Futbol w cieniu Holokaustu. Ajax, Holendrzy i wojna.

Okładka książki Futbol w cieniu Holokaustu. Ajax, Holendrzy i wojna. Simon Kuper
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Futbol w cieniu Holokaustu. Ajax, Holendrzy i wojna.
Simon Kuper Wydawnictwo: Wiatr od Morza reportaż
350 str. 5 godz. 50 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Ajax, the Dutch, the War
Wydawnictwo:
Wiatr od Morza
Data wydania:
2013-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-21
Liczba stron:
350
Czas czytania
5 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393665334
Tłumacz:
Łukasz Golowanow
Tagi:
Holandia Holendrzy holokaust okupacja II wojna światowa Ajax Amsterdam futbol piłka nożna
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Przenikanie światów



932 55 94

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
56 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
143
142

Na półkach: ,

Za kilka dni na półkach księgarni pojawi się książka brytyjskiego dziennikarza sportowego żydowskiego pochodzenia, Simona Kupera, pod tytułem „Futbol w cieniu Holokaustu”. Pozycja ukazała się na Zachodzie w 2003 roku. Zapyta ktoś: po co gdańskie wydawnictwo Wiatr od Morza porywa się na druk książki po dziesięciu latach od jej premiery? Bo jej treść nic nie straciła na aktualności, bo to pasjonująca literatura faktu, bo warto promować publikacje, które odkłamują nawet drobny fragment historii największego ludobójstwa w dziejach ludzkości. Ale po kolei.

Podtytuł książki Kupera („Ajax, Holendrzy i wojna”) – to jednocześnie tytuł angielskiego oryginału – już wiele mówi o jej tematyce. Autor porwał się na niełatwe zadanie: opowiedzieć o Holokauście holenderskich Żydów poprzez pryzmat historii tamtejszych klubów piłkarskich, z nazywanym najbardziej „żydowskim” klubem w Kraju Tulipanów amsterdamskim Ajaksem na czele. Wśród członków klubu nie brakowało osób pochodzenia żydowskiego, Żydzi kibicowali Ajaksowi, Żydzi współtworzyli też jego potęgę na początku lat siedemdziesiątych, kiedy zespół trzykrotnie zdobywał Puchar Mistrzów. Podobnie jak… osoby, które wzbogaciły się na kolaboracji z niemieckim okupantem. Dziwi też truizm władz klubu, które stwierdziły po wojnie, że z końcem okupacji Ajax nie miał pośród swoich członków żadnych ofiar, które musiałby opłakiwać. Nie dodały jednak, że stało się tak tylko dlatego, że w 1941 roku z klubu usunięto członków żydowskiego pochodzenia, którzy ginęli potem w komorach gazowych obozów koncentracyjnych.

Pamięć Holendrów jest wybiórcza, co Autor punktuje bardzo zdecydowanie. Na przykład w Rotterdamie pamięta się o dziewięciuset ofiarach niemieckiego bombardowania miasta w maju 1940 roku, ale o dziesięciokrotnie większej liczbie Żydów wywiezionych z miasta na śmierć – już niekoniecznie. Kuper podkreśla, że holenderska kolaboracja z nazistami osiągnęła praktycznie te same rozmiary co holenderski ruch oporu. Z Holandii zniknął największy odsetek żydowskich obywateli kraju po Polsce. Nawet Francja Vichy nie dorównywała rygoryzmowi holenderskiej policji i państwa holenderskiego w działaniach skierowanych przeciwko Żydom – pomocy w ich wyłapywaniu i organizacji transportów kolejowych do obozów zagłady. Nie wszyscy Holendrzy byli więc goed („dobrzy”)… Dziwi w świetle tych faktów ogromny sentyment, którym Holendrów darzy się w Izraelu.

