rozwińzwiń

Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa

Okładka książki Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa Richard Dawkins
Okładka książki Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa
Richard Dawkins Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Na ścieżkach nauki nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
396 str. 6 godz. 36 min.
Kategoria:
nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.)
Seria:
Na ścieżkach nauki
Tytuł oryginału:
Climbing Mount Improbable
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1998-10-02
Data 1. wyd. pol.:
1998-10-02
Liczba stron:
396
Czas czytania
6 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
8371803230
Tłumacz:
Małgorzata Yamazaki
Tagi:
nauka prawdopodobieństwo przypadek genetyka historia biologia geologia fizyka chemia
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Jeszcze krótsza historia czasu Stephen Hawking, Leonard Mlodinow
Ocena 7,7
Jeszcze krótsz... Stephen Hawking, Le...
Okładka książki Wielki Projekt Stephen Hawking, Leonard Mlodinow
Ocena 7,3
Wielki Projekt Stephen Hawking, Le...
Okładka książki Niezbędnik ateisty. Rozmowy Piotra Szumlewicza Piotr Szumlewicz, praca zbiorowa
Ocena 6,2
Niezbędnik ate... Piotr Szumlewicz, p...

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
223 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
685
525

Na półkach:

Dawkins jak zawsze w formie. Niezawodny w drobiazgowym objaśnianiu niedowiarkom, że cudowna złożoność życia nie wymagała ingerencji żadnych czynników nadprzyrodzonych. Podziwiam tę jego cierpliwość, choć obawiam się, że zagorzali kreacjoniści i tak omijają szerokim łukiem jego prace.
Po raz n-ty (bo chyba czyni to w każdej książce) objaśnia, że darwinizm nie jest teorią losowego przypadku lecz teorią losowych zmian i nielosowego kumulatywnego doboru naturalnego. Pozwala sobie chwilami na małe złośliwostki względem innych naukowców. Obrywa się nawet lordowi Kelvinowi, który odrzucał dowody biologiczne, bo nie zgadzały się z jego dowodami fizycznymi (obliczanie wieku Ziemi na podstawie tempa jej stygnięcia),nie dopuszczając prostego objaśnienia, że to dowody fizyczne wymagają odrzucenia (reakcje termojądrowe nie były jeszcze wówczas znane).
Z matematyczną precyzją rozbija w puch teorię "zamkniętego ogrodu" owocu figi, który miałby rzekomo świadczyć o niezwykłym kunszcie planistycznym Pana Boga. Krok po kroku, na przestrzeni kilkudziesięciu stron drobiazgowego wykładu, objaśnia ten "cud" rozkładając go na czynniki pierwsze, czy też - posługując się tytułową metaforą - kolejne etapy wspinaczki na szczyt nieprawdopodobieństwa.
Rysunki i zdjęcia ilustrujące przykłady mimikry w świecie zwierząt są tak zdumiewające, że doprawdy dziwi potrzeba poszukiwania czegoś jeszcze bardziej cudownego. Drobiazgowe opisy pracy pająków przy budowie sieci mogłyby zawstydzić ludzkich inżynierów, a objaśnienia procesu powstawania skrzydeł czy oka tak bardzo zachwycają swoją logiką, że doprawdy trudno zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie woleliby w to miejsce wstawić jeden ruch magicznej różdżki.
Zachwyca też fakt, że Dawkins jako przyrodnik docenia i pokazuje znaczenie współpracy przyrodników z matematykami i informatykami (o fizykach, (bio)chemikach czy psychologach chyba nawet nie trzeba wspominać),a jednocześnie potrafi zachwycić czytelnika całkiem nowym spojrzeniem na taki ekosystem jak las, który "dla nas jest jak ogromna mroczna katedra pełna łuków i sklepień rozpościerających się od ziemi aż po niedosięgły zielony strop", podczas gdy większość mieszkańców lasu żyje wśród koron drzew i widzą go zupełnie inaczej. "Dla nich las to rozległa, łagodnie falująca, zalana słońcem zielona łąka, która - czego jednak pewnie nie zauważają - wyrosła na szczudłach".
Oczywiście ten przepiękny opis nie jest nagłym zwrotem w kierunku poezji, a jedynie wstępem do uzasadnienia kolejnych procesów ewolucyjnych i dostosowawczych, ale pokazuje, że tonąc w rozważaniach naukowych Dawkins nie traci zdolności zachwytu nad otaczającym nas światem i potrafi nim zarazić czytelnika.

