Jest to romans z klasą. To pierwsze co przyszło mi do głowy po przeczytaniu połowy książki. Historia jakich wiele ale opisana w sposób bardzo interesujący, przystępny i nie pozwalający na jej przerwanie. A wszystko zaczęło się od iskry… Kiedy Beth spotkała Dominica miała złamane serce, strzaskane w ostre, raniące kawałki. Jednak musiała się w końcu pozbierać i ułożyć swoje życie na nowo, żeby jak dawniej stać się normalną, szczęśliwą osobą. Dominic pokazał jej rodzaj zatracenia w namiętności, jakiego nigdy wcześniej nie zaznała. Poprowadził Beth ścieżką rozkoszy, na której czaił się również mrok.... Na wskroś intensywna i romantyczna, prowokacyjna i zmysłowa opowieść o namiętności zabierze was w tajemne miejsca, gdzie miłość i seks zostają wyzwolone ze sztywnych ograniczeń.

Jest to romans z klasą. To pierwsze co przyszło mi do głowy po przeczytaniu połowy książki. Historia jakich wiele ale opisana w sposób bardzo interesujący, przystępny i nie pozwalający na jej przerwanie. A wszystko zaczęło się od iskry… Kiedy Beth spotkała Dominica miała złamane serce, strzaskane w ostre, raniące kawałki. Jednak musiała się w końcu pozbierać i ułożyć swoje...

Początek jest nudny. Potem mocny romans. Może nie jest oryginalna ale na jeden weekend akurat.

Początek jest nudny. Potem mocny romans. Może nie jest oryginalna ale na jeden weekend akurat.

Trochę lepsza wersja Grey’a... Pierwsze 100 stron ciągnie się w nieskończoność, później się rozkręca. Postać kobieca zagubiona, oddana i uległa, działająca wbrew sobie- dla mnie bezpłciowa. Jednak to zupełnie nie moje klimaty i oo kolejne części nie sięgnę.

Trochę lepsza wersja Grey’a... Pierwsze 100 stron ciągnie się w nieskończoność, później się rozkręca. Postać kobieca zagubiona, oddana i uległa, działająca wbrew sobie- dla mnie bezpłciowa. Jednak to zupełnie nie moje klimaty i oo kolejne części nie sięgnę.

Sympatyczna.... to moje pierwsze odczucie, po przeczytaniu książki. Fabuła nie zachwyca oryginalnością, wszystko, co czytamy, zostało już napisane, wypowiedziane, a nawet sfilmowane. Na każdej stronie można wyczytać analogie do "50 twarzy Greya". Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ znalazłam ją na dobrym miejscu w jednym w wielu internetowych rankingów. Czytałam ją kilka dni... Prócz tego, że książka jest "sympatyczna", nawiązuje do jakże uwielbianego przez nas motywu Kopciuszka, to na wielki plus zasługują opisy (te opisy!),które (przyznaję...),czytałam w wypiekami na twarzy. I kiedy już myślałam, że nic mnie już nie zaskoczy.... ostatnie strony książki... nieoczekiwany zwrot... taaaak, w ciągu kilku chwil ściągnęłam na czytnik e-booków drugą część :)

Sympatyczna.... to moje pierwsze odczucie, po przeczytaniu książki. Fabuła nie zachwyca oryginalnością, wszystko, co czytamy, zostało już napisane, wypowiedziane, a nawet sfilmowane. Na każdej stronie można wyczytać analogie do "50 twarzy Greya". Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ znalazłam ją na dobrym miejscu w jednym w wielu internetowych rankingów. Czytałam ją kilka...

Pierwsze sto stron nudno.... Mamy tylko wyobrażenia głównej bohaterki...
Później się dzieje! Dużo podobieństw do " 50 twarzy Greya" jednak opisy bardziej rozpalały. Były bardziej dopracowane. Nie podobała mi się, jej ta chęć udowodnienia mu, że jest mu oddana. Ewidentnie, nie podobała jej się ta zabawa, ale zagryzła zęby dla niego.
Sięgnę po kolejne części. Chce wiedzieć jak zakończy się ta historia.

Pierwsze sto stron nudno.... Mamy tylko wyobrażenia głównej bohaterki...
Później się dzieje! Dużo podobieństw do " 50 twarzy Greya" jednak opisy bardziej rozpalały. Były bardziej dopracowane. Nie podobała mi się, jej ta chęć udowodnienia mu, że jest mu oddana. Ewidentnie, nie podobała jej się ta zabawa, ale zagryzła zęby dla niego.
Sięgnę po kolejne części. Chce wiedzieć...

