło. Z jednej strony moim zdaniem wydanie nie wygląda najpiękniej, ale styl Maxa Kolonko jest w niej bardzo wyraźnie widoczny. Poza tym to, że nie jest wydana pięknie, nie oznacza, że jest wydana źle: sam papier jest bardzo dobry jakościowo, przypominając bardziej ten z książek-albumów.
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia „dla kogo” to jest książka. Oczywiście, ten, kto bardzo lubi autora na pewno się w niej odnajdzie, ale poza tym nie mam pomysłu kto inny mógłby się w tej książce odnaleźć. Niby książka jest dla „odkrywców Ameryki”, ale szczerze mówiąc, jeśli ktoś interesuje się USA będzie większość rzeczy ze środka wiedział. Kolonializm, Indianie, Pocachontas, UFO, wyprawy w kosmos, czy atak na WTC to przecież tak wałkowane tematy, że raczej o tym „się wie”. „Odkrywanie Ameryki” może co najwyżej pokazać nam pogląd autora na daną sprawę, jego przeżycia, albo przekazać parę ciekawostek.
Jeśli chcecie poznać Mariusza Maxa Kolonko od zera to raczej też nie będzie książka dla Was: jest tak chaotyczna, że możecie się po prostu w niej pogubić. Wydarzenia nie są ułożone chronologiczne i teoretycznie można ją czytać od każdego możliwego momentu, ale też nie do końca, bo podzielone są na parę „działów” tematycznych, które nie są w żaden sposób rozdzielone od siebie i bywa, że są przeplatane innymi rozmyślaniami autora.
Styl Maxa Kolonko jest, powiedziałabym, „typowy dla felietonisty” – dość barwny, zwięzły, ale chwilami toporny. Przy okazji miałam często wrażenie, że autor zakłada, że coś jest oczywistością, przez co po prostu się gubiłam, jako, że nigdy USA nie leżało w kręgu moich zainteresowań.

„Odkrywanie Ameryki” ma parę ładnych zalet, ale w moim odczuciu to pozycja albo „do szuflady”, albo dla znajomych i fanów Mariusza Maxa Kolonko. Jeśli nie interesuje Was ta postać chyba nie ma po co nawet tej książki otwierać, jeśli i owszem to można sobie ją sprawić. Wydaje mi się jednak, że to jedna z tych pozycji, która najlepiej sprawdzi się na prezent: nie ma jej w normalnych księgarniach, więc raczej obdarowywana osoba nie będzie jej miała, a jeśli wiemy, że interesuje się choć trochę autorem na pewno będzie zadowolona z tego, że ma książkę ważnej dla siebie osoby :)

Mariusz Max Kolonko wyjechał do USA pod koniec lat 80. i tam przeżył American Dream: niegdyś był emigrantem z polski, mającym przy sobie 200 dolarów, obecnie zaś jest szanowanym dziennikarzem. W swojej książce opowiada o swoim życiu i Stanach, które traktuje jak dom.

„Odkrywanie Ameryki” nie łatwo zakwalifikować do konkretnego gatunku. Nie jest to pełna autobiografia od A...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    469
  • Chcę przeczytać
    185
  • Posiadam
    109
  • Teraz czytam
    15
  • 2013
    5
  • 2015
    3
  • Pożyczone
    3
  • Audiobooki
    3
  • Podróżnicze
    3
  • Podróże
    3

Cytaty

Więcej
Mariusz Max Kolonko Odkrywanie Ameryki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także