rozwińzwiń

Języki obce

Okładka książki Języki obce Jacek Dehnel
Okładka książki Języki obce
Jacek Dehnel Wydawnictwo: Biuro Literackie poezja
50 str. 50 min.
Kategoria:
poezja
Wydawnictwo:
Biuro Literackie
Data wydania:
2013-10-03
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-03
Liczba stron:
50
Czas czytania
50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363129507
Inne
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Tłumacz się



932 55 94

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
43 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
497
29

Na półkach: ,

Dehnel pięknie operuje słowem i podziwiam jego skojarzenia. Nie mniej jednak - momentami - jest to poezja nazbyt hermetyczna i manifestująca samouwielbienie autora.

Dehnel pięknie operuje słowem i podziwiam jego skojarzenia. Nie mniej jednak - momentami - jest to poezja nazbyt hermetyczna i manifestująca samouwielbienie autora.

Pokaż mimo to

avatar
48
47

Na półkach:

Zacznijmy od tytułu, który można odczytać na co najmniej trzy sposoby. Pierwsze skojarzenie – język obcy to język każdy język, który nie jest językiem polskim. Drugie – biologicznie, język obcy to każdy język, który nie jest językiem moim. Trzecie, zarezerwowane jedynie dla języka literatury, jest jednoznaczne z różnorodnością gatunków i rodzajów literackich. Dehnel robi użytek z każdej z tych interpretacji, jednak na spoiwo swojego najnowszego tomiku wybrał ten trzeci, najbardziej ‘poetyki’ element, dając czytelnikowi 50 stron kolażu form i stylizacji poetyckich. Autor pokazuje dość bogaty wachlarz możliwości, jakimi dysponuje ten gatunek.

Otwierający tom cykl „Języki obce”, którym zawdzięczamy tytuł całego zbioru, takiego rozrzutu stylistycznego jeszcze nie zwiastuje. Wiersze które się tutaj pojawiają swoją bielą idealnie wpasowują się w ulubiony przez współczesnych poetów styl. Zamiast rymów i mnogości środków stylistycznych znajdziemy tutaj za to kilka ciekawych refleksji zainspirowanych zasłyszanymi w czasie Międzynarodowego Festiwalu Poezji anegdotkami. I tak Duńczyk opowiada o sposobie liczenia Grenlandczyków, Austriak dzieli się przemyśleniami z poprzedniej nocy, a Amerykanka opowiada o Zuzannie, znajomej Słowaczce. Wszystkie wiersze są ciekawe, nieco przewrotne, jednak jeszcze niczym nie zapowiadają istnej rewii, która stanowi zdecydowaną większość tomiku.

[...]

Co jeszcze napotka nas w trakcie wędrówki przez karty Języków obcych? W zamykającym tom cyklu „Mały śpiewnik piosenek miłosnych dla średnio zaawansowanych”, którego tematyka oczywiście oscyluje wokół tego najbardziej pospolitego uczucia na ziemi, czytelnik ma okazję doświadczyć prawdziwego festiwalu form. I tak spotkamy tutaj sonet, trzynastozgłoskowiec, piosenkę a nawet villanellę, wywodzącą się z renesansu pieśń polifoniczną, utwór chyba jeszcze bardziej zapomniany niż średniowieczny plankt. W „Pożytkach z romantyzmu” słychać z kolei echa cierpiących poetów pierwszej połowy XIX wieku, natomiast „Bajka o hurtowniku pietruszki” zadziwia swym morałem. Każdy z utworów czymś się wyróżnia, każdy jest inny. W każdym z nich doświadczymy czegoś innego i nawet, jeśli sąsiadujące ze sobą wiersze połączone są motywem miłości, to jednak nie można znaleźć między nimi jednoznacznego powiązania.