Nie powala, nie wciąga, czegoś jej brakuje. Dla mnie niestety na nie, po kolejne tomy nie sięgam, szkoda mi czasu na książkę bez wyrazu. Da się przeczytać, każdą się da, ale po co jak nie daje to przyjemności?

Nie powala, nie wciąga, czegoś jej brakuje. Dla mnie niestety na nie, po kolejne tomy nie sięgam, szkoda mi czasu na książkę bez wyrazu. Da się przeczytać, każdą się da, ale po co jak nie daje to przyjemności?

Seria „Po zmierzchu” ogólnie rzecz biorąc mnie wciągnęła. Momentami czytanie tej serii sprawiało mi mega przyjemność, ale są momenty gdzie wieje nudą. Rozkręca się powoli, jak dla mnie zbyt wolno. Jak się już rozkręciła to było dobrze, nawet bardzo dobrze a potem tempo spada. Ogólnie każdy moment, każde wydarzenie, każde miejsce w tej serii jest bardzo szczegółowo opisane, dużo przemyśleń. Gdy dochodzi do scen erotycznych nie ma pośpiechu, krok po kroku tak jak inne aspekty w książce są opisane dokładnie co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Świetnie opisane sceny erotyczne, jedne z lepszych, nie potraktowane po macoszemu i za to dodatkowy plus. Mega namiętne, rozpalające i pobudzające wyobraźnie. Zdecydowanie część druga najlepsza.
Seria lekka i nie żałuję że ją przeczytałam.

Seria „Po zmierzchu” ogólnie rzecz biorąc mnie wciągnęła. Momentami czytanie tej serii sprawiało mi mega przyjemność, ale są momenty gdzie wieje nudą. Rozkręca się powoli, jak dla mnie zbyt wolno. Jak się już rozkręciła to było dobrze, nawet bardzo dobrze a potem tempo spada. Ogólnie każdy moment, każde wydarzenie, każde miejsce w tej serii jest bardzo szczegółowo opisane,...

Ze względu na nudę i monotonię na pierwszych ok 100 stronach jest 6 a nie 7.
Beth rozstaje sie ze swoim partnerem po tym jak go przyłapuje na zdradzie. I tak za nim rozpacza, że tatychmiast zaczyna się interesować swoim sąsiadem włączając w to śledzenie.
To dla mnie totalnie niezrozumiałe no ale to książka.
Później akcja się rozkręca a nasza bohaterka wkracza w świat BDSM oddając się z zaufaniem w ręce Dominica. I tutaj zaczynają się komplikacje.

"(...) Zawierzyłam mu, zaufałam, że będzie wiedział, kiedy się zatrzymać. Ale on zawiódł. Zapędził się poza granice tego, co mogłam znieść, zabrał mnie tam, gdzie nie chciałam się znaleźć, a jego własne żądze zawładnęły nim do tego stopnia, że nie sprawdził się w roli przewodnika i obrońcy. (...)"

Bardzo ciekawią mnie dalsze losy bohaterów. Jak poradzą sobie z odległością i demonami.

Ze względu na nudę i monotonię na pierwszych ok 100 stronach jest 6 a nie 7.
Beth rozstaje sie ze swoim partnerem po tym jak go przyłapuje na zdradzie. I tak za nim rozpacza, że tatychmiast zaczyna się interesować swoim sąsiadem włączając w to śledzenie.
To dla mnie totalnie niezrozumiałe no ale to książka.
Później akcja się rozkręca a nasza bohaterka wkracza w świat BDSM...

Skoro już na okładce pojawia się porównanie do 50 twarzy Greya, to bez wątpienia "Namiętność..." jest zdecydowanie lepszą wersją tej opowieści. Trochę bardziej prawdopodobną, mniej pokręconą, a przede wszystkim opisy erotyczne biją na głowę popularniejszego "Greya".
Udana powieść erotyczna z właściwym zarysowaniem BDSM dla niewtajemniczonych.

Skoro już na okładce pojawia się porównanie do 50 twarzy Greya, to bez wątpienia "Namiętność..." jest zdecydowanie lepszą wersją tej opowieści. Trochę bardziej prawdopodobną, mniej pokręconą, a przede wszystkim opisy erotyczne biją na głowę popularniejszego "Greya".
Udana powieść erotyczna z właściwym zarysowaniem BDSM dla niewtajemniczonych.

Zakochałam się w całej serii.

Zakochałam się w całej serii.