Rzeka genów
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- River Out of Eden. The Darwinian View of Life
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2000-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2000-01-01
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788372274885
- Tłumacz:
- Marek Jannasz
Odwieczna tajemnica życia od lat intryguje nie tylko naukowców. Im bardziej człowiek zbliża się do jej wyjaśnienia, tym więcej pojawia się pytań. Jak zaczęło się życie? Czy kiedyś się skończy? A może rozszerzy się na inne planety? Richard Dawkins próbuje zmierzyć się z tymi interesującymi zagadnieniami i z typową dla siebie błyskotliwością wyjaśnia najbardziej złożone zjawiska natury. Jak twierdzi autor, "Rzeka Genów" jest dalszym ciągiem podjętej przez niego misji, której na imię - darwinowska zasada doboru naturalnego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 692
- 636
- 145
- 17
- 14
- 13
- 8
- 6
- 6
- 6
Cytaty
Natura nie jest okrutna, lecz tylko bezdusznie obojętna. To jedna z najtrudniejszych do zaakceptowania przez ludzi nauk wynikających z obser...
RozwińDNA ani o niczym nie wie, ani o nic nie dba. DNA po prostu jest, a my tańczymy tak, jak nam zagra.
OPINIE i DYSKUSJE
Na początek serdeczne podziękowania dla ojca dyrektora Rydzyka, bo to dzięki przeczytanej w jakimś artykule jego opinii dowiedziałem się o tej książce i w ogóle o statusie 'papieża ateistów', które to miano dzierży Richard Dawkins. No i to się nazywa zachęta! Dzięki Tadek :)
Dość, bo sprawa jest skomplikowana. Tej książki nie da się obiektywnie ocenić, wszystko zależy od punktu siedzenia. Moje finalne 7/10 to takie uśrednienie. Kreacjonista da pewnie 1/10 bez czytania, darwinista orientujący się w nauce da 8/10, bo zakładam, że przez te kilka dekad niektóre z jego opinii straciły aktualność, no ale jednak propagatora ulubionej idei warto docenić...
Ja jestem ateistą i zdeklarowanym darwinistą. Człowiek pochodzi od małpy i kropka. A jak kto uważa inaczej niech obejrzy jakiś odcinek 'natury w jedynce'. Przecież to podobieństwo jest aż nadto widoczne! A jak kto dalej uważa inaczej ten jest IMHO oszołomem. W sumie kiedyś myślałem, że takie oszołomy wymarły :) A jednak poznałem parę osób, które, mimo ogólnej zaradności i inteligencji, ślepo wierzą w kreacjonizm. Podobnie jak są tysiące takich, które wierzą w płaską ziemię. Serio! Ja się do nich nie zaliczam, więc dla mnie to Dawkins wyważa otwarte drzwi.
I w ogóle ma racje, ale Dawki.... to znaczy diabeł... tkwi jak zawsze w szczegółach :) Problemem jest stan wiedzy czytelnika. I dla mnie, gdy autor piszę o biologii i zoologii to prawi oczywistości. Ale w wątkach związanych z astrofizyką albo informatyką jest niejasny. Nie jestem humanistą, nie ogarniam niektórych dziedzin. Ściślak pewnie będzie miał odwrotnie. Jestem zwolennikiem podejścia bohatera granego przez Denzela Washington, który w filmie 'Filadelfia' mawiał: 'Proszę mi to wyjaśnić jak pięcioletniemu dziecku'. Jeśli podstaw danego nie da wyjaśnić w ten sposób, to jest wątpliwe.
Wiem, że więcej w tej reccę informacji o moich poglądach niż o samej książce. Ale ona taka właśnie jest! Ocena i opinia jest filtrowana przez światopogląd czytelnika. Choć coś obiektywnego mam do napisania... Technikę polemiki. Dawkins, podobnie jak polemista każdego rodzaju, staje się erystą. Piszę tak, by wygrać daną dyskusję, uprawia propagandę, pomija wątki dla siebie niewygodne. Jako jego zwolennik nie krytykuje go, bo wiem, że druga strona robi dokładnie to samo! Trochę robi to z 'Rzeki genów' oręż w walce przeciwko odwrotnej- tzn. religijnej, kreacjonistycznej- ideologii.
Doceniam wartość tej książki. I wiem, że są zabobony, z którymi wciąż warto walczyć, a walka o naukowy obiektywizm nie jest wygrana. Ale jeśli będę kogoś chciał zachęcić do literatury popularnonaukowej, to wybiorę dzieła Harariego albo Toma Phillipsa, a nie Dawkinsa.
Jako się rzekło 7/10. Z minusem.
