Zbłocona
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Mistrzowie Prozy
- Tytuł oryginału:
- Mudwoman
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2014-03-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-18
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379433032
- Tłumacz:
- Andrzej Grabowski
- Tagi:
- literatura amerykańska proza współczesna
Nowa powieść jednej z najwybitniejszych amerykańskich pisarek opowiada o wysokiej cenie sukcesu, o pierwszej w historii kobiecie na stanowisku rektora elitarnego uniwersytetu, którą dopadają demony przeszłości.
Matka porzuca dziecko w błotnistym zalewisku rzeki. Zrządzeniem losu dziewczynka przeżywa. Pełne dobrych chęci małżeństwo, które ją adoptuje, stara się ukryć zatruwającą jej duszę historię za pozornie szczelnym murem systemu wartości klasy średniej. Murem, który zadziwiająco łatwo kruszy się pod naporem przeszłości... Wybitna powieść psychologiczna, zaliczana do największych osiągnięć autorki, w której odważnie i w przejmujący sposób opowiada o napięciu między dzieciństwem a dorosłością, prawdą a wyobrażeniem, sferą publiczną i prywatną, czyli o życiu wewnętrznym współczesnej kobiety.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Powieściowy posmak błota
Dawno, dawno temu była sobie mała dziewczynka. Nazwijmy ją Jewell. Przedstawmy jako Jedinę. Wołajmy na nią Meredith Ruth, Merry czy M.R. Zresztą imię nie jest ważne. Jej historia rozpoczyna się w błotnistej scenerii, od porzucenia dziecka przez matkę. Cudem uratowana dziewczynka po trudnym pobycie u rodziny zastępczej trafia nareszcie do idealnego domu. Nowi rodzice kochają ją z całego serca, otaczają opieką, ciepłem, zapewniając jej dom, naukę i miłość. Merry dorasta w szczęściu, osiąga sukces, zdobywa karierę. Zostaje wybrana jako rektor prestiżowego uniwersytetu. Lecz to, co mogłoby wydawać się szczęśliwym finałem, nie jest bynajmniej zakończeniem historii małej Meredith Ruth. Widmo pozostawionej w bagnistym zalewisku rzeki Black Snake Zbłotki prześladuje M.R. Neukirchen i nie pozwala jej na stabilne życie miłosne, prężną karierę i funkcjonowanie bez psychicznych i emocjonalnych upadków.
Joyce Carol Oates w swojej powieści kreśli historię na wpół realistyczną, a na wpół metaforyczną. Archetypowe, wręcz biblijne, sceny przeplatają się tu z wizerunkiem nowoczesnej i silnej kobiety. Sceny z dzieciństwa, a szczególnie moment porzucenia na bagnach, mają wydźwięk starotestamentowej przypowieści, czegoś przypominającego mi atmosferą powieść Nicka Cave’a „Gdy oślica ujrzała anioła”. Dorosłe i pełne sukcesów życie M.R. Neukirchen jest dla nich przeciwwagą. Jednak i tu rzeczywistości udaje się nas oszukać. Oates zgrabnie wplata w historię sny i momenty emocjonalnego rozchwiania bohaterki. W efekcie wierzymy w wiele przerażających, choć absurdalnych rzeczy, które bohaterce się przydarzają. Sceny takie, jak gwałt czy morderstwo szokują i wzbudzają wprawdzie podejrzliwość, a jednak Oates udaje się nabrać czytelnika dzięki przesuwaniu granicy zła, które może przytrafić się Zbłotce.
Dodatkowego kolorytu dodaje środowisko akademickie. Obserwujemy degradujące zachowania tejże klasy wyższej, wszelkie zależności i korporacyjne haki. W środku tego wszystkiego jest nasza bohaterka, która pomiędzy publiczną sferą życia pierwszej kobiety na stanowisku rektora uniwersytetu a prywatnymi rozterkami życia Jediny, Jewell, Meredith Ruth czy M.R. poszukuje własnej tożsamości. To zarówno opowieść o sile kobiety i trudnościach czyhających na nią na tych najwyższych szczeblach, jak i historia o zagubionym dzieciństwie i emocjonalnym piętnie. Oates ciągnie nas w mrok, a w jej słowach czuć wyraźny posmak błota.
