Syf

Syf

GENOCIDUM ATROX

Nie chciałbym tworzyć jakiejś hierarchii, które zbrodnie podczas II wojny światowej były najgorsze, lecz w ukraińskim ludobójstwie na Polakach było coś wyjątkowo przeraźliwego, nieporównywalnego, a mówiąc może trochę cynicznie: ,,niedoścignionego”. Apogeum rzezi w ,,Krwawą niedzielę” to jakieś makabryczne pobojowisko, jakby festiwal bestialstwa, istne dzikie pola i taki też (prawdziwy) widok ówczesnego Wołynia czy Małopolski Wschodniej wyłania się z tej lektury.
Praca p. Wieliczki-Szarkowej jest naprawdę bardzo wszechstronna, dostarcza szerokiej wiedzy na ten temat i pozwala zapoznać się z historią Wołynia w sposób kompleksowy. Począwszy od I Rzeczpospolitej, przez I WŚ, II RP, ideologię OUN-UPA, przebieg samego ludobójstwa oraz samoobronę i Ukraińców sprawiedliwych, a skończywszy na formach upamiętnienia ofiar. Znaleźć można nawet kwestię rozgrywania politycznego w wieku XXI.
Pod względem merytorycznym książka wydaje mi się zupełnie rzetelna i obiektywna. Autorka powołuje się na dokumenty zarówno strony polskiej, jak i ukraińskiej, wcześniejsze ustalenia innych badaczy oraz na relacje świadków (te oczywiście najbardziej unaoczniają skalę tragedii). Jeśli istnieją jakieś kwestie, w których strona polska postąpiła nieprawidłowo albo nieskutecznie (np. w dozbrajaniu samoobrony),to nie są to sprawy bagatelizowane bądź jakkolwiek przeinaczane. Jednak, oczywiście, proporcje w odpowiedzialności za okrutne ludobójstwo na Polakach na Kresach są tutaj zdecydowanie po stronie: OUN-UPA z ich niesławnymi prominentami, Niemców, którzy przez długi czas nie zaprzątali sobie głowy banderyzmem (a wręcz dawali mu ciche przyzwolenie) i ukraińskim chłopstwem - sąsiadami, którzy w znacznej swej części uczestniczyli w rzeziach. I duchownych grekokatolickich pominąć nie można, niestety.

Nie powiem, żeby mi się podobało, ale przeczytać warto, żeby znać historię taką jaka ona była, a nie jej uładzoną, ,,politycznie poprawną” wersję.
Jak mawiają Kresowiacy: ,,Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary."

GENOCIDUM ATROX

Nie chciałbym tworzyć jakiejś hierarchii, które zbrodnie podczas II wojny światowej były najgorsze, lecz w ukraińskim ludobójstwie na Polakach było coś wyjątkowo przeraźliwego, nieporównywalnego, a mówiąc może trochę cynicznie: ,,niedoścignionego”. Apogeum rzezi w ,,Krwawą niedzielę” to jakieś makabryczne pobojowisko, jakby festiwal bestialstwa, istne...

Książkę oceniam na "10", daję 7 gwiazdek za rusycyzm "sowiecki" w różnej formie.

Książkę oceniam na "10", daję 7 gwiazdek za rusycyzm "sowiecki" w różnej formie.

Dla ludzi o mocnych nerwach. Niesłychana pełna okrutnych mordów historia rzezi Polaków przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu w 1943 roku. Autorka dużo miejsca poświęciła historii Wołynia.. Spora ilość fotografii.

Dla ludzi o mocnych nerwach. Niesłychana pełna okrutnych mordów historia rzezi Polaków przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu w 1943 roku. Autorka dużo miejsca poświęciła historii Wołynia.. Spora ilość fotografii.

