Zaskakująca jak poprzednia wersja i mimo dużej ilości erotycznych ekscesów i opisów pokazuje dojrzałość młodego Luck’a, który podbija świat celebrytów w roli żigolaka (choć szczerze to tych celebrytów jak kot napłakał).
Nie porywa jeżeli chodzi o styl, który jest prosty, ale czyta się ją szybko i w miarę przyjemnie przede wszystkim dlatego, że nie jest wymuskana i nie pieści się z opisami „fauny i flory”. Jak trzeba mocno, to jest mocno, jak czas na refleksje to i takie się pojawiają. Generalnie historia ciekawa i czyta się ją naprawdę szybko. Jest inna, a Luck to naprawdę mądry mężczyzna mimo swojego wieku. Choć każdy facet mógłby mu zazdrościć wykonywanego ”zawodu” bądź „profesji – jak zwał tak zwał, on z czasem zaczyna odczuwać swojego rodzaju dyskomfort. W grę wchodzą wyrzuty sumienia, biedny Luck zaczyna gubić role które odgrywa, zaczyna gubić siebie samego… a do tego brakuje mu przyjaciół, którzy wrócili już do Australii.
Myślę że mimo swojej prostoty w jakiś sposób zapada w pamięci, może przez to, że narratorem jest facet do towarzystwa? Ciekawa pozycja.

Zaskakująca jak poprzednia wersja i mimo dużej ilości erotycznych ekscesów i opisów pokazuje dojrzałość młodego Luck’a, który podbija świat celebrytów w roli żigolaka (choć szczerze to tych celebrytów jak kot napłakał).
Nie porywa jeżeli chodzi o styl, który jest prosty, ale czyta się ją szybko i w miarę przyjemnie przede wszystkim dlatego, że nie jest wymuskana i nie...