Kod Himmlera

Okładka książki Kod Himmlera
Przemysław Piotrowski Wydawnictwo: Videograf kryminał, sensacja, thriller
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Videograf
Data wydania:
2015-07-03
Data 1. wyd. pol.:
2015-07-03
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378353973
Tagi:
thriller

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
567 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
656
144

Na półkach:

Recenzja pod Bondowskim tytułem "Wszystko to za mało". Można mieć prawie wszystko i schrzanić. Można mieć: tajemnice II wojny światowej, Antarktydę, wojnę wywiadów i rozgrywki tajnych służb, tajemnicze monstra, pościgi i strzelaniny, rozwiązywanie zagadek, nazistowskie eksperymenty, norweską stację badawczą na lodowym pustkowiu {aż się przypomina "The Thing"), no i piękne kobiety. I schrzanić.

Można też - jak główny bohater - mieć wszystko: powodzenie u kobiet, warunki fizyczne, umiejętności oraz smykałkę do języków, dotyk niemal Midasa jeśli chodzi o karierę, pasję historyczną, a do tego nadzwyczajną wytrzymałość, żywotność i jurność (przede wszystkim jurność). I nadal nie być ciekawą osobą. Zbyt przepakowaną, zbyt doskonałą, zbyt conanowską projekcją wyobrażeń autora (żeby nie powiedzieć gorzej). Po prostu nudną męską maszynką, której wszystko się udaje, kobiety mdleją, gdy tylko poczują jej woń (sic!), a w życiu czego się dotknął, to normalnie był mistrzem. Nuuuda, panie.

Fabuła w skrócie: bohater wpada na trop niemieckich eksperymentów (których jego dziadek był świadkiem), a potem z krótkimi przystankami w Wewelsburgu i Londynie, udaje się wraz z wybranką i brytyjskim MI6 na Antarktydę, żeby tam odkryć tajemnicę. A ścigają ich Rosjanie. Niby fajnie, ale jednak w gruncie rzeczy niewiele się dzieje. Ot, gadają, jeżdżą, robią do siebie maślane oczy (to znaczy tylko bohaterka robi do bohatera), dopiero tak jakoś od tej Antarktydy (czyli od mniej więcej 3/4) akcja nabiera nieco żywszego tempa.

Co na minus? Grafomański język. "Miał niebieskie oczy jak z obrazów da Vinci" Rili? For siur? Dialogi i relacje głównej pary wielokrotnie wzbudzały mój krzywy uśmieszek. Były żenujące i strasznie seksistowskie. Maczyzm bohatera, a raczej przedstawianie kobiet (jednej!, bo innych niemal nie ma) przez autora, powala na kolana. Bohater jest jurny, a bohaterka tylko marzy o tym, żeby mu się oddawać, niemal w każdej sytuacji (więcej o niej niżej).

Kolejny minus: kreacja bohaterów. O głównym pisałem. Czas na jego partnerkę. Wycięta żywcem z rozkładówki playboya z lat 70-tych z pictorialu "Seksi bibliotekarka pokazuje rewers... biblioteczny". Jeszcze takiej bibliotekarki nie spotkałem. Z początku jeszcze coś tam robi, bo zna jedyny język, którego bohater nie opanował (czyli niemiecki), ale potem jej rola ogranicza się do dawania mu rewersu, histerycznych krzyków i ogólnego prezentowania się. Staje się elementem tła, równie żywym jak lodowe ściany niemieckich bunkrów w czeluściach Antarktydy. Naprawdę chciałem, żeby wreszcie coś ją zjadło, bo była niemożebnie frustrująca.

Główny zły to stereotypowy Rusek, wierny mateczce Rossiji. Nic więcej nie da się o nim powiedzieć. Podobnie jak o równie stereotypowym Angliku, któremu brakowało tylko flegmy i melonika.

Autor powrzucał za dużo elementów do garnka i wyszła nieco mdła, nieco niestrawna papka. Da się to czytać, ale nie jest to żadna rewelacja. Powtórzę więc "wszystko to za mało".

Recenzja pod Bondowskim tytułem "Wszystko to za mało". Można mieć prawie wszystko i schrzanić. Można mieć: tajemnice II wojny światowej, Antarktydę, wojnę wywiadów i rozgrywki tajnych służb, tajemnicze monstra, pościgi i strzelaniny, rozwiązywanie zagadek, nazistowskie eksperymenty, norweską stację badawczą na lodowym pustkowiu {aż się przypomina "The Thing"), no i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    964
  • Chcę przeczytać
    465
  • Posiadam
    114
  • 2023
    25
  • Teraz czytam
    22
  • Audiobook
    20
  • 2022
    17
  • Audiobooki
    12
  • Legimi
    11
  • E-book
    11

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kod Himmlera


Podobne książki

Przeczytaj także