Ciekawa choć nierówna. O Gorkim napisane bardzo szczegółowo. O Aleksandrze Ulianowie też dużo, choć autorka za często zbaczała w stronę w jego brata Włodzimierz. Reszta postaci potraktowana po łebkach w porównaniu z 2 pierwszymi biogramami.

Ciekawa choć nierówna. O Gorkim napisane bardzo szczegółowo. O Aleksandrze Ulianowie też dużo, choć autorka za często zbaczała w stronę w jego brata Włodzimierz. Reszta postaci potraktowana po łebkach w porównaniu z 2 pierwszymi biogramami.

W latach PRLu bolszewicy stali na pomnikach i nie podlegali żadnej krytyce. Poza oficjalnymi faktami z ich życiorysów niewiele wiedzieliśmy o ich prywatnym życiu, skandalach i aferach.

Po upadku komunizmu o tamtych czasach też się za wiele nie mówiło. Pojawili się nowi bohaterowie i nowe pomniki.
Nabraliśmy chyba jednak na tyle dużego dystansu do czasów minionych, że możemy już bez złośliwości i bez bałwochwalczości spojrzeć na bohaterów rewolucji bolszewickiej i tych czasów.

I ta książka tych ludzi tak pokazuje. To normalni ludzie, z krwi i kości, ulegający emocjom, toczący własne, prywatne wojny i mający też własne życie prywatne. I w jakiś sposób bohaterowie rewolucji bolszewickiej wzbudzają teraz większą sympatię, niż wtedy, gdy stali na pomnikach.

W latach PRLu bolszewicy stali na pomnikach i nie podlegali żadnej krytyce. Poza oficjalnymi faktami z ich życiorysów niewiele wiedzieliśmy o ich prywatnym życiu, skandalach i aferach.

Po upadku komunizmu o tamtych czasach też się za wiele nie mówiło. Pojawili się nowi bohaterowie i nowe pomniki.
Nabraliśmy chyba jednak na tyle dużego dystansu do czasów minionych, że...

Sylwia Frołow w swojej książce „Bolszewicy i apostołowie” dokonuje czegoś, czego nie zrobił nikt wcześniej. Przedstawia rosyjskie rewolucje początku XX wieku w zupełnie inny sposób. Zamiast skupiać się na postaciach pierwszoplanowych, o których powiedziano i napisano już wiele, wybiera osiem osób z dalszego planu. Osób będących po obu stronach politycznej barykady, decydujących o losach kraju i całego świata, jak i tych, którzy swój los przyjmowali ze spokojem i godnością. Przedstawia osoby, które bezpośrednio utworzyły taki mur historii, jak i ludzi, którzy byli jedynie producentami zaprawy, którą ów mur wzmacniano.

Otrzymujemy więc historię życia Maksyma Gorkiego, pisarza tak znanego i cenionego, że słuchali się go najwięksi ojcowie najgorszego systemu, w jednej chwili go niemal kochając, w drugiej szczerze nienawidząc. Obserwujemy opowieść o dojściu do władzy Włodzimierza Uljanowa, którego pseudonim wziął się od imienia pierwszej żony lub jednej z największych syberyjskich rzek. Dowiadujemy się wiele o jego bracie, Aleksandrze, który w zamach na cara Aleksandra III zaangażował nawet Bronisława Piłsudskiego wraz z bratem, Józefem, przyszłym marszałkiem Polski, który, choć jeszcze o tym nie wiedział, będzie w przyszłości walczył z Włodzimierzem. Czy gdyby Aleksander Uljanow nie został skazany na śmierć, jego brat nigdy nie zostałby Leninem i historia potoczyłaby się inaczej?

