Jakby odciąć nudne kawałki, to zostałoby się ze 30 kartek.

Interesujące porównania US i Europy. (A może interesujące tylko dla mnie, bo wcześniej się tym nie zajmowałam?..)

Mimo wszystko, duże rozczarowanie.

CYTATY:


s. 30
Słowa mają własną moc. Słowo na papierze może nie ujawnić słabości umysłu, który powołał je do istnienia.
s.31
„Ignorancja to skarb, którego nie należy pozbywać się lekką ręką” Paul Valery
s. 48
Mamy wszystkie elementy – teraz trzeba je tylko złożyć w całość, przyczepić głowicę bojową i odpalić.
s. 315
Dla C. ważne jest pojęcie bycia „cywilizowanym”. Znaczy to, że się nad sobą panuje, że można być wesołym i przyjaznym, czując rozpacz. Umiejętność śmiania się w słuchawkę podczas rozmowy ze znajomą, gdy tkwi się w czeluściach bólu, jest jej zdaniem „cywilizowana” – moim zdaniem natomiast jest nieludzka i niepokojąca. [Bycie cywilizowanym] to umiejętność rozdzielenia rzeczy – opanowanie różnych sposobów bycia z ludźmi, różnych metod manifestowania i przejawiania siebie – przy czym normą jest okazywanie innym sympatii.

s. 316
Ostatnie 8 dni dało mi tyle, co rok terapii u Diany, Taka domowa analiza problemu wśród przyjaciół jest lepsza i pod wieloma aspektami bogatsza niż dialog z psychoanalitykiem, gdyż pozwala mi analizować kulturowe (żydowskie, amerykańskie, psychoanalityczne) formy mojej świadomości, a nie tylko ich źródła w mojej indywidualnej psychobiografii.
s. 325
Dla mnie życie jest szeregiem projektów. (…) Przed tego rodzaju poglądami w kraju katolickim kobiety są chronione przez system pozytywnych wzmocnień, które mają przeciwdziałać powstaniu mentalnego przygotowania do pracy. Zdolności intelektualne, z wyjątkiem tych, które prowadzą do rozwoju wrażliwości, nie są u dziewcząt promowane. Zadania polegające na kierowaniu i zarządzaniu są dyskredytowane jako „agresywne”, jałowe, niedające zadowolenia, nieprzystające kobiecie. Kobiety zachęca się – nie tylko w krajach katolickich, ale na całym świecie – tylko do takiej pracy, w której przyjmują polecenia lub wykonują czynności rutynowe (np. domowe). Praca twórcza czy kierownicza jest z definicji kulturowej zbyt agresywna dla kobiety. Kobieta funkcjonująca jako niezależna, podejmująca decyzje osoba jest z definicji kulturowej niekobieca – nawet pomimo tego, że w kulturze dopuszcza się, a nawet pochwala, istnienie pewnej niewielkiej grupy wyjątkowych kobiet, które opierają się zakazom i żyją wbrew nim.
s. 473
„Jeśli chcesz, by cię cytowano, nie cytuj”. (Josif Brodski)
s. 496
Josif: „Cenzura jest dobra dla pisarzy. Z trzech powodów. Po pierwsze, jednoczy wszystkich, którzy czytają (tworzy naród czytelników). Po drugie, wyznacza pisarzom granice, a więc daje im coś, z czym mogą się zmagać. Po trzecie, zwiększa metaforyczny potencjał języka (im ostrzejsza cenzura, tym bardziej ezopowe stać się musi pisarstwo)”.

s. 503
„Ćwiczenia duchowe: sprawić, by idee zstąpiły do ciała. By stały się czymś instynktownym. Nie można być buddystą ani hinduistą, nie zmieniając własnej fizjologii.”

s. 524
Mężczyźni nigdy nie wybacząkobietom tego, że są ich matkami… (Wagner)

s. 535
Josif: „Zdaję sobie sprawę, że po sześciu latach spędzonych w Ameryce stałem się prostakiem. Nie jestem już tak subtelny, jak byłem w Rosji.”

s. 573
„Nie jestem odważna. Ja tylko nie pozwalam, by strach powstrzymywał mnie przed robieniem rzeczy, które boję się zrobić”.

Jakby odciąć nudne kawałki, to zostałoby się ze 30 kartek.

Interesujące porównania US i Europy. (A może interesujące tylko dla mnie, bo wcześniej się tym nie zajmowałam?..)

Mimo wszystko, duże rozczarowanie.

CYTATY:


s. 30
Słowa mają własną moc. Słowo na papierze może nie ujawnić słabości umysłu, który powołał je do istnienia.
s.31
„Ignorancja to skarb, którego nie...