Joyce Carol Oates jest od pewnego czasu wymieniana rok w rok jako jedna z czołowych kandydatek do literackiej Nagrody Nobla. „Zbłocona” była moim pierwszym zetknięciem z twórczością tej szeroko nagradzanej amerykańskiej autorki. Spodziewałam się czegoś na kształt Alice Munro. Oates jednak zaskoczyła mnie swoją formą. Jest przede wszystkim o wiele bardziej mroczna, psychologiczna i niejednoznaczna. Autorka umiejętnie opowiada historię, wywołując przy tym odpowiednie emocje u czytelnika. Buduje w sposób mistrzowski podwaliny dla czytelnika, którego Nabokov zwał Dobrym bądź Uważnym, przy tym jednocześnie serwując nam dobrą powieść.
Monika Samitowska-Adamczyk
Oceny
Książka na półkach
- 348
- 131
- 65
- 6
- 5
- 4
- 4
- 4
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Powieść w pełnym znaczeniu tego słowa. Literatura piękna w pełnym znaczeniu tego słowa. I ostrzeżenie... W pełnym znaczeniu tego słowa. Przed czym? Przed podróżą do korzeni i przed tym, co można tam znaleźć. Jeśli nie boicie się tej podróży - polecam.
Powieść w pełnym znaczeniu tego słowa. Literatura piękna w pełnym znaczeniu tego słowa. I ostrzeżenie... W pełnym znaczeniu tego słowa. Przed czym? Przed podróżą do korzeni i przed tym, co można tam znaleźć. Jeśli nie boicie się tej podróży - polecam.
Pokaż mimo toTa dość wysoka ocena wynika tylko i wyłącznie z chęci docenienia języka i stylu Autorki, bo na pewno nie z reakcji na ciekawą fabułę.
Na początku myślałam, że czytam o jakimś poważnym problemie Autorki, która tak konstruuje postać głównej bohaterki, żeby ten problem jak najdokładniej przedstawić. Niestety w tej książce nie ma żadnego głównego problemu, który jest jej osią. Jest wiele problemów pobocznych, nieistotnych wrzuconych w główny nurt fabuły, z których nic nie wynika, nie zostają rozwiązane, ani dobrze opisane. To jeden wielki misz-masz powodujący zamęt i zamieszanie, a tym samym uczucie zagubienia w treści.
Potem pomyślałam, że bohaterka jest symbolem jakiejś ważkiej sprawy, którą czytelnikowi przybliży poprzez swoje czyny w toku fabuły. Niestety nie. Fabuły tutaj prawie nie ma, a bohaterka jest bezmyślna (mimo że na każdej niemal stronie Autorka z uporem podkreśla jej wysokie stanowisko i błyskotliwą kariera naukową),płytka i przezroczysta. Ciągle popełnia te same błędy, wchodzi w utarte i ślepe schematy, wierzy w niemożliwe z naiwnością małego dziecka. Aż się zaczęłam zastanawiać kto jest bardziej dziecinny Autorka czy bohaterka. Stawiam na remis.
Na końcu myślałam już tylko o tym jakie używki i w jakiej ilości doprowadziły do powstania tego dzieła. Nie od dziś przecież wiadomo,że najwięksi w ten właśnie sposób wspomagani, tworzyli najznakomitsze dzieła. Oszukiwanie czytelnika przez drobiazgowe opisywanie jakiegoś wydarzenia, które się nigdy nie zdarzyło, albo było tylko snem, wytworem wyobraźni bohaterki i powtórzenie tego zabiegu dwukrotnie na 450 stronach opisywanej historii budzi zaskoczenie, wywołuje zaciekawienie, ale powtarzane co 10 stron męczy, nudzi, a na końcu śmieszy. Tutaj niestety mamy do czynienia z tą drugą sytuacją.
