O "Domu sióstr"Charlotte Link napisano wiele opinii.
W istocie to pasjonująca saga rodzinna ze znakomitymi portretami psychologicznymi bohaterów. Czy jest kryminałem? Dla mnie zdecydowanie nie.
W moim odczuciu ta powieść jest apoteozą domu,miejsca urodzenia,szczęścia,przywiązania.
Widać to szczególnie w odniesieniu do Frances i Laury. Pierwsza,mimo że we wczesnej młodości go opuściła,by zakosztować smaku życia w Londynie,wraca do niego i staje się jego filarem, opoką.Robi wszystko,by atmosferą przypominał miejsce jej beztroskiego i szczęśliwego dzieciństwa,dba o niego i zabiega,by nie popadł w ruinę.
Druga przybywa do niego jako nastolatka.Dotychczas w swoim życiu nie miała azylu dającego poczucie bezpieczeństwa.Odnajduje go w Westhill House. Można powiedzieć,że wrasta w ten dom i staje się jego integralną częścią.
Duże wrażenie zrobiła na mnie historia życia Frances. To bezkompromisowa kobieta o wielkiej sile charakteru,trudno więc pozostać wobec niej obojętnym,choć nie zawsze podobały mi się jej życiowe wybory.
Powieść,mimo że jej akcja rozpoczyna się podczas śnieżnej zimy,znakomicie wpasowuje się w atmosferę wakacyjnego odpoczynku.

O "Domu sióstr"Charlotte Link napisano wiele opinii.
W istocie to pasjonująca saga rodzinna ze znakomitymi portretami psychologicznymi bohaterów. Czy jest kryminałem? Dla mnie zdecydowanie nie.
W moim odczuciu ta powieść jest apoteozą domu,miejsca urodzenia,szczęścia,przywiązania.
Widać to szczególnie w odniesieniu do Frances i Laury. Pierwsza,mimo że we wczesnej młodości...