rozwińzwiń

Drzewo Wspomnień

Okładka książki Drzewo Wspomnień Magdalena Lewandowska, Małgorzata Lewandowska
Okładka książki Drzewo Wspomnień
Magdalena LewandowskaMałgorzata Lewandowska Wydawnictwo: E-bookowo Cykl: Witia (tom 1) fantasy, science fiction
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Witia (tom 1)
Wydawnictwo:
E-bookowo
Data wydania:
2015-06-17
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-17
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378595281
Tagi:
cesarstwo wojna
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Our Flag Means Zine. It’s a Safe Space Ship Marcin Bałczewski, Mar Bogdanis, Agnieszka Czoska, Marta Falkowska, Marta Furmanek, Aneta Izdebska, Jovolsky, Tomasz Kontny, LadyMilka, Mateusz Leszczyński, Małgorzata Lewandowska, Off the Books, Mikołaj Ostapiuk, Pararoo, Lysandre Pons, Joanna Roszak, Urszula Sarnowska, Michalina Targosz, Corelle Vairel, yooletchka, Anna “Snejpowa”
Ocena 8,0
Our Flag Means... Marcin Bałczewski,&...
Okładka książki Obiata. Antologia słowiańska Silke Brandt, Aleksandra Dobies, Krzysztof Dzieniszewski, Grzegorz Gajek, Michał Jankowski, Adam Kaczmarczyk, Agnieszka Kuchmister, Małgorzata Lewandowska, Monika Maciewicz, Graham Masterton, Karolina Mogielska, Tadeusz Oszubski, Olaf Pajączkowski, Jacek Pelczar, Kalina Sucharska, Katarzyna Wierzbicka, Zeter Zelke
Ocena 7,0
Obiata. Antolo... Silke Brandt, Aleks...
Okładka książki Czarcie Runo - Antologia horroru słowiańskiego Dagmara Adwentowska, Maks Dieter, Zbigniew Golemienko, Marcin Halski, Agnieszka Kuchmister, Małgorzata Lewandowska, Kornel Mikołajczyk, Maciej Szymczak
Ocena 7,6
Czarcie Runo -... Dagmara Adwentowska...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3071
2433

Na półkach: , ,

Powieść fantasy, dość klimatyczna, chociaż słowiańskości jest w niej zaledwie odległy powiew. Niestety nie wykorzystano w pełni potencjału stworzonego universum. Snuta raczej w formie gawędy, akcja mało dynamiczna. Najbardziej podobał mi się konwent przodkiń i możliwość obcowania z nimi oraz Skra.
Trudno określić odbiorcę lektury...

Powieść fantasy, dość klimatyczna, chociaż słowiańskości jest w niej zaledwie odległy powiew. Niestety nie wykorzystano w pełni potencjału stworzonego universum. Snuta raczej w formie gawędy, akcja mało dynamiczna. Najbardziej podobał mi się konwent przodkiń i możliwość obcowania z nimi oraz Skra.
Trudno określić odbiorcę lektury...

Pokaż mimo to

avatar
2314
1185

Na półkach: , ,

W tym roku postanowiłam wziąć udział w tak zwanym ,,12challenge" i poprosiłam ludzi w social mediach o polecenie mi dwunastu książek. Jedną z nich było ,,Drzewo wspomnień", polska fantastyka, o której pewnie bym nie usłyszała, a szkoda, bo w kwestii słowiańskiego fantasy wcale nie jest gorsza od bardziej popularnych powieści w tym temacie.

Akcja dzieje się w Daborze - fikcyjnym państwie wzorowanym na plemionach słowiańskich, gdzie władzę sprawują kobiety, Witie. Jednak ostatnia Witia przepadła bez śladu, a sąsiednie państwo Hemar oparte na patriarchacie próbuje zdobyć te ziemie dla siebie. Pewnego dnia młody chłopiec Miro znajduje dwunastoletnią Saję, która okazuje się potomkinią rodu Witii.

Książka bardzo mi się podobała i była świetną odmianą po poprzednich rozczarowujących mnie lekturach. Nie przeszkadzało mi, że autorki nie piszą typowo o Słowiańszczyźnie, ale na jej podstawie tworzą własny, autorski świat, pełen szczegółów i jakiejś takiej magii. Mimo że rozdziały był bardzo długie, czytało mi się naprawdę świetnie (a czytałam e-booka, co w moim przypadku zazwyczaj równa się ,,wolne czytanie"). Zazwyczaj nie przepadam za książkami z perspektywy dzieci, ale tutaj w ogóle nie miałam problemu - Saja zachowuje się jak dziecko i jest w tym urocza, ale jednocześnie są tu poruszane dojrzałe, poważne tematy i całość jest jak najbardziej dla dorosłych. Ciekawie wyszły też fragmenty, gdy Saja czuje, że musiała zbyt wcześnie dojrzeć i ma wyrzuty sumienia z powodu swoich czynów.

Nieco przeszkadzało mi to, że bohaterowie są trochę mało nakreśleni i nie mają bardzo wyrazistych osobowości, a jest ich naprawdę sporo i czasem czułam, że nie dałam rady ich dobrze poznać. ,,Drzewo wspomnień" należy też do tych książek, które ja nazywam ,,obyczajowym fantasy" - nie ma tu wartkiej akcji, a bardziej przedstawienie swojego uniwersum przez codzienność w nim, co niektórych może nudzić, chociaż ma swoj klimat. Jestem też osobą, która bardzo zwraca uwagę na taką ,,etyczność" w książkach i tutaj niestety trochę zniesmaczył mnie fragment, gdy jedna z drugoplanowych bohaterek, która zdobywa informacje, uwodząc mężczyzn, przyznaje, że źle się z tym czuje i chce przestać, zostaje uciszona, że ma ,,używać swoich atutów".

Mimo to całość jak najbardziej jest dla mnie dobra, wciągająca i świetnie przedstawiona, więc na pewno sięgnę po drugi tom.


,,Jednak nauczyła się patrzeć na te wizje jak na blizny Kraken. Były tam, nie wyglądały pięknie, ale stanowiły część noszącego je człowieka. W jakiś sposób czyniły ludzi piękniejszymi. Pokazywały, jak wiele można znieść i wciąż pozostać człowiekiem."

W tym roku postanowiłam wziąć udział w tak zwanym ,,12challenge" i poprosiłam ludzi w social mediach o polecenie mi dwunastu książek. Jedną z nich było ,,Drzewo wspomnień", polska fantastyka, o której pewnie bym nie usłyszała, a szkoda, bo w kwestii słowiańskiego fantasy wcale nie jest gorsza od bardziej popularnych powieści w tym temacie.

Akcja dzieje się w Daborze -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3288
1920

Na półkach: , , ,

Można by powiedzieć, taka perełka. Gdzieś bez echa pojawiła się książka fantasy o dawnych wierzeniach, mityczna wręcz, ale jakże rozbudowana.
Troszkę fantasy, troszkę prawdy, troszkę czegoś od siebie i autorki stworzyły coś pięknego. Świat w tej książce jest bardzo rozbudowany, aż chciało by się go zobaczyć w 3D.
Czytało się miło i przyjemnie, czasami wciągało. Skończyło się w jakby środku, więc lepiej asekuracyjnie mieć 2 tom pod ręką. Czy przeczytam 2 tom? Pewnie tak, jak mi w łapki wpadnie. Komu polecić? Na pewno miłośnikom fantasy, osobom lubiącym słowiańskie wierzenia, mity i nie tylko. Raczej książka 16+, niby nic, ale czasami są dziwne aluzje, "łacińskie słownictwo", choć, by się wydawało że książka dla młodzieży bo główna bohaterka to 12-latka.

Można by powiedzieć, taka perełka. Gdzieś bez echa pojawiła się książka fantasy o dawnych wierzeniach, mityczna wręcz, ale jakże rozbudowana.
Troszkę fantasy, troszkę prawdy, troszkę czegoś od siebie i autorki stworzyły coś pięknego. Świat w tej książce jest bardzo rozbudowany, aż chciało by się go zobaczyć w 3D.
Czytało się miło i przyjemnie, czasami wciągało....

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
175

Na półkach: ,

"Drzewo wspomnień" Magdaleny i Małgorzaty Lewandowskich to pierwszy tom cyklu "Witia". Jestem po lekturze i szczerze nie wiem, co o niej sądzę. 🤔

Książka przedstawia historię dwunastoletniej Saji, która po śmierci rodziców dowiaduje się, że została Witią, przywódczynią Daboru. Saja musi odzyskać władze i uratować swoje ziemie przed cesarstwem Hemaru, które napada na pogrążony bez władcy Dabor. Z pomocą przychodzi jej woj Miro, zielarka Raja oraz sieć sprzymierzeńców Witii. Dzięki swoim zdolnością Saja kontaktuje się w zaświatach ze swoimi przodkiniami, które obdarowują młodą dziewczynę swoją wiedzą i służą jej pomocą.

Autorki ukazały świat, w którym władzę sprawują kobiety. To kobieta jest przywódczynią Daboru, a zielarki to osoby powszechnie szanowane przez lud. Cesarstwo Hemaru chce to wszystko zmienić. Pragnie wprowadzić patriarchat, wiarę w jednego Boga oraz pańszczyznę. Społeczeństwo Daboru boi się nowego, nie chce zmieniać, tego co dobrze zna, ponieważ jest oddane swoim bogom i tradycjom.

Dabor to odzwierciedlenie dawnej Polski, natomiast Lobardia i Cesarstwo Hemeru to dawne Niemcy. Bohaterowie mają typowo polskie imiona jak na przykład Wars, Sawa czy Piast. Lubię, gdy nazwy i imiona są realne i pasują do opowieści.

Książkę czyta się przyjemnie, ale czegoś jej brakuje. Przede wszystkim brak tu akcji, wszystko dzieje się spokojnie, bez żadnych komplikacji, tak jak zaplanowała Saja. Wszystkie postacie rozmawiają o wojnie, która dotknęła Dabor, ale wojna nie została pokazana w książce. Brakowało mi tego elementu. Nie ma tu intryg, spisków, przygotowań zbrojnych czy bitew.
Fabuła mnie nie wciągnęła. Podczas czytania nie czułam emocji i elementów zaskoczenia. Nie odczuwalam napięcia, które zbudowałoby zakończenie książki.

Bohaterom brak wyrazistości. Żaden z nich się nie wyróżnia. Żadnego nie obdarzyłem szczególną sympatią. Zazwyczaj czytając książkę mam swoje ulubione postacie. Intrygują mnie swoim zachowaniem, osobowością nie giną w tle. Tutaj nie było takiej osobowości. Miro to ciepłe kluchy, jego postać zupełnie nie przypomina wojownika, natomiast Saja to mała dziewczynka wyciągająca język i często popadająca w złość.

Podczas czytania drażniło mnie to, że w książce, gdzie akcja osadzona jest w czasach średniowiecza, postacie używały współczesnego języka. Naprawdę źle brzmi. Podczas lektury zauważyłam kilka błędów stylistycznych, a dokładniej brak przerw między wyrazami.

"Drzewo wspomnień" to przyjemna, ale nie porywająca lektura. Podobała mi się, ale mnie nie zachwyciła. Spodobał mi się klimat opowieści, magia, która tkwi w otaczającej przyrodzie oraz zwierzęta, które towarzyszą bohaterom. Urzekły mnie także ilustracje pani Małgorzaty. Idealnie pasowały do książki. 😍
W zeszłym roku ukazał się drugi tom "Żmije". Na pewno po niego sięgnę, aby poznać zakończenie tej historii.
Sami musicie zdecydować czy chcecie sięgnąć po książkę. Książka ma swoje plusy i minusy, ale uważam, że mimo to warto dać jej szansę. 🙂

"Drzewo wspomnień" Magdaleny i Małgorzaty Lewandowskich to pierwszy tom cyklu "Witia". Jestem po lekturze i szczerze nie wiem, co o niej sądzę. 🤔

Książka przedstawia historię dwunastoletniej Saji, która po śmierci rodziców dowiaduje się, że została Witią, przywódczynią Daboru. Saja musi odzyskać władze i uratować swoje ziemie przed cesarstwem Hemaru, które napada na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
165
165

Na półkach: , ,

Jak ja uwielbiam takie historie... Historie, w których ktoś odkrywa swoje przeznaczenie, a razem z nim niespożyte pokłady mądrości, nieznane dotąd umiejętności i siłę, którą czerpie z otaczającego go świata. A ta powieść dodatkowo ujęła mnie nawiązaniem do motywów słowiańskiej kultury. Nie jest to historia, która rozgrywa się w świecie słowiańskich wierzeń, a właśnie zaczerpnęła z niej wiele elementów. Tutaj świat został zbudowany przez autorki od podstaw, a przedstawiony czytelnikowi po kawałeczku, po skrawku.
Na deserek ta kobieca siła i mądrość, która prowadzi lud ku rozwojowi. Kiedy jej zaczyna brakować zaczynają się "męskie wojny" (trochę schematyczne). Historia młodej Witii uczy, że warto sięgać do źródeł i garściami czerpać z tradycji, że nie można całkowicie odcinać się od swoich korzeni, bo to może prowadzić najpierw do osobistej zguby człowieka, a potem jego otoczenia.
Druga część tej historii już u mnie, z czego bardzo cieszę się, że będę mogła wrócić do Daboru.

Jak ja uwielbiam takie historie... Historie, w których ktoś odkrywa swoje przeznaczenie, a razem z nim niespożyte pokłady mądrości, nieznane dotąd umiejętności i siłę, którą czerpie z otaczającego go świata. A ta powieść dodatkowo ujęła mnie nawiązaniem do motywów słowiańskiej kultury. Nie jest to historia, która rozgrywa się w świecie słowiańskich wierzeń, a właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
34

Na półkach: , ,

O niektórych książkach stanowczo za mało się mówi. Miały swoje pięć minut w trakcie premiery, a później wylądowały na regałach i leżą tam sobie do dzisiaj. Zagubiły się w natłoku pojawiających się niemal codziennie nowości. Dlatego podwójnie cieszy moment, kiedy uda się trafić na pozycję sprzed kilku, a nawet kilkudziesięciu lat, która potrafi oczarować. Tak właśnie było w przypadku „Drzewa wspomnień” Magdaleny i Małgorzaty Lewandowskich.

