rozwińzwiń

Pasażerka

Okładka książki Pasażerka Zofia Posmysz
Okładka książki Pasażerka
Zofia Posmysz Wydawnictwo: Axis Mundi literatura piękna
164 str. 2 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Axis Mundi
Data wydania:
2010-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2010-06-15
Liczba stron:
164
Czas czytania
2 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361432104
Tagi:
literatura polska literatura obozowa kobieta Auschwitz wojna wina
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Fabularie nr 3 (30) / 2022 Wiktoria Bieżuńska, Darko Cvijetić, Victor Ficnerski, Iga Kowalska, Justyna Kowalska-Leder, Michał P. Lipka, Marcin Mielcarek, Joanna Ostrowska, Maciej Płaza, Zofia Posmysz, Redakcja magazynu Fabularie, Krzysztof Rewiuk, Justyna Sobolewska, Emilia Walczak, Miłosz Waligórski, Andrzej Woźniak, Olga Wróbel
Ocena 7,5
Fabularie nr 3... Wiktoria Bieżuńska,...
Okładka książki Królestwo za mgłą Zofia Posmysz, Michał Wójcik
Ocena 8,1
Królestwo za mgłą Zofia Posmysz, Mich...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
121
16

Na półkach:

Chapeau bas za ten narracyjny obraz "O banalności zła". Psychologiczna i socjologiczna głębia dzieła poraża!

Chapeau bas za ten narracyjny obraz "O banalności zła". Psychologiczna i socjologiczna głębia dzieła poraża!

Pokaż mimo to

avatar
1041
981

Na półkach: ,

"– Frau Au­fse­he­rin, jest wol­nym ten, kto nie ma nic do stra­ce­nia. Nie­wol­ni­kiem czyni czło­wie­ka pra­gnie­nie życia."

Podobno prawdziwa wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach. Czy czy podczas wojny można być wolnym i nie bać się niczego?

Książka, od której wymagałam wiele. Czytałam wiele pochlebnych opinii i miałam do niej kilka podejść.

Liza była strażniczką obozu i teraz płynie wraz z Mężem statkiem, na którym spotyka jedną z więźniarek Auschwitz.
Marta to osoba, którą Liza darzyła większą uwagą. Chętniej jej pomagała i zawsze starała się być blisko niej.
Spotkanie to rzutuje na zachowanie kobiety i właśnie przez nie Liza chce wyjawić Walterowi - swojemu Mężowi - swoją przeszłość.
Czy mąż zrozumie tę sytuację? Czy kobieta powie o wszystkim czy tylko o tym co wygodne? Tego już nie zdradzę.
Otwarte zakończenie zostawia czytelnika z wieloma myślami... I we mnie wiele myśli...

"– Frau Au­fse­he­rin, jest wol­nym ten, kto nie ma nic do stra­ce­nia. Nie­wol­ni­kiem czyni czło­wie­ka pra­gnie­nie życia."

Podobno prawdziwa wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach. Czy czy podczas wojny można być wolnym i nie bać się niczego?

Książka, od której wymagałam wiele. Czytałam wiele pochlebnych opinii i miałam do niej kilka podejść.

Liza była...

więcej Pokaż mimo to

avatar
369
356

Na półkach:

Świetna książka, tym razem wysłuchana w postaci audiobooka. To obowiązkowa pozycja dla każdego. Lektorka czyta genialnie. Drugi raz po 20 latach i filmie, przeczytałam bo trzeba stawiać się do pionu... a ta książka pomaga...

Świetna książka, tym razem wysłuchana w postaci audiobooka. To obowiązkowa pozycja dla każdego. Lektorka czyta genialnie. Drugi raz po 20 latach i filmie, przeczytałam bo trzeba stawiać się do pionu... a ta książka pomaga...

