Wyznania randkowiczki

Okładka książki Wyznania randkowiczki Rosy Edwards
Okładka książki Wyznania randkowiczki
Rosy Edwards Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura obyczajowa, romans
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Confessions of a Tinderella
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2015-09-28
Data 1. wyd. pol.:
2015-09-28
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377857489
Tłumacz:
Anna Mackiewicz
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
75 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
167
121

Na półkach:

Nudy nudy nudy... Dawno nie czytałam tak nudnej książki. Wzięłam na leżak na plaży by było lekko i zabawnie ale niestety to jedno wielkie rozczarowanie. Do słynnej Bridget Jones daleko. Brak śmiesznych tekstów i jakiegokolwiek humoru. Dużo za to nudnych bezprzedmiotowych dialogów. Nie polecam

Nudy nudy nudy... Dawno nie czytałam tak nudnej książki. Wzięłam na leżak na plaży by było lekko i zabawnie ale niestety to jedno wielkie rozczarowanie. Do słynnej Bridget Jones daleko. Brak śmiesznych tekstów i jakiegokolwiek humoru. Dużo za to nudnych bezprzedmiotowych dialogów. Nie polecam

Pokaż mimo to

avatar
158
89

Na półkach:

Tinder- ułatwia czy utrudnia znalezienie drugiej połówki?
Nie ważne z jakich pobudek- zabijanie nudy i samotności, znalezienie kogoś do relacji bez zobowiązań( friends with benefits),one night stands, czy znalezienie kogoś do stałego związku- większość współczesnych młodych singli i nie tylko w pewnym momencie swojego życia postanawia zainstalować Tindera lub analogiczną aplikację randkową.
Tak też zrobiła Rosy po rozstaniu z chłopakiem. Nieudane randki ze znajomymi znajomych popchnęły ją do wzięcia sprawy w swoje ręce i założenia Tindera. Autorka w humorystyczny sposób opisuje doświadczenia z randek głównej bohaterki,książkę czyta się szybko i przyjemnie, ale wnioski pozostawia czytelnikowi. Z każą kolejną stroną z niecierpliwością czekałam kim w końcu okaże się ten jedyny.
Po przeczytaniu stwierdziłam, że to od nas zależy czy Tinder pomoże czy utrudni nam odszukanie miłości. Może być dobrą alternatywą dla osób, które w rzeczywistości nie mają możliwości poznawania nowych ludzi, Z jednej strony niemal nieograniczony wybór ludzi sprawia, że możemy odszukać kogoś o wyglądzie lub innych cechach, które nam odpowiadają. Skoro mamy wybór to sami decydujemy kto nam najbardziej pasuje, prawda? Z drugiej strony powoduje to jednak wzrastające oczekiwania względem potencjalnego partnera- co z tego, że randka była dobra skoro zawsze można rozejrzeć się za lepszą opcją. U części osób zaczynają budzić się frustracje, że już nigdy nie spotkają tej jedynej czy tego jedynego, nie poczują,że to ,,to''. Tylko skąd to wiadomo? Zaczynamy randkować z kilkoma osobami, nie mogąc się zaangażować i ostatecznie podjąć decyzję z kim chcemy zostać na dłużej.
Gorąco polecam tę publikacje, których interesuje tematyka związków :)

Tinder- ułatwia czy utrudnia znalezienie drugiej połówki?
Nie ważne z jakich pobudek- zabijanie nudy i samotności, znalezienie kogoś do relacji bez zobowiązań( friends with benefits),one night stands, czy znalezienie kogoś do stałego związku- większość współczesnych młodych singli i nie tylko w pewnym momencie swojego życia postanawia zainstalować Tindera lub analogiczną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1206
573

Na półkach: , , , ,

To taka współczesna wersja Bridget Jones, tyle że trochę młodsza 😉. Rosy zakłada konto na portalu randkowym Tinder i umawia się na randki . Na jakich mężczyz można trafić i na co trzeba uważać? Na pewno nie powinno się upijać na pierwszej randce jak to robi Rosy 😉🤫🤭. Fajna książka jako odskocznia od literatury cięższego kalibru 😁.