Od powieści (a jest to powieść) wymagam dobrego stylu i języka(jedynie te dwie rzeczy się tutaj bronią, jak wcześniej pisałam),wyrazistych bohaterów i wciągającej lektury, a nie pseudofilozoficznych i pseudo-moralnych wynurzeń niedojrzałych (mimo wieku, zdobytej wiedzy i statusu społecznego),nieukształtowanych postaci.
Ja naprawdę wiem co to jest literatura wysoka, realizm magiczny, parabola i hiperbolizacja, co więcej potrafię te atuty w literaturze z każdej półki dostrzec i docenić. Tylko najpierw one muszą wystąpić. Podejrzewam, że Autorka też zna te wszystkie określenia i potrafi je zdefiniować, ale biorąc pod uwagę akurat ten konkretnie omawiany tekst, tylko czysto teoretycznie.
Egzemplarz, który czytałam wyszedł w serii "Mistrzowie Prozy", mimo szczerych chęci nie widzę w tej prozie mistrzostwa. Dla porównania, dość dawno temu czytałam, wydaną w tej samej serii, powieść Davida Grosmana "Bądź mi nożem". Nie potrafię już dziś nawet w bardzo fragmentarycznym, ogólnikowym zakresie przytoczyć fabuły tamtej historii, ale ona ciągle gdzieś we mnie jest w postaci choćby ulotnego wrażenia, które po sobie zostawiła, o tym "mistrzostwie" zapomnę zaraz, wystarczy, że sięgnę po inną książkę.
Polecam tylko jeśli chcecie się nudzić, w przeciwnym razie zdecydowanie odradzam.
Ta dość wysoka ocena wynika tylko i wyłącznie z chęci docenienia języka i stylu Autorki, bo na pewno nie z reakcji na ciekawą fabułę.
więcej Pokaż mimo toNa początku myślałam, że czytam o jakimś poważnym problemie Autorki, która tak konstruuje postać głównej bohaterki, żeby ten problem jak najdokładniej przedstawić. Niestety w tej książce nie ma żadnego głównego problemu, który jest jej osią....
Umęczyłam się. Początek powieści był bardzo intrygujący, ale im dalej, tym nudniej i dziwniej. Nie przeszkadza mi zazwyczaj pogmatwana narracja, ale tutaj momentami miałam problem, żeby odróżnić realne wydarzenia od sennych koszmarów głównej bohaterki. W dodatku odnoszę wrażenie,że autorka na siłę chciała upchać w fabułę wszystkie problemy współczesnego świata, jakie przyszły jej do głowy. W tym galimatiasie zagubił się gdzieś sens powieści. Może zrobię kiedyś drugie podejście do prozy Oates, ale na razie mam dosyć.
Umęczyłam się. Początek powieści był bardzo intrygujący, ale im dalej, tym nudniej i dziwniej. Nie przeszkadza mi zazwyczaj pogmatwana narracja, ale tutaj momentami miałam problem, żeby odróżnić realne wydarzenia od sennych koszmarów głównej bohaterki. W dodatku odnoszę wrażenie,że autorka na siłę chciała upchać w fabułę wszystkie problemy współczesnego świata, jakie...
więcej Pokaż mimo toUmęczyła mnie pani Oates. Tak już mam z jej książkami, że czuję awersję do bohaterek, do kobiet, których historie przedstawia, brakuje mi tym samym satysfakcji z lektury, aczkolwiek z kolejnymi stronami zostaję wciągnięta w szalony wir szerokiej wyobraźni autorki. Mimo braku iskry między nami w mojej pamięci pozostają wszystkie poznane historie. Tu było najgorzej, wielokrotnie odkładałam czytanie, chcąc je porzucić, nie wiedziałam i po skończeniu nadal nie wiem czy niektóre zdarzenia były kolejnym z licznych snów zbłoconej. Bardzo rozjechana w wydarzeniach i czasie treść, jednak większość wątków znajduje swoje dopełnienie, nawet w momentach, w których zaczęłam tego oczekiwać. To niełatwa lektura. Wielokrotnie dziwna, z mocnymi a nawet brutalnymi, drastycznymi uderzeniami. Smutna. Niecodzienna. Sama historia niesamowita, z innego wymiaru. Piorunujący początek, potem długie ciągnące się zniechęcenie, po połowie powrót do czytania i zaciekawienie już do końca (gdyby ktoś miał wątpliwości, oczywiście moje). Nie żałuję i nie zapomnę.
Umęczyła mnie pani Oates. Tak już mam z jej książkami, że czuję awersję do bohaterek, do kobiet, których historie przedstawia, brakuje mi tym samym satysfakcji z lektury, aczkolwiek z kolejnymi stronami zostaję wciągnięta w szalony wir szerokiej wyobraźni autorki. Mimo braku iskry między nami w mojej pamięci pozostają wszystkie poznane historie. Tu było najgorzej,...
więcej Pokaż mimo toDlaczego taka wysoka ocena?
Ponieważ, pomimo tego, że nie jest to łatwa proza, nie jest to lekka proza i nawet powiedziałabym, że nie jest "fajna" - jest HIPNOTYZUJĄCA już od pierwszych stron.
Polecam - kto się zmierzy i pozna historię Zbłotki?
Dlaczego taka wysoka ocena?
Pokaż mimo toPonieważ, pomimo tego, że nie jest to łatwa proza, nie jest to lekka proza i nawet powiedziałabym, że nie jest "fajna" - jest HIPNOTYZUJĄCA już od pierwszych stron.
Polecam - kto się zmierzy i pozna historię Zbłotki?
Kto miał przyjemność sięgnąć do prozy Joyce Carol Oates wie, że nie jest to proza łatwa. Ja dotychczas miałam okazję przeczytać jedynie zbeletryzowaną biografię Marylin Monroe pt. "Blondynka", ale to zupełnie inna półka.
"Zbłocona" porusza temat trudnej przeszłości i skrywanych w niej demonów, które potrafią odcisnąć piętno na życiu każdej osoby, bez względu na majątek, zawód czy pozycję społeczną. Bohaterką książki jest Meredith Ruth Neukirchen – pierwsza kobieta na stanowisku rektora elitarnego amerykańskiego uniwersytetu stanowego, która osiągnęła duży sukces i prestiż zawodowy: opublikowała szereg prac naukowych docenianych przez świat naukowy, studenci uwielbiają jej zajęcia, a pracownicy i wykładowcy uczelni odnoszą się do niej z szacunkiem i podziwem. Jednak pod maską tej pozornie silnej i niezależnej kobiety kryje się wiele tajemnic z przeszłości, utrudniających jej zawodowe obowiązki, właściwe relacje z ludźmi czy czerpanie radości z życia. W rzeczywistości Meredith jest pełną poczucia winy kobietą, która wiecznie będzie przepraszać, nawet za swe istnienie. To klasyczny typ wiecznej ofiary; to ona dźwiga na sobie piętno „zbłoconej”, dające o sobie znać w niespodziewanych momentach.
Powodem dramatu bohaterki stała się fanatyczna religijność jej biologicznej matki. Dziewczynka miała zostać złożona w ofierze w miejscu, które miało stać się amerykańską Morią. Miejsce to nie było wzgórzem, nie było na nim też ołtarza ofiarnego, ani stosu; był to błotnisty brzeg rzeki, gdzie dziecko zostało po prostu wrzucone. Uratował ją niedorozwinięty chłopiec, jednak błoto pozostało z dziewczynką przez wiele lat. W swej psychice pozostała na zawsze "zbłoconą".
Główny wątek powieści, czyli wspomnienia z dzieciństwa, nękające bohaterkę, stanowią niejako tło prawdziwego obrazu społeczeństwa amerykańskiego, w którym przyszło żyć i funkcjonować Meredith Ruth Neukirchen. Powszechna zazdrość, hipokryzja, skrywane namiętności i tajemnice rodzinne, ciągła gra oraz krytyka ludzi - to tylko niektóre z licznych przeszkód, jakie musiała pokonać tytułowa „zbłocona”, aby osiągnąć swój wymarzony sukces i zapomnieć o traumatycznej przeszłości. Czytając książkę, zadajemy sobie - zgodnie z intencją autorki - istotne pytanie, czy można, a właściwie - czy potrafimy wymazać z pamięci przeszłość, skoro to właśnie ona miała wpływ na nasze życie, ukształtowała nasz charakter na pierwszym jego etapie?
