Piękna książka.Podchodziłam do niej z dystansem.Nie pamiętam gdzie po raz pierwszy natknęłam się na postać Magdy Goebbels.Zaintrygowała mnie kobieta która uśmierciła szóstkę swoich dzieci.Jej pierwszym narzeczonym był żyd,który pózniej zginął.Prawdopodobnie przyczyniła się do tego znajomość z Magdą.Jadąc na pensję pociągiem poznała swojego przyszłego męża,bogatego przemysłowca.Wdowca.Pobrali się.Mieli syna.On też miał dzieci z pierwszego małżeństwa,które Magda również wychowywała.Jednak w małżeństwie nie czuła się szczęśliwa,pomimo iż mąż zapewnił jej finansowe bezpieczeństwo.Zakochała się w swoim pasierbie z wzajemnością.Jednak on zmarł.Magda bardzo przeżyła jego śmierć i tym samym utwierdziła się w przekonaniu,że jej małżeństwo istnieje tylko na papierze.Znudziło ją.Wzięli rozwód.Zapragnęła coś zmienić w swoim życiu.I tak trafiła na posiedzenie NSDAP.Tam zafascynowała się Hitlerem.I oczywiście poznała swojego męża Josefa Goebbelsa.Hitler szybko skojarzył to małżeństwo.Pobrali się.Mieli szóstkę dzieci.Syna i pięć córek.I tym razem Magda nie zaznała szczęścia.Goebbels okazał się człowiekiem apodyktycznym,pełnym kompleksów.Był brzydki,utykał na nogę,cierpiał na stany depresyjne.Potrzebna mu była taka kobieta jak Magda.Ładna,mądra.Wiedział,że tylko przy takiej kobiecie rozkwitnie,nabierze pewności siebie.I tak też się stało.Zaczął dbać o siebie i jednocześnie zdradzać Magdę.Miał wiele kochanek.Magda wiedziała i miała dość jego romansów.I gdyby nie to,że był znaną osobistością w Trzeciej Rzeszy pewnie by się rozeszli.Jednak na ich drodze do rozwodu stał Hitler.A oni na każde ratowanie związku fundowali sobie dziecko,pomimo iż Magda była chorowita i miała kłopoty sercowe.Z biegiem lat cierpiała też na coraz większą depresję.Gdyby się rozeszli pewnie uratowała by siebie i dzieci.Jednak ona została z nim do końca.Rozstali się z życiem w bunkrze wcześniej odbierając życie swoim dzieciom.Przed nimi samobójstwo popełnił Hitler ze swoją żoną Ewą Braun.I mimo iż Magda miała propozycję ucieczki wraz z dziećmi nie skorzystała.Do końca utrzymywała przyjacielskie stosunki ze swoją szwagierką,siostrą swego pierwszego męża.Zwierzała jej się przed śmiercią,że idzie do lepszego świata i zabiera tam swoje dzieci.Wierzyła,że śmierć jest tylko przejściem w lepsze miejsce.Interesowała się swego czasu buddyzmem.Przy życiu pozostał tylko jej syn z pierwszego małżeństwa.Gorąco polecam!!!

Piękna książka.Podchodziłam do niej z dystansem.Nie pamiętam gdzie po raz pierwszy natknęłam się na postać Magdy Goebbels.Zaintrygowała mnie kobieta która uśmierciła szóstkę swoich dzieci.Jej pierwszym narzeczonym był żyd,który pózniej zginął.Prawdopodobnie przyczyniła się do tego znajomość z Magdą.Jadąc na pensję pociągiem poznała swojego przyszłego męża,bogatego...