Może zaniżyłam swoją opinię, ale po prostu już nie mogłam czytać biadolenia tych żałosnych kobiet uczepionych niczym wrzód na dupie (przepraszam) faceta, który najwyraźniej czuł się bogiem, samcem alfa i czym tam jeszcze można być w swoim egoistycznym zadufaniu.

Może zaniżyłam swoją opinię, ale po prostu już nie mogłam czytać biadolenia tych żałosnych kobiet uczepionych niczym wrzód na dupie (przepraszam) faceta, który najwyraźniej czuł się bogiem, samcem alfa i czym tam jeszcze można być w swoim egoistycznym zadufaniu.

"Ależ on ma wzięcie! Co za charyzma! Kobiety skaczą z balkonów i jeżdżą za nim na wojnę. Żony przymykają oczy na jego romanse, bo miłosny trójkąt jest lepszy niż życie bez Ernesta Hemingwaya." Ten cytat doskonale oddaje w skrócie treść książki oraz pokazuje jakie relacje miał Hemingway z kobietami, jak go kochały i ile potrafiły znieść, byle tylko mieć go przy sobie. Nie miałam pojęcia, że Pan Ernest był takim amantem. Bardzo łatwo ulegał urokom kobiet, tak samo jak one jego urokowi. Polecam! Książkę czyta się lekko, trudno się oderwać. Poza tym ... fajnie napisana...tak 'melodyjnie' , jak czytałam to miałam wrażenie, że w tle słyszę muzykę :) Bardzo przyjemnie się czytało :)

"Ależ on ma wzięcie! Co za charyzma! Kobiety skaczą z balkonów i jeżdżą za nim na wojnę. Żony przymykają oczy na jego romanse, bo miłosny trójkąt jest lepszy niż życie bez Ernesta Hemingwaya." Ten cytat doskonale oddaje w skrócie treść książki oraz pokazuje jakie relacje miał Hemingway z kobietami, jak go kochały i ile potrafiły znieść, byle tylko mieć go przy sobie. Nie...

Dobra ale jednak zbeletryzowana ;-)

Dobra ale jednak zbeletryzowana ;-)

Książkę czyta się bardzo dobrze z uwagi na świetny warsztat pisarski autorki. Jedyne co mnie trochę raziło to to, że wojna która była tłem na którym toczyło się życie bohaterów została potraktowana zbyt lekko, ale może tak było w rzeczywistości....

Książkę czyta się bardzo dobrze z uwagi na świetny warsztat pisarski autorki. Jedyne co mnie trochę raziło to to, że wojna która była tłem na którym toczyło się życie bohaterów została potraktowana zbyt lekko, ale może tak było w rzeczywistości....

Hadley - pierwsza żona , ukochana z biednej rodziny ale potem stają na nogi . Gdy na pewnym przyjęciu spotykają Paulinę ( Fife ) i odtąd ona polubiła się z Handley . Mąż Ernestem jedno dziecko . Gdy zaprasza na wspólne wakacje podejrzewa , że mąż ja zdradza . I , to z najlepszą przyjaciółką .

Fife - młodziutka , piękna takie się podobają Ernestowi . Też ma z nią dziecko syna . Są bardzo szczęśliwi w bogatym domu i na podróże . I często pomimo , że zabrała jej męża dalej się przyjaźni , a jej ukochany pisze listy z byłą żoną . Ale Fife zauważa , że coś się dzieje z Ernestem . Nie chce dać mu rozwodu . Ernest i tak jej nie słucha poznaje Marthe .

Martha - biedna dziewczyna , dziennikarka , młoda . Zawsze śledziła losy Ernesta i chciała być na miejscu tych pań . To co chciała , to do tego dążyła . Ich małżeństwo , to była fikcja .

Mary - gdy Ernest poznał Mary zakochał się w niej i wiedział , że już nie chce innej tylko ta . Gdyby nie nieszczęśliwy wypadek dalej by byli razem .

Wszystkie te panie utrzymywały sobą kontakt i każda zawsze podejrzewała , że Ernest ją zdradza .

Hadley - pierwsza żona , ukochana z biednej rodziny ale potem stają na nogi . Gdy na pewnym przyjęciu spotykają Paulinę ( Fife ) i odtąd ona polubiła się z Handley . Mąż Ernestem jedno dziecko . Gdy zaprasza na wspólne wakacje podejrzewa , że mąż ja zdradza . I , to z najlepszą przyjaciółką .