To taka współczesna wersja Bridget Jones, tyle że trochę młodsza 😉. Rosy zakłada konto na portalu randkowym Tinder i umawia się na randki . Na jakich mężczyz można trafić i na co trzeba uważać? Na pewno nie powinno się upijać na pierwszej randce jak to robi Rosy 😉🤫🤭. Fajna książka jako odskocznia od literatury cięższego kalibru 😁.

Pokaż mimo to

avatar
1992
275

Na półkach: ,

Że niby zabawna, błyskotliwa, że druga Bridget Jones. No i teraz się zastanawiam czy ja czytałam na pewno tą książkę z tego opisu. Bo ja niestety nie znalazłam nic zabawnego, czy błyskotliwego w tej pozycji. A już porównanie głównej bohaterki do Bridget Jones, nie mam pojęcia skąd się wzięło. Ja się umęczyłam czytają, mimo że od pewnego momentu zaczynałam omijać niektóre wywody Rosy. Niestety nie warta uwagi według mnie.

Że niby zabawna, błyskotliwa, że druga Bridget Jones. No i teraz się zastanawiam czy ja czytałam na pewno tą książkę z tego opisu. Bo ja niestety nie znalazłam nic zabawnego, czy błyskotliwego w tej pozycji. A już porównanie głównej bohaterki do Bridget Jones, nie mam pojęcia skąd się wzięło. Ja się umęczyłam czytają, mimo że od pewnego momentu zaczynałam omijać niektóre...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1978
1456

Na półkach:

Sama siebie nie poznaję, ale na moim blogu zaczyna pojawiać się sporo lekkiej, babskiej literatury. To pewnie jest spowodowane ślubnymi przygotowaniami. Zdecydowanie lepiej "wchodzą mi" teraz tego typu książki. Nie mam głowy do kryminałów.

Rosy Edwards jest typową dwudziestokilkulatką. Pracuje dużo, zarabia znacznie mniej, niż by chciała. Oszczędza na jedzeniu, ale wydaje fortunę na kosmetyki. Jest nastawiona na karierę, jedynie nie wie w jakiej branży mogłaby ją zrobić. Uwielbia swoje życie w pojedynkę, ale część jej marzy o wielkiej miłości. Po kilku nieudanych randkach ze znajomymi znajomych (czytaj: byciu zmuszonym do umówienia się z najniższym/najgłupszym/najdziwniejszym znajomym),decyduje się założyć konto na Tinderze, aplikacji która zrewolucjonizowała świat wirtualnych randek. Nauczyło ją to kilku niepisanych zasad: zawsze odrzucaj faceta z czarno-białym zdjęciem profilowym (rudy lub brzydki); noszącego kapelusz (łysy); nie stojącego obok czegoś skalowalnego (170 cm i niżej). Wyznania randkowiczki to szczery i dowcipny głos pokolenia dzisiejszych dwudziestokilkulatków - taki opis czytamy na okładce. Jakie są moje wrażenia po lekturze?

Na pewno nie zgodzę się z tym, że ta książka to głos pokolenia dzisiejszych dwudziestokilkulatków. Tak się składa, że jeszcze łapię się do tej grupy wiekowej, nie czuję się tak, jakby to była historia o mnie. Niespecjalnie polubiłam tytułową randkowiczkę. Jej zachowanie działało mi na nerwy.

Książkę czyta się szybko, to fakt, ale czy wciąga? Nie powiedziałabym. Nie byłam zbyt specjalnie zainteresowana tym, co będzie działo się dalej. Rozważania Rosy na temat oczekiwania na wymarzonego księcia mnie nużyły. Bohaterka była porównywana do Bridget Jones. Nie zgodzę się z tym. Wiele jej do niej brakuje.

