Krwawa hrabina
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Pandora English (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Blood Countess
- Wydawnictwo:
- Vesper
- Data wydania:
- 2013-04-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-04-03
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377311424
- Tagi:
- młodość krem tajemnica kobieta
Pandora English, sierota z małego miasteczka, na zaproszenie tajemniczej ciotecznej babki, Celii, wyjeżdża do Nowego Jorku, porzucając rodzinne miasteczko, uciekając od tragicznej przeszłości, by zrealizować marzenia o pisarstwie.
Sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót. Przede wszystkim, neogotycka rezydencja ciotecznej babki mieści się w zasnutej mgłą części Manhattanu, która nie widnieje na żadnej mapie, a sama Celia – projektantka mody dla gwiazd w „złotych latach” Hollywood – jest wytworna, nienaturalnie młoda i zawsze ukrywa twarz za woalką.
Pandora zaczyna pracę w redakcji czasopisma o modzie, a jej pierwszym zadaniem jest relacja z gali promocyjnej najnowszego cudownego kremu o nazwie „Krew Młodości”. Jednakże jest coś niepokojącego w samym kosmetyku, jak również w Atanazji, zabójczej piękności będącej twarzą produktu. Okazuje się, że „Krew Młodości” zawiera tajemniczy składnik. Składnik, dla którego warto zabić…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przeznaczenie…
Ludzie od zawsze starają się podążać za swoimi marzeniami, chociaż nie zawsze ich spełnianie przychodzi w prosty i przyjemny sposób. Co jednak, gdyby ich realizację umożliwiła nam dość niespodziewana propozycja od osoby, o której istnieniu mieliśmy dotąd mgliste pojęcie? Na własnej skórze przekonała się o tym Pandora English, główna bohaterka powieści „Krwawa hrabina” autorstwa Tary Moss. Jednak zacznijmy po kolei.
Tara Moss jest nie tylko pisarką, ale także prezenterką telewizyjną oraz dziennikarką. Z ogromnym zaangażowaniem poświęca się akcjom charytatywnym, a także skrupulatnemu zbieraniu informacji potrzebnych do książki, nad którą w danym momencie pracuje. Ma na swoim koncie autorskim już dziewięć wydanych powieści, które składają się na dwie popularne za granicą serie. „Krwawa hrabina” otwiera trylogię o przygodach Pandory English.
Główna bohaterka straciła rodziców w wypadku, gdy miała kilka lat. Od tamtego czasu wychowywała ją ciotka. Obie mieszkają w małym miasteczku, które dla Pandory jest jak więzienie. Dlatego wybawieniem jest zaproszenie jakie otrzymuje od ciotecznej babki. Dziewczyna ma nadzieję, że podróż do Nowego Jorku otworzy przed nią wrota do upragnionej kariery dziennikarskiej. Jednak gdy dociera na miejsce, sprawy przybierają nieoczekiwany obrót. Po pierwsze rezydencja Celii to neogotycka kamienica usytuowana w dzielnicy, o której istnieniu wydaje się nie wiedzieć reszta miasta. No i jeszcze osoba ciotecznej babki, która wcale nie wygląda, ani nie zachowuje się jak staruszka.
Pandora mimo to postanawia przejść nad tym do porządku dziennego i zaczyna rozglądać się za upragnioną pracą. Po kilku bolesnych porażkach, idzie za radą swojej dobrodziejki i zgłasza się do pracy w mniejszym piśmie o modzie. Jej pierwszym zadaniem jest relacja z gali promującej najnowszy kosmetyk zwany „Krwią młodości”. Pandora nie spodziewa się jednak, że z tego powodu jej życie odmieni się o 180 stopni.
Do sięgnięcia po książkę zachęcił mnie nie tylko opis, ale także intrygujący tytuł sugerujący spory udział w historii, kogoś o bardzo mrocznych zamiarach. Niestety z początku ciężko jest się wciągnąć w historię z powodu często występujących i długich opisów. Co prawda nie można nazwać ich nużącymi, czy też nudnymi, ale wciągającymi lub wzbudzającymi ciekawość, także nie. Plasują się gdzieś po środku i moim zdaniem, również za to należą się słowa uznania dla autorki, bo niewielu jej kolegów/koleżanek po fachu to potrafi. Na szczęście wszystkie opisy czyta się bardzo szybko i lekko. Może dlatego, że narracja prowadzona, w formie pierwszoosobowej, przez główną bohaterkę ma w sobie pewną dozę świeżości. Spytacie, czym to się objawia? Ano tym, że dla Pandory wszystko jest nowe i nieznane. Więc jej relacje mają w sobie ogromne pokłady ciekawości i radości z poznawania, i eksplorowania Nowego Jorku, i tego co oferuje jej nowa praca.