Styl narracji "Zbłoconej" przypomina niekiedy opis sennego koszmaru, uwypukla i podkreśla wyjątkowość tematu, sprawiając tym samym, że czytelnik przez cały czas ma wrażenie, że za chwilę zdarzy się coś strasznego, nie wie co jest jawą, a co snem. Jest to kawał dobrej, ale niełatwej powieści.
Kto miał przyjemność sięgnąć do prozy Joyce Carol Oates wie, że nie jest to proza łatwa. Ja dotychczas miałam okazję przeczytać jedynie zbeletryzowaną biografię Marylin Monroe pt. "Blondynka", ale to zupełnie inna półka.
więcej Pokaż mimo to"Zbłocona" porusza temat trudnej przeszłości i skrywanych w niej demonów, które potrafią odcisnąć piętno na życiu każdej osoby, bez względu na majątek,...
Książka momentami nużąca, nudna. Zakończenie zdecydowanie lepsze, ciekawsze od reszty.
Książka momentami nużąca, nudna. Zakończenie zdecydowanie lepsze, ciekawsze od reszty.
Pokaż mimo toCenię pisarstwo Pani Oates, ale tym razem opisana historia nie ujęła mnie zupełnie. Za duży chaos i zbyt wiele niedomówień. Czytanie szło mi opornie i gubiłam się w tym, co prawdziwe, a co jest senną marą głównej postaci. We wcześniejszych opiniach przeczytałam, że ktoś miał wrażenie, że opowieść ciągnięta była bez pomysłu i na siłę; muszę przyznać, że też miałam trochę takie odczucie. Ale nie obrażam się na Autorkę i pewnie wkrótce sięgnę po kolejną jej książkę:)
Cenię pisarstwo Pani Oates, ale tym razem opisana historia nie ujęła mnie zupełnie. Za duży chaos i zbyt wiele niedomówień. Czytanie szło mi opornie i gubiłam się w tym, co prawdziwe, a co jest senną marą głównej postaci. We wcześniejszych opiniach przeczytałam, że ktoś miał wrażenie, że opowieść ciągnięta była bez pomysłu i na siłę; muszę przyznać, że też miałam trochę...
więcej Pokaż mimo toKsiążkę przeczytałam gdzieś w listopadzie 2015r. ale jak widać pisanie recenzji idzie mi opornie :-)
Książka to dwa plany - dzień dzisiejszy a w tle retrospekcja ... Sam tytuł to przydomek głównej bohaterki, przydomek jaki zyskała ponieważ "wyłowiono" ją z bagna, w którym chciała Ją utopić jej własna matka. Traumatyczne wydarzenie dla małej dziewczynki, które odcisnęło na niej Ogromne piętno, z którym przyszło jej się zmierzyć już jako dorosłej kobiecie. Kobiecie, która zyskała uznanie w świecie nauki - stając się rektorem jednej z najlepszych uczelni w USA.
Książka nie należy do lekkich i przyjemnych, ale czy Oates pisze takowe ? Nie. Trzeba je przeczytać a potem przetrawić, ale warto.
Książkę przeczytałam gdzieś w listopadzie 2015r. ale jak widać pisanie recenzji idzie mi opornie :-)
więcej Pokaż mimo toKsiążka to dwa plany - dzień dzisiejszy a w tle retrospekcja ... Sam tytuł to przydomek głównej bohaterki, przydomek jaki zyskała ponieważ "wyłowiono" ją z bagna, w którym chciała Ją utopić jej własna matka. Traumatyczne wydarzenie dla małej dziewczynki, które odcisnęło na...
Jak zawsze świetna proza Pani Oates.
Jak zawsze świetna proza Pani Oates.
Pokaż mimo to