Pokaż mimo to

avatar
1058
684

Na półkach: , , , ,

"Pasażerkę" Posmysz miałam na swojej liście do przeczytania od dawna i wreszcie przyszła kolej na tę lekturę. To książka w tematyce obozowej, napisana przez byłą więźniarkę Auschwitz, ale z punktu widzenia niemieckiej oprawczyni. Jest to ciekawy zabieg literacki - jakby nie patrzeć większość lektur w tej tematyce skupia się na ofiarach, a pracowników obozu przedstawia się jako sadystów i morderców. Posmysz nie próbuje tutaj wybielać tych ludzi, ale dopuszczając Lizę do głosu, w ciekawy sposób ukazuje efekt wyparcia i zaprzeczenia. Bohaterka skonfrontowana po latach z dawną więźniarką powoli odtwarza wspomnienia obozowe, w których sama sobie jawi się jako "ta dobra". W końcu pomagała, dzięki niej tamta przeżyła, czy ważne są motywy i metody…? "Pasażerka" to krótka książka, a mimo to zdarzały się w niej dłużyzny, które mnie nieco męczyły i miały wpływ na całkowity odbiór lektury. To jednak również bardzo ważna książka, właściwie "klasyka" literatury tematycznej - mocna i poruszająca, na pewno warto się z nią zapoznać.

"Pasażerkę" Posmysz miałam na swojej liście do przeczytania od dawna i wreszcie przyszła kolej na tę lekturę. To książka w tematyce obozowej, napisana przez byłą więźniarkę Auschwitz, ale z punktu widzenia niemieckiej oprawczyni. Jest to ciekawy zabieg literacki - jakby nie patrzeć większość lektur w tej tematyce skupia się na ofiarach, a pracowników obozu przedstawia się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
201
137

Na półkach:

"Pasażerka" miała wiele oblicz. Najpierw bylo sluchowisko. Potem był film. A na samym koncu ksiazka. Kazde z tych dziel jest inne i nieco rozni sie szczegolami. Najwiekszym dopelnieniem tej historii sa jednak wywiady z Zofia Posmysz, ktore mozna znalezc w Internecie. Niestety, ale ksiazka mnie zmeczyla. To monolog przeplatany obrazami. Nie czułam napiecia miedzy bohaterami, emocje były tłumione przez dywagacje o odpowiedzialności za zbrodnie. Posmysz tlumaczyla, ze gdyby zeznawala w sadzie przeciwko swojej dozorczyni, to byłaby swiadkiem obrony. Dlatego nie mogla napisac ksiazki, w ktorej bronilaby nazistki. Zmiana głownej bohaterki i przedstawienia wszystkiego z punktu widzenia esesmanki, otworzyła nowe mozliwosci. Moim zdaniem nie do konca zostaly one wykorzystane i ksiazka momentami meczy swoja teatralnoscia. Czegos w niej brakuje, jest konstrukcja zamknieta. Jest przeciwienstwem wywiadow z panią Zofią, ktorej mozna bylo sluchac i sluchac, a kazda wypowiedz rodzila kolejne pytania.

"Pasażerka" miała wiele oblicz. Najpierw bylo sluchowisko. Potem był film. A na samym koncu ksiazka. Kazde z tych dziel jest inne i nieco rozni sie szczegolami. Najwiekszym dopelnieniem tej historii sa jednak wywiady z Zofia Posmysz, ktore mozna znalezc w Internecie. Niestety, ale ksiazka mnie zmeczyla. To monolog przeplatany obrazami. Nie czułam napiecia miedzy bohaterami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1173
1149

Na półkach:

Gdy wszystkie elementy składające się na czytaną książkę pozostają ze sobą w idealnym związku, żaden nie jest niepotrzebny, a wszystkie tworzą spójną a uniwersalną całość, to wiem, że przeczytałem arcydzieło. Jedno z nielicznych w beletrystyce dotyczącej niemieckich obozów.

Bo przecież z zatrważającym zalewem „oświęcimskiego kiczu” mamy od dłuższego czasu do czynienia (na szczęście – nie ja). „Pasażerka” jest dobrym detoksem, jeśli ktoś się pozwolił zwieść temu historyczno-literackiemu oszustwu. W tej wielkiej narracji Zofii Posmysz jest po prostu wszystko.

Książka wywarła na mnie piorunujące wrażenie – a przecież klasykę literatury obozowej znam dość dobrze. Lekturze towarzyszyły olbrzymie emocje, mimo – a może raczej: dzięki - przemyślnie suchemu stylowi opowieści, mistrzowskiej także pod względem psychologicznym.

Niezwykle odważny, ale i genialny, był pomysł aby w centrum była dawna aufseherin Franz, a nie jej ofiara. Marta w tej powieści milczy– mówi wyłącznie dawna esesmanka. Można wręcz powiedzieć, że ona w ogóle nie ma głosu, wypowiada się jedynie we wspomnieniach Lizy łaskawie przekazywanych Walterowi. Za to Marta ma – i w Auschwitz, i na transatlantyku, coś, o czym tamci oboje nawet nie wiedzą – godność. I w imię tej godności milczy, gdy na statku spotyka Lizę. Mówią za to jej oczy. Mówią wszystko i Liza o tym wie.