Jeżeli chodzi o akcję, to z początku niewiele się dzieje. Mimo tego, nie mogę nie nadmienić, że Tara Moss miała naprawdę świetne pomysły, które skutecznie przykuwały moją uwagę. Dzięki temu doskonale widać jak dużo czasu poświęciła na dogłębne zapoznanie się ze światem mody oraz funkcjonowaniem magazynów zajmujących się tym tematem. Jednak to nie wszystko, ponieważ autorka nim zabrała się do pisania „Krwawej hrabiny” zapoznała się nawet z tymi najdrobniejszymi niuansami powiązanymi z historią Elżbiety Batory. Jednak nie mogę nie wspomnieć również o tym, że chwilami historia Pandory była do granic nierealna i naciągana. Zupełnie tak jakby pisarkę ogarnęła niemoc twórcza, ale z powodu rozpoczętych sytuacji musiała dopisać ich zakończenie na siłę, ponieważ miała już doskonały pomysł na dalszy ciąg.
Trzeba przyznać, że mimo tych niedociągnięć, budowanie i dalsze rozwijanie klimatu powieści, udało się Moss nad wyraz udanie. Na początku jedynie delikatnie go sygnalizuje, aby zachęcić czytelnika do dalszej lektury. Jednak jego rozwinięcie idzie w parze z rozwojem fabuły. Staje się dużo mroczniejszy, przepełniony tajemnicami oraz półsłówkami. Jest niczym lepka pajęcza sieć, oplatająca do tego stopnia, iż im bardziej chcemy choć na chwilę oderwać się od poznawanej historii, to tym trudniej jest nam to zrobić. To naprawdę świetne, ponieważ tempo czytania rośnie ze strony na stronę. Szkoda tylko, że po przeczytaniu i zamknięciu powieści, zostaje ogromny niedosyt i lekkie uczucie niesmaku, ponieważ jak dla mnie to punkt kulminacyjny wcale taki nie był. Po pierwsze, nastąpił zbyt szybko i bez uprzedniego (poprawnego) wprowadzenia, w sumie najważniejszej (zaraz po Pandorze) postaci. Po drugie, nadal nie wiemy o co chodzi z przeznaczeniem dziewczyny, ani na czym ma polegać jej rola. Autorka tak jakby zapomniała umieścić w tekście chociaż małą wzmiankę na ten temat. A szkoda! Bo jak dla mnie, mogły być to największe atutu „Krwawej hrabiny”.
Podsumowując. „Krwawa hrabina” to książka ciężka do ocenienia, ma bowiem zarówno pozytywne, jak i negatywne strony. Dlatego, nie będę pisała, że ją polecam lub nie. Sami zadecydujcie, czy chcecie dać jej i samej autorce, szansę.
Natalia Zdziechowska
Oceny
Książka na półkach
- 208
- 169
- 65
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
Cytaty
- I sangwinicy nie iskrzą się w świetle dziennym jak wmawiają wam te książki, które wszyscy teraz czytają. -...i nie istnieją sangwinicy wegetarianie.
Opinia
Pandora English otrzymuje propozycję zamieszkania w Nowym Jorku od ciotki, której nigdy nie znała. Dziewczyna od lat marzy o karierze dziennikarki i z ochotą decyduje się wyrwać z małego miasteczka. Rusza na podbój wielkiego miasta, miasta które nigdy nie śpi, a które pełne jest niespodzianek. Już od samego początku postać Celii budzi u niej mieszane uczucia. Choć kobieta jest bardzo miła dla niej, niepokojący jest jej wygląd, a także ciekawe zachowania. Wkrótce Pandora otrzymuje pracę w czasopiśmie "Pandora" i nawet otrzymuje swoje pierwsze zlecenie. Przy okazji poznaje przystojnego dziennikarza, a także zostaje wmieszana w mroczne tajemnice Nowego Jorku, których nikt nie chciałby poznać.
Muszę zacząć od sprawy, która z fabułą i książką nie ma żadnego związku. A przynajmniej nie na pierwszy rzut oka. Moje pierwsze spotkanie z pozycjami wydawnictwa Vesper przewidywałam jako bardzo ciekawe. Nigdy nie miałam o nic zastrzeżeń do żadnego wydawnictwa. W końcu to nie ich wina, że książka się mi nie spodobała. Żebyście widzieli moje zdziwienie, kiedy otworzyłam książkę na stronie 33 której.... nie było! Okazało się, że w moim egzemplarzu brakuje aż dwóch rozdziałów. I może urwany róg jednej kartki wskazywałby na to, że strony mogłyby zostać wyrwane, ale nie ma po tym ani jednego śladu! Książka została posklejana w takiej wybrakowanej wersji. Powiedzcie, czy to nie odpycha człowieka od wydawnictwa? Pierwsze spotkanie i już takie... Oczywiście brak 30 stron przeszkadzał mi w lekturze. Książka do grubych nie należy, a te strony miały znaczenie dla fabuły...
