Kolejny z habeków Jarosława Wojtczaka przedstawiający konflikt amerykańsko-meksykański, tym razem poświęcony Republice Teksasu i dwóm bitwom: Alamo i San Jacinto. Początek, jak dla mnie, trochę zbyt rozwlekły. Czytelnik otrzymuje wykład o dziejach terytorium Teksasu, różnego rodzaju wyprawach konkwistadorów, początkach osadnictwa, dopiero potem mamy już czasy bardziej zbliżone do tytułowych bitew i kwestie dotyczące meksykańskiego zwierzchnictwa nad omawianymi terenami. Znajdziemy też fragmenty o wojskowości walczących stron, same starcia zostały zresztą również przyzwoicie opisane. Na plus rozdział o Polakach w Teksasie, którzy walczyli po obu stronach barykady.

Kolejny z habeków Jarosława Wojtczaka przedstawiający konflikt amerykańsko-meksykański, tym razem poświęcony Republice Teksasu i dwóm bitwom: Alamo i San Jacinto. Początek, jak dla mnie, trochę zbyt rozwlekły. Czytelnik otrzymuje wykład o dziejach terytorium Teksasu, różnego rodzaju wyprawach konkwistadorów, początkach osadnictwa, dopiero potem mamy już czasy bardziej...

Jako miłośnik Dzikiego Zachodu i historii Stanów Zjednoczonych, bardzo lubię sięgać po lektury, z których mogę dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Kilka tygodni temu, miałem przyjemność przeczytać książkę Jarosława Wojtczaka „Alamo – San Jacinto 1836”.

Jarosław Wojtczak – pisarz, podróżnik, popularyzator historii, indianista. Autor poczytnych książek popularnonaukowych, publikowanych głównie w serii „Historyczne Bitwy” nakładem wydawnictwa Bellona.

Bitwa o Alamo, była starciem zbrojnym pomiędzy około 3-tysięcznym wojskiem Republiki Meksyku i nielicznymi zbuntowanymi siłami teksańskimi, podczas długiej walki o niepodległość Teksasu. Do bitwy doszło na terenie kompleksu budynków Misji Alamo w San Antonio (wówczas San Antonio de Béxar). Rozpoczęła się 23 lutego, a zakończyła 6 marca, kiedy Meksykanom udało się dokonać wyłomu w murach misji. Śmierć ponieśli prawie wszyscy obrońcy (załoga Alamo liczyła około 200 ludzi). Pomimo strat, 13-dniowe oblężenie powstrzymało na pewien czas pochód sił meksykańskich pod wodzą generała Santa Anny, a Samuelowi Houstonowi pozwoliło na zebranie wojsk i zaopatrzenia oraz przeprowadzenie udanego kontruderzenia w późniejszej bitwie pod San Jacinto.

Książka opisuje trudną drogę Teksasu do niepodległości i późniejsze przyłączenie się do Stanów Zjednoczonych. Lekturę można podzielić na dwie części. W pierwszej autor opisał wydarzenia, które doprowadziły do bitwy. Muszę uczciwie przyznać, że ten fragment czytało mi się bardzo, ale to bardzo ciężko. Mnóstwo dat, nazwisk i natłok wydarzeń sprawiły, że czytanie było dla mnie małą drogą przez mękę, wymagającą ogromnego skupienia.

Więcej na moim blogu: https://oczytany.eu/alamo-san-jacinto-1836-jaroslaw-wojtczak/

Jako miłośnik Dzikiego Zachodu i historii Stanów Zjednoczonych, bardzo lubię sięgać po lektury, z których mogę dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Kilka tygodni temu, miałem przyjemność przeczytać książkę Jarosława Wojtczaka „Alamo – San Jacinto 1836”.

Jarosław Wojtczak – pisarz, podróżnik, popularyzator historii, indianista. Autor poczytnych książek...

Z pojęciem/określeniem "Alamo" można dość często się spotkać, zwłaszcza w filmach (np. Szeregowiec Rayan) jest to, coś ostatecznego, przed czym nie ma ucieczki. Autor jednak nie opisuje dramatyzmu, tylko bardziej historię Teksasu i ruchy wojsk generała de Santa Anna. Co ciekawe, ci ostatni przegrali bitwę pod San Jacinto z powodu zlekceważenia dość niepewnego siebie Houstona. A to wszystko zaczęło się od jednego działa z opisem "Come and take it". I tak strażnicy z Teksasu istnieli naprawdę.

Z pojęciem/określeniem "Alamo" można dość często się spotkać, zwłaszcza w filmach (np. Szeregowiec Rayan) jest to, coś ostatecznego, przed czym nie ma ucieczki. Autor jednak nie opisuje dramatyzmu, tylko bardziej historię Teksasu i ruchy wojsk generała de Santa Anna. Co ciekawe, ci ostatni przegrali bitwę pod San Jacinto z powodu zlekceważenia dość niepewnego siebie...

Krótko, zwięźle i na temat, a w dodatku w sposób ciekawy i absolutnie nienudzący.

Krótko, zwięźle i na temat, a w dodatku w sposób ciekawy i absolutnie nienudzący.

Bardzo dobra pozycja ukazująca nam zmagania niezbyt znane polskiemu czytelnikowi. Duży plus za wspomnienie polaków walczących w tej wojnie.

Bardzo dobra pozycja ukazująca nam zmagania niezbyt znane polskiemu czytelnikowi. Duży plus za wspomnienie polaków walczących w tej wojnie.

Nie podoba mi się skakanie z przyszłości do przeszłości w każą stronę, ale rzetelna, ciekawa książka opisująca drogę Teksasu do niepodległości i później przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych

Nie podoba mi się skakanie z przyszłości do przeszłości w każą stronę, ale rzetelna, ciekawa książka opisująca drogę Teksasu do niepodległości i później przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych