Copyfighter

Okładka książki Copyfighter Łukasz Krakowiak
Okładka książki Copyfighter
Łukasz Krakowiak Wydawnictwo: Nisza literatura piękna
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Nisza
Data wydania:
2015-06-10
Data 1. wyd. pol.:
2015-06-10
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362795376
Tagi:
reklama
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
105
5

Na półkach:

Już dziewiętnasty rok sprzedaję duszę w kreacji reklamowej. "Copyfighter" to dla mnie sentymentalna podróż w czasie - powrót do początków mojej własnej przygody z branżą., kiedy to - po pierwszym wygranym przetargu - wydawało mi się, że jestem wielkim artystą, że mogę wszystko, że "the sky is the limit". Zakochany w sobie (z wzajemnością zresztą) bohater książki momentami strasznie mnie wkurza. Dokładnie w tym samy stopniu, w jakim wkurza mnie wspomnienie samego siebie z tamtych "złotych" lat. Generalnie Krakowiak pisze prawdę. A prawda w oczy kole. Czy ta książka mogłaby być lepsza? Z pewnością. Ale nie ma co wybrzydzać, bo - jak dotąd - to chyba najbardziej udana polska opowieść o reklamie. Przynajmniej moim skromnym zdaniem. A jestem insiderem.

Już dziewiętnasty rok sprzedaję duszę w kreacji reklamowej. "Copyfighter" to dla mnie sentymentalna podróż w czasie - powrót do początków mojej własnej przygody z branżą., kiedy to - po pierwszym wygranym przetargu - wydawało mi się, że jestem wielkim artystą, że mogę wszystko, że "the sky is the limit". Zakochany w sobie (z wzajemnością zresztą) bohater książki momentami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
36

Na półkach:

Szybko się czyta, kulisy reklamy dla laików, konstrukcja odcinkowa, brak istotnej osi fabularnej, raczej dzieje człowieka, stąd puenta nie ma znaczenia dla odbioru książki.

Szybko się czyta, kulisy reklamy dla laików, konstrukcja odcinkowa, brak istotnej osi fabularnej, raczej dzieje człowieka, stąd puenta nie ma znaczenia dla odbioru książki.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: , ,

Książkę dosłownie połknodąłem. Rewelacyjna opowieść, a język jakim posługuje się autor powoduje, że czytalem jednym tchem. Z niecierpliwością czekam na drugą część lub jakąś inną książkę tego autora. Nie polecam tej książki przed snem, bo nie można sie oderwać.

Książkę dosłownie połknodąłem. Rewelacyjna opowieść, a język jakim posługuje się autor powoduje, że czytalem jednym tchem. Z niecierpliwością czekam na drugą część lub jakąś inną książkę tego autora. Nie polecam tej książki przed snem, bo nie można sie oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Znakomita. Pełna humoru. Po prostu świetna.

Znakomita. Pełna humoru. Po prostu świetna.

Pokaż mimo to

avatar
588
67

Na półkach: ,

Przygody Artura copywritera czyta się bardzo szybko. Dzięki tej książce zrozumiałam jak ludzie są w stanie przeczytać 52 książki w rok. Sam bohater, jego podejście do życia, może też to, że wszystko mu się udawało bardzo mnie drażniło. Z drugiej strony książka pokazuje, że ludzie w reklamie są trochę" kopnięci", ale też to, że większości z nas trochę odbija kiedy władza trafia w nasze ręce.

Przygody Artura copywritera czyta się bardzo szybko. Dzięki tej książce zrozumiałam jak ludzie są w stanie przeczytać 52 książki w rok. Sam bohater, jego podejście do życia, może też to, że wszystko mu się udawało bardzo mnie drażniło. Z drugiej strony książka pokazuje, że ludzie w reklamie są trochę" kopnięci", ale też to, że większości z nas trochę odbija kiedy władza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
55
34

Na półkach: ,

Nie spodziewałam się niczego dobrego po tej książce... Może dlatego, że temat, czyli codzienność w agencji reklamowej, wydal mi się mocno wyeksploatowany i mało interesujący. Ale zostałam miło zaskoczona. Mimo dość specyficznego stylu, który początkowo wydawał mi się wymuszonym luzem, lekturę czytało się bardzo dobrze. Również fabuła okazała się przemyślana i wciągająca. Książkę czyta się bardzo dobrze, bohaterowie są pełnokrwiści, a opisane zdarzenia prawdziwe...

Nie spodziewałam się niczego dobrego po tej książce... Może dlatego, że temat, czyli codzienność w agencji reklamowej, wydal mi się mocno wyeksploatowany i mało interesujący. Ale zostałam miło zaskoczona. Mimo dość specyficznego stylu, który początkowo wydawał mi się wymuszonym luzem, lekturę czytało się bardzo dobrze. Również fabuła okazała się przemyślana i wciągająca....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Celny opis rzeczywistości światka reklamowego z jego pionierskich czasów, kiedy jeszcze liczyło się słowo, a nie tylko obrazek okraszony hasztagiem. W tej książce słowo liczy się przede wszystkim; dużo tutaj inteligentnego dowcipu, sporo "kopyrajterskich" gierek słownych, wiele prawdziwych, choć złośliwych obserwacji dotyczących rodzimej wersji turbokapitalizmu. A wszystko to umiejętnie wplecione w historię przyjaźni dwóch zdolnych twórców, którzy z każdą kolejną stroną książki odkrywają bezsens swojej pracy. Szkoda tylko, że całość kończy się zdecydowanie za szybko.