Wersję audio czyta Marek Prałat, ale w tym miejscu ciekawsze od nazwiska lektora jest samo nagranie. 'Rzeka genów, taśma 5, koniec ścieżki 1'. Jak ja dawno nie słuchałem audiobooka w tej wersji! Osoby, które znają audioksiążki tylko z tych nowszych i jakościowo lepszych nagrań mogą nie dać rady. Nagranie pochodzi z czasów, kiedy audiobooki były przeznaczone dla osób niewidomych i słabowidzących i chyba nikt nie myślał, że dwie dekady później będzie to równoważny konkurent książek papierowych. Słaba jakość nagrania i częste błędy lektora były do przyjęcia, bo i tak nie było innych możliwości, no i jeszcze technika nie ta co teraz. Kto zna audiobooki w tej ścieżkowej wersji, ten wie o co mi chodzi. A reszcie polecam cierpliwość. Można się przyzwyczaić, a nawet to polubić.
Na początek serdeczne podziękowania dla ojca dyrektora Rydzyka, bo to dzięki przeczytanej w jakimś artykule jego opinii dowiedziałem się o tej książce i w ogóle o statusie 'papieża ateistów', które to miano dzierży Richard Dawkins. No i to się nazywa zachęta! Dzięki Tadek :)
więcej Pokaż mimo toDość, bo sprawa jest skomplikowana. Tej książki nie da się obiektywnie ocenić, wszystko zależy od...
Niezła, bardzo przystępna dla laików. Dawkins jest radykalny, często zbyt pewny w tezach, które głosi - a pozycja, mimo że popularnonaukowa, nie ma w ogóle literatury na ich poparcie.
Niezła, bardzo przystępna dla laików. Dawkins jest radykalny, często zbyt pewny w tezach, które głosi - a pozycja, mimo że popularnonaukowa, nie ma w ogóle literatury na ich poparcie.
Pokaż mimo toJako wielki fan Dawkinsa i jego stylu pisarskiego, do lektury podchodziłem z dużą dozą entuzjazmu. Książka ta jest bardziej przystępna niż inne jego prace, co umożliwia szybkie i płynne czytanie. Dawkins omawia tutaj temat ewolucji w sposób prosty i zrozumiały, unikając trudnych pojęć z dziedziny genetyki i biologii. Zamiast tego, skupia się na popularyzowaniu nauki, a także na ciekawych cytatach i swoich osobistych przemyśleniach. Dla mnie, jako osoby o podobnych poglądach na temat religii, temat ewolucji jest niezwykle istotny i cieszę się, że znalazł tak dobrze napisane ujęcie w tej książce.
Jako wielki fan Dawkinsa i jego stylu pisarskiego, do lektury podchodziłem z dużą dozą entuzjazmu. Książka ta jest bardziej przystępna niż inne jego prace, co umożliwia szybkie i płynne czytanie. Dawkins omawia tutaj temat ewolucji w sposób prosty i zrozumiały, unikając trudnych pojęć z dziedziny genetyki i biologii. Zamiast tego, skupia się na popularyzowaniu nauki, a...
więcej Pokaż mimo toMajowe wyzwanie LC 2023. Książka z 1996 roku, przez ten czas sporo nowych rzeczy odkryto, ale nie żałuję ponownej lektury. Treść trudna w stylu publikacji naukowej, odświeżające jest czytać naprawdę popularnonaukową książkę nie ocenzurowaną z trudniejszych fragmentów w "trosce" o czytelnika. "DNA ani o niczym nie wie, ani o nic nie dba. DNA po prostu jest, a my tańczymy tak, jak nam zagra."
Majowe wyzwanie LC 2023. Książka z 1996 roku, przez ten czas sporo nowych rzeczy odkryto, ale nie żałuję ponownej lektury. Treść trudna w stylu publikacji naukowej, odświeżające jest czytać naprawdę popularnonaukową książkę nie ocenzurowaną z trudniejszych fragmentów w "trosce" o czytelnika. "DNA ani o niczym nie wie, ani o nic nie dba. DNA po prostu jest, a my tańczymy...
więcej Pokaż mimo toDawkins naukowiec i ateista. Dawkins racjonalista i darwinista. No i wreszcie Dawkins publicysta. Tym razem. Skądś, lecz już nie pamiętam skąd, dowiedziałem się, że to najlepsza książka na rozpoczęcie zgłębiania imaginarium (siłą rzeczy naukowa rzeczywistość musi nam być przez badaczy i teoretyków upraszczana i wykładana w formie jakiegoś paradygmatu, a Richard ma do tego literacką smykałkę) tego autora. Gdyż najprostsza, krótka. Ostatecznie nie jestem jakoś bardzo zaskoczony wykładem profesora, gdyż jest tu mniej naukowo, a bardziej brawurowo, choć kilka razy podniosłem z zaciekawieniem brew. Wolę Richarda naukowca, z nutką antyteistycznej nonszalancji, więc już lecę po te bardziej wymagające pozycje spod jego pióra.