Książka to też panorama piłki nożnej lat trzydziestych i czterdziestych XX wieku, kiedy rodził się międzynarodowy futbol. Wzrost popularności tego sportu sprawił, że do swoich celów piłkę nożną zaczęły wykorzystywać władze krajów totalitarnych. Nazistowski salut angielskich piłkarzy przed meczem z Niemcami w maju 1938 roku urósł do rangi symbolu uległej wobec Hitlera polityki appeasementu premiera Neville’a Chamberlaina. Korzystając ze zwycięskiego pochodu Wehrmachtu po Europie, Niemcy próbowali namawiać – także za pomocą szantażu – wybitnych piłkarzy z podbitych państw do gry dla Trzeciej Rzeszy. Kuper zestawia Ślązaka Ernesta Wilimowskiego i Alzatczyka Oscara Heisserera, kapitana reprezentacji Francji. Wilimowski, jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii polskiej piłki nożnej, zgodził się na grę w barwach okupanta. Francuz zaprotestował, za co wkrótce wcielono go do niemieckiej armii.

Książka jest bogato ilustrowana czarno-białymi zdjęciami. Cenne są przypisy autora polskiego przekładu, Łukasza Golowanowa, i jego redaktorów, wyjaśniające słabo znane w Polsce niuanse niderlandzkiej historii. Brawa należą się za czujność i reakcję na stwierdzenia Autora typu: „We wschodniej Europie ludzie korzystali ze stwarzanych przez wojnę okazji, by mordować okolicznych Żydów” (s. 194). To krzywdzące uogólnienie, mając zwłaszcza na uwadze, że Autor nie wspomina o istotnych okolicznościach (ale przypis już tak). W końcu to Polacy mają najwięcej drzewek w Jad Waszem, tylko w Polsce za pomoc Żydom groziła kara śmierci, to na terenie naszego kraju powstała jedyna w Europie organizacja powołana do niesienia pomocy Żydom… W egzemplarzu recenzenckim, nie licząc kilku literówek, zauważyłem jeden błąd. Na stronie 54 jako datę igrzysk olimpijskich w Berlinie podano 1935 zamiast 1936 roku.

Bynajmniej nie jest to książka wyłącznie dla fanów futbolu. Wydaje się, że nie jest to też grupa docelowa, o której myślał Kuper, zabierając się za jej napisanie. Autor nie narzuca się Czytelnikowi, który z piłką nożną ma niewiele wspólnego, suchymi piłkarskimi statystykami. Jego pióro jest bardzo dynamiczne, styl pisania reportażowy. Autor obficie ubarwia treść książki dodatkowymi smaczkami, z pozoru niemającymi wiele wspólnego z jej tematyką (słyszeliście, że młody Diego Maradona mógł zagrać w barwach Sparty Rotterdam?!). Warto sięgnąć po tę publikację.

Za kilka dni na półkach księgarni pojawi się książka brytyjskiego dziennikarza sportowego żydowskiego pochodzenia, Simona Kupera, pod tytułem „Futbol w cieniu Holokaustu”. Pozycja ukazała się na Zachodzie w 2003 roku. Zapyta ktoś: po co gdańskie wydawnictwo Wiatr od Morza porywa się na druk książki po dziesięciu latach od jej premiery? Bo jej treść nic nie straciła na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
988
988

Na półkach: , , ,

Bez dwóch zdań: wartościowa książka, dotykająca trudnej, a wręcz niewygodnej problematyki. Jakże inna od wielu publikacji poświęconej piłce. Właściwie z powodzeniem mógłbym ją postawić także na półce z etykietą „historia”.
Podtytuł nieco mylący, bo wątki holenderskie niewątpliwie dominują, ale znalazło się sporo miejsca dla tematu organizowania w Europie międzynarodowych gier piłkarskich tuż przed wojną oraz w czasie wojny, kontynuacji rozgrywek ligowych na kontynencie, powoływania do hitlerowskiej kadry zdolnych piłkarzy z krajów okupowanych – pojawia się zatem casus: Ernest Wilimowski, Oscar Heiserrer, Fritz Keller.
Pojawia się wątek mało zrozumiałej sympatii obywateli Izraela względem Holendrów i „odwiecznej przyjaźni między oboma narodami”, aczkolwiek przytoczone przez Autora fakty świadczą raczej o braku udzielania pomocy Żydom w czasie II wojny światowej. Eksterminacja mniejszości żydowskiej w Holandii osiągnęła niebywały poziom, symptomatyczne też jest pomijanie w historii piłkarskiego Ajaxu Amsterdam czasów okupacji. Lata 1940-45 w dziejach Holandii to mroczny czas, z czego nie zdawałem sobie sprawy...
Autorowi udało się porozmawiać z ostatnimi żyjącymi świadkami tamtych czasów, co z pewnością stanowi duży walor książki. Jeżeli miałbym jakieś uwagi, to razi nieco chaotyczna konstrukcja rozdziałów oraz zmienność poruszanych tematów. Zbyt często Pan Simon Kuper przenosi się w czasie, jakby nie chciał uronić choćby cząstki zgromadzonego materiału faktograficznego i chciał poruszyć wszystkie aspekty uprawiania sportu w czasie wojny. Ale w sumie – bardzo mocne osiem.

