Anioł na ramieniu
Adelina Gelans, młoda i atrakcyjna redaktorka wydawnictwa Get Lucky, za namową swojej przyjaciółki zakłada sobie konto na portalu randkowym. Jej naiwność styka się ze światem pieczołowicie ukrywanych erotomanów i seksoholików. Na przekór swojej Cheru, mieczonośnej anielicy, umawia się na spotkanie z Janem, który wprowadza ją w krainę grzesznej rozpusty.
Możliwe, że wszystko ułożyłoby się tak jak trzeba, gdyby nie JEGO tajemnice. Czy
piękna dziewczyna z Aniołem na ramieniu będzie przy nim szczęśliwa? Czy odkryje
zagubione puzzle całej układanki? Czy narazi siebie i swoją czteroletnią córkę Julcię na niebezpieczeństwo?
„Anioł na ramieniu” to powieść z zaskakującymi zwrotami akcji. Autorka z wyczuciem porusza problemy współczesnej kobiety. Tematyka miłosna rozpatrywana na różnych płaszczyznach niech będzie zachętą, by sięgnąć po tę wyjątkową pozycję.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 118
- 86
- 28
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Opinia
O kur...czaczek. Już wiem, dlaczego większość wydawnictw nie drukuje wszystkiego, jak leci, tylko robi pewną selekcję. Po to, żeby nie przepuszczać takich szmir. Na to, że to "wydawnictwo" Novae Res jest za to odpowiedzialne, uwagę zwróciłam zbyt późno, bo w ogóle nie wzięłabym tego do ręki. Dla nieświadomych - Novae Res to drukarnia, która za pieniądze autora drukuje książki. Każda jest dl nich warta wydania, bo oznacza kilka tysięcy złotych zarobku. Najczęściej drukują tam nastolatki, które przeznaczają na ten cel pieniądze z komunii, których nie zdążyli zgarnąć rodzice :P, ludzie, którzy zebrali na ten cel pieniądze na polakpotrafi.pl i ci, którym "teksty" odrzuciły wszystkie inne wydawnictwa.
Takiej szmiry nie czytałam już dawno. Nawet Grey napisany jest bardziej przyzwoicie. Tu - ni ładu, ni składu, fabuła dziwaczna, bohaterowie aż nierzeczywiści, błędy składniowe, rzeczowe, literówki(pani autorko, proszę pozwać "wydawnictwo" do sądu, bo ponoć robią korektę, a tu nie zrobili, chyba że zlecili ją przedszkolakom).
Bohaterka ubiera kurtkę - no jak można ubrać kurtkę, ja się pytam? Ubrania się zakłada, a nie ubiera.
Krzysztof jest tak dobry, że zęby bolą od tej słodyczy, a jego poezja wzbudza odruch wymiotny. Jan jest tak zły, że ja na miejscu bohaterki już po pierwszej randce, kiedy zaprosił ją do obrzydliwego lokalu, wykasowałabym numer telefonu.
Główna bohaterka - Adelina - znacie jakąś Adelinę w Polsce? I czy to zbieg okoliczności, że w 2015 roku pojawił się film "Wiek Adeline"? Litości... ciut inwencji, autorko - piękna tak, że działa na wszystkich mężczyzn, choć do Sylwestra żyła przez trzy lata jak mniszka. Jakaś niekonsekwentna ta bohaterka. Niby ma pracę, ale jakoś nie zawraca sobie nią głowy, niby ma córkę, ale jakoś ta córka się rozpływa.
Historia beznadziejna. Facet jednego dnia każe wypie*alać dziewczynie z domu, następnego dnia pisze jej słodkie SMSy. Choroba. Latanie do Tel Awiwu i na Madagaskar. Gwałt, który nie zostawia śladu w psychice kobiety, rzyganie na widok białej koszuli - chodziłabym cały dzień zarzygana, co to ma być...
Podsumowując - jedn wielka masakra. Oczy mnie bolą i zastanawiam się, czy Novae Res nie powinna zapłacić za seans hipnozy, w którym wymażą mi wspomnienie o tym gniocie.
O kur...czaczek. Już wiem, dlaczego większość wydawnictw nie drukuje wszystkiego, jak leci, tylko robi pewną selekcję. Po to, żeby nie przepuszczać takich szmir. Na to, że to "wydawnictwo" Novae Res jest za to odpowiedzialne, uwagę zwróciłam zbyt późno, bo w ogóle nie wzięłabym tego do ręki. Dla nieświadomych - Novae Res to drukarnia, która za pieniądze autora drukuje...
więcej Pokaż mimo to