Tam Lin i Królowa Elfów. Prastare legendy i opowieści z Wysp Brytyjskich
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Seria:
- Biblioteka Tradycji Europejskiej
- Wydawnictwo:
- Armoryka
- Data wydania:
- 2005-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2005-01-01
- Liczba stron:
- 138
- Czas czytania
- 2 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362173389
Tam Lin i Królowa Elfów - Książka zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Zawiera opracowane literacko przepiekne stare legendy i opowieści z Wysp Brytyjskich - angielskie, szkockie, walijskie i irlandzkie. Są to: "Przygoda króla", "Fiann i biała łania", "Opowieść o Zaklętej Krainie", "Tam Lin i Królowa Elfów", "Rycerz i Alison Gross".
Fragment książki:
W górach dalekiej szkockiej północy, gdzieś blisko źródeł rzeki Spey, w zamku wzniesionym na wysokiej skale, mieszkał młody rycerz imieniem Tam Lin. Piękny był – jasnowłosy, szeroki w barach, wąski w biodrach. Jego błękitne oczy przypominały pogodne niebo w radosny majowy poranek.
Czy można go było nazwać szczęśliwym? Trudno powiedzieć. Choć bawił się z wiernymi przyjaciółmi, którzy go zawsze otaczali wiankiem, częściej niż to przystoi młodzieńcowi, oddawał się marzeniom. Siadał nad brzegiem rzeki i patrzył, jak bystrym nurtem podąża ku morzu. Rozmyślał nad swym pustym życiem upływającym śród zgiełku polowań i hałaśliwych uczt. Marzył o sławie, którą mógłby zdobyć na bitewnym polu, ale na jego nieszczęście król nie wszczynał wojny. Marzył o sławie, którą mógłby zyskać zwyciężając smoki, ale nie było ich ani w najbliższej okolicy, ani nawet w głębi kraju.
Kiedy indziej, leżąc na miękkiej, zielonej trawie u stóp rozłożystego jesionu, gdy słońce przeświecając przez liście poruszane łagodnym wietrzykiem tańczyło na jego twarzy złocistymi cętkami, oglądał oczyma wyobraźni swoją panią. Nie, Tam Lin jeszcze żadnej damie nie służył, ani nie miał ukochanej. Postać, którą przywoływał pod zamknięte powieki była całkowicie wyimaginowana. Czy brakowało dziewcząt w pięknej Szkocji, że musiał oddawać swe serce majakom? Wręcz przeciwnie, dziewcząt było wiele. Co więcej, niejedna z nich skrycie wzdychała do rycerza. Ale Tam Lin nie dostrzegł tego. Któregoś letniego ranka, gdy słońce ledwie obmyło zaspaną twarz w rosie i niebo się jeszcze różowiło na wschodzie, wymknął się z zamku. Wędrując brzegiem rzeki Spey wsłuchiwał się w świergot ptaków skrytych w krzewach głogów i dzikich róż. Z radością patrzył na ciemną ścianę boru, spoza której od czasu do czasu wychylała się to sarna na smukłych nogach, to długouchy zając, bacznie obserwujący wędrowca, ale nie umykający w popłochu, jak to zwykle czynią zwierzęta na widok człowieka.
Czas płynął, robiło się coraz goręcej, a w nogach dawa ło się odczuć zmęczenie. Rzeka połyskiwała srebrzyście i szemrząc kusiła: – Zanurz się w moje nurty Tam Linie. Obmyję cię i ochłodzę. Popieszczę i ukołyszę.