Jest mi bardzo trudno opisać tę książkę. Na pewno jest to bardzo ważna i potrzebna pozycja, każdy powinien ją przeczytać. Bestialstwo i zezwierzęcenie Ukraińców jest przerażające, a warto zaznaczyć, że książka nie skupia się tylko na (ani nawet jakoś szczególnie) sposobach dokonywanej zbrodni. Oprócz samej rzezi książka dotyka także tematu m.in. historii tych terenów.

Jest mi bardzo trudno opisać tę książkę. Na pewno jest to bardzo ważna i potrzebna pozycja, każdy powinien ją przeczytać. Bestialstwo i zezwierzęcenie Ukraińców jest przerażające, a warto zaznaczyć, że książka nie skupia się tylko na (ani nawet jakoś szczególnie) sposobach dokonywanej zbrodni. Oprócz samej rzezi książka dotyka także tematu m.in. historii tych terenów.

"Wołyń we krwi 1943" Joanna Wieliczka-Szarkowa

W latach 30. XX wieku nad Wołyniem, a raczej na zamieszkującej te tereny ludnością polską zaczynają zbierać się czarne chmury. Powstaje Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, która co sił dąży do zbudowania niepodległego państwa ukraińskiego czystego "jak szklanka wody", bez innych nacji, bez wielokulturowości, a przede wszystkich znienawidzonych Lachów. Wraz z nastaniem roku 1943 wołyńskie rzeki zaczynają spływać krwią, Wołyń płonie, brat zabija brata w sposób wyszukany i nader okrutny...
"Wołyń we krwi 1943" to praca naukowa poświęcona drastycznym wydarzeniom, które rozegrały się w trakcie II wojny światowej w Polsce. Na Wołyniu będącym mozaiką kulturową i językową, która to czyniła go niezwykłym regionem na tle innych w II Rzeczypospolitej.
Autorka w sposób niezwykle przystępny, a zarazem dogłębny i wnikliwy przedstawiła genezę ludobójstwa. Od powstania pierwszych band UPA, głównych przywódców, przez pierwsze mordy, krwawą niedzielę, aż do całkowitego wysiedlenia Polaków z Wołynia w ramach Akcji "Wisła".
Rzetelne opracowanie zdarzeń poprzedzających tragiczny w skutkach rok 1943 i okres po nim stanowią zdecydowaną większość książki. Sam proces rzezi dokonanych przez Ukraińską Powstańczą Armię został opisany bardzo szczątkowo, chociaż tak samo jak całość niesamowicie.
Joanna Wieliczka-Szarkowa genialnie nakreśla relacje oraz politykę polsko-ukraińską na przestrzeni lat. Dodatkowo cały utwór jest poparty licznymi tekstami źródłowymi, relacjami naocznych świadków, wypowiedziami historyków czy też specjalistycznymi pracami na ten temat. Autorka przedstawiła w książce także stanowisko Kościołów Rzymskokatolickiego oraz Grekokatolickiego odnośnie ludobójstwa na Wołyniu.
Podczas lektury możemy odnaleźć fragmenty opisujące proces myślenia głównych przywódców ukraińskich nacjonalistów, poznamy też dowody na to, że cała zbrodnia została zaplanowana, powody dla których nacjonaliści podjęli takie, a nie inne działania mają swoje miejsce.
Gdy czytałem książkę miałem momentami wrażenie, że Wieliczka-Szarkowa jest stronnicza względem relacji obu narodów.
Reasumując książkę polecam.
⭐7/10

Recenzja powstała we współpracy z wydawnictwem AA, któremu serdecznie dziękuję za egzemplarz książki.

"Wołyń we krwi 1943" Joanna Wieliczka-Szarkowa

W latach 30. XX wieku nad Wołyniem, a raczej na zamieszkującej te tereny ludnością polską zaczynają zbierać się czarne chmury. Powstaje Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, która co sił dąży do zbudowania niepodległego państwa ukraińskiego czystego "jak szklanka wody", bez innych nacji, bez wielokulturowości, a przede...

