Szósta ofiara
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Victim Six
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-01-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-27
- Liczba stron:
- 520
- Czas czytania
- 8 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379611270
- Tłumacz:
- Janusz Ochab
- Tagi:
- gwałt kobieta literatura amerykańska obłęd psychopata śledztwo thriller tortury zabójstwo
Przerażający kryminał bestsellerowego amerykańskiego autora, Gregga Olsena.
Sieć zatok wdzierających się w wybrzeże Ameryki staje się miejscem pochówku młodych niewinnych kobiet. Policja znajduje ciało za ciałem. Ofiary nie miały ze sobą nic wspólnego prócz straszliwych męczarni, jakimi zakończyło się ich życie. Ktoś wytrwale je tropił, a potem porywał i torturował – zdeprawowany zabójca obdarzony sprytem, któremu dorównuje jedynie jego okrucieństwo i żądza krwi. Ale śmiertelna seria dopiero się zaczęła, a kolejne zabójstwo będzie najbardziej szokujące ze wszystkich…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Krew na ławę
Czy kryminał, gdzie zabójca przedstawiany jest czytelnikowi niemal na samym początku, ma rację bytu? Zaskakujące jest to, że tak. Szczególnie wtedy, gdy sama postać i jej motywy wysuwają się na pierwszy plan, a zagadka kryminalna robi za tło powieści. Greg Olsen podjął wyzwanie i w „Szóstej ofierze” wyłożył fakty na stół, a czytelnik i tak je chłonie.
Gdyby nie styl pisarza, książka szybko wylądowałaby na półce. Gdzie może kryć się zabawa, gdy od początku wszystko wiadomo? Olsen pokazuje jednak coś innego, niż tylko chodzenie po śladach i odkrywanie tego, co czytelnik i tak już wie. Świat w powieści podzielony został na ekosystem dobrych i złych. Dobrych reprezentują oczywiście policjanci, a złych morderca. W obu przypadkach nie pojawiają się tylko dwa kolory – czerń i biel. Jest diabelnie szaro.
Fani kryminałów przywykli już, że bohater powinien być odrobinę styrany życiem, a najlepiej po rozwodzie, z cukrzycą oraz kredytem we frankach. Olsen tego uniknął. Tchnął w Kendall Stark życie opierając się na relacjach międzyludzkich. Kobieta jest inna w każdym ze swoich światów. Czytając fragmenty jej domowego życia, trudno uwierzyć, że to ta sama postać, która kilka stron wcześniej wyciągała z wody trupa.
Podobnie wygląda sytuacja od strony mordercy. Widzimy go, żyjemy i mordujemy razem z nim. Jednak mimo tego, że czujemy do niego odrazę, Olsen odkrywa jego drugą stronę. Nie polubimy faceta mordującego kobiety, ale po części będzie w stanie zrozumieć motywy, które nim kierowały. Oczywiście nie wszystkie, ale i tak pisarz odwalił kawał dobrej roboty.
„Szósta ofiara” to bardzo dobry thriller, gdzie przerażenie u czytelnika wywoływane jest nie napięciem, ale możliwościami jakie Olsen przed nim roztoczył. A trzeba przyznać, facet ma wyobraźnię, której chyba nikt mu nie zazdrości. Dobra książka na spokojny wieczór. Przynajmniej czytelnik będzie pamiętał, żeby zamknąć drzwi na klucz. I zasuwkę.
Bartosz Szczygielski
Oceny
Książka na półkach
- 637
- 318
- 30
- 19
- 9
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Olsen jest tak upiornie nierówny, że chyba go sobie odpuszczę na dłużej.
Słabe to było jak herbata w Warsie i równie pyszniutkie.
Klisze się znowu ohoczo łapały za ogony (zakończenie to żena przesroga),ogólne wrażenie gniotło jakoby autor pisał swoją wersję Greya, Dextera i paru innych samograjów, ale doprawdy w 2010 to już trąci porutą, żeby nie zrobić porządnego riserczu w necie, na forach chociażby i może nawet odpuścić leciutko tym nieszczęsnym bdsmowcom, żeby się biedaczyny nie obawiały stygmatyzacji w kierunku seryjniactwa za każdym razem gdy wychodzą na zewnątrz z fetyszem, a jakby tak jeszcze z rozpędu ominąć te okrutnie niesmaczne kalki homolkoidalne, może nawet bym się nie zapowietrzyła wtedy aż tak dramatycznie w tej tasiemcowej sentencji i nie udławiła kropką nienawiści na koniec. O.