Już za sprawą pierwszych stron zostajemy umieszczeni w środku niecodziennych zdarzeń. Spalona i doszczętnie zniszczona wieś. W powietrzu czuć jeszcze swąd zwęglonych domostw, dookoła leżą ciała zamordowanych ludzi. Zabarwiony czerwienią krwi śnieg powoli zostaje przykryty świeżą warstwą zimnego puchu. Pośród pogorzeliska, w otoczeniu rodem z najgorszych koszmarów, nad jednym z ciał pochyla się dziewczynka. Zziębnięta i przerażona do granic możliwości, szepcze i prosi mamę, by ta się obudziła. Jednak matka nie reaguje na rozpaczliwe prośby swej pociechy i uparcie milczy. Już więcej się nie odezwie, a przynajmniej nie w tym wymiarze…
W tym samym czasie Miro poluje w lesie na zwierzynę. Musi zadbać o pożywienie dla siebie i swego wiernego kompana – wilka Skry. Pomimo pięknego, mroźnego poranka i przyjaciela u boku myśli młodego mężczyzny wciąż błądzą wokół zdarzeń, które miały miejsce niemal rok temu. Śmierć ojca i widok jego ciała rzuconego na stertę zwłok. Zaginięcie brata i siostry oraz ich bezowocne poszukiwania, a na koniec utrata ostatniej ukochanej osoby – matki. Czas goi rany, ale czasami musi upłynąć go naprawdę sporo. W przypadku Mira jest to chyba cały ocean, a rany i tak pozostawią blizny.
Jednak wszystko ulega niespodziewanej odmianie, kiedy w jednej ze swych leśnych kryjówek młody mężczyzna odnajduje poważnie ranną i wyziębioną dziewczynkę. Jak się wkrótce okaże przywiedzioną w te strony przez podszepty wiatru. Od tego momentu tajemnice zaczynają mnożyć się w niemal zastraszającym tempie. Najgorsze jest jednak to, że brakuje kogoś, kto byłby w stanie udzielić odpowiedzi na piętrzące się pytania. Gdzie szukać takiej osoby? Nawet miejscowa zielarka Raja wydaje się nie posiadać wystarczającej wiedzy. A może nie chce czegoś zdradzić?
Młoda Saja, wraz z pomocą niezastąpionego Mira i czworonożnej Skry, musi na własną rękę odszukać prawdę. Dlatego wyrusza z przyjaciółmi w podróż, która nie będzie miała nic wspólnego z przyjemną przechadzką po lesie. Otoczona przez nieposkromioną jeszcze przez człowieka przyrodę, w kraju targanym niepokojem, dziewczynka podąża ścieżką swego przeznaczenia. Odkrywa swe niecodzienne umiejętności i uczy się z nich korzystać. Cieszy się z ich posiadania, a jednocześnie uważa je za swoje przekleństwo. Codziennie zmaga się z głosami rozbrzmiewającymi w jej głowie, które pomimo dobrych chęci, potrafią doprowadzić do granic cierpliwości.

Drzewo wspomnień jest jedną z tych powieści, która roztacza wokół czytelnika niepowtarzalny klimat. Otula nim i przenosi do zawartego w niej świata. Na czas czytania zaczynamy wierzyć w magię, dobre oraz złe moce i tak jak Miro, pragniemy, by Witia znów zasiadła na tronie. Książka będzie idealna dla wszystkich tych, którzy lubią fantastykę osadzoną w czasach przypominających nasze średniowiecze. Sprawdzi się także w przypadku osób, które interesują się słowiańskością i z chęcią posiedziałyby przy kominku, w chatce przepełnionej zapachem suszących się ziół.

O niektórych książkach stanowczo za mało się mówi. Miały swoje pięć minut w trakcie premiery, a później wylądowały na regałach i leżą tam sobie do dzisiaj. Zagubiły się w natłoku pojawiających się niemal codziennie nowości. Dlatego podwójnie cieszy moment, kiedy uda się trafić na pozycję sprzed kilku, a nawet kilkudziesięciu lat, która potrafi oczarować. Tak właśnie było w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
3

Na półkach:

Książkę miałam okazję przeczytać w ramach booktour organizowanego przez Felicjadę, za co serdecznie dziękuję :-)


Książka ma swoje plusy i minusy - plusem jest słowiański klimat, widać duże autorskie przygotowanie w temacie. Minusem natomiast dialogi, miejscami czułam się jakbym czytała dwa różne tytuły, mieszanka słowiańskości i współczesności, co nie do końca mi pasowało.

Mimo to książkę czytałam z przyjemnością, jest to pierwszy tom cyklu, jeśli wpadnie mi w ręce kolejna część na pewno ją przeczytam, lubię oceniać tytuły z perspektywy pełnej serii.

Książkę miałam okazję przeczytać w ramach booktour organizowanego przez Felicjadę, za co serdecznie dziękuję :-)


Książka ma swoje plusy i minusy - plusem jest słowiański klimat, widać duże autorskie przygotowanie w temacie. Minusem natomiast dialogi, miejscami czułam się jakbym czytała dwa różne tytuły, mieszanka słowiańskości i współczesności, co nie do końca mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2137
180

Na półkach: ,

Bardzo przeciętna i infantylna rzecz.
Dużo stereotypów i brak konsekwencji w budowaniu nowego świata. Na dodatek błędy stylistyczne i literówki.