Wołyń. Niezagojone rany krwawią.
Wyczerpująca synteza poświęcona Polakom, ofiarom terroru ukraińskich nacjonalistów na terenie byłego województwa wołyńskiego.

Autorka przypomina genezę Rzezi Wołyńskiej, aktu ludobójstwa dokonanego w latach 1943- 1944. Szacuje się, że śmierć poniosło 70 tys. rodaków. Następne 60 tys. UPA eksterminowała na terenie Małopolski Wschodniej.

''Podczas II wojny światowej naród polski był ofiarą trzech ludobójstw- niemieckiego, sowieckiego i ukraińskiego".

Na podświadomość czytelnika silnie oddziałuje czerwono- brunatny odcień okładki. Kolory niewyobrażalnego bestialstwa, o którym nie wolno zapomnieć.

''Apogeum ludobójstwa przypadło na 11 lipca 1943 roku. Na uśpione niedzielnym odpoczynkiem w pierwszych dniach żniw polskie wsie i chutory, na wiernych zgromadzonych w katolickich świątyniach spadły pociski, granaty, butelki z zapaloną benzyną, ostrza wideł, kos, noży, siekier i pogrzebaczy. Nie było obrońców, bowiem w wielu miejscowościach pozostały kobiety i dzieci".

Publikacja ''Wołyń we krwi 1943" jest rodzajem hołdu dla pomordowanych Polaków. Stanowi przejmujący dokument, perfekcyjny pod względem merytoryczny. Joanna Wieliczka- Szarkowa jest rzetelna i obiektywna.

Wołyń. Niezagojone rany krwawią.
Wyczerpująca synteza poświęcona Polakom, ofiarom terroru ukraińskich nacjonalistów na terenie byłego województwa wołyńskiego.

Autorka przypomina genezę Rzezi Wołyńskiej, aktu ludobójstwa dokonanego w latach 1943- 1944. Szacuje się, że śmierć poniosło 70 tys. rodaków. Następne 60 tys. UPA eksterminowała na terenie Małopolski...

Bardzo dobrze i szczegółowo przedstawiona historia Wołynia. Książka zmusza do refleksji. Napisana jak sądzę ku przestrodze.

Bardzo dobrze i szczegółowo przedstawiona historia Wołynia. Książka zmusza do refleksji. Napisana jak sądzę ku przestrodze.

Historia o której wielu z nas zapomniało i wymazało z pamięci czy też nigdy nie poznało a mowa mianowicie o ludobójstwie o makabrycznej zbrodni Wołyńskiej o okrucieństwie i bestialstwu Ukraińskich Nacjonalistów . W swoich atakach terrorystycznych byli bezwzględni wobec Polskiej Narodowości i nie tylko .Szczegółowe opisy wzbudzają ,obrzydzenie ,wstręt oraz pogardę ale także strach co może zrobić człowiek drugiemu człowiekowi do czego byli zdolni w swoich czynach bo wojny tego w niczym nie przypominało . Ucinanie języków ,uszów ,gwałty i palenie żywcem to bezlitosne i sadystyczne znęcanie się Polecam Książka i Historia Zbrodni Wołyńskiej jest ciekawa jako dzieło Historyczne i gatunek Literacki

Historia o której wielu z nas zapomniało i wymazało z pamięci czy też nigdy nie poznało a mowa mianowicie o ludobójstwie o makabrycznej zbrodni Wołyńskiej o okrucieństwie i bestialstwu Ukraińskich Nacjonalistów . W swoich atakach terrorystycznych byli bezwzględni wobec Polskiej Narodowości i nie tylko .Szczegółowe opisy wzbudzają ,obrzydzenie ,wstręt oraz pogardę ale...

Niesamowicie trudny i bolesny temat książki. Ciężko się czytało niektóre fragmenty, ale każdy Polak powinien ją przeczytać. Polecam!

Niesamowicie trudny i bolesny temat książki. Ciężko się czytało niektóre fragmenty, ale każdy Polak powinien ją przeczytać. Polecam!