Znakomicie fantastycznie opisana jest reakcja męża Lizy, tzw. „dobrego Niemca”, na nieznaną wcześniej przeszłość ukochanej żony (mogąc się jej domyślać, raczej ją wypierał). Jako egoistyczny karierowicz myśli zaś tylko o tym, że skompromituje to jego dobrze zapowiadającą się karierę dyplomaty. A przeżycia bliskiej obłędu kobiety- którymi akurat my mamy prawo zbytnio się nie przejmować – kompletnie go nie obchodzą. To małżeństwo jest skończone.

A przecież Liza, na tle innych zbrodniarzy typu Mengele czy Mandel, była tzw. „ludzką esesmanką” – zwłaszcza gdy miała w tym własny interes. Np. wtedy, gdy w trosce o siebie, nie ujawnia obozowym władzom grypsu, dzięki któremu BBC poda jej nazwisko jako jednej z uczestniczek ”selekcji” na rampie. To zaś skaże ją na wieczną obawę przed spodziewaną kiedyś demaskacją…

” Jest wolnym ten, kto nie ma nic do stracenia. Niewolnikiem czyni człowieka pragnienie życia” - te słowa Marty z Auschwitz do Lizy po 20 latach dają jej przewagę nad esesmanką i jej mężem. Na tym m.in. polega jej zwycięstwo, choć na pewno – jak to mówi Poeta „ ma wypalone wnętrze”. Straciła przecież Tadeusza, który w obozie nie uległ grom Lizy, choć dobrze wiedział o co grał.

Ta książka kompletnie się nie zestarzała (choć of course może dziś razić wątek Ameryki oczekującej udziału Niemiec w – rzekomej – antykomunistycznej krucjacie). Nie tylko jednak dlatego zapisuję ją na swą top listę literatury obozowej, jako jedną z nielicznych pozycji beletrystycznych. A wiec nie tylko Tadeusz Borowski, Primo Levi, Elie Wiesel, Imre Kertesz, Danilo Kiš, Jean Amery, Victor Frankl, Jorge Semprun. Zofia Nałkowska, czy Bohdan Korzeniewski.

Te książki czytajcie, a nie te z kiczowatymi okładkami, które IMHO obrażają pamięć ofiar Zagłady…

Gdy wszystkie elementy składające się na czytaną książkę pozostają ze sobą w idealnym związku, żaden nie jest niepotrzebny, a wszystkie tworzą spójną a uniwersalną całość, to wiem, że przeczytałem arcydzieło. Jedno z nielicznych w beletrystyce dotyczącej niemieckich obozów.

Bo przecież z zatrważającym zalewem „oświęcimskiego kiczu” mamy od dłuższego czasu do czynienia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
2

Na półkach:

Bardzo lubię tę autorkę, a jej świadectwo porusza najgłębsze pokłady wrażliwości. Cóż można powiedzieć o tej tematyce? Moim zdaniem dobrze umiejscowiona historia z wielopłaszczyznowym przesłaniem. Aktualnym zawsze i uniwersalnym dla każdego społeczeństwa i kultury. Lekcja i przestroga dla potomnych. Umiejscowiona w nietypowy sposób, dlatego warta przeczytania.

Bardzo lubię tę autorkę, a jej świadectwo porusza najgłębsze pokłady wrażliwości. Cóż można powiedzieć o tej tematyce? Moim zdaniem dobrze umiejscowiona historia z wielopłaszczyznowym przesłaniem. Aktualnym zawsze i uniwersalnym dla każdego społeczeństwa i kultury. Lekcja i przestroga dla potomnych. Umiejscowiona w nietypowy sposób, dlatego warta przeczytania.