Celny opis rzeczywistości światka reklamowego z jego pionierskich czasów, kiedy jeszcze liczyło się słowo, a nie tylko obrazek okraszony hasztagiem. W tej książce słowo liczy się przede wszystkim; dużo tutaj inteligentnego dowcipu, sporo "kopyrajterskich" gierek słownych, wiele prawdziwych, choć złośliwych obserwacji dotyczących rodzimej wersji turbokapitalizmu. A wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Zrozumiałem, że trzydziestoletni Krakowiak, po 12 latach doświadczeń w reklamach, postanowił w 2005 roku zostać pisarzem, Mamy obecnie 2016 rok, i cisza, to chyba plany zmienił. A szkoda, bo w tej książce objawił wyjątkowy talent. Żeby go nie rozpieszczać wymienię tylko jeden walor: język, dokładnie opanowanie języka skrótowego, na co, można snuć domniemania, miał wpływ charakter wykonywanej pracy.
Znalazłem wywiad z nim z 6 sierpnia 2015 (adres: hiro.pl › art ),niestety, nic mnie nie wyjaśnił. Nic na siłę, jest wolny, może kiedyś mu się zachce wrócić do pisarstwa. Natomiast w głęboką konfuzję wpędził mnie Jarosław Czechowicz (ur. 1978),którego recenzje z chęcią czytuję i cytuję, np nie dalej jak wczoraj przy Szostaka „Wróżeniu z wnętrzności”. Otóż recenzent autora zgnoił. Na:
http://krytycznymokiem.blogspot.ca/2015/06/copyfighter-ukasz-krakowiak.html
….zaczyna od słów:
„Książka Łukasza Krakowiaka ma dużą wartość poznawczą. Literacką niekoniecznie...."
a kończy wbijając gwóźdź do trumny:
"......Groteskowe, ironiczne, mocno karykaturalne ujęcie ludzkiego działania na granicy szaleństwa. Niby nowatorskie i ciekawe, a jednak literatury w tym niewiele. Przesłań i krzykliwej treści rzeczywiście sporo."

Byłbym niepocieszony gdybym nie znalazł u Czechowicza pochwał tego, co mnie się bardzo podobało. Szczęśliwie Czechowicz uratował nasz związek recenzent - czytelnik wykrztuszając w końcu słowa uznania dla autora:
"...Czyta się "Copyfightera" dość lekko, albowiem humor przeplata się z ironią w naprawdę dobrym stylu. Język ma być drapieżny, konsekwentnie prowokacyjny, zdarzają się zdania poddane presji i rygorowi pisarskiego szaleństwa..."
I o to chodziło. Jedno zdanie, a tyle treści bo wycisnąwszy z Czechowicza to, czego szukałem, sam już nie muszę pisać pochwał, jeno dać "siódemkę" i zaprosić Państwa do lektury ciekawej i wielce zabawnej.

Zrozumiałem, że trzydziestoletni Krakowiak, po 12 latach doświadczeń w reklamach, postanowił w 2005 roku zostać pisarzem, Mamy obecnie 2016 rok, i cisza, to chyba plany zmienił. A szkoda, bo w tej książce objawił wyjątkowy talent. Żeby go nie rozpieszczać wymienię tylko jeden walor: język, dokładnie opanowanie języka skrótowego, ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
3

Na półkach: , ,

Zdecydowanie warto. Pod płaszczykiem śmiesznej historyjki o typowej polskiej agencji reklamowej lat 90-tych odgrzebujemy inteligentny portret poszukującego własnej tożsamości zawodowej (i nie tylko) bohatera....Językowe mistrzostwo, gdzie każdemu słowu nadano precyzyjną rolę. Do łez przez śmiech; prawdziwa perełka.

Zdecydowanie warto. Pod płaszczykiem śmiesznej historyjki o typowej polskiej agencji reklamowej lat 90-tych odgrzebujemy inteligentny portret poszukującego własnej tożsamości zawodowej (i nie tylko) bohatera....Językowe mistrzostwo, gdzie każdemu słowu nadano precyzyjną rolę. Do łez przez śmiech; prawdziwa perełka.

Pokaż mimo to

avatar
681
559

Na półkach: ,

Świetna książka, napisana z humorem i nutką ironii. Bardzo mi się podobała.

Świetna książka, napisana z humorem i nutką ironii. Bardzo mi się podobała.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    80
  • Chcę przeczytać
    71
  • Posiadam
    28
  • Chcę w prezencie
    3
  • Polska
    2
  • Teraz czytam
    2
  • W 2020
    1
  • 2015
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Grafika i DTP
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Copyfighter


Podobne książki

Przeczytaj także