Do grona opisywanych postaci dołącza też babka rewolucji, Maria Spiridonowa, oraz ten, przeciwko któremu wystąpił dotychczas kochający go naród, nie mogący wybaczyć mu licznych krzywd, zadanych ran i dziesiątek popełnionych błędów i zaniechań, car Mikołaj II. Oprócz tego Aleksander Parvus - pierwszy i jedyny rewolucjonista-kapitalista czy Aleksandra Kołłontaj, która obok rewolucji politycznej wprowadziła w rodzącym się Kraju Rad rewolucję seksualną.

Sylwia Frołow celowo wprowadza dualizm – apostoł lub bolszewik. Ten dualizm nie jest jednak jednoznaczny. W tym zbiorze krótkich, choć szczegółowo opisanych biografii nie można być pewnym niczego. Każda z przedstawionych osób miała niewątpliwy wpływ na takie zakończenie, jakie dzisiaj znamy. Jedni działali z pobudek politycznych, inni dla ludzi, a jeszcze inni po prostu dla siebie. Ich drogi nie szły w parze z rewolucją cały czas, Bywało, że tylko chwilowo trasa była wspólna. Bywało, że droga podążała jak sinusoida, co chwila przecinając prącą na przód rewoltę. Lecz bywało i tak, że obie te drogi nigdy się nie połączyły ani nawet nie przecięły. I właśnie dlatego wszystko potoczyło się w ten sposób.

Frołow jednak nikogo nie ocenia. Nie wybiela, ale też nie oczernia. Po prostu przedstawia fakty, zbierając je i układając w spójną całość, by stworzyć spójny obraz rosyjskiej rewolucji. Dzięki tej pracy czytelnik sam może wyciągnąć wnioski, przekonać się kto w tej monumentalnej opowieści był bardziej biały, kto czarny, a kto na wskroś czerwony. Kto był apostołem, a kto bolszewikiem. Choć zapewne byli jednocześnie tacy i tacy, a szala przechylała się na jedną ze stron w zależności od punktu obserwacji, wyznawanych wartości i poglądów. Warto to wiedzieć, by lepiej zrozumieć wydarzenia, które echem odbiły się na XX-wiecznej historii Europy i świata.

Po bardziej szczegółową recenzję zapraszam do siebie - https://kulturalnynihilista.pl/bolszewicy-i-apostolowie-osiem-portretow-sylwia-frolow-rosja-cz-26/

Sylwia Frołow w swojej książce „Bolszewicy i apostołowie” dokonuje czegoś, czego nie zrobił nikt wcześniej. Przedstawia rosyjskie rewolucje początku XX wieku w zupełnie inny sposób. Zamiast skupiać się na postaciach pierwszoplanowych, o których powiedziano i napisano już wiele, wybiera osiem osób z dalszego planu. Osób będących po obu stronach politycznej barykady,...

Dość długo czytałam, chyba po to, aby poszczególne sylwetki mi się nie wymieszały. Naprawdę ciekawe kompendium. Poczytamy zarówno o ostatnim carze Mikołaju II i o jego absolutnym nieprzygotowaniu do pełnienia tej odpowiedzialnej funkcji, jak i o terrorystce Marii Spiridonowej, jak i pisarzu Maksymie Gorkim. A to nie wszyscy. Różnorodne sylwetki. A za nimi historia. Okazuje się, że mogła potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby tylko konkretni ludzie dokonali innych wyborów. Z książki dowiedziałam się, że rewolucję Lenina sponsorował między innymi cesarz niemiecki Wilhelm II. Między wierszami można wyczytać, jak wielkie tarcia były między komunistami, frakcje bolszewików i mienszewików mocno ze sobą rywalizowały. Lektura grzechu warta, czyta się bardzo dobrze, a wzbogaca wiedzę zupełnie mimochodem. Polecam.

Dość długo czytałam, chyba po to, aby poszczególne sylwetki mi się nie wymieszały. Naprawdę ciekawe kompendium. Poczytamy zarówno o ostatnim carze Mikołaju II i o jego absolutnym nieprzygotowaniu do pełnienia tej odpowiedzialnej funkcji, jak i o terrorystce Marii Spiridonowej, jak i pisarzu Maksymie Gorkim. A to nie wszyscy. Różnorodne sylwetki. A za nimi historia. Okazuje...