Bez dwóch zdań: wartościowa książka, dotykająca trudnej, a wręcz niewygodnej problematyki. Jakże inna od wielu publikacji poświęconej piłce. Właściwie z powodzeniem mógłbym ją postawić także na półce z etykietą „historia”.
Podtytuł nieco mylący, bo wątki holenderskie niewątpliwie dominują, ale znalazło się sporo miejsca dla tematu organizowania w Europie międzynarodowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
891
764

Na półkach:

Bardzo interesująca książka. Jest to reportaż napisany przez brytyjskiego dziennikarza który część swojego dzieciństwa spędził w Holandii. Następnie po kilkunastu latach postanowił powrócić do tego kraju na kilka miesięcy aby napisać ów książkę.
Książka porusza dość sporo tematów. Tematem przewijającym się przez całość do piłka nożna oraz Druga Wojna Światowa. Autor prześwietla te tematy z kilku perspektyw. Co prawda głównie koncentruje się na Holandii, na holenderskiej piłce nożnej, ale nie brak jest wątków piłkarsko-wojennych dotyczących innych krajów europejskich.
Wspomnę tu iż pojawia się też bardzo ciekawy wątek polski w tej książce. Jestem ciekaw ilu miłośników piłki nożnej kojarzy postać Ernesta Wilimowskiego. "Willi" to według niektórych znawców futbolu najwybitniejszy polski piłkarz, przebija osiągnięciami oraz talentem przebijających wszystkie tzw. "Orły Górskiego" no i pewnie samego Lewego. Według znawców futbolu "Willi" to piłkarz o takim samym światowym kalibru jak Messi czy Ronaldo. 'Willi" przed Drugą Wojną Światową grał w polskiej reprezentacji. Po wybuchu Drugiej Wojny Światowej, zajęcia polskich ziem przez Trzecią Rzeszę dał się zwerbować do piłkarskiej reprezentacji Trzeciej Rzeszy dla której grał bodajże aż do 1943 roku. I to właśnie kolejny ciekawy wątek poruszony przez książkę. Piłka nożna miała się dobrze, funkcjonowała podczas trwania wojny. Sport, piłka nożna był bardzo ważne propagandowo dla Trzeciej Rzeszy ale nie tylko. Mimo wojny odbywały się mecze. Grały dużyny klubowe. Dochodziło do rozgrywek międzynarodowych. "Willi" to jeden z kilku prominentnych nabytków drużyny Trzeciej Rzeszy. Do jej szeregów po Anschlussu Austrii dołączyło killku Austryjaków. Co ciekawe byli też piłkarze którzy nie dali się zwerbować do tej drużyny, chociażbt gwiazda francuskiego futbolu pochodząca z Alzacji. W świetle właśnie tej odmowy autor w kiepskim świetle stawia naszego "Williego".
Jednak powróćmy do kwestii Holandii. Autor dość krytycznie pisze o Holendrach. Ten naród zaskarbił sobię wielką sympatię wśród innych narodów na świecie. Anna Frank, Johann Cruijf, Marco van Basten, Ruid Gullit stworzyli pozytywny wizerunek Holandii. Nawet wśród przeciętnych współczesnych mieszkańców Izraela panuje powszechna sympatia dla Holendrów. Ta sympatia na przykład przebija sympatię Izraelczyków względem Duńczyków, Norwegów czy też Bułgarów. A to właśnie w tych trzech krajach podczas Drugiej Wojny Światowej mimo okupacji hitlerowskiej dochodziło do całonarodowego wysiłku ratowania Żydów przed zagładą. Niestety Holendrzy dość skrupulatnie wywiązywali się ze swoich powierzonych im zadań przez hitlerowskiego okupanta i w Holandii, o czym mało ludzi wie, był największy odsetek zgładzonych Żydów wśród wszystkich krajów europejskich. Do dziś jednak nawet w samej Holandii jest to temat tabu, chociaż autor zauważa w ostatnich latach poprawę wśród Holendrów jeśli chodzi o rozliczenie się z ich własną historią.
Co ciekawe autor dokonuje skrupulatnego śledztwa dziennikarskiego. Książka napisana jest mniej więcej w roku 2000. Wtedy jeszcze można było dotrzeć do świadków historii, do ludzi którzy przeżyli holocaust. Właśnie takich ludzi odnajduje autor. Głównie byli to piłkarze żydowskiego pochodzenia grający przed Drugą Wojną Światową w holenderskich klubach, w tym również w Ajaxie.
Autor nie tylko dociera do świadków historii, ale również analizuje kroniki holenderskich klubów w którzych można doszukać się sporo dowodów na dyskryminację Holendrów żydowskiego pochodzenia. W kronikach klubów sportowych możemy między innymi znaleźć dokumentację tego jak wykluczano z klubów żydowskich członków.
Dlaczego Ajax z Amsterdamu zasłużył sobie na to aby znaleźć się w tytule? Dziś w środowisku kibiców holenderskich fani, piłkarze tego klubu potocznie nazywa się "Żydami". Kibice innych zespołów ligii holenderskiej często na meczach śpiewają antysemickie piosenki o Ajaxie. Fakt iż Ajax kojarzony jest w ten sposób w środowisku kibiców holenderskich świadczy o upowszechniającej się ksenofobii i antysemityzmie w Holandii. Według autora to relatywnie nowy fenomen, który zaczął się pojawiać i rozpowszechniać w latach 90tych.
Bardzo ciekawa książka. Sporo się nauczyłem, dowiedziałem poprzez tą lekturę.