Jeśli szukacie powieści, przy której się odprężycie, myślę, że możecie zaryzykować i przeczytać Wyznania randkowiczki. Mnie nie porwały, ale może Wam się spodobają.

Sama siebie nie poznaję, ale na moim blogu zaczyna pojawiać się sporo lekkiej, babskiej literatury. To pewnie jest spowodowane ślubnymi przygotowaniami. Zdecydowanie lepiej "wchodzą mi" teraz tego typu książki. Nie mam głowy do kryminałów.

Rosy Edwards jest typową dwudziestokilkulatką. Pracuje dużo, zarabia znacznie mniej, niż by chciała. Oszczędza na jedzeniu, ale wydaje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1313
169

Na półkach: , ,

Wiecie co mnie wkurzyło w tej książce. Nie fabuła, bo była interesująca, ale to, że wydawnictwo Zysk i S-ka nie postarało się przy wydaniu tej książki. Nie wiem, czy tylko ja miałam taki egzemplarz, że zaginęło mi kilka rozdziałów i dublowały się inne, ale właśnie przez ten fakt nie mogłam się dowiedzieć jak przebiegały randki Rosy. A po za tym fajna sprawa z tematem poruszonym w książce, pomimo że bohaterka mnie trochę denerwowała.

Wiecie co mnie wkurzyło w tej książce. Nie fabuła, bo była interesująca, ale to, że wydawnictwo Zysk i S-ka nie postarało się przy wydaniu tej książki. Nie wiem, czy tylko ja miałam taki egzemplarz, że zaginęło mi kilka rozdziałów i dublowały się inne, ale właśnie przez ten fakt nie mogłam się dowiedzieć jak przebiegały randki Rosy. A po za tym fajna sprawa z tematem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
181
49

Na półkach:

Bardzo lubię czytać obyczajówki. I chociaż zdarza mi się to często, trafiłam dopiero na kilka wartych uwagi, które bardzo mi się spodobały. Po przeczytaniu wielu książek z tego gatunku, wiem, jak trudno napisać dobrą, ale nie nudzącą lekturę. Po fenomenalnym Dzienniku Bridget Jones moja poprzeczka do takich pozycji zdecydowanie się podniosła, dlatego sięgając po Wyznania Randkowiczki byłam pełna obaw, czy dzieło Rosy Edwards spełni moje oczekiwania.

Główna bohaterka (którą jest sama autorka),a zarazem narratorką całej książki opowiada o swoich perypetiach z randkowaniem, siedzeniem na Tinderze oraz podążaniem za marzeniami. Pracuje dużo, jednak nie zarabia zbyt wiele, a oszczędzać próbuje na jedzeniu. Wraz z każdą randką powoli traci swoją cierpliwość do znalezienia tego jedynego, jednak w głębi duszy nadal wierzy w prawdziwą i szaloną miłość. Czy Rosy, dzięki swoim podbojom na randkowej aplikacji, znajdzie mężczyznę swojego życia?

Rosy jest bohaterką, która bardzo przypomina mi Bridget, jednak nie do końca są takie same. Uważam, że autorka Wyznań Randkowiczki jest dość nieudaną podróbką znanej nam Jones, która nieudolnie próbuje być postacią, z którą utożsami się większa część kobiet. I chociaż jej charakter nie przeszkadzał mi za bardzo, zachowanie czasami mnie śmieszyło, a wiele decyzji uważam za godne podziwu, to jednak wszystko wydawało się już czymś odgrzewanym i zdecydowanie mało oryginalnym.

"Chodzenie na randki to podejmowanie ryzyka, zakochiwanie się też jest ryzykowne."