Wszystko super, tylko dlaczego pośród zyciorysów komunistów i bolszewików pojawił się także portret cara Mikołaja oraz opis schyłku dynastii Romanowów? Pewnie dlatego, że ci drudzy byli z tymi pierwszymi splotem dość niefortunnych wydarzeń powiązani.

Książka raczej dla czytelnika szczególniej zainteresowanego życiowymi zakrętami pierwszych, chociaż może lepiej byłoby napisać, najwyższych, zasiadających u steru, bolszewików - komunistów. Chociaż nie tylko o panach pisze Sylwia Frołow . Dwa bodajże portrety przedstawiają panie, które porwała idea powszechnej równości i dobrobytu.

Warto przeczytać, choćby dla przypomnienia i odświeżenia wiedzy, a i czegoś nowego także można się dowiedzieć

Wszystko super, tylko dlaczego pośród zyciorysów komunistów i bolszewików pojawił się także portret cara Mikołaja oraz opis schyłku dynastii Romanowów? Pewnie dlatego, że ci drudzy byli z tymi pierwszymi splotem dość niefortunnych wydarzeń powiązani.

Książka raczej dla czytelnika szczególniej zainteresowanego życiowymi zakrętami pierwszych, chociaż może lepiej byłoby...

Osiem biografii osób, które na początku XX wieku wywarły istotny wpływ na historię Rosji, ale też całego świata. Rewolucjoniści, działacze, zamachowcy, ofiary i kaci, zsyłani, karani i rozstrzeliwani, bogaci i biedni, ludzie wpływowi i szare eminencje. Choć książka dotyczy ośmiu wybranych przez autorkę z krótkiego okresu rosyjskiej historii postaci, to przez kolejne rozdziały przewija się ich dużo więcej.

Bolszewicy i apostołowie są taką skondensowaną wiedzą w pigułce, choć przyznam, że po jej przeczytaniu, mam ochotę poznać niektórych bohaterów nieco lepiej.

Osiem biografii osób, które na początku XX wieku wywarły istotny wpływ na historię Rosji, ale też całego świata. Rewolucjoniści, działacze, zamachowcy, ofiary i kaci, zsyłani, karani i rozstrzeliwani, bogaci i biedni, ludzie wpływowi i szare eminencje. Choć książka dotyczy ośmiu wybranych przez autorkę z krótkiego okresu rosyjskiej historii postaci, to przez kolejne...

Ciekawe życiorysy ludzi wplątanych w wielka politykę doby Rewolucji Październikowej 1917 roku. Dobrze się czyta, dużo ciekawych faktów.

Ciekawe życiorysy ludzi wplątanych w wielka politykę doby Rewolucji Październikowej 1917 roku. Dobrze się czyta, dużo ciekawych faktów.

Wyjątkowo lekko się czyta, bardzo wnikliwe podejście do tematu. Polecam !

Wyjątkowo lekko się czyta, bardzo wnikliwe podejście do tematu. Polecam !

Ksiązka mimo wszystko dobra choć rytualny antykomunizm i szkalowanie Lenina określeniem "dyktator" jest conajmniej śmieszne.

Ksiązka mimo wszystko dobra choć rytualny antykomunizm i szkalowanie Lenina określeniem "dyktator" jest conajmniej śmieszne.

Temat fascynujący książka już niestety nie bardzo. Miałem wrażenie, że czytam o wszystkim i o niczym. Jak dla mnie najciekawiej autorka pisze o Gorkim, może dlatego, że jest to najdłuższy rozdział. Niekoniecznie.

Temat fascynujący książka już niestety nie bardzo. Miałem wrażenie, że czytam o wszystkim i o niczym. Jak dla mnie najciekawiej autorka pisze o Gorkim, może dlatego, że jest to najdłuższy rozdział. Niekoniecznie.