Kraksa

Okładka książki Kraksa
J.G. Ballard Wydawnictwo: Amber literatura piękna
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Crash
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8371691351
Tłumacz:
Jacek Manicki
Średnia ocen

                5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Literatura na Świecie nr 5-6/2023 (622-623) J.G. Ballard, Redakcja pisma Literatura na Świecie
Ocena 6,0
Literatura na ... J.G. Ballard, Redak...
Okładka książki Lost Mars: The Golden Age of the Red Planet J.G. Ballard, Ray Bradbury, Marion Zimmer Bradley, Krystyn Lach-Szyrma, P. Schuyler Miller, Walter Miller, E. C. Tubb, George C. Wallis, Stanley G. Weinbaum, Herbert George Wells
Ocena 0,0
Lost Mars: The... J.G. Ballard, Ray B...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
818
215

Na półkach: , , ,

W momencie publikacji (a następnie ekranizacji), książka J.G. Ballarda została okrzyknięta mianem skandalizującej. Sam autor w swej przedmowie nakręca obiegową opinię (pierwsza książka łącząca pornografię i technologię). Ale czy taka jest prawda? Moim zdaniem zdecydowanie nie. Pornografii się nie doszukałam. Natomiast sam pomysł Ballarda uważam za świetny - stymulacja doznań ludzkich, fascynacje, odkrywanie własnych preferencji i granic. Chwytliwe, prawda?
Autor rozpoczyna od wypadku samochodowego, który powoduje główny bohater (w którego notabene wciela się sam Ballard). Wskutek wypadku ginie kierowca drugiego samochodu, a Ballard zapada na dziwną obsesję seksualną względem żony denata. Obsesji tej nie jest w stanie zrozumieć, nie wie jaka siła pcha go w jej stronę, co powoduje, że wydaje mu się tak atrakcyjna. Ostatecznie obydwoje ulegają instynktom i wtedy poznają swojego mentora - Vaughana. Człowiek ten również jest naznaczony wypadkiem samochodowym, ale zamiast kwestionować swoje fascynacje, szukać ich źródła, daje się im ponieść. Tę właśnie filozofię usiłuje zaszczepić Ballardowi. Nagle okazuje się, że takich ludzi jak oni jest więcej. Ludzie, którzy przeżyli wypadek samochodowy szukają coraz mocniejszych bodźców. Z jednej strony zatem mamy seks i orgazm jako uczucie pozwalające niejako oderwać się od wszystkiego, spełnić się, wyzwolić z ram. Z drugiej wypadek samochodowy, który sprawia, że człowiek staje się bezbronny, nie ma żadnej kontroli, ale doznaje dziwnego spokoju i spełnienia, nie czuje bólu. Łącząc te dwa elementy, bohater dochodzi do wniosku, że w ten sposób jest w stanie doświadczyć więcej i mocniej. Bohaterowie książki w pewnym sensie uważają się za lepszych od zwykłych ludzi gdyż potrafią dojść dalej, poczuć więcej.
Dlaczego samochód? Tutaj uosobienie technologii. Należy pamiętać, że książka napisana była w latach 70, nie w erze Facebooka czy gier komputerowych. Zatem samochód był jednym z najlepszych wynalazków, służący ludziom w codziennym życiu. Nieodłączny element wpływający na poprawę komfortu życia. Skoro zatem samochód wynaleziony został po to, żeby dawać przyjemność, to wypadki samochodowe też muszą mieć jakieś dobre strony. Ofiary wypadków rzadko wychodzą bez szwanku, zatem deformacje spowodowane uderzeniem, dla bohaterów stają się wręcz afrodyzjakiem - blizny, złamania. Ale Ballard pokazuje także, że deformacje nie tyczą się wyłącznie wyglądu zewnętrznego - również dotyczą postrzegania świata, seksu i śmierci.

Problem polega na tym, że to właśnie te osoby 'powypadkowe' są niejako ułomne. Nie są w stanie czerpać przyjemności ze zwykłych rzeczy. Jedynie zatracanie się w fascynacji, daje jakiekolwiek zadowolenie. W skrócie można określić, że najbardziej podniecające jest odkrywanie śladów wcześniejszych wypadków i tapicerka samochodowa. Tyle, że z czasem potrzebują coraz więcej i więcej. Dlatego z czasem sami zaczynają kreować sytuacje niebezpieczne. Zatem jak daleko można pójść podążając za własną fascynacją?
Kolejne pytanie, które się nasuwa, to czy technologia faktycznie służy poprawie jakości życia? Statystyki w zakresie śmiertelności wypadków samochodowych są nieubłagane, a jednak ludzie akceptują ryzyko. Mało tego, wielu ludzi ma fantazje seksualne związane z samochodem. Czy zatem chodzi o igranie ze śmiercią, czy faktycznie poznanie granic doznań?

Mam jednak jedno zastrzeżenie. Nie odpowiada mi język jakim napisana jest książka. Powieść po prostu nie wciąga. Nie jest to typ literatury, od którego nie można się oderwać. Opisy aktów seksualnych nie są ani pornograficzne, ani w żaden sposób interesujące. Ociekają zwyczajnością. Tak jakby autorowi brakowało słów, żeby przekazać o czym naprawdę myśli. Jest to niejako w sprzeczności z głównym przesłaniem (fascynacją), choć może zamysłem autora było wskazanie, że osoby nie będące ofiarami wypadku, nie potrafią tego zrozumieć?

W momencie publikacji (a następnie ekranizacji), książka J.G. Ballarda została okrzyknięta mianem skandalizującej. Sam autor w swej przedmowie nakręca obiegową opinię (pierwsza książka łącząca pornografię i technologię). Ale czy taka jest prawda? Moim zdaniem zdecydowanie nie. Pornografii się nie doszukałam. Natomiast sam pomysł Ballarda uważam za świetny - stymulacja...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    362
  • Przeczytane
    180
  • Posiadam
    26
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Literatura angielska
    5
  • 2022
    3
  • Biblioteka
    2
  • 2011
    2

Cytaty

Więcej
J.G. Ballard Kraksa Zobacz więcej
J.G. Ballard Kraksa Zobacz więcej
J.G. Ballard Kraksa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także