Ponieważ zbliżało się już południe i skwar dał się we znaki rycerzowi, skorzystał z zaproszenia. Rozdział się zatem i pogrążył w wodzie. Ochłodzony i świeży ułożył się na nadbrzeżnej łączce porosłej niską trawą, przetykaną niczym drogocenny kobierzec białymi główkami stokrotek, żółtymi jaskrami, złocistymi kwiatami mniszka, liliowym żywokostem i błękitnymi kistkami niezapominajek. Z lubością wdychał słodki zapach rozgrzanej ziemi i ziół rosnących dookoła, a stary dąb, z którego cienia skorzystał, szemrał usypiająco nad głową Tam Lina. A on, jak miewał we zwyczaju, znów w wyobraźni przeniósł się na bitewne pole, później do legowiska smoka i wreszcie ku wyśnionej ukochanej damie. I naraz, gdy tak oczyma duszy oglądał swą prześliczną panią, gdzieś spoza rzeki dał się słyszeć słodki głos srebrnych dzwoneczków przypiętych do końskiej uprzęży. Rycerz niechętnie podniósł się z ziemi, zły iż ktoś przeszkadza mu marzyć. Spojrzał w kierunku, z którego dochodziły owe dźwięki i – nie wiadomo czy z zachwytu, czy bardziej ze zdumienia oniemiał. Na mlecznobiałym, szlachetnym rumaku ujrzał widziadło ze swoich rojeń – przepiękną młodą kobietę o delikatnej urodzie blondynki. Odziana była w jedwabną suknię w kolorze morskich fal i ciemnozielony, bogato zdobiony złocistym haftem i drogocennymi kamieniami, płaszcz. Uprząż konia, którego nie powstydziłaby się najlepsza nawet stadnina, również świadczyła o zamożności i wysokim urodzeniu właścicielki. Gdy rycerz stał tak w bezruchu nie mogąc pozbierać myśli, dama powoli zbliżała się ku niemu. Skierowała rumaka w nurt rzeki, wyjechała na brzeg i zatrzymała się na kilka kroków zaledwie od Tam Lina. Ten wreszcie się ocknął, jakby obudzony z głębokiego snu. Skłonił się dwornie i przyklęknął na jedno kolano oddając w ten sposób hołd nieziemsko pięknej kobiecie. Gdy ujrzał zachęcający uśmiech na jej ustach, zdobył się na odwagę i rzekł...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 123
- 28
- 7
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Tam Lin i Królowa Elfów. Prastare legendy i opowieści z Wysp Brytyjskich
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Książka zawiera zbiór kilku irlandzkich oraz brytyjskich baśni. Każda według mnie jest pięknie napisana i przyjemnie się je czyta. Niektóre są do siebie trochę podobne inne bardziej oryginalne, a wszystkie jest łączy nauka pokory, na którą musieli się zdobyć główni bohaterowie opowiadań.
Książka zawiera zbiór kilku irlandzkich oraz brytyjskich baśni. Każda według mnie jest pięknie napisana i przyjemnie się je czyta. Niektóre są do siebie trochę podobne inne bardziej oryginalne, a wszystkie jest łączy nauka pokory, na którą musieli się zdobyć główni bohaterowie opowiadań.
Pokaż mimo toZwykle kiedy sięgam po bajki wyraźnie oznaczone jako typowe dla jakiegoś regionu, chciałabym też znaleźć jakieś smaczki, cechy charakterystyczne w fabule czy języku, które odróżnią je od innych bajek. Oczywiście, znakomita część takich wrażeń to zasługa tłumacza, ale z marnej opowieści nawet tłumacz nie zrobi arcydzieła.
Andrzej Sarwa bardzo się starał. Może nawet miejscami za bardzo, bo chociaż szczęśliwie uniknął pseudośredniowiecznych udziwnień, tak barwność opisu miejscami ociera się o wodolejstwo w sam raz dla młodszych czytelników.
Pięć opowiadań koncentruje się w zasadzie na dwóch wątkach: odczarowania urodziwej damy, która czy to za sprawą wad, czy za sprawą cnót zostaje pozbawiona własnej postaci lub wrażeń śmiertelnika po pobycie w zaklętej krainie względnie krainie elfów.
W zasadzie smaczków anglosaskich jest tu do upojenia - popularny motyw odczarowania ma wyraźną wymowę dydaktyczną, pobyty w magicznych krainach również: bohater albo musi nauczyć się powściągać swoją chciwość, albo doceniać dar życia na ziemi i uczucia innych ludzi. Pomimo tej wartości wychowawczej, nie znajdziemy tu taniego moralizatorstwa.
Niby wszystko jest - tylko wrażenia nie zrobiły na mnie żadnego. Bo mogło być ładniej, ciekawiej, przyjemniej, a wyszło raczej mdło. A szkoda.
