Książka od której nie można się oderwać. Dynamiczna akcja i sympatyczni bohaterowie

Książka od której nie można się oderwać. Dynamiczna akcja i sympatyczni bohaterowie

Po raz kolejny powiem - jest dobrze.
Baldacci to jednak „mój” autor, a Niewinny to kolejna jego książka, która trafiła w mój gust i zapotrzebowanie czytelnicze.
Will Robie jest trudnym bohaterem. Najpierw zabójca na zlecenie, później obrońca pokrzywdzonych, oszukany kochanek, wybawiciel i całkiem niezły przyjaciel. Do tego trzeba dołożyć dwie kobiece postaci – partnerka w odkrywaniu tajemnicy oraz nastolatka pozbawiona opieki, pióro Baldacciego, całkiem niezły pomysł na fabułę. Jest jeszcze trzecia, ale to zupełnie inna bajka. W każdym razie taki zestaw to plus i pomysł na sukces murowany.
Jak zwykle Baldacci tworzy bohaterskiego bohatera, ludzi których trzeba ochraniać oraz tych złych, którzy w tym wypadku mogą zaskoczyć. Wszystko spięte jest przemyślaną, skomplikowaną i odpowiednio splątaną fabułą, która początek ma znacznie dalej i znacznie głębiej niż pierwsze strony książki.
Relacje między bohaterami to dodatkowy plus całej historii. Postać Julie znakomicie zrobiła całej fabule, ale również samemu Willowi. Uczyniła go bardziej przystępnym, ludzkim, a przez to bardziej ciekawym osobowościowo i czytelniczo.
Fabuła szybka więc książkę czyta się znakomicie – lekko, szybko, bez wymuszonych przystanków. Znakomita na odpoczynek, ale i na naładowanie baterii. Dobrze nam zrobią biegi razem z bohaterem ulicami amerykańskich miast, ratowanie poszkodowanych, odkrywanie międzynarodowych spisków. Gwarantowane poczucie samozadowolenia.
Polecam, to znakomite rozpoczęcie cyklu. Wielka szkoda, że nie ma kontynuacji wydanej po polsku, myślę, że znalazłaby wielu czytelników.

Po raz kolejny powiem - jest dobrze.
Baldacci to jednak „mój” autor, a Niewinny to kolejna jego książka, która trafiła w mój gust i zapotrzebowanie czytelnicze.
Will Robie jest trudnym bohaterem. Najpierw zabójca na zlecenie, później obrońca pokrzywdzonych, oszukany kochanek, wybawiciel i całkiem niezły przyjaciel. Do tego trzeba dołożyć dwie kobiece postaci – partnerka w...

Dużo bardziej podobało mi się " W pułapce pamięci", aczkolwiek książkę szybko się czyta i można przy niej wypocząć. Początek nie zapowiada wartkiej akcji, ale gdy pojawia się druga główna bohaterka powieści, całość przyspiesza i nie zwalnia już do końca.

Dużo bardziej podobało mi się " W pułapce pamięci", aczkolwiek książkę szybko się czyta i można przy niej wypocząć. Początek nie zapowiada wartkiej akcji, ale gdy pojawia się druga główna bohaterka powieści, całość przyspiesza i nie zwalnia już do końca.

Leon Zawodowiec w wersji Baldacciego. Czytając takie właśnie miałem wrażenie.
Czytałem po angielsku i kolejny raz potwierdzam, że jeśli w lengłydżu, to ten autor czyta się lekko i przyjemnie. Po kilku seriach mam wrażenie, że znam DC lepiej niż Warszawę.

Leon Zawodowiec w wersji Baldacciego. Czytając takie właśnie miałem wrażenie.
Czytałem po angielsku i kolejny raz potwierdzam, że jeśli w lengłydżu, to ten autor czyta się lekko i przyjemnie. Po kilku seriach mam wrażenie, że znam DC lepiej niż Warszawę.