No cóż, musiałam przełknąć ten fakt i brnąć dalej, nieświadoma tego, co wydarzyło się na tych stronach. W czasie lektury wyczuwałam bardzo subtelny klimat "Diabeł ubiera się u Prady". Przyznam, że widziałam ten film kilkukrotnie, ale nigdy do końca. Aczkolwiek stworzenie podobnej scenerii w książce "Krwawa hrabina" bardzo mi się spodobało. Wkroczyliśmy dopiero na próg świata mody, co pozostawiło u mnie niedosyt. Zdecydowanie wszystko podziało się za szybko.
Tara Moss rzuca nowe światło na świat istot nadnaturalnych. Znowu Nowy Jork, znowu wampiry, ale wszystko już zupełnie inaczej. Tym razem panują tu inne zasady, a nieumarli bohaterowie mają zupełnie inne cele w życiu. A raczej jego braku. Moss pokazuje, że pomyły na wykorzystanie wampirów w książkach jeszcze się nie skończyły, a ona ma kilka trików w zanadrzu.
Nigdy nie wierzyłam napisom na okładkach. Śmiałam się z nich bardzo często. Jednak zawsze jest coś zachęcającego w słowach "wyszukany dowcip" i trzymałam się tego, kiedy zaczynałam lekturę. I kiedy ją kontynuowałam też. Obiecano mi coś, a potem tego nie dano. Nie lubię takich sytuacji. Dlatego właśnie nie wierzę takim napisom. "Wyszukany" dowcip Tary Moss był najwyraźniej zbyt wyszukany jak na dowcip. W ciągu całej książki zaśmiałam się zaledwie kilka razy i nie było to salwy śmiechu, a jedynie krótkie parsknięcia. Być może nie zrozumiałam żartów...
Zupełnie inaczej czyta się książki, w których akcja pędzi od początku do końca, a inaczej te, w których nabiera tempa dopiero pod koniec. "Krwawa hrabina" zalicza się do tej drugiej kategorii. Odnosiłam wrażenie, że wszystko toczy się jednym rytmem, żeby pięćdziesiąt stron przed końcem przyspieszyć na chwilę. Wydarzyło się coś, co nie do końca było mocne, ale najwyraźniej takie miało być i koniec. W dodatku słowa "najprawdopodobniej jest martwy" zamiast łamać kobiece serca, jedynie wywołały u mnie słowa "o nie, to o czym będzie kolejna część?". Bo wedle tych słów, wątek romantyczny właśnie szlag trafił. A raczej wampir.
Generalnie, wyczuwa się w powietrzu, że autorka mogła się bardziej rozwinąć, pisząc tą książkę. I z jednej strony dobrze by było, żeby tak zrobiła, a z drugiej dziękuję jej, że jednak poszła swoją drogą i zmieściła wszystko w niecałych 300 stronach. Bo nie wiem, czy wytrzymałabym z tym wszystkim dłużej. Tara Moss wypchała tą książkę, choć tego się nie czuje. Sceny, przy których ciarki miały nam biegać po plecach, wydają się tandetne, oklepane. Zakochiwanie się w duchu, który miał rodzinę, żonę, dziecko, a w dodatku mówi jakimś staro-amerykańskim angielskim? Mam wrażenie, że Moss chciała jakoś dodać dreszczyku, bo z wampirami jej nie wyszło.
Podsumowując, "Krwawa hrabina" to książka, którą czyta się szybko i dobrze, że tak jest. Nie jest to wybitna literatura, ale jak na powieść dla młodzieży, zdaje egzamin. W końcu większość osób uważa, że skoro "Zmierzch" zadowolił nastolatków, to po co się starać? Rzućmy im ochłapy tego, co dostaną "dorośli". A potem nastolatki sięgają po "Greya" i marudzą przy ekranizacji, bo nikt nie wskazuje im wartościowej literatury. "Krwawa hrabina" jest czymś dla osób, które chcą czegoś nowego, ale nie czegoś, co ich porwie i złamie im serca, bo Jace znowu umarł, a Clary jest porwana.
Wyszło ostro? Trochę sarkazmu Wam dzisiaj nie zaszkodzi. Ta książka odchodzi już u mnie w niepamięć. Ledwo pamiętałam, jak nazywa się główna bohaterka. Więc: czytacie na własne ryzyko.
Pandora English otrzymuje propozycję zamieszkania w Nowym Jorku od ciotki, której nigdy nie znała. Dziewczyna od lat marzy o karierze dziennikarki i z ochotą decyduje się wyrwać z małego miasteczka. Rusza na podbój wielkiego miasta, miasta które nigdy nie śpi, a które pełne jest niespodzianek. Już od samego początku postać Celii budzi u niej mieszane uczucia. Choć kobieta...
więcej Pokaż mimo to