Zwykle kiedy sięgam po bajki wyraźnie oznaczone jako typowe dla jakiegoś regionu, chciałabym też znaleźć jakieś smaczki, cechy charakterystyczne w fabule czy języku, które odróżnią je od innych bajek. Oczywiście, znakomita część takich wrażeń to zasługa tłumacza, ale z marnej opowieści nawet tłumacz nie zrobi arcydzieła.
więcej Pokaż mimo toAndrzej Sarwa bardzo się starał. Może nawet...
O Tam Linie dowiedziałam się z kompendium Sapkowskiego tyczącego fantasy, toteż tym chętniej sięgnęłam po ten przepięknie ilustrowany zbiorek opowieści sięgający zamierzchłej przeszłości Wielkiej Brytanii, gdy po świecie chodziły elfy, czarownice i inne nadprzyrodzone istoty.
Wszystkie historie opracowane przez Adama Sarwę łączy tak nam dobrze znany baśniowy schemat fabularny:oto rycerz wyprawia się w bór na polowanie, goni za zwierzyną, odłącza się od towarzyszy i możemy mieć pewność, że przed zapadnięciem zmroku odnajdzie tajemnicze dworzyszcze, którego właścicielka jest zamienioną w szkaradę pięknością. Bohater odważnie przechodzi próbę, piękność odzyskuje swą jakże bladą i gładką postać, po czym zostaje żoną dzielnego junaka. Tak dokładnie jest w pierwszej opowieści, "Przygodzie króla".
W każdej historii spotykamy popularne w baśniach i legendach motywy: przemiany, wędrówki, próby. Bohater musi odnaleźć w swym sercu siłę, by przejść zwycięsko testy, którym jest poddawany. Każdy błąd będzie natychmiast ukarany, tak jak dzielność i wytrwałość zostaną nagrodzone.
Dla mnie najciekawsza okazała się ostatnia opowieść, "Rycerz i Alison Gross". Alison, która przed laty poświęciła swą urodę w zamian za długowieczność, mieszka w zamku położonym gdzieś w leśnych ostępach, wiodąc życie jałowe i bezcelowe. Gdy do jej zamku przybywa rycerz, wiedźma proponuje mu małżeństwo. Odrzucona, przemienia nieugiętego młodzieńca w węża... smutna opowieść o pragnieniu nieśmiertelności oraz o tym, jak łatwo można zmarnować sobie życie.
Polecam tym, którzy lubią wszystko, co baśniowe.
O Tam Linie dowiedziałam się z kompendium Sapkowskiego tyczącego fantasy, toteż tym chętniej sięgnęłam po ten przepięknie ilustrowany zbiorek opowieści sięgający zamierzchłej przeszłości Wielkiej Brytanii, gdy po świecie chodziły elfy, czarownice i inne nadprzyrodzone istoty.
więcej Pokaż mimo toWszystkie historie opracowane przez Adama Sarwę łączy tak nam dobrze znany baśniowy schemat...
Ostatnio wzrosło moje zainteresowanie Wielką Brytanią. Poszukuję książki z różnych epok Anglii, a legendy i opowieści są dla mnie ciekawym uzupełnieniem.
Znajduje się tutaj pięć opowieści:
"Przygoda Króla", "Fiann i biała łania", "Opowieść o Zaklętej Krainie", "Tam Lin i Królowa Elfów" oraz "Rycerz i "Alison Gross".
Najciekawsza jest według mnie ta o Tam Lin'ie. Jest o męstwie, odwadze i miłości.
Inne też nie są gorsze. Ogólnie książka jest ciekawa. Polecam fanom legend. Wiadomo, nie każdy lubi takie bajeczki.
Ostatnio wzrosło moje zainteresowanie Wielką Brytanią. Poszukuję książki z różnych epok Anglii, a legendy i opowieści są dla mnie ciekawym uzupełnieniem.
więcej Pokaż mimo toZnajduje się tutaj pięć opowieści:
"Przygoda Króla", "Fiann i biała łania", "Opowieść o Zaklętej Krainie", "Tam Lin i Królowa Elfów" oraz "Rycerz i "Alison Gross".
Najciekawsza jest według mnie ta o Tam Lin'ie. Jest o...