Dawkins jak zawsze w formie. Niezawodny w drobiazgowym objaśnianiu niedowiarkom, że cudowna złożoność życia nie wymagała ingerencji żadnych czynników nadprzyrodzonych. Podziwiam tę jego cierpliwość, choć obawiam się, że zagorzali kreacjoniści i tak omijają szerokim łukiem jego prace.
Po raz n-ty (bo chyba czyni to w każdej książce) objaśnia, że darwinizm nie jest teorią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
11

Na półkach:

Zbyt skomplikowana. Książka naukowa.

Zbyt skomplikowana. Książka naukowa.

Pokaż mimo to

avatar
208
206

Na półkach: , , ,

Jeśli ktoś nie umie wyobrazić sobie powstania różnorodnych form życia bez ingerencji stwórcy, powinien sięgnąć po tę książkę. Teoria ewolucji została w niej rozebrana na czynniki pierwsze. Wyjaśnienia poszczególnych zagadnień, poparte dużą liczbą przykładów, są proste i logiczne. Chętnie w związku z tym zobaczyłbym tę pozycję w kanonie lektur szkolnych. Być może wtedy zniknąłby z obiegu argument: "to tylko teoria". Polecam.

Jeśli ktoś nie umie wyobrazić sobie powstania różnorodnych form życia bez ingerencji stwórcy, powinien sięgnąć po tę książkę. Teoria ewolucji została w niej rozebrana na czynniki pierwsze. Wyjaśnienia poszczególnych zagadnień, poparte dużą liczbą przykładów, są proste i logiczne. Chętnie w związku z tym zobaczyłbym tę pozycję w kanonie lektur szkolnych. Być może wtedy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
196

Na półkach: ,

..obowiązkowo nie tylko dla przyrodników!

..obowiązkowo nie tylko dla przyrodników!

Pokaż mimo to

avatar
1149
408

Na półkach:

I dobra i słaba jednocześnie. Są tu fascynujące przykłady, jak np. życie w komputerze, i są zdecydowanie słabsze fragmenty, w których Autor rozwodzi się nad kwestiami zrozumiałymi, ale nudnymi w dodatku powtarzanymi wielokrotnie. To zbędne i nudne.

Dawkins umie pisać, ale też i próżny jest. Ta próżność wywołuje lekkie zażenowanie podczas czytania, co niestety obniża przyjemność lektury.

A! I jeszcze ciekawostka: W pewnym momencie Dawkins pisze, jak to był na wykładzie Buckminstera Fullera, "którego miałem zaszczyt słuchać gdy przekroczył dziewięćdziesiątkę - wygłosił wówczas znakomity trzygodzinny wykład bez chwili wytchnienia".
Sprawdziłem. Fuller żył 88 lat, a więc nasz wspaniały autor raczej nie miał szans słuchać go jak "przekroczył dziewięćdziesiątkę". To oczywiście drobiazg, nieznacząca pomyłka. Jednak nadszarpuje wiarygodność naukowca. "Trzygodzinny znakomity wykład bez chwili wytchnienia"? - he he. Po co autor zmyśla takie "wspaniałości"? Pachnie tu źle ukrywaną emfazą, zadęciem i jakimś takim jarmarkiem.

Właśnie to mam na myśli, mówiąc o próżności autora - wierzy w swoją nieomylność. To ludzkie, ale jednak wstyd.

I dobra i słaba jednocześnie. Są tu fascynujące przykłady, jak np. życie w komputerze, i są zdecydowanie słabsze fragmenty, w których Autor rozwodzi się nad kwestiami zrozumiałymi, ale nudnymi w dodatku powtarzanymi wielokrotnie. To zbędne i nudne.

Dawkins umie pisać, ale też i próżny jest. Ta próżność wywołuje lekkie zażenowanie podczas czytania, co niestety obniża...

więcej Pokaż mimo to

avatar
795
718

Na półkach: , , , , , ,

Pod koniec 2017 roku spędziłem kolejnych kilka fascynujących dni z Ryśkiem Dawkinsem. I po raz kolejny się nie zawiodłem.