Pokaż mimo to

avatar
1231
814

Na półkach: , ,

Niczym psychothriller. Pobudzający szare komórki. Wsysający się podskórnie młot pneumatyczny do ludzkich organów. O ciemnej stronie wojny, która wlecze się jak cień, by pożreć ofiary systemu, który bezlitośnie zniszczył pokolenie ,,wolnych" Niemców. Odwrócenie stron. Teraz, gdy Rzesza i SS-mani przestali istnieć boją się oskarżenia i prześladowań. Świetny trik, aby zburzyć słodkie marzenia o przekreślonej przeszłości. Klęska moralności uderzona hakiem o brzeg ściany, skąd nie ma drogi ucieczki, a paniczny strach przed wykryciem jest gorszy niż sen na jawie. I teraz pytanie: czy zbrodnia dokonała się, czy winni są ci, którzy uważali, iż czynili słusznie, czy nie stali się zmanipulowaną kukiełką, co niepostrzeżenie dołożyli cegiełki do tragedii ofiar faszyzmu?

Niezła gra z ludzką świadomością, co oszukuje się na każdym kroku. Po kryjomu doświadcza niemej łaski, która tonie wraz z znikomym odkupieniem. Polityczna farsa rwie na złamanie karku. Wolne Niemcy pod batogiem historii i krwawa prawda, że los ma nas gdzieś. Niewyjaśniona kwestia, która nie ma znaczenia. Nowe Niemcy wciąż igrają z diabłem w porcie. Brutalne podsumowanie po latach, gdy wszyscy czują się zbyt bezpieczni, a sumienie grzmi jak bęben. Ale jak powiadali uczeni: miłosierdzie dla zbrodniarzy to piękna lekcja dla złamanego pokolenia po przejściach. Mądra powieść, która gasi lepki sen, gdyż wybudza z rzekomej wolności. Statek niczym symbol ucieczki, ale drogi powrotnej nie ma, bo być nie może. Trzeba żyć z winą.

Niczym psychothriller. Pobudzający szare komórki. Wsysający się podskórnie młot pneumatyczny do ludzkich organów. O ciemnej stronie wojny, która wlecze się jak cień, by pożreć ofiary systemu, który bezlitośnie zniszczył pokolenie ,,wolnych" Niemców. Odwrócenie stron. Teraz, gdy Rzesza i SS-mani przestali istnieć boją się oskarżenia i prześladowań. Świetny trik, aby zburzyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1059
126

Na półkach: ,

Trudno oceniać książki o problematyce obozowej. Wśród wielu z nich jakie przeczytałam, ta jednak jest inna. Kilkanaście lat temu obejrzałam nawet film Munka.
Jest to książka o tyle nietypowa, bo nie przedstawia nam wspomnień więźniarki. Akcja całej powieści została osadzona na statku płynącym do Ameryki Południowej kilkanaście lat po zakończeniu wojny.

Trudno oceniać książki o problematyce obozowej. Wśród wielu z nich jakie przeczytałam, ta jednak jest inna. Kilkanaście lat temu obejrzałam nawet film Munka.
Jest to książka o tyle nietypowa, bo nie przedstawia nam wspomnień więźniarki. Akcja całej powieści została osadzona na statku płynącym do Ameryki Południowej kilkanaście lat po zakończeniu wojny.

Pokaż mimo to

avatar
367
337

Na półkach:

Poważny, przejmujący temat, jednak książka nie bardzo mi odpowiada.
Niektóre sceny i dialogi sprawiają wrażenie lekko teatralnych.

Mimo, że książka opisuje rzeczy wstrząsające, jak również sytuacje w pewien sposób niezwykłe, a także nie unika aspektu etycznego i nie jest napisana jakoś nazbyt sztampowo czy schematycznie, to jednak nie zainspirowała mnie niczym szczególnym do głębszych przemyśleń ani przeżyć...

5,5/10 podnoszę do 6

Poważny, przejmujący temat, jednak książka nie bardzo mi odpowiada.
Niektóre sceny i dialogi sprawiają wrażenie lekko teatralnych.

Mimo, że książka opisuje rzeczy wstrząsające, jak również sytuacje w pewien sposób niezwykłe, a także nie unika aspektu etycznego i nie jest napisana jakoś nazbyt sztampowo czy schematycznie, to jednak nie zainspirowała mnie niczym szczególnym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    551
  • Przeczytane
    517
  • Posiadam
    89
  • Audiobook
    13
  • 2020
    12
  • Ulubione
    11
  • 2020
    10
  • Teraz czytam
    9
  • II wojna światowa
    7
  • 2021
    7

Cytaty

Więcej
Zofia Posmysz Pasażerka Zobacz więcej
Zofia Posmysz Pasażerka Zobacz więcej
Zofia Posmysz Pasażerka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także