Ech... Zawiodłam się strasznie. Miętosiłam to ponad dwa tygodnie, a wszystko wskazuje na to, że mam przed sobą jeszcze jedną podobną część... Naprawdę nie rozumiem, jak można po dwóch naprawdę dobrych pierwszych tomach tak zepsuć serię. Choć w sumie, rozumiem - w tym przypadku chodzi o dwie postacie do wykreślenia i to grubym, czerwonym markerem. Mary Su... Madison po transformacji oraz Jonah'a, bo dennym do granic możliwości "zabójcom ze skrupułami rozwalającym 10 przeciwników naraz" zdecydowanie dziękujemy, nie wpuszczamy. Droga Autorko, kiedy tworzy się zasady w świecie przedstawionym, to nie po to, by główni bohaterowie w myśl specjalnego traktowania ot tak sobie je łamali - a to dotyczy obu wymienionych postaci.

No i Sepha było baaardzo mało, mniej nawet niż w "Dziedzicu Smoka". Autorka tak go tylko pokazała w dwóch czy trzech scenach, żeby fani za bardzo nie narzekali, żadnego wpływu na fabułę nie miał :/

Ech... Zawiodłam się strasznie. Miętosiłam to ponad dwa tygodnie, a wszystko wskazuje na to, że mam przed sobą jeszcze jedną podobną część... Naprawdę nie rozumiem, jak można po dwóch naprawdę dobrych pierwszych tomach tak zepsuć serię. Choć w sumie, rozumiem - w tym przypadku chodzi o dwie postacie do wykreślenia i to grubym, czerwonym markerem. Mary Su... Madison po...