Dawkins naukowiec i ateista. Dawkins racjonalista i darwinista. No i wreszcie Dawkins publicysta. Tym razem. Skądś, lecz już nie pamiętam skąd, dowiedziałem się, że to najlepsza książka na rozpoczęcie zgłębiania imaginarium (siłą rzeczy naukowa rzeczywistość musi nam być przez badaczy i teoretyków upraszczana i wykładana w formie jakiegoś paradygmatu, a Richard ma do tego...
więcej Pokaż mimo toJeśli miałbym polecić jedną książkę Dawkinsa, od której warto zacząć przygodę z jego twórczością, to byłaby to z pewnością „Rzeka genów”. Mniej tu Dawkinsa – wojującego ateusza, więcej Dawkinsa błyskotliwego biologa, mniej krytyki kreacjonizmu, więcej promocji piękna ewolucjonizmu.
Można narzekać na uproszczenia w stosunku do wcześniejszych pozycji, ale w zamian dostajemy klarowny, pozbawiony często niepotrzebnych wątków pobocznych, wykład o mechanizmach ewolucji.
Jeśli miałbym polecić jedną książkę Dawkinsa, od której warto zacząć przygodę z jego twórczością, to byłaby to z pewnością „Rzeka genów”. Mniej tu Dawkinsa – wojującego ateusza, więcej Dawkinsa błyskotliwego biologa, mniej krytyki kreacjonizmu, więcej promocji piękna ewolucjonizmu.
więcej Pokaż mimo toMożna narzekać na uproszczenia w stosunku do wcześniejszych pozycji, ale w zamian dostajemy...
Zdecydowanie mniej pojęć fachowych, niż miało to miejsce w samolubnym genie tego autora. Alw jak najbardziej, książka warta polecenia. Przykład o tańcu pszczół uważam ze jest kluczowy w tej książce, po nim wszystko jest jasne.
Zdecydowanie mniej pojęć fachowych, niż miało to miejsce w samolubnym genie tego autora. Alw jak najbardziej, książka warta polecenia. Przykład o tańcu pszczół uważam ze jest kluczowy w tej książce, po nim wszystko jest jasne.
Pokaż mimo toTo powinna być lektura obowiązkowa w szkołach.
W końcu szkoła to edukacja i nauka, ma uczyć faktów a nie przesądów.
Jak widać po tytule mamy tu do czynienia z genami, więc i zasadniczo ewolucją.
Jaka szkoda, że nie każdy w dzisiejszych czasach potrafi ją zrozumieć i zaakceptować (ewolucję).
To powinna być lektura obowiązkowa w szkołach.
Pokaż mimo toW końcu szkoła to edukacja i nauka, ma uczyć faktów a nie przesądów.
Jak widać po tytule mamy tu do czynienia z genami, więc i zasadniczo ewolucją.
Jaka szkoda, że nie każdy w dzisiejszych czasach potrafi ją zrozumieć i zaakceptować (ewolucję).
Oglądałem sporo wykładów z Dawkinsem, w formie pisemnej też nie zawodzi, jest zabawnie, przykłady są świetne i można dowiedzieć się ciekawych rzeczy, np. że dwaj statystyczni Polacy musieliby się cofnąć zwykle nie więcej niż 500 lat, żeby uścisnąć dłoń wspólnemu przodkowi (statystycznie mężczyźnie),albo że dorosłe jętki nie mają wykształconego układu pokarmowego i żyją tylko jeden dzień. O pszczołach wiem też teraz więcej niż wiedziałem kiedykolwiek.
Oglądałem sporo wykładów z Dawkinsem, w formie pisemnej też nie zawodzi, jest zabawnie, przykłady są świetne i można dowiedzieć się ciekawych rzeczy, np. że dwaj statystyczni Polacy musieliby się cofnąć zwykle nie więcej niż 500 lat, żeby uścisnąć dłoń wspólnemu przodkowi (statystycznie mężczyźnie),albo że dorosłe jętki nie mają wykształconego układu pokarmowego i żyją...
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest pewnego rodzaju obroną ewolucjonizmu (darwinizmu). Widać, że Dawkins toczy tutaj jakiś namiętny spór z kreacjonistami, bo pisze dość agresywnie.
Jeżeli ktoś szuka czegoś o genetyce to znajdzie tutaj tego niezbyt dużo, ponieważ jest to literatura typowo popularnonaukowa.
Czytało się szybko i przyjemnie, choć minusem były liczne powtórzenia (na stronie 14-15 słowo "rzeka" odmienił przez wszystkie przypadki dosłownie 20 razy, więc dalsza lektura tej pozycji zawisnęła na włosku).
Książka jest pewnego rodzaju obroną ewolucjonizmu (darwinizmu). Widać, że Dawkins toczy tutaj jakiś namiętny spór z kreacjonistami, bo pisze dość agresywnie.
więcej Pokaż mimo toJeżeli ktoś szuka czegoś o genetyce to znajdzie tutaj tego niezbyt dużo, ponieważ jest to literatura typowo popularnonaukowa.
Czytało się szybko i przyjemnie, choć minusem były liczne powtórzenia (na stronie 14-15...