Jodi Picoult w duecie z córką wciągnęły mnie do zupełnie pięknego świata. Zostałam przeprowadzona przez bajkową scenerię, a moje serce nie chciało się uspokoić widząc tak wiele wspaniałości. Kto by nie chciał zobaczyć jednorożca? Nie można odmówić autorką pomysłowości. Książę z prawdziwej bajki i zwykła dziewczyna, to chyba jakiś żart - taka była moja pierwsza myśl po przeczytaniu opisu tej książki, którą poleciła mi przyjaciółka. Temat zakazanej miłości wydawał mi się kompletnie nudny i wymiętoszony przez wszystkich autorów na tak wiele sposobów, że miałam ochoty sięgać po kolejną taką historyjkę. Po namowach zgodziłam się, jednak przeczytać opowieść i jestem z tego faktu bardzo zadowolona.

Poznajcie Delilah, której całym życiem są książki. No bo, gdzie by indziej odnaleźć bratnie dusze i bohaterów, którzy znaleźli się w podobnej do naszej sytuacji? Dziewczyna mieszka w domu jedynie z matką, ponieważ ojciec postanowił je zostawić, a pocieszenia zawsze może szukać w swojej kontrowersyjnej przyjaciółce. Pewnego dnia pod wpływem impulsu wypożycza z biblioteki bajkę dla dzieci, w której zatraca się bez końca. Nastolatka jest postacią jakich w książkach znajdziemy pełno, zamknięta w sobie, z problemami oraz wiecznym pechem. Jednak z czystym sercem mogę jej to wybaczyć, ponieważ jest niezwykle urocza, a rozdziały prowadzone z jej perspektywy niezwykle... Po prostu niezwykłe.
Oliverowi do bycia ideałem brakuje jednej cechy, której wróżki przez nieporozumienie nie ofiarowały mu po narodzinach. W magicznym świecie książę nie czuję się jednak szczęśliwy. Czuję bardzo mocno, że czegoś mu tutaj brakuje, dlatego za wszelką cenę postanawia opuścić karty powieści, aby zasmakować życia bez ograniczeń.

Przez większość książki czytamy o próbach wyciągnięcia niespełnionego chłopaka z kartek, jednak chociaż mogłoby się to wydawać nudne, to wcale takie nie było. Dzięki humorowi oraz ciekawym wtrąceniom nie mamy czasu się nudzić. Kibicujemy również naszym bohaterom w ich zmaganiach fizycznych oraz pragniemy dodać im odwagi, żeby powiedzieć te upragnione przez nas słowa. Język pisarek był niezwykle barwny wręcz bajkowy. Czytając powieść rozkoszowałam się świetnymi opisami oraz różnorodnością prowadzenia narracji, wyraźnie odczuwałam (myślę, że byłoby tak nawet gdyby nie różniły się one kolorem) różnice pomiędzy ich wyrażaniem się. Ponieważ co trzeba zaznaczyć Oliver wyraża się niecodziennym dla nas język, mówi jak na chłopaka nie z innej epoki przestało. Brawa dla autorek o dbanie o takie szczegóły. Poza tym cała sceneria książki w książce jest baśniowa, na zupełnie innym, poziomie, bo chociaż pojawiają się bajkowe łąki, to okazuję się, że syreny nie są takie jak nam się wydaje. Największym plusem tej powieści jest jednak jej zakończenie, które kompletnie mnie zaskoczyło. Było w nim coś niecodziennego i niezwykle pomysłowego.

Z innej bajki jest bardzo ciekawą pozycją napisaną barwnym językiem, a uzupełniona prześlicznymi obrazkami. Myślę, że każdy kto ma ochotę na zabawną historię niecodziennych o przygodach dwójki zakochanych nastolatków powinien się zabrać za tę powieść. Chociaż z pozoru zwykła i nieciekawa to naprawdę jest wciągającą pozycją, którą mogę polecić każdej dziewczynie i kobiecie, która ma ochotę na trochę bajkowego wariactwa.

http://biblioteka-wspomnien.blogspot.com/2015/12/chopak-ktory-udaje-ksiecia-i-dziewczyna.html

Jodi Picoult w duecie z córką wciągnęły mnie do zupełnie pięknego świata. Zostałam przeprowadzona przez bajkową scenerię, a moje serce nie chciało się uspokoić widząc tak wiele wspaniałości. Kto by nie chciał zobaczyć jednorożca? Nie można odmówić autorką pomysłowości. Książę z prawdziwej bajki i zwykła dziewczyna, to chyba jakiś żart - taka była moja pierwsza myśl po...