Bardzo interesująca książka. Jest to reportaż napisany przez brytyjskiego dziennikarza który część swojego dzieciństwa spędził w Holandii. Następnie po kilkunastu latach postanowił powrócić do tego kraju na kilka miesięcy aby napisać ów książkę.
Książka porusza dość sporo tematów. Tematem przewijającym się przez całość do piłka nożna oraz Druga Wojna Światowa. Autor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
199
123

Na półkach: ,

Futbol w cieniu Holokaustu

W moje ręce trafiła historyczna książka o czasach wojny, oczywiście dotycząca futbolu. Poniżej kilka słów o pozycji "Futbol w cieniu Holokaustu".

Książka zaczyna się od przedmowy autora do polskiego wydania, w której autor pokazuje jak bardzo się cieszy, że jego książka została opublikowana w kolejnym języku. A tym bardziej polskim, bo wie, że to właśnie nasz kraj najbardziej cierpiał w tych latach.

Skąd u sportowego dziennikarza takie zamiłowanie i chęć napisania książki o czasach wojny? Odpowiedzi na to pytanie można szukać w biografii pisarza. Sam bowiem jest żydowskiego pochodzenia.

Punktem wyjściowym dla autora jest Ajax Amsterdam. Jest to klub od zawsze związany ze społecznością żydowską.

Autor stara się także wyjaśnić antysemickie przyśpiewki, które spotykane są w Holandii, nawet jeszcze po czasach wojennych. Kupper wie że w Polsce problem ten, jest nawet aktualnie jeszcze poważniejszy.

Większość ludzi, z którymi autor rozmawiał na potrzeby tej książki już nie żyje. Szkoda, ale Simon może być dumny, że zdążył porozmawiać i poznać tyle faktów i ciekawostek i tak wielu informacji.