Dziwi mnie to, że z jednej strony kobiety mogą tu pełnić ważne funkcje; z drugiej strony większość kobiet (a raczej płeć,w ogóle) nadal jest traktowana jak śmieci, czy oceniana jedynie w kontekście mężczyzn (co się trochę kłóci z ich domniemaną funkcją społeczną). Konstrukcja społeczeństwa jest bardzo nie
Na dodatek kobiety w tej książce (zresztą mężczyźni też) reprezentują najgorsze stereotypowe cechy przypisane płciom, co szybko staje się głównie żenujące; żadna postać nie jest sympatyczna (najgorszy jest chyba Miro, niby pozytywny, a naprawdę najokrutniejsza postać, z skrzywioną moralnością),co samo w sobie złe nie jest, ALE żadna postać nie jest też wiarygodna. Miałam wrażenie, że książkę napisały osoby, które nienawidzą kobiet. Ich obraz w książce jest karykaturalny, niczym z najgorszych mizoginistycznych stron.
Z uprzejmości, pominę problem nawiązywania do Słowian, bo tu z pewnością każda osoba minimalnie znająca się na rzeczy płakała jak czytała. Tu trochę mi się chce śmiać, jak widzę recenzje, w których chwali się autorki za wiedzę o mitologii Słowian. Już pominę to, że takiej wiedzy nie ma; sama inspiracja jest okej, choć średnio ma związek z Słowiańszczyzną. Szokuje mnie jednak, że ludzie tak to odbieraja; jakby tu faktycznie była rzetelna wiedza o dawnych wierzeniach. To już jednak chyba nie jest wina autorek, a popularnego mitu słowiańskiego tak ostatnio forsowanego.
Nawiasem mówiąc, problemem też jest to, w jaki sposób tu wprowadza się nowe elementy. Nie w sposób naturalny, lecz dodając mnóstwo przepisów - jest to najgorszy sposób wprowadzania nowych elementów w fantastyce.

Myślę, że książka spodoba się osobom, które lubią książki 'pseudosłowiańskie', jak np. 'Szeptucha', które nic wspólnego z rzeczywistą Słowiańszczyzną (stanem badań) nie mają. I niestety jakkolwiek to nie zabrzmi, osobom, które nie mają zbyt dużych wymagań, co do technicznej strony książek.
Na plus feminatywy.

Bardzo przeciętna i infantylna rzecz.
Dużo stereotypów i brak konsekwencji w budowaniu nowego świata. Na dodatek błędy stylistyczne i literówki.

Dziwi mnie to, że z jednej strony kobiety mogą tu pełnić ważne funkcje; z drugiej strony większość kobiet (a raczej płeć,w ogóle) nadal jest traktowana jak śmieci, czy oceniana jedynie w kontekście mężczyzn (co się trochę kłóci...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
62

Na półkach:

W jednym zdaniu. Drzewo wspomnień i uniwersum Witii jest ukrytą perełką polskiej fantastyki. A szkoda.

W jednym zdaniu. Drzewo wspomnień i uniwersum Witii jest ukrytą perełką polskiej fantastyki. A szkoda.

Pokaż mimo to

avatar
1052
121

Na półkach:

Parafrazując pewien utwór : "Pisać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej".
Tu jest trochę gorzej...

Parafrazując pewien utwór : "Pisać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej".
Tu jest trochę gorzej...

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    128
  • Przeczytane
    97
  • Posiadam
    29
  • Teraz czytam
    6
  • 2021
    6
  • Fantastyka
    6
  • Do kupienia
    3
  • 2023
    3
  • Audiobook
    3
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Małgorzata Lewandowska Drzewo wspomnień Zobacz więcej
Małgorzata Lewandowska Drzewo wspomnień Zobacz więcej
Małgorzata Lewandowska Drzewo wspomnień Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także