Książka pomimo swojej lekkiej treści zajęła mi dość dużo czasu. I być może właśnie to jest minusem Wyznania Randkowiczki, iż jest to naprawdę zwykła, nic nie wnosząca do naszego życia obyczajówka, która sprawia, że czytam ją tylko po to, aby zająć się czymś na chwilę. Nie czułam "tęsknoty" do przygód Rosy, nie myślałam o jej perypetiach randkowych cały dzień oraz nie wyczekiwałam momentu gdy książka znów znajdzie się w moich rękach. Wręcz przeciwnie - jej czytanie przerwałam dla innej lektury.

I chociaż nie tęskniłam za Rosy podczas naszych długich przerw, to gdy wracałam do jej przygód z pewnością się nie nudziłam. Jej życie zostało przedstawione w dość dynamiczny sposób, zawsze się coś działo, akcja szybko szła do przodu, a jej kolejne randki z chłopakami napędzały moje oczekiwana co do "tego jedynego". Uważam, że jest to największy plus tej książki, ponieważ mogłam przy niej naprawdę się odstresować.

Być może Wyznania Randkowiczki nie są wielkim arcydziełem, gdyż nie zaskoczyła mnie niczym. Nie należy ona do grupy moich ulubionych książek, jednak będę wspominać ją dobrze. Polecam przede wszystkim fanom obyczajówek na jeden wieczór, którzy liczą na lekką i po prostu ciekawą lekturę. Jednak jeśli nie zdecydujecie się na dzieło Rosy Edwards, nie ominie Was tak dużo.

Bardzo lubię czytać obyczajówki. I chociaż zdarza mi się to często, trafiłam dopiero na kilka wartych uwagi, które bardzo mi się spodobały. Po przeczytaniu wielu książek z tego gatunku, wiem, jak trudno napisać dobrą, ale nie nudzącą lekturę. Po fenomenalnym Dzienniku Bridget Jones moja poprzeczka do takich pozycji zdecydowanie się podniosła, dlatego sięgając po Wyznania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
944
818

Na półkach: , ,

Książka bardzo fajna. Czyta się ją lekko. Na początku może było trochę gorzej, ale ogólnie polecam. Nie tak łatwo jest znaleźć partnera życiowego.

Książka bardzo fajna. Czyta się ją lekko. Na początku może było trochę gorzej, ale ogólnie polecam. Nie tak łatwo jest znaleźć partnera życiowego.

Pokaż mimo to

avatar
385
2

Na półkach:

Niestety, nie dałam rady dokończyć czytania tej książki. Doszłam do wniosku że szkoda mojego czasu na taką szmirę. Drugiej takiej jeszcze chyba nie miałam przyjemności ( chociaż żadna to przyjemność) czytać.

Niestety, nie dałam rady dokończyć czytania tej książki. Doszłam do wniosku że szkoda mojego czasu na taką szmirę. Drugiej takiej jeszcze chyba nie miałam przyjemności ( chociaż żadna to przyjemność) czytać.

Pokaż mimo to

avatar
337
302

Na półkach:

Trudno mi napisać coś pozytywnego, ale jeśli kogoś interesuje to jak współcześnie młodzi ludzie radzą albo nie radzą sobie z życiem to jest to pięknie ukazane w tej książce. Poza tym nic wartościowego z niej wynieść nie można

Trudno mi napisać coś pozytywnego, ale jeśli kogoś interesuje to jak współcześnie młodzi ludzie radzą albo nie radzą sobie z życiem to jest to pięknie ukazane w tej książce. Poza tym nic wartościowego z niej wynieść nie można

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    110
  • Chcę przeczytać
    94
  • Posiadam
    23
  • 2016
    4
  • 2017
    3
  • 2016
    2
  • 2021 projekt 52
    1
  • 2017
    1
  • 2020
    1
  • :-),:-),:-)
    1

Cytaty

Więcej
Rosy Edwards Wyznania randkowiczki Zobacz więcej
Rosy Edwards Wyznania randkowiczki Zobacz więcej
Rosy Edwards Wyznania randkowiczki Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także