Książka opisuje świat piłki nożnej i wojny w Holandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Poznamy wiele faktów, ciekawostek z historii europejskiego futbolu. A wszystko to z perspektywy holokaustu i wojny.

Tytuł: Futbol w cieniu Holokaustu
Tytuł oryginału: Ajax, the Dutch, the War
Wydawnictwo: Wiatr od Morza
Tłumaczenie: Łukasz Golowanow
Premiera: 21.10.2013
Oprawa: Twarda

Futbol w cieniu Holokaustu

W moje ręce trafiła historyczna książka o czasach wojny, oczywiście dotycząca futbolu. Poniżej kilka słów o pozycji "Futbol w cieniu Holokaustu".

Książka zaczyna się od przedmowy autora do polskiego wydania, w której autor pokazuje jak bardzo się cieszy, że jego książka została opublikowana w kolejnym języku. A tym bardziej polskim, bo wie, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
197
155

Na półkach:

W morzu książek sportowych, z których tylko kilka nadaje się do czytania, to jest pozycja wyjątkowo wartościowa. Futbol znajduje się gdzieś w tle i to pierwsza jej zaleta. Kolejna, że obala mit o tolerancyjnych Holendrach i bez ogródek pokazuje ich kolaborację z Niemcami i nieczułość wobec Żydów w czasie drugiej wojny. Są też fragmenty o podejściu do piłki Anglików podczas wojny, Francuzów.
Kuper jest do bólu obiektywny. Dostrzega szarości, trudne wybory czasów wojny, skomplikowane historie (jest wzmianka o Wilimowskim). Starał się rozmawiać z każdym uczestnikiem tamtych wydarzeń, czasami stojących po różnych stronach. Fragmenty o Ajaksie znakomite, tyle że nie bardzo chce się im kibicować po tym, co Kuper napisał.

W morzu książek sportowych, z których tylko kilka nadaje się do czytania, to jest pozycja wyjątkowo wartościowa. Futbol znajduje się gdzieś w tle i to pierwsza jej zaleta. Kolejna, że obala mit o tolerancyjnych Holendrach i bez ogródek pokazuje ich kolaborację z Niemcami i nieczułość wobec Żydów w czasie drugiej wojny. Są też fragmenty o podejściu do piłki Anglików podczas...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
12

Na półkach:

Świetny, dobrze udokumentowany reportaż. Autor - dziennikarz sportowy, holenderski Żyd - przygląda się w nim Holokaustowi Żydów z perspektywy rozwoju rozgrywek piłkarskich na zachodzie Europy (Podtytuł jest trochę mylący - chociaż zdecydowanie najważniejszy jest tutaj kontekst holenderski i Kuper dużo uwagi poświęca Ajaxowi Amsterdam, to szeroko omawia także sytuację w innych klubach i państwach, np. w Anglii, Niemczech czy we współczesnym Izraelu). Kuper w swoich reportażach nie skupia się wyłącznie na czasach wojny - interesują go także przedwojenne losy Żydów, narodziny nazizmu, obecność ocalonych w życiu publicznym po wojnie czy współczesna pamięć Zagłady. Z jego tekstów można sporo dowiedzieć się o Zagładzie i niemieckiej okupacji na zachodzie Europy oraz o samej Holandii. Zamiarem Kupera jest odbrązowić jej wizerunek jako tolerancyjnego kraju, który "uratował Anne Frank" (perspektywa szczególnie rzadka w Polsce, gdzie od lat Holendrów stawia się jako wzór obywatelskich cnót). Książka Kupera jest także opowieścią o piłce i piłkarzach i obok krytycyzmu dla różnych cały czas czuć w niej pasję autora do interesującej go dyscypliny.

