Hmmm szósta i niestety ostatnia część jest zaskakująca. Wiele nocnych Łowców ginie, nasi bohaterowie schodzą do świata demonów.

Clary i Jace są jeszcze bliżej niż w poprzednich częściach i w końcu dzieje się to, na co wiele osób czekało. Dochodzi między nimi do zbliżenia. Jace w końcu nie spala wszystkiego dotykaniem, a Clary przeżywa konfrontację z bratem.

Simon... bałam się, że on naprawdę nic nie będzie pamiętać. Było to dla mnie dziwne i nie chciałam by tak było, choć nie przepadam za nim. Podobają mi się relacje łączące go z Izzy. Dziewczyna zmienia się, co też mi się podobało.

Magnus i Alec - jedna z moich ulubionych par <3 bałam się o nich i ciągle miałam wrażenie, że czarownik umrze lub nie wybaczy Alecowi jego czynu, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło ufff

Sebastian... wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale było mi go bardzo szkoda i miałam cichą nadzieję, że jednak przeżyje i się zmieni na lepsze, ale niestety umarł...

Ogólnie rzecz biorąc - książka cudowna, zresztą jak cała seria. Zawiera dużo złotych myśli, które przepisałam i zawiesiłam na tablicy korkowej. Polecam ją wszystkim bardzo gorąco <3

Hmmm szósta i niestety ostatnia część jest zaskakująca. Wiele nocnych Łowców ginie, nasi bohaterowie schodzą do świata demonów.

Clary i Jace są jeszcze bliżej niż w poprzednich częściach i w końcu dzieje się to, na co wiele osób czekało. Dochodzi między nimi do zbliżenia. Jace w końcu nie spala wszystkiego dotykaniem, a Clary przeżywa konfrontację z bratem.

Simon... bałam...