Fife - młodziutka , piękna takie się podobają Ernestowi . Też ma z nią dziecko...

Wciągająca, intrygująca i bardzo intensywna. Tak bardzo, że mimo niewielkiej objętości (350 stron) czytałam na raz po kilka, kilkanaście stron.

Wciągająca, intrygująca i bardzo intensywna. Tak bardzo, że mimo niewielkiej objętości (350 stron) czytałam na raz po kilka, kilkanaście stron.

Bardzo mądra książka … ukazuje Ernesta Hemingwaya oczami żon… Książka o złożonych uczuciach, skomplikowanej naturze ludzkiej ale przede wszystkim o trudnej postaci Hemingwaya …
"Ernest Hemingway wywierał zdecydowany wpływ na ludzi, tak że byli nim urzeczeni, uwielbiali go lub czuli się przez niego skrzywdzeni i wykorzystani. Dla wszystkich jednak był kimś wyjątkowym, niezapomnianym…”
Możemy sobie tylko wyobrazić co mogły czuć kobiety dzielące z nim życie… Polecam 

Bardzo mądra książka … ukazuje Ernesta Hemingwaya oczami żon… Książka o złożonych uczuciach, skomplikowanej naturze ludzkiej ale przede wszystkim o trudnej postaci Hemingwaya …
"Ernest Hemingway wywierał zdecydowany wpływ na ludzi, tak że byli nim urzeczeni, uwielbiali go lub czuli się przez niego skrzywdzeni i wykorzystani. Dla wszystkich jednak był kimś wyjątkowym,...

Niezwykła, fabularyzowana biografia pisarza. Okazuje się, że poznając kolejną żonę, nie przestawał kochać poprzedniej...Serce pojemne i charakter trudny.W miarę upływu książki coraz bardziej kochliwy i dynamiczny. A na koniec zasiane zwątpienie co do śmierci.
Znakomicie napisane!

Niezwykła, fabularyzowana biografia pisarza. Okazuje się, że poznając kolejną żonę, nie przestawał kochać poprzedniej...Serce pojemne i charakter trudny.W miarę upływu książki coraz bardziej kochliwy i dynamiczny. A na koniec zasiane zwątpienie co do śmierci.
Znakomicie napisane!

Rzeczywiście ta książka napisana jest w taki sposób, że trudno się od niej oderwać. Cóż, Hemingway podobno wielkim pisarzem jest, choć ja nie przepadam za jego książkami. Albo inaczej rzecz ujmując, nie jestem jego zagorzałą wielbicielką. Ale teraz, po lekturze i poznaniu jego życia, żywię do niego zwykłą, ludzką niechęć. Był egoistą, zapatrzonym w siebie bufonem. Gdy wpadał w złość był wulgarny. Był ,,damskim" bokserem. Był alkoholikiem. Nie potrafił kochać. Kobiety traktował jak zabawki. Kiedy się znudził jedną, sięgał po kolejną zdobycz. Może i miał pisarski talent, tylko czy jest to usprawiedliwienie na to, że był miernym człowiekiem? Może i był czarującym mężczyzną, ale nie miał zasad, odwagi i uczciwości.
Podobała mi się ta książka. Przeczytałam ją jednym tchem. Nie jest typową biografią. Raczej powieścią o mężczyźnie i jego kolejnych żonach. Gdyby nie padło nazwisko Hemingwaya, pewnie nikt nie zostawiłby na głównym bohaterze suchej nitki. A tak czytam w recenzjach, że jest to książka o jego miłościach. Jak dla mnie jest to książka o jego namiętnościach, pożądaniu i miłości ale własnej, egoistycznej i samolubnej.

Rzeczywiście ta książka napisana jest w taki sposób, że trudno się od niej oderwać. Cóż, Hemingway podobno wielkim pisarzem jest, choć ja nie przepadam za jego książkami. Albo inaczej rzecz ujmując, nie jestem jego zagorzałą wielbicielką. Ale teraz, po lekturze i poznaniu jego życia, żywię do niego zwykłą, ludzką niechęć. Był egoistą, zapatrzonym w siebie bufonem. Gdy...

Co za smutne życie...

Co za smutne życie...