Świetny, dobrze udokumentowany reportaż. Autor - dziennikarz sportowy, holenderski Żyd - przygląda się w nim Holokaustowi Żydów z perspektywy rozwoju rozgrywek piłkarskich na zachodzie Europy (Podtytuł jest trochę mylący - chociaż zdecydowanie najważniejszy jest tutaj kontekst holenderski i Kuper dużo uwagi poświęca Ajaxowi Amsterdam, to szeroko omawia także sytuację w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
290
189

Na półkach:

Dość nierówna książka. W jednym miejscu autor skupia się na grzebaniu w archiwach i opisywaniu każdego dokumentu, który znalazł, za to kiedy indziej zdecydowanie odjeżdża od tematu książki (zakładam, że temat jest podany w tytule). Do tego dochodzi trochę wyciągania brudów i rozliczania się z przeszłością, co może dla niektórych być czymś nieszkodliwym, dla innych znowu niesmacznym. Jeśli chodzi o mnie to powiem tyle: książka jest bardzo ciekawa, można dowiedzieć się wielu istotnych rzeczy (nie tylko, a raczej przede wszystkim nie o piłce nożnej) i jeśli miałbym wskazać jakiś jej minus to jest to właśnie ta nierówność. Polecam nie tylko fanom tego sportu.

Dość nierówna książka. W jednym miejscu autor skupia się na grzebaniu w archiwach i opisywaniu każdego dokumentu, który znalazł, za to kiedy indziej zdecydowanie odjeżdża od tematu książki (zakładam, że temat jest podany w tytule). Do tego dochodzi trochę wyciągania brudów i rozliczania się z przeszłością, co może dla niektórych być czymś nieszkodliwym, dla innych znowu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
720
74

Na półkach: ,

Futbol podany w wojennym sosie. Smakowało!

Futbol podany w wojennym sosie. Smakowało!

Pokaż mimo to

avatar
124
10

Na półkach: ,

Od dawna chodziła mi po głowie pewna myśl: "Przeczytać jakąś książkę na temat piłki nożnej". Kolejne wydawane tytuły nie pozwalały mi jednak zrealizować mojego założenia. A to Andrzej Iwan opowiada, co się działo w szatni Wisły Kraków, a to Grzegorz Szamotulski sypie opisami zabawnych sytuacji ze swojej piłkarskiej kariery... jakoś mnie to nie pociągało. W październiku wydawnictwo "Wiatr od Morza" wydało tytuł, którego nie mogłem ot tak ominąć - historia Ajaxu Amsterdam, jednego z moich ulubionych klubów, w nawiązaniu do Holokaustu? Simon Kuper, prawdziwy obieżyświat, urodzony w Ugandzie, a związany głównie z Niderlandami i Wielką Brytanią pisarz i dziennikarz, podjął się tematyki, której wcześniej nie poruszył prawdopodobnie nikt. Holokaust został przemaglowany w wielu książkach czy filmach i wydawać by się mogło, że o tej tragedii powiedziano już wszystko. Okazuje się, że można spojrzeć na to wydarzenie z jeszcze jednej strony.

Autor opisuje piłkę nożną lat 30. i 40. XX wieku. Był to sport nowy na kontynencie, a co za tym idzie amatorski. Zawodnicy nie otrzymywali za swoją grę pieniędzy, częściej dopłacali do "interesu", płacąc składki na rzecz klubu. Gra była formą spędzania wolnego czasu. Niedziele gromadziły na stadionach tysiące ludzi, dla których była to jedna z niewielu atrakcji. Ważniejsze od wyniku były zasady "fair-play", zaczerpnięte od twórców tej dyscypliny sportu, czyli Anglików. Oczywiście, miło było zwyciężyć, ale nie kosztem nieczystych zagrań czy niesportowych zachowań. Kibice nie byli wrogo do siebie nastawieni, często dopingowali obie mierzące się na murawie drużyny w równym stopniu.

Futbol i jego otoczka jest tu głównie pretekstem do rozważań na temat tego, jak Holendrzy zachowywali się w czasie wojny. Na początku muszę nadmienić, że działania niemieckiej armii na terenie Niderlandów znacznie różniły się od tych podejmowanych na przykład w Polsce. Hitler uważał mieszkańców kraju ze stolicą w Amsterdamie za "zagubionych Niemców", ludzi tej samej co on rasy. Większość Holendrów nie doświadczyła zbyt wielu cierpień związanych z wojną. Jedynie Żydzi i członkowie ruchu oporu byli narażeni na represje. Podczas gdy około 75% holenderskich Żydów poniosło śmierć, Holendrzy żyli praktycznie tak samo, jak dawniej. Choć sami mieszkańcy Niderlandów lubią określać się mianem " tych dobrych" (hol. "goed"),liczne wywiady przeprowadzone z osobami pamiętającymi tamte czasy niszczą mit bohaterskich Holendrów, ujawniając wcale nie tak mała liczbę "foet", tych złych. Niemcy łatwo zastraszyli niemal cały naród (m.in. poprzez bombardowanie Rotterdamu, do którego... wcale nie miało dojść),a wiele osób czuje żal z powodu niepodjęcia żadnych kroków w celu pomocy wyznawcom judaizmu. Czasem wystarczyło bowiem bardzo niewiele, aby uchronić jakąś osobę przed wywiezieniem do obozu zagłady, ale zabrakło zdecydowania, odwagi, odrobiny szczęścia. Niektórym z rozmówców Kupera śmierć kolegów przez długie lata nie dawała spokoju.

Pisarz nie skupił się tylko na wydarzeniach mających miejsce w Holandii. Kilka rozdziałów poświęcił na opisanie historii osób, które nie były związane z Ajaxem, ale ich opowieści świetnie obrazują to, co działo się w Europie w czasach wojny. Jak to się stało, że Hitler wykorzystał piłkę w celach propagandowych? Dlaczego jedni zawodnicy nie mieli nic przeciwko grze w reprezentacji hitlerowskich Niemiec, a inni stanowczo oponowali, w wyniku czego byli narażeni na represje? Czemu Polak Ernest Wilimowski jest dziś tak chłodno wspominany w naszym kraju? Poszczególne wątki są często bardzo zaskakujące, a podjęte przez ich bohaterów decyzje wydają się z dzisiejszego punktu widzenia nielogiczne. Jak się okazuje, niekiedy działanie wbrew zdrowemu rozsądkowi pozwalało przeżyć wojenną zawieruchę.

Ostatnie kilkadziesiąt stron zawiera opis skutków wydarzeń z lat 1939-1945. Jeden z rozdziałów jest relacją z podróży autora do Izraela i przybliża sympatię jego mieszkańców do zespołu z Amsterdamu, jak i całej Holandii. Ku zaskoczeniu Kupera, przeciętny mieszkaniec Jerozolimy czy Tel-Awiwu uznaje Holandię za kraj, który uczynił dla prześladowanych Żydów najwięcej spośród wszystkich państw na świecie. Na sam koniec dziennikarz wspomina o obecnej (czas pisania książki to początek XX wieku) sytuacji panującej w piłce holenderskiej. Czytelnik może przeczytać o napięciach powstałych pomiędzy Amsterdamem i Rotterdamem, antysemityzmie skierowanym w stronę fanów Ajaxu, nie będących w znacznej części Żydami, czy bardzo niewielkich oznakach tego, iż w Holandii kiedykolwiek doszło do Holokaustu.

Książkę mogę polecić nie tylko osobom zainteresowanym futbolem. Kuper wykorzystał najpopularniejszy chyba obecnie sport na świecie do zobrazowania tragedii Holokaustu. Dla siebie znajdą tu coś zatem nie tylko miłośnicy piłki nożnej, ale też osoby lubiący dobrą, rzetelną literaturę faktu. Nie ma tu taniego szokowania, ale sporej dawki emocji nie można tej pozycji odmówić.

Od dawna chodziła mi po głowie pewna myśl: "Przeczytać jakąś książkę na temat piłki nożnej". Kolejne wydawane tytuły nie pozwalały mi jednak zrealizować mojego założenia. A to Andrzej Iwan opowiada, co się działo w szatni Wisły Kraków, a to Grzegorz Szamotulski sypie opisami zabawnych sytuacji ze swojej piłkarskiej kariery... jakoś mnie to nie pociągało. W październiku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    180
  • Przeczytane
    72
  • Posiadam
    44
  • Sport
    7
  • Historia
    5
  • Piłka nożna
    5
  • Ulubione
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • 2014
    4
  • Futbol
    3

Cytaty

Więcej
Simon Kuper Futbol w cieniu Holokaustu. Ajax, Holendrzy i wojna. Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także