Do przeczytania książki zachęciła mnie jej rekomendacja na portalu" Zbrodnia w Bibliotece" oraz wywiad przeprowadzony z Autorem na stronach portalu społecznościowego - eKulturalni.pl .
Mimo, że powieść jest debiutem literackim , o jej Autorze z chwilą wydania książki jest coraz głośniej w blogosferze oraz wśród osób czytających dobrą, wartościową literaturę.
Robert Nowakowski (ur.1978 roku w Bydgoszczy) - to pisarz młodego pokolenia , z zawodu prawnik dla którego pisanie nie stanowi życiowego priorytetu a jest jednym z hobby obok umiłowania literatury, podróży, wspinaczki skałkowej . Sporo o jego osobie można dowiedzieć się z jego profilu na Facebooku , udzielanych wywiadów czy rekomendacji portali czytelniczych.
W swoim dorobku ma kilka opowiadań oraz powieści o zróżnicowanej tematyce. Mieszka obecnie w podkrakowskiej miejscowości.
" Człowiek z sową" jest jego pierwsza powieścią, którą zdecydował się wydać.
Nie czytałam wcześniej recenzji na jej temat, samodzielnie staram się wyrobić zdanie na temat przeczytanej książki wiec tym większa była to dla mnie niespodzianka. Spodziewałam się kryminału jak sugeruje opis z okładki, otrzymałam natomiast wiarygodną , rzetelną i z dbałością o szczegóły powieść obyczajowo - społeczną o szeroko rozbudowanym wątku historycznym obejmującym lata przedwojenne drugiej wojny światowej , czas okupacji i lata powojenne do początku lat 80. dwudziestego wieku.
Wątek kryminalny, który rozpoczyna prolog książki tajemniczym, wydawałoby się rytualnym bo naznaczonym na zwłokach symbolem morderstwem w Sopocie w 1975 potraktowany został pobocznie, mimo że morderstw w powieści jest sporo. Wszystkie jednak łączą się spójnie i są wyjaśnione w zakończeniu książki.
Książka moim zdaniem jest unikatowa i wyróżniająca się spośród książek na polskim rynku wydawniczym. Jest podaną w ciekawy, bo nie podręcznikowy sposób wielką dawką historii z ukazaniem różnych charakterów jej bohaterów, od czystej prawości do zwyczajnej ludzkiej podłości. Wkomponowany został finezyjny absurd i specyficzne poczucie humoru, elementy te łagodzą brutalne losy bohaterów.
Nie jest to książka do szybkiego czytania dla relaksu, jej czytanie wymaga skupienia bowiem każde zdanie jest nośnikiem treści dającej czytelnikowi sporą dawkę przemyśleń.
Nietypowy w porównaniu z innymi jest również układ książki, jej chronologiczne zwroty akcji oraz miejsc. Szczególnie na początku zaskakują Czytelnika . Mnie ten zabieg Autora spodobał się i nie przeszkadzał w odbiorze, odnosiłam wrażenie, że przeglądam piękny, stary album ze zdjęciami polskiego przedwojennego Lwowa, Krakowa, potem lat okupacji.
Na uwagę zasługuje również sam narrator powieści - Michał, dziecko od urodzenia z silnie zdeformowanymi niczym skrzydła plecami , jako niepełnosprawny w sposób widoczny odróżniający się i boleśnie odrzucony i wykluczony przez otoczenie a nawet rodzinę, kochany jedynie przez swoją babcię. W latach młodości zamknięty w sobie i ze zrekompensowanym wyostrzonym zmysłem wzroku potrafi idealnie odrysowywać i odwzorowywać ze zdjęć i fotografii zabytki Florencji i porównywać je do znanych sobie w Lwowie. Niezwykła książka, nie brak w niej również magii, wróżbiarstwa , wywoływania duchów , elementów humorystycznych i absurdu, którego nie potrafił wyjaśnić podczas sesji terapeutycznych nawet sam prof. Antoni Kępiński, jeden z najsłynniejszych polskich psychiatrów i humanistów , którego postać też pojawia się w pewnym momencie powieści.
Książka warta przeczytania, perełka literacka nie tylko dla miłośników historii, polecam wszystkim wielbicielom dobrej prozy . Mam też nadzieję, że wkrótce na naszym rynku wydawniczym ukaże się kolejna książka autorstwa Roberta Nowakowskiego. Stratą dla czytelników byłoby zaprzepaszczenie jego nowatorskiego podejścia do literatury.

Do przeczytania książki zachęciła mnie jej rekomendacja na portalu" Zbrodnia w Bibliotece" oraz wywiad przeprowadzony z Autorem na stronach portalu społecznościowego - eKulturalni.pl .
Mimo, że powieść jest debiutem literackim , o jej Autorze z chwilą wydania książki jest coraz głośniej w blogosferze oraz wśród osób czytających dobrą, wartościową literaturę.
Robert...