Łzy diabła
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Insignis
- Data wydania:
- 2015-03-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-03-18
- Liczba stron:
- 752
- Czas czytania
- 12 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363944780
- Tagi:
- afganistan wojna
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Sci-fi.
Izzat Szamar, następca tronu, prowadzi kampanię przeciwko nieposłusznym górskim plemionom. Dysponuje nie lada wyposażeniem, zakupionym prosto od Obcych, a jednak wciąż nie jest w stanie pokonać buntowników.
Znajda – pastuszek o niejasnej przeszłości, znaleziony pokiereszowany i bez pamięci w rozlewiskach rzeki Maklawi, jako bojownik ruchu oporu chwyta za broń, żeby pod wodzą charyzmatycznego Hrabiego Cienia dać odpór królewskim wojskom.
W rozdartym wojną kraju Izzat i Znajda zmierzają ku swemu przeznaczeniu. Co się wydarzy, gdy się spotkają?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
W innym świecie
Opowiem Wam dzisiaj o pewnej powieści, która rodziła się przez cztery lata, już od roku 2010, gdy jej autorka - Magdalena Kozak - była w trakcie swojej pierwszej misji w Afganistanie. Koncepcja klarowała się podczas kolejnej misji. Wówczas autorka bacznie obserwowała tamtejszą rzeczywistość oraz mogła podpytać swoich kolegów o wiele szczegółów dotyczących przeprowadzania akcji bojowych na niegościnnym terenie. Później, gdy już powróciła do Polski, przysiadła do klawiatury, by w pisarskim transie stworzyć historię zawartą w pokaźnej grubości księdze.
Oto planeta Dżahan, zaludniona przez człekokształtnych mieszkańców o ciemnych oczach i ciemnych włosach. Lata temu kontakt nawiązali z nimi Ziemianie. Rdzenni mieszkańcy otrzymują od przybyszy z Błękitnej Planety wszelkie technologiczne zdobycze: auta, broń, telewizję. W zamian przesyłają na Ziemię czars, uprawianą na Dżahanie roślinę, z której ludzie produkują narkotyk, tytułowe Łzy Diabła. Sprawiają one, że na naszej planecie nikt nie pamięta już o wojnach, czy jakimkolwiek innym nieszczęściu. Kolejna wojna wybucha jednak na Dżahanie. Izaat, następca tronu Farji, wyrusza wraz z dwoma kuzynami na wyprawę wojenną, by przetrzeć szlak do transportu czarsu. W jej trakcie ma także dorosnąć, stać się mężczyzną, zupełnie jak jego przodkowie. Zapomni o pałacowych wygodach, oczach pięknych dam i dworskiej muzyce. Już niedługo towarzyszył będzie mu dźwięk silnika, huk wystrzałów i gotowi oddać za niego życie żołnierze.
W rozlewiskach rzeki gospodarz odnajduje ledwo żywego chłopaka pozbawionego pamięci. Zabiera go do domostwa, gdzie opatruje mu rany, uczy od nowa wielu rzeczy oraz daje Znajdzie, gdyż takie miano będzie nosił od teraz odnaleziony nieznajomy, posadę przy wypasie koni. Pewnego dnia na targu parobek dał się porwać wywrotowej pieśni wykonywanej przez podróżujący zespół (inna piosenka pojawiająca się w książce została nagrana przez zespół SonusVena). Przestraszony gospodarz postanawia oddać krnąbrnego Znajdę na służbę Hrabiemu Cieniowi, lokalnemu przywódcy terrorystów. Od niego dawny pastuch trafia do zdyscyplinowanego oddziału Skorpionów, gdzie zaczyna robić karierę.
Świat ukazany w powieści Magdaleny Kozak może przypominać kraje arabskie w okresie średniowiecza. Bohaterowie ubierają się podobnie, uczestniczą w podobnych uroczystościach. Wojnę prowadzą jednak o wiele inaczej, z użyciem technologii sprowadzanej z Ziemi. To nie wojna ukazana w literaturze faktu, lecz działania zbrojne oderwane od naszej rzeczywistości, akcja umieszczona została z dala od znanych z pierwszych stron gazet zdarzeń na arenie geopolitycznej. Celem autorki, jak sama podkreśla, było stworzenie dobrej historii, przeniesienie czytelnika do innego świata.
„Łzy Diabła” to książka naprawdę warta przeczytania. Zawiera w sobie mnóstwo akcji, przemyślane intrygi, romanse zaserwowane w niezbyt nachalny sposób. Przede wszystkim jest to jednak opowieść o dorastaniu, dojrzewaniu człowieka i o silnych więziach braterskich, opiewanych na przykład w utworze „Brothers in arms” Dire Straits.
Najnowsza książka Magdaleny Kozak to kilka godzin świetnej zabawy. Jej akcja, choć oderwana od naszej rzeczywistości, przywołuje wiele skojarzeń z obecną sytuacją geopolityczną, jednak do nich czytelnik musi dojść sam, nie chcę zdradzać zbyt wiele. Serdecznie polecam.
Małgorzata Gwara
Oceny
Książka na półkach
- 1 057
- 662
- 300
- 36
- 33
- 30
- 11
- 10
- 7
- 6
Opinia
Gdy zbliżała się premiera “Łez diabła” zastanawiałem się, i pewnie nie byłem jedyny, czy nowa powieść Magdaleny Kozak będzie bardziej podobna do sagi o wampirach, czy do niesławnego “Fioletu”. Logika podpowiadała, że “Fiolet” był jednorazową wpadką - zdaje się, że napisany przed cyklem o Vesperze, potem wydany na fali popularności, złamał serce niejednego czytelnika przez braki, na jakie cierpiał.
