H.M.S. "Ulisses"

Okładka książki H.M.S. "Ulisses"
Alistair MacLean Wydawnictwo: Interart kryminał, sensacja, thriller
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
HMS Ulysses
Wydawnictwo:
Interart
Data wydania:
1990-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1990-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8385103309
Tłumacz:
Leonid Teliga
Tagi:
II wojna światowa konwój krążownik Leonid Teliga
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
977
393

Na półkach: , ,

Stary, dobry MacLean. W młodości zaczytywałem się w jego książkach, ale tak się złożyło, że tej nigdy nie przeczytałem. Być może podświadomie zniechęcała mnie tematyka związana z marynistyką i wszystkie określenia z nią związane; burta, rufa, mostek, dziób, grodzie, kadłub i wiele wiele innych mniej lub bardziej niezrozumiałych. Ale jak już się wziąłem za czytanie, to poszło jak z płatka.
Angielski krążownik HMS „Ulisses” dowodzi eskadrą ochronną konwoju statków, które wyładowane po brzegi amerykańskimi czołgami, paliwem i amunicją zdążają z Islandii do Murmańska w ZSRR. Wyrusza ponad 30 statków. Po drodze mają sztormy, niemieckie łodzie podwodne, niszczyciele, bombowce, myśliwce i ponad dwudziestostopniowy mróz. Dzieje się tyle, że nie można oderwać się od książki, ale jednocześnie trudno to sobie wyobrazić. Załoga „Ulissesa” już na starcie jest ledwo żywa, na skraju buntu. A później bez snu, bez normalnego jedzenia, w panującym mrozie, jak żywe trupy próbuje przeżyć. Autor tym ludziom zwala na barki tyle przeciwności, że oczy otwierałem ze zdumienia i nie wierzyłem, po prostu nie wierzyłem, że tak się da. No jeszcze gdyby nie ten mróz, ale tam było cały czas ponad -20. I wszechobecna śmierć, bo byli non stop atakowani, trupy, bomby, rozerwane, spalone ciała, ileż można wytrzymać? Ale chyba nie mieli wyjścia, jeżeli zdezerterować, to przez burtę – do wody. Swoją drogą, opisy, które Autor nam serwuje, są naprawdę świetne. Sztormy, śnieżyce, mgły, zorze polarne, widok statków, to jak się zachowuje woda na statku przy takim mrozie, jak wszystko obladza, jak bomby wybuchają na pokładzie, jak statki toną, jak ludzie wrzeszczą, jak tracą rozum i fiksują… niesamowita sprawa.
I wszystko byłoby OK, tylko jednego nie mogłem do końca zaakceptować. Być może w tym jednym ta książka się zestarzała, być może żyjemy w innych czasach, być może już jestem za stary, albo być może ludzie w obliczu tak ekstremalnych sytuacji tak się zachowują. Mianowicie, chodzi o heroizm. Wszechobecny. Od szeregowca po admirała. Patetyczny, dżentelmeński, bohaterski, nieugięty heroizm. Wylewał się z kart książki i wypływał gęstą strugą, mdlił, dławił i zatykał. Poza tym oficerowi nie uchodziło zakląć przy żołnierzu. Kląć to sobie mógł palacz, albo jakiś inny smarownik pod pokładem. Znak czasów. Tak widać chyba kiedyś było. Ówczesny oficer – dżentelmen zszedłby na zawał, gdyby obejrzał „Psy” Pasikowskiego.
Reasumując – trzymająca w napięciu super przygoda z prawdziwymi, nieugiętymi (ale na pewno przez to nie śmiesznymi) mężczyznami w roli głównej.

Stary, dobry MacLean. W młodości zaczytywałem się w jego książkach, ale tak się złożyło, że tej nigdy nie przeczytałem. Być może podświadomie zniechęcała mnie tematyka związana z marynistyką i wszystkie określenia z nią związane; burta, rufa, mostek, dziób, grodzie, kadłub i wiele wiele innych mniej lub bardziej niezrozumiałych. Ale jak już się wziąłem za czytanie, to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    941
  • Chcę przeczytać
    230
  • Posiadam
    207
  • Ulubione
    37
  • Audiobook
    6
  • Sensacja
    6
  • Teraz czytam
    6
  • II wojna światowa
    5
  • E-book
    4
  • 2021
    4

Cytaty

Więcej
Alistair MacLean H.M.S. Ulisses Zobacz więcej
Alistair MacLean H.M.S. Ulisses Zobacz więcej
Alistair MacLean H.M.S. "Ulisses" Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także