Olsen jest tak upiornie nierówny, że chyba go sobie odpuszczę na dłużej.
więcej Pokaż mimo toSłabe to było jak herbata w Warsie i równie pyszniutkie.
Klisze się znowu ohoczo łapały za ogony (zakończenie to żena przesroga),ogólne wrażenie gniotło jakoby autor pisał swoją wersję Greya, Dextera i paru innych samograjów, ale doprawdy w 2010 to już trąci porutą, żeby nie zrobić porządnego...
Przerażający tylko tyle dzisiaj mam do powiedzenia.
Przerażający tylko tyle dzisiaj mam do powiedzenia.
Pokaż mimo toW zasadzie napiszę tylko tyle, że książka zawiera okropne opisy zbrodni, nie jest to intrygująca lektura, niestety
W zasadzie napiszę tylko tyle, że książka zawiera okropne opisy zbrodni, nie jest to intrygująca lektura, niestety
Pokaż mimo toNiewiele jest książek, w których już praktycznie na początku dowiadujemy się kim jest morderca. Jest to dość ryzykowne posunięcie, bo przecież to zwykle polega na tym, że czytelnik ma się głowić nad tożsamością sprawcy, ma żyć w tej niewiedzy, bo to właśnie w taki sposób buduje się napięcie. Czyż nie?
Gregg Olsen nie ukrywa tożsamości mordercy w swojej książce. Wręcz przeciwnie. Mamy okazję poznać jego życie, jego rodzinę, co lubi a czego nie lubi. Mało tego. Dokładnie poznajemy to jak on działa, co robi ze swoimi ofiarami, gdzie to robi i z kim. To właśnie wyróżnia książkę Gregga Olsena od reszty, ale… jak dla mnie na tym to się kończy.
Nie wiem czy to dobrze czy nie, ale przy każdym rozdziale miałam wrażenie, że zaczynam czytać nową książkę. Autor przybliża nam perspektywy różnych osób. Jest to przedstawione w bardzo przejrzysty sposób, więc nie można się pogubić. Jednak jakoś nie potrafiłam się przywiązać do bohaterów. Miałam wrażenie jakby autor nie do końca rozumiał to, co czują. Jedynie do Melody odczułam strasznie dużo współczucia, słysząc jej los.
Hmm nie wiem co mogę jeszcze dodać. Książka nie wywarła na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia. Przyjemnie się ją czytało, ale raczej jest to pozycja na jeden raz.
Niewiele jest książek, w których już praktycznie na początku dowiadujemy się kim jest morderca. Jest to dość ryzykowne posunięcie, bo przecież to zwykle polega na tym, że czytelnik ma się głowić nad tożsamością sprawcy, ma żyć w tej niewiedzy, bo to właśnie w taki sposób buduje się napięcie. Czyż nie?
więcej Pokaż mimo toGregg Olsen nie ukrywa tożsamości mordercy w swojej książce. Wręcz...
Niezwykle brutalna, przerażająco naturalistyczna. Autor nie pomija szczegółów przy opisie makabrycznych zbrodni. Nie zagłębia się w umysł psychopaty, relacjonuje jedynie jego poczynania.
Narracja prowadzona jest z różnych perspektyw, z zachowaniem chronologii. Działania policjantów, profile ofiar, zamiary mordercy, w końcu metamorfozę największej chyba ofiary. Ciekawe dialogi, sprawozdania z działań operacyjnych, planowanie dalszych kroków śledztwa nie pozwalają czytelnikowi się nudzić.
Lektura to niełatwa, jeśli jednak lubicie zagadki kryminalne z pazurem i nie boicie się krwi, polecam.
Niezwykle brutalna, przerażająco naturalistyczna. Autor nie pomija szczegółów przy opisie makabrycznych zbrodni. Nie zagłębia się w umysł psychopaty, relacjonuje jedynie jego poczynania.
więcej Pokaż mimo toNarracja prowadzona jest z różnych perspektyw, z zachowaniem chronologii. Działania policjantów, profile ofiar, zamiary mordercy, w końcu metamorfozę największej chyba ofiary. Ciekawe...
Fajny klimat, ale akcja miejscami wlecze się niemiłosiernie. Epilog na plus.
Fajny klimat, ale akcja miejscami wlecze się niemiłosiernie. Epilog na plus.
Pokaż mimo toNa Szóstą ofiarę trafiłam dość przypadkowo w bibliotece. Ostatnio staram się sięgać po książki nie znanych mi dotąd autorów. Lee Child poniekąd pomógł mi w podjęciu decyzji dzięki swojej okładkowej opinii. Czy miał rację pisząc, że ten kryminał zmrozi mi krew w żyłach?