Był czas że David Baldacci był jednym z moich ulubionych Autorów, a jego książki czytałem taśmowo. Potem się wszystko rozeszło, nie wiem – może z przesytu, może dlatego że pojawili się nowi, dużo lepsi pisarze? W każdym razie dawno tego Autora nie czytałem. A ponieważ na moich półkach wciąż jest jeszcze wiele jego książek, postanowiłem znów coś przeczytać. Padło na „Niewinnego”. Baldacci często w swoich powieściach ma utarty schemat – spiski sięgające najwyższych kręgów władzy (z pewnym ‘domem’ koloru białego włącznie…),w które są zamieszane wszelakie trzyliterowe agencje z trzyliterowego kraju. Nie inaczej jest i tym razem. Tutaj spotykamy człowieka-hybrydę - Jasona Bourne’a (przed amnezją) łamane przez Agenta 47 z kultowej gry „Hitman”, na którego drodze pojawia się klon Matyldy z „Leona zawodowca”. I właśnie ten duet gwarantuje nam rozrywkę na poziomie, do którego Baldacci już przyzwyczaił. Czyli – w swojej lidze to jest świetna książka. Akcja toczy się żwawo, czemu sprzyjają krótkie rozdziały, jest dość zaskakujące zakończenie (choć nie do końca, bo spodziewałem się że z pewną osobą jest coś nie tak…),więc nie mogę odebrać tej powieści negatywnie. Może nieco zawyżam ocenę, ale daję siedem gwiazdek.

Był czas że David Baldacci był jednym z moich ulubionych Autorów, a jego książki czytałem taśmowo. Potem się wszystko rozeszło, nie wiem – może z przesytu, może dlatego że pojawili się nowi, dużo lepsi pisarze? W każdym razie dawno tego Autora nie czytałem. A ponieważ na moich półkach wciąż jest jeszcze wiele jego książek, postanowiłem znów coś przeczytać. Padło na...

Kolejna powieść Baldacciego i ciągle ten sam scenariusz, czyli spisek w najwyższych kręgach władzy. Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało, ale jestem ciekaw, jak Baldacci sprawdziłby się w bardziej zróżnicowanych tematach. Co prawda cykl Amosem Deckerem nieco odbiega od tego schematu, ale też nie brak tam elementów "spiskowej teorii dziejów".
Nie mniej jednak "Niewinnego" czytało się bardzo dobrze, powieść od początku była ciekawa i przykuwała uwagę, a główny bohater Will Robie swoim sposobem myślenia, dedukcji i dążenia do wyjaśnienia sprawy bardzo przypomina Jacka Reachera - niezłomnego wagabundy w powieściach Lee Childa.
W sumie całkiem niezłe sensacyjne czytadło, które śmiało polecam!

Kolejna powieść Baldacciego i ciągle ten sam scenariusz, czyli spisek w najwyższych kręgach władzy. Nie żeby mi to jakoś przeszkadzało, ale jestem ciekaw, jak Baldacci sprawdziłby się w bardziej zróżnicowanych tematach. Co prawda cykl Amosem Deckerem nieco odbiega od tego schematu, ale też nie brak tam elementów "spiskowej teorii dziejów".
Nie mniej jednak "Niewinnego"...

Super rzecz dla wielbicieli sensacji.
Jak nie przepadam za literaturą amerykańską, tak przeczytałem "jednym tchem"

Super rzecz dla wielbicieli sensacji.
Jak nie przepadam za literaturą amerykańską, tak przeczytałem "jednym tchem"

Kolejna bardzo dobra książka Baldacciego kolejny superbohater.Lubię takie klimaty

Kolejna bardzo dobra książka Baldacciego kolejny superbohater.Lubię takie klimaty

Bardzo dobrze czytało się Niewinnego.
Zresztą lubię tego pisarza z małymi wyjątkami.I jak zawsze wróg jest blisko. Tu również tak było. Polecam warto zaliczyć tę książkę zwłaszcza że zbliża się jesień i to najlepsze spędzenie czasu .

Bardzo dobrze czytało się Niewinnego.
Zresztą lubię tego pisarza z małymi wyjątkami.I jak zawsze wróg jest blisko. Tu również tak było. Polecam warto zaliczyć tę książkę zwłaszcza że zbliża się jesień i to najlepsze spędzenie czasu .

Szału nie ma. Po dobrym początku, rozkręcającej się akcji, im dalej tym gorzej. A już końcówka i motywy jakimi kierował się czarny charakter, w ogóle do mnie nie przemówiły. A mogło być tak dobrze...

Szału nie ma. Po dobrym początku, rozkręcającej się akcji, im dalej tym gorzej. A już końcówka i motywy jakimi kierował się czarny charakter, w ogóle do mnie nie przemówiły. A mogło być tak dobrze...