Ale niestety logika nie ma tu większego zastosowania, bowiem im głębiej wchodząc w świat wykreowany w “Łzach diabła” tym bardziej czułem się rozczarowany. Oczywiście powieść nie jest tak słaba, jak “Fiolet”, ale ogólny wydźwięk jest niestety bardzo podobny. Autorka jest tak mocno zaangażowana, że chwilami ma się wrażenie doświadczania swego rodzaju obsesji, przedstawia nam świat niby w realiach fantastyki, udając nawet, że to nie fantasy, a science fiction. Ale tak naprawdę całe tło, otoczka, zostało stworzone jedynie jako powód do opisania męskiej historii o żołnierzach i o wojnie w realiach mocno kojarzonych z konfliktem w Afganistanie, w którym Magdalena Kozak brała udział wraz z Wojskiem Polskim.
To nie jest tak, że książka jest słaba. Jednak sposób jej konstrukcji jest bardzo podobny do konstrukcji “Fioletu” - nie ma znaczenia powód, ważne są działania wojsk. Ziemianie jako Obcy na planecie, sprzedający broń i sprzęt wojskowy tubylcom, którzy przypominają nieco Arabów i walczą z innymi, których sposób prowadzenia wojny przypomina terroryzm i działania Talibów - to brzmi interesująco, prawda? Mamy też czars - kurczę, cały czas kojarzył mi się z “przyprawą”, tudzież “melanżem” z wiadomej powieści - i tenże czars jest przyczyną, dla której jest zrozumiałe wszczęcie działań wojennych. A jednak to za mało, choć wiadomo, że jak ktoś wojny pragnie, to i powód sobie zawsze znajdzie, ale w skali rozgrywanych tu konfliktów stale miałem wrażenie, że to nie wszystko, że będzie coś więcej, że MUSI być coś więcej… nie wiem, może oczekiwałem, że każda wojna musi być opisana tak, by uczyć czytelnika, że nie warto jej wszczynać? Tu jednak trudno było o jakiekolwiek wnioski, ważna była akcja. Chciałoby się więcej polityki, która potrafiłaby jakoś uzasadnić ten konflikt, choćby przez wyraźne wskazanie jego inicjatorów, celów większych i mniejszych, ogólnych i osobistych - bo to, co oferuje autorka jest tak proste, że aż banalne. Nie mówię, że niewiarygodne, bo wojny z mniejszych powodów wszczynano, ale poważniejsze potraktowanie przyczyn konfliktu na pewno wyszło by powieści na dobre, trochę więcej powodów dla których mamy tyle akcji. Podobnie poważniejsze potraktowanie pomysłu z Ziemianami - skoro już znaleźli się w fabule, warto by było powiedzieć coś więcej o naszej planecie, a nie tylko wykorzystać dla jednego planu i zostawić z boku.
Ktoś powie, że po prostu się nie nadaję do czytania militarnych, czy też militarystycznych powieści. Przyznam rację, ale tu chodzi o coś więcej: Magdalena Kozak cyklem o Vesperze udowodniła, że nawet tacy jak ja potrafią się wciągnąć, wczuć i kibicować bohaterom oraz ich “żołnierskim sprawom”, jestem wielkim fanem “Nocarza”, a jeszcze większym “Renegata” (chyba z sześć razy przeczytałem w oczekiwaniu na “Nikta”) - zatem stąd moje słowa, i moje rozczarowanie. Miałem nadzieję, że “Fiolet” był jednorazową wpadką, błędem, który się nie powtórzy. A jednak, już drugi raz otrzymałem powieść, która zbyt lekko traktuje fabułę, bym faktycznie wczuł się w działania wojenne, to jest trochę za proste. Tyle stron obiecywało coś bardziej skomplikowanego, coś bardziej rozbudowanego, coś więcej, niż tylko walkę.
Do dziś potrafię wymienić sporo imion bohaterów cyklu o Vesperze, a na myśl o fabule i emocjach, jakie mi towarzyszyły przy lekturze (szczególnie “Renegata”) zawsze sobie myślę, że czas znowu zaliczyć tę trylogię. Chyba nie ma większego komplementu od czytelnika jak fakt wielokrotnego czytania ten samej powieści, tym bardziej gdy chodzi o powieści sensacyjne, w których bohaterem jest akcja - przecież przy kolejnych razach nigdy nie będzie tak samo ekscytująca, a jednak się czyta! Z “Łez diabła” niestety nie zapamiętam nic poza takim samym uczuciem rozczarowania (a może nawet większym) jak w przypadku “Fioletu”. I chyba kolejny raz nie dam się już namówić na szybki zakup powieści pani Kozak, raczej poczekam na promocję, bo jak widać chyba nie do takich jak ja kierowane są te książki. Nic to, idę odkurzyć “Nocarza”, długi wielkanocny weekend będzie jak znalazł na przygody Vespera.
Gdy zbliżała się premiera “Łez diabła” zastanawiałem się, i pewnie nie byłem jedyny, czy nowa powieść Magdaleny Kozak będzie bardziej podobna do sagi o wampirach, czy do niesławnego “Fioletu”. Logika podpowiadała, że “Fiolet” był jednorazową wpadką - zdaje się, że napisany przed cyklem o Vesperze, potem wydany na fali popularności, złamał serce niejednego czytelnika przez...
więcej Pokaż mimo to