Jak tytuł książki wskazuje mamy do czynienia z sześcioma ofiarami. Ktoś porywa przypadkowe kobiety, przetrzymuje je, traktuje w dość brutalny sposób, po czym je zabija. Policja z każdym kolejnym morderstwem jest coraz dalej od złapania sprawcy, który wybiera swoje ofiary dość przypadkowo. Czy szósta ofiara rzeczywiście będzie tą ostatnią?
Należę do grona tych osób, które nie lubią ujawniana sprawcy na początku. Wolę prowadzić śledztwa na równi z detektywami. W tej konkretnej pozycji ujawniono mordercę od razu, czytelnikowi pozostało jedynie czekać, aż służby trafią na jego ślad. Sama jestem tym zdziwiona, ale taki obrót spraw mi nie przeszkadzał. Wręcz przeciwnie. Było w nim coś intrygującego. Pewnie to zasługa postaci. Zarówno sprawca jak i policjanci prowadzący śledztwo byli dobrze rozpisani. Spędziłam naprawdę przyjemny czas obcując z tym kryminałem. Ode mnie 7/10.
Na Szóstą ofiarę trafiłam dość przypadkowo w bibliotece. Ostatnio staram się sięgać po książki nie znanych mi dotąd autorów. Lee Child poniekąd pomógł mi w podjęciu decyzji dzięki swojej okładkowej opinii. Czy miał rację pisząc, że ten kryminał zmrozi mi krew w żyłach?
więcej Pokaż mimo toJak tytuł książki wskazuje mamy do czynienia z sześcioma ofiarami. Ktoś porywa przypadkowe kobiety,...
"Przerażający kryminał bestsellerowego amerykańskiego autora, Gregga Olsena.
Sieć zatok wdzierających się w wybrzeże Ameryki staje się miejscem pochówku młodych niewinnych kobiet. Policja znajduje ciało za ciałem. Ofiary nie miały ze sobą nic wspólnego prócz straszliwych męczarni, jakimi zakończyło się ich życie. Ktoś wytrwale je tropił, a potem porywał i torturował – zdeprawowany zabójca obdarzony sprytem, któremu dorównuje jedynie jego okrucieństwo i żądza krwi. Ale śmiertelna seria dopiero się zaczęła, a kolejne zabójstwo będzie najbardziej szokujące ze wszystkich…"
"Przerażający kryminał bestsellerowego amerykańskiego autora, Gregga Olsena.
więcej Pokaż mimo toSieć zatok wdzierających się w wybrzeże Ameryki staje się miejscem pochówku młodych niewinnych kobiet. Policja znajduje ciało za ciałem. Ofiary nie miały ze sobą nic wspólnego prócz straszliwych męczarni, jakimi zakończyło się ich życie. Ktoś wytrwale je tropił, a potem porywał i torturował –...
Bardzo brutalna ta ksiazka ale wciaga niesamowicie. Jest to moje kolejne spotkanie z tym autorem. Pomimo ze od poczatku wiadomo kto jest mordercą to fajnie autor odkrywa pewne wiadomiaci. Choc bohaterowie typu detektyw mega wkyrzajacy.
Bardzo brutalna ta ksiazka ale wciaga niesamowicie. Jest to moje kolejne spotkanie z tym autorem. Pomimo ze od poczatku wiadomo kto jest mordercą to fajnie autor odkrywa pewne wiadomiaci. Choc bohaterowie typu detektyw mega wkyrzajacy.
Pokaż mimo toJakże nisko ocenił autor czytelnika ujawniając w połowie lektury postać zabójcy - jego wygląd, motyw, sytuacje materialną i rodzinną. No może zabrakło rozmiaru buta, ale jak się później okazało, swych czynów dokonywał w skarpetkach. Można by było zatem łatwo podważyć istotność tej informacji.
Odebrano mi radość, jaką powinny dawać thrillery. Intuicje mogłam schować pod poduszkę. Nic nie musiałam domniemywać, wnioskować, a chyba po to się sięga po ten gatunek. Jedyna umiejętność jaką wykorzystałam, to umiejętność czytania.
Jakże nisko ocenił autor czytelnika ujawniając w połowie lektury postać zabójcy - jego wygląd, motyw, sytuacje materialną i rodzinną. No może zabrakło rozmiaru buta, ale jak się później okazało, swych czynów dokonywał w skarpetkach. Można by było zatem łatwo podważyć istotność tej informacji.
więcej Pokaż mimo toOdebrano mi radość, jaką powinny dawać thrillery. Intuicje mogłam schować pod...