Książka trochę przypomina mi 12 prac mitycznego Herkulesa. Sapna , która na co dzień pracuje jako ekspedientka w sklepie ze sprzętem RTV, w czasie odwiedzin w świątyni spotyka hinduskiego milionera. Ten proponuje jej pracę w swoim konsorcjum na stanowisku dyrektora. Stawia tylko jeden warunek- wykonanie 7 zadań, które przed nią postawi. Dziewczyna początkowo odmawia , ale kiedy komplikuje się sytuacja mieszkaniowa jej, chorej matki i nastoletniej siostry, a rodzinie grozi wyrzucenie na ulicę, Sapna się zgadza i tak ruszamy razem z nią w podróż przez Indie...Autor porusza ważne problemy społeczne : wyzysk dzieci , zatrudnianie ich w nieludzkich, zagrażających życiu warunkach,oblewanie kobiet kwasem, ukazuje powszechną korupcję, sprzedaż przez zdesperowanych biedaków własnych organów, podziały kastowe i życie bollywodzkich celebrytów, uznawanych prawie za bogów. Niestety książka jest dość naiwna, raczej prześlizguje się po problemach a główna bohaterka zawsze wychodzi cało z opresji.Polecam jednak dla tych , którzy chcieliby usłyszeć o problemach współczesnych Hindusów, choć jest to zdecydowanie wersja bollywodzka.

Książka trochę przypomina mi 12 prac mitycznego Herkulesa. Sapna , która na co dzień pracuje jako ekspedientka w sklepie ze sprzętem RTV, w czasie odwiedzin w świątyni spotyka hinduskiego milionera. Ten proponuje jej pracę w swoim konsorcjum na stanowisku dyrektora. Stawia tylko jeden warunek- wykonanie 7 zadań, które przed nią postawi. Dziewczyna początkowo odmawia , ale...