Przepiękna opowieśc o tym,że warto spełniać własne marzenia,nawet jeśli jest to bardzo trudne.
Mam to szczęście,że mój mąż też uwielbia czytać,przeczytał mnóstwo książek,a "Medicus" był jedną zjego ulubionych.Niestety,gdy mi o tym mówił,nie mogłam tej ksiązki kupić,bo nie było nowego wydania,a że mieszkam poza krajem,nie mogłam iśc do najblizszej biblioteki i wypożyczyć tej opowieści. Niedawno jednak ukazał się film,jak się okazuje,luźno oparty na "Medicusie" i wydawnictwo Książnica wydało ponownie tę książkę.
zawiera ono wszystko,co lubię-opowieść fabularną,historię medycyny i kulturę róznych ludzi-Żydów,Persów,ludzi zamieszkujących średniowieczną Europę.Czasy,gdy umierało się na zapalenie wyrostka robaczkowego,gdy sekcje zwłok były zakazane,chociaż robiono to w starozytności,gdy w Europie leczono "na niby",a w Persji nauczano np jak wyleczyć zaćmę...
Ta książka mnie utwierdziła w przekonaniu,że chrześcijaństwo zrobiło Europejczykom więcej złego niż dobrego,a nprzecież akcja toczy się w jedenastym wieku,czasy Inkwizycji i palenia na stosach dopiero nadejdą.
"Medicus"to przepięknie odmalowany fresk,różnobarwny,tętniący akcją,z niesamowicie odmalowanymi postaciami od fikcyjnych,po historyczne,jak postać Księcia medyków,Ibn Siny.
W swoich recenzjach nigdy nie piszę o czym jest dana opowieść,bo samej mi wystarcza,jak przeczytam,co kogos innnego zachwyciło,dla mnie miarą dobrej ksiązki zawse jest to,że jeszcze długo wracam myślami do tego,co przeczytałam oraz to,że książka wyzwala we mnie dalsze poszukiwanie informacji-o medycynie w dawnych wiekach,o kulturze żydowskiej,o tym,jak różne religie wprowadzają ograniczenia,nierzadko szafując największym bożym darem-życiem człowieka.
Polecam tę książkę z czystym sumieniem,zwłaszcza ,jeśli ktoś będzie chciał obejrzeć film,ale wiadomo nie od dziś,że mało który film dorównał swej książkowej poprzedniczce.
A ja z wielką radością jeszcze nieraz zanurzę się w opowieść o małym chłopcu,który zapragnął zostać lekarzem i wbrew wszystkim i wszystkiemu,to marzenie spełnił.
Pozdrawiam.

Przepiękna opowieśc o tym,że warto spełniać własne marzenia,nawet jeśli jest to bardzo trudne.
Mam to szczęście,że mój mąż też uwielbia czytać,przeczytał mnóstwo książek,a "Medicus" był jedną zjego ulubionych.Niestety,gdy mi o tym mówił,nie mogłam tej ksiązki kupić,bo nie było nowego wydania,a że mieszkam poza krajem,nie mogłam iśc do najblizszej biblioteki i wypożyczyć tej...