W tym miejscu zbliżamy się do niebezpiecznego punktu, w którym czytelnik zaczyna się zastanawiać, czy nie panuje tutaj zbyt duży rozgardiasz, czy zbiór ten nie jest prawdziwym cicer cum caule, w którym o zbłądzenie tym łatwiej, że nie dość, że poszczególne utwory nie przystają do siebie tematyką, to jeszcze ich forma przyprawia o zawrót głowy. Po pierwszej lekturze sama odniosłam takie wrażenie. Po fascynacji różnorodnością zamieszczonych w zbiorze utworów, zaczęłam się zastanawiać, czy za pomocą "Języków obcych" autor nie chciał czasem dokonaj demonstracji swoich możliwości poetyckich. „Patrzcie, jaki jestem uniwersalny, jak wiele utworów potrafię napisać! Ha, nawet wiem co to jest villanella!” Jednak nawet, jeśli to właśnie taka była motywacja autora do stworzenia tego tomu (nigdy nic nie wiadomo),to mimo wszystko chyba ten eksperyment zakończył się powodzeniem. Zwłaszcza, że po każdej kolejnej przygodzie z najnowszym dziełem poety, w głowie czytelnika zaczyna powstawać mapa połączeń pomiędzy kolejnymi tekstami, udowadniająca, że jednak dobór tekstów i ich rozmieszczenie nie jest kwestią przypadku.

Gdyby tylko podwoić (a nawet i potroić) rozmiar tomu, "Języki obce" mogłyby zostać nazwane antologią (na wskroś subiektywną) form i utworów poetyckich. I chociaż Dehnel bawi się z formą, to jednak wciąż porusza się po bezpiecznym, dobrze mu znanym obszarze. Dlatego prawdopodobnie znajdzie większe zrozumienie wśród tych czytelników, którzy lubią tą klasyczną, bardziej zachowawczą odmianę poezji, niż w gronie młodych gniewnych, którzy nie zaprzątają sobie głowy rymami i innymi środkami stylistycznymi. Chociaż kto wie, może przewrotność pojawiających się tu utworów (Dehnel nie jest bowiem epigonem i wie jak tchnąć ducha w skostniałe ramy wiersza) zachęci do lektury również i tych drugich? Warto spróbować, bo lektura tych tekstów jest ciekawym doświadczeniem.

Pełna recenzja: http://literatkakawy.booklikes.com/post/802022/jezyki-obce

Zacznijmy od tytułu, który można odczytać na co najmniej trzy sposoby. Pierwsze skojarzenie – język obcy to język każdy język, który nie jest językiem polskim. Drugie – biologicznie, język obcy to każdy język, który nie jest językiem moim. Trzecie, zarezerwowane jedynie dla języka literatury, jest jednoznaczne z różnorodnością gatunków i rodzajów literackich. Dehnel robi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1485
1249

Na półkach: , , , , , ,

'Języki obce' utwierdziły moje zdanie o Jacku Dehnelu. Potrafi on nie tylko pisać świetne powieści, ale też tworzyć ciekawą poezję. Mam na myśli nie tylko różne formy tych wierszy (plankt, sonet, wiersz wolny, nawet proza poetycka),ale ich treść. Najbardziej podobała mi się historia Łazarza oraz te dotyczące tytułowych języków obcych (z zaznaczeniem błędów w wymowie czy charakterystycznego dla Francuzów 'r').
Mam nadzieję, że autor nadal będzie tak mnie zaskakiwał.

'Języki obce' utwierdziły moje zdanie o Jacku Dehnelu. Potrafi on nie tylko pisać świetne powieści, ale też tworzyć ciekawą poezję. Mam na myśli nie tylko różne formy tych wierszy (plankt, sonet, wiersz wolny, nawet proza poetycka),ale ich treść. Najbardziej podobała mi się historia Łazarza oraz te dotyczące tytułowych języków obcych (z zaznaczeniem błędów w wymowie czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
169
45

Na półkach:

Dehnel jest nierówny, ale ta książka jest rewelacyjna. Niektóre wiersze to małe arcydzieła.

Dehnel jest nierówny, ale ta książka jest rewelacyjna. Niektóre wiersze to małe arcydzieła.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    76
  • Przeczytane
    55
  • Posiadam
    10
  • Poezja
    5
  • 2014
    2
  • 2013
    2
  • Ulubione
    2
  • Poezja
    1
  • Przeczytane 2014
    1
  • Zaskoczenia
    1

Cytaty

Więcej
Jacek Dehnel Języki obce Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także