Ewolucja. Temat sam w sobie nudny, ale w ustach (a raczej piórze) fascynata zagadnienia rośnie do czegoś, czym aż chce się żyć. Troszkę złości, że autor (ZNÓW!) z pewną dozą desperacji próbuje przekonać do tej ewolucji różnej maści płaskoziemców, kreacjonistów i innych takich. Robi to wręcz natrętnie, zrażając do tego tych, którzy chcą poczytać tym, jak przebiega ewolucja, a nie o tym, że w ogóle zaszła - moim zdaniem taka polemika to próżna robota, jeżeli w liceum kreacjoniści uważniej słuchali na lekcji religii niż biologii, to już im nic nie pomoże.

Nie zmienia to faktu, że książka jest piękna. Przykłady bardzo ciekawe, a pasja autora nieuchronnie przenosi się na czytelnika. Nie muszę wspominać o tym, że jak zawsze dostajemy ogromną dawkę wiedzy o budowie tego czy tamtego organu, podpartą dodatkowo informacją o jego ewolucji.

Mnie najbardziej zafascynował rozdział o ewolucji oka - czy wiedzieliście, że oko złożone owada to ślepa uliczka ewolucji, swoisty błąd natury, którego nie można już cofnąć? Autor posługuje się tu pięknym sformułowaniem "owady znalazły się po złej stronie przełęczy nieprawdopodobieństwa" - ogólnie motyw "szczytów nieprawdopodobieństwa" to metafora konsekwentnie przewijająca się przez całą książkę, spajającą ją i sprawiająca, że poszczególne rozdziały nie sprawiają wrażenia zbioru przypisów do "Samolubnego genu".

I chociaż jest to dzieło dość nierówne, rozdziały (szczególnie pod koniec) nie są już tak mocne w swoim przekazie i tak intensywne w swoim pięknie - bez wahania stawiam 8 gwiazdek.

Panie Dawkins, zasłużył Pan na to!

Pod koniec 2017 roku spędziłem kolejnych kilka fascynujących dni z Ryśkiem Dawkinsem. I po raz kolejny się nie zawiodłem.

Ewolucja. Temat sam w sobie nudny, ale w ustach (a raczej piórze) fascynata zagadnienia rośnie do czegoś, czym aż chce się żyć. Troszkę złości, że autor (ZNÓW!) z pewną dozą desperacji próbuje przekonać do tej ewolucji różnej maści płaskoziemców,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: ,

Trudne

Trudne

Pokaż mimo to

avatar
489
70

Na półkach:

Dobry dydaktyk, a przede wszystkim rzetelny naukowiec.
Jak ktoś pisze, że są dwie hipotezy, on się przychyla do jednej z nich, ale oczywiście może się mylić, bo jest za mało danych, to wiem, że to na pewno nie jest pokolenie "ekspertów" z Dzień Dobry TVN, forów internetowych czy innych ekspertów od metod elementów skończonych. Zresztą biolog, który ma pojęcie o fizyce, chemii czy algorytmach, a to też u mnie punktuje.
Polecam, Krystyna Czubówna.

Dobry dydaktyk, a przede wszystkim rzetelny naukowiec.
Jak ktoś pisze, że są dwie hipotezy, on się przychyla do jednej z nich, ale oczywiście może się mylić, bo jest za mało danych, to wiem, że to na pewno nie jest pokolenie "ekspertów" z Dzień Dobry TVN, forów internetowych czy innych ekspertów od metod elementów skończonych. Zresztą biolog, który ma pojęcie o fizyce,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
251
63

Na półkach:

Ta książka to kolejny dowód na to jak nieprawdopodobnie dobrym przewodnikiem na ścieżkach poznania teorii ewolucji jest Dawkins!

Ta książka to kolejny dowód na to jak nieprawdopodobnie dobrym przewodnikiem na ścieżkach poznania teorii ewolucji jest Dawkins!

Pokaż mimo to

avatar
14
2

Na półkach:

Książka godna uwagi, próg wejścia niezbyt wysoki, momentami faktycznie patrzy się na szczyt i nie wiadomo o co chodzi :)

Książka godna uwagi, próg wejścia niezbyt wysoki, momentami faktycznie patrzy się na szczyt i nie wiadomo o co chodzi :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    653
  • Przeczytane
    334
  • Posiadam
    80
  • Popularnonaukowe
    18
  • Ulubione
    11
  • Teraz czytam
    11
  • Chcę w prezencie
    9
  • Na ścieżkach nauki
    7
  • Nauka
    6
  • Nauki przyrodnicze
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wspinaczka na szczyt nieprawdopodobieństwa


Podobne książki

Przeczytaj także